Budda nic złego nie zrobił i nie jest przestępcą – przekonuje jego prawnik Mateusz Mickiewicz. Adwokat ujawnił też, jak youtuber zareagował na wieści o aresztowaniu.

Sąd zdecydował, że Budda, jego partnerka oraz trzy inne osoby zostaną aresztowane na 3 miesiące w związku z oskarżeniami o pranie brudnych pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

– Na pewno dla każdej osoby decyzja o zastosowaniu tymczasowego aresztowania jest czymś szokującym, traumatycznym. Natomiast pan Kamil przyjął to ze spokojem. Myślę, że ten spokój wynika z jego spokoju duszy, również biorąc pod uwagę to, że niczego złego nie zrobił i wszystko starał się zrealizować zgodnie z literą prawa oraz tego, że nie jest żadnym przestępcą i takich czynów nie chciał popełnić. Więc będzie walczył. I ta wiara w sprawiedliwość i jej wymierzenie docelowe w znaczeniu wykazania niesłuszności oskarżenia daje mu moc do tego, żeby się wybronić – powiedział prawnik Buddy, Mateusz Mickiewicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Obrońca youtubera zapowiedział, że złoży zażalenie na decyzję sądu i będzie chciał wyciągnąć swojego klienta z aresztu.

Tymczasem dziennikarze TVP Info postanowili zadzwonić do wspólnika Buddy, z którym prowadzi interesy związane z energetykami Doze. – Konta firmy Doze nie zostały zablokowane przez śledczych i firma funkcjonuje bez zmian – powiedział Rafał H.

Początek roku przyniósł nam duży konflikt Szpaka z White Widow. Dawno nie mieliśmy tak potężnego beefu. Jak po kilku miesiącach Macias ocenia to starcie?

– Ten beef pomógł mi zweryfikować wielu ludzi, którzy się cackali wokół mnie albo próbowali być kolegami – mówi w rozmowie z Newoonce. – W tamtym okresie miałem trochę jazdy na bani. To był drugi miesiąc, może półtora jak byłem trzeźwy. Głowa nie była jeszcze w pełni zregenerowana, uważam że nadal nie jest. Miałem wtedy trochę jazdy, tu psychiatra, tam terapeuta, reperowałem ten łeb. Jeszcze nie potrafiłem tak panować nad emocjami jak teraz i nie wszystkie moje ruchy były do końca przemyślane – dodaje.

Macias nie żałuje beefu ze Szpakiem. Jak ujawnił, nigdy nie mieli kontaktu ze Szpakiem. – Nie czuję się ani przegranym, ani zwycięzcą. To była nasza kłótnia, tylko że na forum publicznym – ocenił.

Żabson był gościem specjalnym w siódmym odcinku programu Top Model. Jego zadaniem było nauczyć podrywu na hip-hopowca.

Żabson uczy podrywu

Dwójka uczestników programu miała zadanie zagrać wspólnie scenę koszykarską. Chłopak musiał zaimponować dziewczynie, a pomagał mu w tym Żabson, który reżyserował scenę. – Musi być grease, byku! Ty ładniej mnie poderwałeś niż przed chwilą ją – powiedział Żabson do Filipa.

Zaręczyny na koncercie Żabsona, albo koniec związku

Z przebitek programu dowiedzieliśmy się także, że dziewczyna, która wcieliła się w postać, której podoba się król osiedla, marzy o zaręczynach na koncercie Żabsona.

– Jest jeden sposób na to, żebym ja powiedziała tak. Chciałabym, żeby na koncercie Żabsona, kiedy robi się kółko do pogo i wszyscy ze sobą się bawią, żeby mój mężczyzna wciągnął mnie w środek tego kółka. Klęknął z pierścionkiem. Ludzie zaczęli nagrywać to telefonami, a Żabson śpiewał ‘Sto lat’. Jeżeli on tego nie zrobi, to nie tylko nie przyjmę, ale także kończę związek – wyznała Ola.

Komentarz Maty pod wpisem Wojciecha Szczęsnego, który pożegnał się z grą dla reprezentacji Polski nie spodobał się fanom golkipera, którzy zbesztali rapera za infantylny wpis.

Szczęsny podziękował kibiców reprezentacji

Szczęsny bardzo szybko zawiesił piłkarską emeryturę. Będzie grał w barwach Barcelony, wspierając Roberta Lewandowskiego i kolegów z drużyny. Jego decyzja o zakończeniu gry w reprezentacji Polski pozostała jednak niezmienna.

Oficjalne pożegnanie golkipera z fanami odbyło się przed meczem z Portugalią. Szczęsny dodał też wzruszający wpis na Instagramie. – Wizja reprezentowania naszego kraju na tym stadionie była tak nierealna, że chyba nigdy nawet nie odważyliśmy się z Jankiem o tym marzyć. W sobotę spotkałem 60.000 ludzi, którzy uznali, iż po 15 latach gry dla reprezentacji zasłużyłem na godnie pożegnanie. 84 razy doznałem zaszczytu założenia koszulki z orzełkiem na piersi – napisał.

Mata zwraca uwagę na buty

Jego wpis skomentował m.in. Mata: – Fajne buty – napisał raper, zwracając uwagę, że Szczęsny ma na sobie buty zaprojektowane prze niego. Nie spodobało się to niektórym kibicom.

– Szczęsny wrzuca post podsumowujący swoją karierę reprezentacyjną, chcąc podziękować fanom i pokazać jak niesamowita to była przygoda, a ten odklejeniec jedyne, na co zwraca uwagę to to, że ma na sobie buty zaprojektowane przez niego – napisał jeden z kibiców.

– Z całego posta jedyne co wyciągnąłeś, to buty? – oburza się inny.

Wpis Szczęsnego skomentowali także Aleksander Olo, czyli bookingowy menadżer Wac Toji i Oliwki Brazil oraz Juras.

Przypomnijmy, że polski golkiper znalazł się ostatnio w klipie Maty do utworu „Lloret de Mar”. Zasilił on ścieżkę dźwiękową gry FC 25.

KaeN pojawi się na gali Estimet Rocky Boxing Night 20, która odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Stanie on w jednym ringu z Mateuszem Polskim.

26 października w Żukowie, utytułowany pięściarz Mateusz Polski zmierzy się z rywalem z Afryki. Dopingować go będzie KaeN, który zagra na żywo swoje największe hity.

Transmisja gali Estimet Rocky Boxing Night na sportowych antenach Polsatu.

Legendarny Afrojax ma w swojej biografii nie tylko pokaźny i urozmaiconony dorobek artystyczny, lecz również sukces w teleturnieju „1 z 10”. Raperowi udało się wygrać odcinek, w którym występował, a teraz wrócił do tamtego wydarzenia w rozmowie na kanale Podcastex.

Legendarny Afrojax kojarzony jest przede wszystkim z wieloletniego przeczołgiwania Bilona. Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że stał się największym, rapowym koszmarem lidera Hemp Gru. Jednak byłoby wielce niesprawiedliwe postrzegać go tylko przez pryzmat sukcesu w pojedynku, w którym w teorii nie miał żadnych szans na zwycięstwo. Afrojax jest również prawdopodobnie jedynym polskim raperem, który pokazał się z dobrej strony we wcale niełatwym teleturnieju.

Bohater tego tekstu miał niedawno okazję opowiedzieć o wrażeniach z występu na kanale Podcastex. Część refleksji była związana z prowadzącym, Tadeuszem Sznukiem. – Pan Tadeusz jest tam osobą, która jest wszechobecna. Może niekoniecznie w sensie fizycznym, ale widać, że cieszy się on ogromnym szacunkiem. No to, że wśród uczestników programu, to jest truizm. Cieszy się też wielką estymą ekipy, która tam pracuje. Widać, że pracuje się z nim dobrze, to nie jest człowiek, któremu poza planem odbija palma. Takich jest dużo. To nie jest maska, którą on przybiera na potrzeby programu – wspomina Afrojax.