Ice Cube pojawia się w trailerze nowej adaptacji kultowej powieści H.G. Wellsa „Wojna światów” z 1898 roku.

Raper i aktor wciela się w specjalistę ds. cyberbezpieczeństwa w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego, który za pomocą systemów masowej inwigilacji śledzi potencjalne zagrożenia. Niespodziewany atak nieznanego podmiotu sprawia, że zaczyna podejrzewać, iż rząd ukrywa prawdę przed obywatelami.

Twórcy postanowili przedstawić historię w nietypowy sposób – większość akcji rozgrywa się na ekranach komputerów i smartfonów. W zwiastunie widać Ice Cube’a głównie przy biurku, podczas gdy kluczowe wydarzenia śledzimy przez jego urządzenia.

W obsadzie znaleźli się również Eva Longoria (znana z „Gotowych na wszystko”) oraz Clark Gregg („The Avengers”). Producent Patrick Aiello w oficjalnym oświadczeniu podkreślił:

– Kiedy dziś dochodzi do katastrof, doświadczamy ich za pośrednictwem urządzeń. Ta obserwacja ukształtowała narrację i technologie użyte w filmie.

Premiera „Wojny światów” odbędzie się 30 lipca na Prime Video.

Ice Cube wraca też do kultowej serii „Friday”

Raper ogłosił również, że podpisał umowę z Warner Bros. na stworzenie nowej części legendarnej komedii. „Last Friday” – bo tak ma się nazywać film – będzie kolejnym sequelem popularnej serii. COO New Line, Richard Brenner, potwierdził w rozmowie z The Hollywood Reporter:

– Właśnie zamknęliśmy umowę z Ice Cube’em, który napisze scenariusz i zagra główną rolę – potwierdził w rozmowie z The Hollywood Reporter, COO New Line, Richard Brenner.

Na razie nie ujawniono, którzy aktorzy powrócą do obsady.

Diddy od kilku miesięcy przebywa w areszcie w związku z poważnymi zarzutami. W lipcu ława przysięgłych uznała go winnym dwóch z pięciu stawianych mu czynów – organizacji transportu kobiet w celach prostytucji. Raper uniknął jednak skazania za handel ludźmi oraz działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi mu nawet 20 lat więzienia, a wyrok ma zapaść 3 października 2025 roku.

Podczas ogłaszania wyroku Diddy padł na kolana i zaczął się modlić, jednak sędzia federalny Arun Subramanian pozostał nieugięty. – Niemożliwe jest, aby oskarżony przedstawił jasne i przekonujące dowody, że nie stanowi żadnego zagrożenia – stwierdził, odmawiając zwolnienia za kaucją.

Nowy wniosek obrony – 50 milionów dolarów

28 lipca adwokaci artysty złożyli kolejny wniosek o zwolnienie go za kaucją w wysokości 50 mln dolarów. Powołują się na Ustawę Manna, zgodnie z którą oskarżony musi pozostać w areszcie przed wydaniem wyroku, chyba że istnieją „wyjątkowe powody” do odstąpienia od tego obowiązku.

Obrona argumentuje, że Cassie Ventura i inna kobieta znana jako „Jane” były dobrowolnymi uczestniczkami swingerskich relacji. – W historii ustawy nigdy nie została ona zastosowana do podobnych faktów w celu oskarżenia lub aresztowania jakiejkolwiek innej osoby – cytuje pismo obrony „People”.

Adwokaci przyznali też, że Combs dopuścił się przemocy wobec „Jane”, ale – jak twierdzą – został do tego sprowokowany.

Surowe warunki zwolnienia

W przypadku zgody sądu rezydencja rapera w Miami miałaby zostać objęta zabezpieczeniem. Combs straciłby paszport i mógłby poruszać się jedynie po Południowym Dystrykcie Florydy oraz Południowym Dystrykcie Nowego Jorku – wyłącznie na spotkania z prawnikami.

Fundacja Rozwoju Młodego Pokolenia odpaliła właśnie potężną inicjatywę, by pomóc dzieciom, które ucierpiały w zeszłorocznych powodziach.

Cel jest ambitny: zebrać blisko 100 000 złotych na praktyczne warsztaty i wzmacnianie zdrowia psychicznego – uczniów, nauczycieli i rodziców w 33 szkołach. Dlatego wystartowały aukcje #sztukaNiesiePomoc w ramach Akcji RAZEM DLA POWODZIAN, a jej najmocniejszym punktem są licytacje unikatowych trofeów od znanych raperów.

A teraz najlepsze – co możecie zgarnąć?

• Gibbs – Diamentowa płyta za album „SAFE”
• Smolasty – Poczwórna Platyna
• Pezet – Platynowa płyta za „Muzykę współczesną”
• Epis (Step Records) – Złoto za krążek „Chronos”
• Avi – Złoto za „Akademię Sztuk Pięknych”
• Filipek – Statuetka Popkillera dla Freestyle’owca 25-lecia
• ZBUKU – Złota płyta

Wielki szacunek dla Artystów, którzy bez wahania dołączyli do akcji i przekazali tak cenne nagrody. To dowód, że hip-hop to nie tylko muzyka, ale realna siła, która potrafi pomagać.

Licytacje już ruszyły na Allegro: Weź udział w aukcjach.

Podobnie jak nasze społeczeństwo, tak i polscy raperzy są politycznie podzieleni. Hukos nawiązał do niedawnej wypowiedzi Gurala o Trzaskowskim, wytykając mu pewne braki.

Gural skrytykował ostatnio Karola Naworockiego, wtórując Rafałowi Trzaskowskiemu, że mówi po francusku i czyta książki. Hukos skomentował nasz artykuł na ten temat:

– Jest taka grupa społeczna uważająca się za jakąś lepszą, a tak naprawdę to matoły z kompleksami – napisał na IG GlamRapu.

– Straszne to jest, że ktoś uważa czytanie książek po francusku za podstawową zaletę prezydenta. Jednocześnie nie zauważa wielu antypolskich, głupich wypowiedzi Trzaskowskiego. Właśnie dlatego tak czytająca po francusku elita i ludzie sztuki pierdzący różami i liliami przegrywają wybory, bo są odklejenie od zwykłych ludzi i żyją w swojej pięknej bańce – dodał.

Metamorfoza jaką przeszli Dawid Obserwator i Śliwa jest intrygująca, a jednocześnie przerażająca. Raperzy zamienili rap na disco-polo, jednocześnie paląc za sobą wszystkie mosty.

W 2021 roku Step Armia zdissowała Sentino. Dawid Obserwator w swojej zwrotce groził Sebastianowi największymi konsekwencjami: „Na pana podniosłeś rękę, gardło poderżnie szczopie” – nawinął. Później ukazał się też jego diss z Intruzem na Sentino „Burdel”.

Tak samo jak cała rapowa kariera Obserwatora, tak i zwrotka wymierzona w Alvareza okazały się być tylko nic nieznaczącą wydmuszką. Podczas ostatniego koncertu Bajorsona, Dawida Obserwatora i Śliwy w Emilianowie, panowie bawili się jak gdyby nigdy nic do numeru… Sentino „Midas”, który puścili z głośników. Przypomnijmy, że Bajorson i Śliwa to również byli reprezentanci Step Records, która ma od wielu lat kosę z Tatuażykiem.

Warto też odnotować ubiegłoroczne rewelacje na temat Śliwy, który na miesiąc przed wydaniem płyty z Dawidem Obserwatorem próbował dogadać się na featuring z Sentino, żeby móc zdissować kolegów ze Step Armii – ujawnił były wspólnik poznańskiego rapera, publikując screeny jego rozmów i wizję, że dzięki temu zrobi się wokół niego ogromny szum.

Sentino nie był jednak zainteresowany jego planem, więc Śliwa wydał album z Obserwatorem, którego chwilę wcześniej chciał poświęcić, żeby zdobyć kilka wyświetleń więcej: Śliwa chciał nagrać z Sentino, żeby wypiąć się na kolegów ze Step Armii.

Poniżej wideo: