Alberto rozbił auto – został napadnięty przez sześć osób

Alberto ujawnił, że miał niedawno nieprzyjemną sytuację, kiedy został napadnięty przez kilka wrogo nastawionych do niego osób. Żeby się ratować raper był zmuszony rozbić swoje auto.

Podczas programu Rundki Paweł Tyburski zapytał Alberto o sytuację z warszawskiej Pragi, gdzie miał on uciekać swoim autem i uderzyć w blok. Reprezentant GM2L szczegółowo wyjaśnił, że został napadnięty przez sześć osób.

— Sytuacja była prosta. Dodałem relację, że jadę na siłownię, bo się nigdzie nie kryję. Poszedłem na tę siłownię, do tej pory czasami sobie tam przyjeżdżam. Jakaś osoba, z którą miałem wcześniej spinę… nie będę jej reklamował. Była to osoba, z którą podobno zakopałem topór wojenny i wszystko miało się rozejść po kościach — bez honoru wjeżdżają we mnie w sześciu chłopa ze sprzętem i napi*rdalają mi w samochód – wspomina Alberto.

– Zawsze jestem gotowy na takie sytuacje, ale wiedziałem, że mogli zrobić to minutę później, gdy byłem na zewnątrz. Nie mieli na to ochoty, żeby robić burdę. Chcieli mnie może nastraszyć. Ja próbowałem wysiąść z samochodu, ale moje drzwi były przyblokowane. Dalej napi*rdalany był samochód. Ja zacząłem wycofywać się na wsteku, rozj*bałem kilka samochodów, przyj*bałem w słup i jak do przodu wykręcałem, jeden typ przewinął mi się przez maskę — dodaje.

Alberto i Paweł Tyburski zmierzą się oktagonie na gali High League 5, która odbędzie się w najbliższą sobotę, 10 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie.