Anatom: „Często mi się wydaje, że bardziej prawdziwi niż raperzy są disco-polowcy”

Pod koniec minionego roku Anatom wydał kolejną solową płytę „Autonomia”, która spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród słuchaczy i krytyków. Jak mówi sam raper w wywiadzie z Anną Marią Kowalewską: – To wychodzenie z ramy chrześcijańskiego rapera, grzecznego chłopca, nawiedzonego fanatyka, zależności, złych przyzwyczajeń i nałogów, które powodowały, że nie byłem do końca sobą.

Polski rap jest mniej autentyczny niż disco-polo?

Podczas rozmowy Anatom przyznał, że chciałby pójść także w trochę innym muzycznym kierunku niż rap. – Na tej płycie (Autonomia) coraz więcej jest odskakiwania i to nie dlatego, że szukam sobie nowej niszy, w której mogę zaistnieć. Zacząłem po prostu w pewnym momencie zauważać, że mam więcej możliwości, że mogę śpiewać i jestem w stanie wymyślać melodię i nie muszę być tylko raperem. Lubię rap, ale to nie jest już ten sam rap, który pokochałem będąc dzieciakiem. Konwenanse są złamane, drzwi są otwarte – mówi artysta. – Często mi się wydaje, że bardziej prawdziwi niż polscy raperzy są polscy disco-polowcy. Oni przynajmniej szczerze mówią o czym śpiewają mimo, że jest to dla nas obciachowe – dodaje.