Bedoes z emocjonalnym wpisem po meczu Polska-Hiszpania

Kiedy nasza kadra przegrała mecz ze Słowacją 1:2 na piłkarzy wylała się fala hejtu. Nie była ona jednak spowodowana wcale tylko słabym wynikiem, a bardzo słabą grą podopiecznych Paulo Sousy i zachowaniem wobec kibiców. Po remisie z Hiszpanią uruchomił się Bedoes, który postanowił wyjaśnić wszystkich, którzy nie wierzą w naszych kadrowiczów.

Balonik rzekomych sukcesów i oczekiwań wobec reprezentacji w piłce nożnej jest pompowany nie tylko przez media, ale również przez cały sztab szkoleniowy i piłkarzy. Patrząc na to, jak radzą sobie polscy siatkarze chcielibyśmy widzieć też – chociaż – jakiekolwiek sukcesy Polaków w piłce nożnej. Trudno obwiniać kibiców, którzy mają powoli dość tego, jak gra ich ulubiona drużyna i wcale nie chodzi tylko o wynik, a o zaangażowanie, wkładanie serducha, trochę walki i ruszanie się po boisku z trochę większą prędkością niż żółw czy ślimak. Dochodzi też szacunek wobec kibiców, bo po przegranym meczu ze Słowakami piłkarze zdecydowali się szybko uciec do szatni i nie podziękowali kibicom za wsparcie na stadionie. Przegrana ze Słowacją wywołała falę negatywnych komentarzy, a remis z Hiszpanią pokazał, że jednak potrafimy grać lepiej, ruszać się szybciej i stwarzać bramkowe sytuacje, kiedy jesteśmy przyciśnięci do ściany przez cały niezadowolony naród. I wtedy po meczu w Sevilli ze swoim oświeconym komentarzem w kierunku wszystkich niezadowolonych rodaków, którzy śmieli skrytykować nieudolną grę naszych wyłania się Bedoes:

– Hejterzy kleić p*zdy, bo nie wierzyliście, a tu k*rwa mecz na poziomie w ch*j. Wszyscy spece niech zamknął już p*zdy i wspierajcie naszą reprezentację, albo pijcie piwo i ch*j. Szacunek wielki dla naszych i dla wszystkich, którzy kibicują zawsze, a nie tylko jak fajnie jest kibicować. Gratulację. – komentuje Borys.

– Utarło się w kraju: uuu Polacy ch*ja grają. Ale to się nie zmieni jak będziemy się ciągnąć w dół. Nie jest to wygrana, ale trzeba się wspierać i k*rwa głowy do góry i wspieramy. Są lepsze mecze i gorsze, ale to nasi i ch*j. – dodaje.

I właśnie przez tego typu komentarze znanych osób, jak ten powyżej w polskiej piłce nożnej nie zmieni się prawdopodobnie nic jeszcze przez długie lata. Dalej naszym głównym celem i wielkim osiągnięciem będzie wyjście z grupy, bo mający już dość słabej gry naszych kadrowiczów kibice będą przywoływani do porządku przez jakiegoś Bedoesa. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.