Dwie legendy w jednym utworze. Onar i KęKę w zaskakującym wydaniu

Tych panów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Onar, czyli członek legendarnego duetu Płomień 81, który współtworzył z Pezetem, to raper, którego śmiało można uznać za jednego z twórców polskiej rap sceny. KęKę to natomiast artysta, który porwał tłumy już w 2013 roku, kiedy to zadebiutował kultowy już album „Takie rzeczy”. Przyznać, więc trzeba że dwie ksywy tego formatu na jednym tracku, to rzecz warta sprawdzenia dla każdego fana rapu, nie tylko tego oldschoolowego.

Oj, zdecydowanie nie mówimy tutaj o oldschoolowy rapie, bo pomimo iż Onar i KęKę to muzyczni weterani, ich najnowszy wspólny track jest bardzo świeży i pokazuje, że obydwaj raperzy rozwijają się razem ze sceną. Gdyby ktoś mi powiedział wczoraj, że usłyszę razem Onara i KęKę na slap housowym bicie z nośnym, wręcz tanecznym refrenem, to z pewnością ciężko byłoby mi w to uwierzyć. Jednak „Goretex” to właśnie taki utwór i śmiało można powiedzieć – tego naprawdę świetnie się słucha.

To co obydwaj panowie na pewno wynieśli z długich lat swojej obecności na scenie to ogromna dbałość o warstwę liryczną i przekonanie, że tekst musi nieść za sobą wartość. „Goretex” to przede wszystkim opowieść o uczeniu się na błędach swoich rodziców i byciu lepszym ojcem. To bardzo dojrzały i osobisty dla obu artystów tekst, którzy w swoich wersach nie boją się trudnych tematów.

Jak według Was udało się połączenie Onara i KęKę na housowym beacie? Koniecznie sprawdźcie „Goretex” i dajcie znać.