Wywiad
FABSTER: „PRODUCENTOM TRUDNIEJ OSIĄGNĄĆ STATUS GWIAZDY”
Fabster to producent z Wyszkowa, który muzyką zajmuje się od 2001 roku. Razem z WTM wydał w podziemiu pięć nielegali (w tym ostatni oficjalny album z 2010 "Cztery części prawdy") oraz legal WTM & CBR "Zgodnie z planem" (2012). W tym roku ukazała się jego pierwsza płyta producencka.
Gościnnie na "Kontrastach" usłyszymy takich graczy jak m.in. A$AP Lotto, Mecca Starr, Bosski Roman (Firma), Buczer (PTP), Brożas (PTP), Buka, Bzyker (PRO EBT/JWP), CBR, Chwedo (Pierwsza Liga), Cira, Czarny Furiat, Diox (Hi-Fi Banda), Emazet, Emilo (CZKA Reprezenta), Ero (JWP), Franek (Stereofonia), Hukos czy Jano (OMP).
Dwa lata pracy i tylko 18 utworów – dużo materiału odpadło w efekcie selekcji?
Fabster: 18 utworów to „tylko”? Uważam, że to sporo numerów. Fakt był moment, że zapowiadało się ich znacznie więcej – nawet na 2 CD, no ale czas wszystko zweryfikował. Niektóre planowane kawałki w ogóle nie powstały, niektóre były niekompletne tzn. bez kilku zwrotek, ale były też takie, w których zmienialiśmy temat i były nagrywane od nowa.
13 lat terminowałeś w rap grze nim pojawił się ten album, nie miałeś momentów zwątpienia, braku wiary w końcowy sukces pracując nad „Kontrastami”?
Fabster: Absolutnie nie miałem momentów zwątpienia. W ogóle zanim doszło do tego, że zacząłem pracować nad „Kontrastami” przez wiele lat udzielałem się producencko na różnych albumach dzięki czemu rozwijałem się i dojrzewałem do takiego albumu. W ostatnich dwóch latach kiedy pracowałem już nad producencką bywały gorsze momenty w postaci przestojów lub nerwów, ale jak widać udało się przez to przebrnąć i wydać album.
Zebrałeś blisko 60 osób na płycie, nie tylko z Polski – czy był ktoś kto nie zdążył, komu musiałeś podziękować w trakcie powstawania albumu?
Fabster: No niestety jest trochę takich osób… Wiesz, jednak jest to zrozumiałe bo każdy ma swoje sprawy i swoje projekty – dla przykładu Pih czy KaeN, którzy równolegle ze mną pracowali nad swoimi projektami. Musieliśmy zrezygnować z ich gościnnych zwrotek ponieważ po prostu zabrakło czasu, a jak wiadomo każdego gonią terminy. Tym bardziej, że praktycznie mijaliśmy się w tym samym studio więc wiedziałem, że faktycznie tak jest. Do tego grona można zaliczyć również Hudego HZD czy Czarnego Furiata – ale co się odwlecze to nie uciecze! Na bank coś jeszcze nagramy!
Bez inspiracji, nie byłoby tej płyty, co Cię natchnęło do zrobienia tak spójnej mimo, rozbieżności muzycznych płyty?
Fabster: Miło mi słyszeć, że płyta jest spójna. Wiesz, nie powiem, że było to łatwe zadanie. Zależało mi jednak na pokazaniu swojej wszechstronności muzycznej. Na co dzień słucham różnej muzyki i automatycznie inspiruję się różnymi stylami. Trudno było mi się zdecydować na jeden styl bo na przestrzeni ostatnich 6-7 lat robiłem bity od true school’u po crunk czy trap. Postanowiłem więc to wszystko wymieszać i spiąć jedną klamrą, którą nazwałem sobie „Kontrasty”.
Słuchając albumu nie znalazłem tam słabego numeru, stylistyka jest różna, jednak od początku do końca płyta wygląda jakby była w pewnym sensie koncept albumem. Też tak to odbierasz?
Fabster: Oczywiście – jest pewnego rodzaju koncept albumem. Ten koncept to jak wspominałem „Kontrasty” czyli ta różnorodność, na której mi tak zależało. Chciałem to pokazać na różnych płaszczyznach – poprzez łączenie na jednym tracku raperów, którzy nigdy ze sobą nie nagrali lub Słuchacze by się ich nie spodziewali razem, czy np. na nietypowych dla danych raperów bitach. Na koniec spoglądając na tracklistę również kontrast jest zauważalny – przekrój raperów z różnych zakątków naszej sceny z zagranicznymi akcentami. Tracklista również nie jest przypadkowo ułożona – na początku płyty wchodzą boom bap’owe i true school’owe bity, po czym z dalszym biegiem płyty zaczynają się pojawiać bardziej nowoczesne brzmienia, np. w stylu ratchet music, po trap.
Tak z boku słuchając tej płyty, można wywnioskować, że opowiada o człowieku w różnych momentach w życiu – chciałeś by to tak wyglądało, czy być może po prostu ja to tak odbieram?
Fabster: To już jest zasługa zaproszonych gości. Jeśli tak to odebrałeś to bardzo dobrze i cieszy mnie również fakt, że jest to zauważalne. Nie o wszystkim należy przecież mówić od razu i zapowiadać. Wiesz, ze względu na tak pokaźną liczbę gości, a zarazem różnych charakterów można znaleźć coś dla siebie. A w życiu jak to w życiu – wzloty i upadki, raz świeci słońce, a raz pada czyli „Kontrasty”.
Wysyłałeś bity do raperów, odsyłali Ci zwrotki, zdarzyło się tak, że powiedziałeś komuś, że Ci się to nie podoba i niech piszą od nowa?
Fabster: Aż tak drastycznie nie było z mojej strony, hehe. Moim zdaniem zaproszeni goście stanęli na wysokości zadania i zaprezentowali się z najlepszej strony. Poprawki w postaci ponownych nagrań owszem były, ale bardziej wynikały np. z perfekcjonizmu i profesjonalizmu zaproszonych gości. Ta samokrytyka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i było to zarazem potwierdzenie tego, że gościom również zależy na tym aby wypaść jak najlepiej i dać z siebie wszystko.
Wydajesz w Stojedenaście, nie jest to duża wytwórnia, jakie masz oczekiwania odnośnie sprzedaży, zasięgów tej płyty?
Fabster: Trudno mi mówić o jakichkolwiek oczekiwaniach – jest to pierwszy oficjalny album producencki na moim koncie. Zawsze to było moim marzeniem, spełnieniem swoich muzycznych ambicji i w końcu się udało. Wiadomo, że chciałbym aby album rozszedł się jak najlepiej i skłamałbym gdybym powiedział, że tak nie jest. Mam nadzieję, że album sam się obroni, a słuchacze chętnie sięgną po niego. Kilka lat temu dostałem propozycję od jednej z wytwórni aby nagrać płytę producencką, jednak nie doszło do tego. Ze Stojedenaście było zupełnie inaczej – miałem niesamowity komfort w realizacji projektu, bo zanim rozpocząłem w ogóle prace nad albumem dostałem najpierw propozycję i podpisałem kontrakt. Nie da się ukryć, że takie okoliczności są bardzo motywujące.

Ktoś kiedyś powiedział, że mamy w kraju więcej raperów niż słuchaczy. W dobie internetu itd., każdy może próbować, nawet jeśli robi to bardzo nieudolnie – więc czy jest sens wydawać legalne płyty, nie mając statusu „gwiazdy”?
Fabster: Oczywiście, że jest sens choć wiadomym jest, że branża muzyczna to ciężki biznes. Trzeba próbować bo każdy kto obecnie jest tzw. „gwiazdą” musiał sobie przecież na to zapracować. Pomijam tu tylko kontrowersje, których niektórzy szukają na siłę i w ten sposób są na językach. Moim zdaniem jednak, czy to w Polsce czy zagranicą, producenci mają trudniej osiągnąć status „gwiazdy”. Zwykle stoją za plecami raperów lub są totalnie incognito. Wiadomo, że można wymienić kilku super-producentów, którzy są rozpoznawalni, ale przyrównując ich do liczby popularnych raperów jest to liczba raczej znikoma.
Jesteś producentem, kiedyś było tak, że to raper świecił, dzisiaj w dobie przesytu, nie uważasz, że to producenci mają szansę robić większy kwit w tej branży – w końcu raper bez producenta nie zrobi nic – musi zapłacić, a jego nie muszą kupić.
Fabster: Trudno mi powiedzieć… Każdy ma chyba równe szanse zarobić, choć wydaje się, że raper jednak większe. Przede wszystkim ze względu na koncerty. Z kolei zarobki producentów w Polsce są ogólnie niewielkie i nie są zupełnie współmierne np. do zarobków producentów w USA. Tam nie ma owijania w bawełnę i często dzięki producentowi można zrobić na pewniaka hit np. według „obowiązujących” obecnie trendów. U nas niezbyt często się to zdarza, ale w Stanach zdarzają się fale i hype na danego producenta, np. była fala na Dr. Dre, na Timbalanda, a teraz np. na DJ-a Mustard’a. Poza tym w USA wychodzi też masa mixtape’ów dzięki czemu powstała nowa forma w handlu bitami – leasing. Za „drobną” opłatą producenci udostępniają w HQ swoje bity na różne projekty. U nas o tym nie słyszałem. Reasumując – życzę sobie i innym producentom, abyśmy mieli co robić i żeby chociaż czasami coś skapnęło do portfela.
Zaprosiłeś na płytę również gości anglojęzycznych, opowiedz jak doszło do współpracy – czy był to ciężki orzech do zgryzienia i jak długo musiałeś zabiegać o te zwrotki?
Fabster: Nie było łatwo, jednak doprowadziłem do tego sam. Wachlarz gości zza granicy, których chciałem zaprosić oczywiście był szerszy, no ale niestety nie udało się wszystkiego zrealizować. Jednak jak zauważyłeś kilku z nich pojawiło się na „Kontrastach”. Dodatkowo w kawałku „Rare” obok A$AP Lotto miał pojawić się jeszcze inny reprezentant A$AP Mob – A$AP Ant. Niestety nie udało się tym razem. Mimo to i tak jestem zadowolony, że miałem okazję współpracować z tymi ludźmi. Jako ciekawostkę dodam tylko, że to nie koniec współpracy na linii Polska i A$AP Mob! Ponadto wśród gości zza granicy pojawili się na „Kontrastach” Truck North z The Legendary Roots Crew czyli szerokiego składu The Roots oraz raperka Mecca Starr – znana m.in. ze współpracy z DJ-em Premierem i Bahamadią. Kolejne kolaboracje z zagranicznymi raperami w drodze!
Jak wspomniałem na początku, masz na płycie 60 osób, czy wszystkie drzwi do tych ludzi, były od razu otwarte, czy musiałeś się posiłkować np. wspólnymi znajomymi?
Fabster: Nie. Do wszystkich z zaproszonych gości odzywałem się sam – większość z nich znałem już osobiście, ale do tych co nie znałem szukałem kontaktów na różne sposoby. Najbardziej jestem zadowolony ze skontaktowania się z ludźmi, którzy nie nagrywali nic od wielu lat i zmotywowali się specjalnie na mój projekt, np. Dyha z PWRD, Platoon z Trials-X, Juchas czy DJ Janmarian. Dla reszty oczywiście ślę także ogromne podziękowania!
W erze przesytu, w takim kraju jak Polska – co skusiło Cię do podpisania się z wytwórnią? Na pewno zauważyłeś trend, że raperzy stawiają na siebie, wydają się sami. Np. ostatnio Pih poszedł na swoje, Buczer również. Dużo obowiązków z Twoich barków przejęła wytwórnia?
Fabster: Nie rozpatrywałem nigdy tego w taki sposób, mam za mały staż wydawniczy żeby móc myśleć o własnej wytwórni oraz – co najważniejsze – nie mam na to funduszy. Jednak rozumiem wyżej wspomnianych raperów, każdy z nich dużo wydaje i regularnie więc w ich przypadku zdecydowanie ma to sens. Oczywiście życzę im jak najlepiej i przy okazji pozdrawiam Adama oraz Pawła.
Na koniec powiedz, czy „Kontrasty 2” powstaną, masz jakieś plany na kontynuację albumu, czy być może jedna producencka w portfolio wystarczy?
Fabster: Chyba za wcześnie jest, aby mówić o sequelu „Kontrastów”. Póki co nie mam takiego planu, na razie odpoczywam bo miałem w ostatnim czasie tego za dużo na głowie. Trzeba złapać trochę powietrza w płuca, po czym ze świeżym spojrzeniem ponownie uderzyć. Cały czas przecież produkuję bity na inne projekty więc mam co robić – a czy kiedyś doczekamy się „Kontrastów 2” czas pokaże.
Dzięki za rozmowę.
Fabster: Również dziękuję za rozmowę. Pozdro!
Rozmowa zarejestrowana dnia: 21.11
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad
„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”
We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.
Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.
– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.
„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”
Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.
– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.
Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad
Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.
DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.
Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.
– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.
W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi
Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.
Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?
Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.
– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.
Podcast „Co jest Rap”
Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?
– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.
Kobra wróci do rapu?
Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.
– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.
Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad
Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.
Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.
– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl
Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad
Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.
Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.
Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.
Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:
- Sprzedaż bitów
- Płyta z Koneserem
- VNM.
- Kukon.
- Young Igi.
- Szpaku.
- Pikersa chcieli pobić?
- Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
- Ciekawostka o pierogach ruskich.
- Polityka i Wybory 2025.
- Książulo i jedzeniowi eksperci.
9P „2” – nowy projekt Pikersa
Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temuZnany muzyk ujawnił mroczne kulisy śmierci Pona
-
News5 dni temuKto z ZIP Składu nagłośnił zbiórkę dla córki Pona? Odpowiedź zaskakuje
-
News3 dni temuPeja zaskakuje – zdjęcie z Pelsonem i Doniem. „Spotkanie po latach”
-
News5 dni temuDiddy zrobił obiad dla 1000 współwięźniów. Gangsterów zagonił do garów
-
Felieton4 dni temu„Kutas Records” – żart Kuqe 2115 to tak naprawdę spory problem – felieton
-
News2 dni temuPrzemek Ferguson dissuje Filipka!
-
News1 dzień temuBezdomny Bastek dostał propozycję pracy. Jak zareagował?
-
News5 dni temuPo bójce z Żabsonem, Bedoes ma bliznę na głowie