JOE FOX – KIM JEST TAJEMNICZY GOŚĆ NA „AT. LONG. LAST. A$AP”?

Opowieść o tym, jak muzyk, który jeszcze jakiś czas temu nie miał dachu nad głową znalazł się na płycie jednego z najpopularniejszych raperów na świecie.

21 maja poznaliśmy tracklistę drugiego albumu A$AP Rocky’ego „At.Long.Last.A$AP”. Zgodnie z oczekiwaniami pojawiła się na niej plejada gwiazd, m.in.: Kanye West, Schoolboy Q, Lil Wayne i Mos Def. Pośród wielu znanych nazwisk pojawiło się jednak jedno, które wzbudziło szczególne zainteresowanie i ciekawość słuchaczy. Kim jest Joe Fox – muzyk, który miał swój wkład w aż pięć z  osiemnastu utworów na „A.L.L.A.”?

Okazuje się, że udział Foxa przy pracach nad krążkiem był wynikiem jego przypadkowego spotkania z liderem A$AP Mob, do którego doszło w jednej z dzielnic Londynu. Artysta wspomina je w wywiadzie, którego udzielił dla portalu i-d.vice.com.

– Nie miałem w Londynie stałego miejsca zamieszkania. Sprzedawałem więc mixtape’y z moją muzyką gdzie tylko się dało, by mieć pieniądze na pobyt gdziekolwiek. Działałem tak przez jakiś czas i zaczęło to przynosić nawet dobre zyski. Któregoś dnia byłem na Wardour Street i zobaczyłem tego kolesia. Nie miałem pojęcia kim jest, bo nie słuchałem nowej muzyki. Był z nim drugi gość, Hector Delgado (producent kilku utworów Rocky’ego – przyp. red.) – wspominał Fox.

– Podszedłem do nich i zapytałem czy chcą kupić płytę. Rocky poprosił bym zagrał jakiś kawałek. Zagrałem więc jeden utwór od początku do końca. Tak zwykle robiłem, gdy pytałem ludzi, czy chcą kupić płytę. Zapytałem więc ponownie, a on odpowiedział: „Nie, ale idziemy do Starbucksa, a następnie do studia. Ty też powinieneś przyjść i powinieneś z nami pracować. Wskakuj do auta”. Poszedłem więc i w samochodzie zaczęliśmy rozmawiać. On wtedy powiedział: „Jestem A$AP Rocky, masz niesamowite brzmienie, nagrajmy coś razem”. Tak też zrobiliśmy. Parę dni później sprawdziłem kilka jego utworów i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały. Nie spodziewałem się, że przypadną mi do gustu, bo naprawdę nie lubię nowoczesnej muzyki. Naprawdę polubiłem „Long.Live.A$AP” – powiedział.

Od tej chwili życie Foxa się odmieniło. Brytyjski muzyk przyznaje, że nie jest już bezdomny, ponieważ mieszka razem z Rockym. Obecnie dużo podróżuje po świecie. Ma również w planach wydanie solowego krążka. – Nagrywam w Red Bull Studios swój własny materiał. Nie tworzę Rocka czy Popu. To jest coś innego. Próbuję stworzyć najlepszy album 2016 roku. Chcę być pewien, że moja debiutancka płyta będzie jednym z najlepszych debiutów w tej dekadzie – wyznał gitarzysta.