Joey Badass zepchnął podobiznę Trumpa ze sceny. Proces zakończony

Dwa lata temu podczas występu Joeya Badassa doszło do nietypowej sytuacji. Człowiek przebrany za Donalda Trumpa wdrapał się na scenę i został z niej zepchnięty przez rapera. Później wytoczył on artyście proces, który właśnie został zamknięty, bo panowie doszli do porozumienia.

Badass zrzuca „Trumpa” ze sceny

Phillip Wilburn to profesjonalista, który przebiera się za obecnego prezydenta Stanów Donalda Trumpa. W 2016 roku wszedł on niespodziewanie na scenę, na której obecny był Joey Badass wraz z podobizną Hillary Clinton. Kiedy do rapera doszło, kto stoi obok niego natychmiast zareagował zrzucając podobiznę prezydenta ze sceny. Po tym incydencie Wilburn pozwał rapera.

Dogadali się

Poszkodowany domagał się od rapera 1,5 miliona dolarów odszkodowania, w tym 1000 dolarów na leczenie 25000 na operację i 50000 za utracone zyski. Joey, który jest znanym krytykiem Trumpa twierdził początkowo, że nie popełnił żadnego wykroczenia, a Wilburn powinien domyślać się, co może grozić za wejście nieproszonym na scenę. Portal The Blast poinformował teraz, że panowie doszli do porozumienia i pozew został zamknięty. Szczegółów rozliczenia nie znamy.