Komil wyjechał z Polski, nadaje na Twitchu i rozlicza przeszłość

–Wy widzicie tylko, że wygrywam hajs, że wygrywam życie, na wszystko mam czas / A prawda jest taka, że depra i żal, ciągle w żałobie bo ziomka mi brak – rapuje Komil w nowym utworze opublikowanym w dniu jego 25. urodzin.

Na track przelał swoje emocje, rozliczając się z problemami z okresu dzieciństwa i wspominając zmarłego przyjaciela, który został pobity, a następnie zrzucony z balkonu podczas pobytu w Meksyku. Jak dotąd nie wiadomo, czy Komil zachowa regularność wydawniczą, czy jest to jego luźny, urodzinowy powrót.

Raper od roku przebywa w Portugalii, jest aktywny jego streamer na Twitchu, jednak muzycznie pozostaje bierny od czasu wypuszczenia luźnego utworu z członkami e-sportowej sceny. Jest także właścicielem drużyny e-sportowej Komil & Friends, która podejmuje zmagania w Leauge of Legends w Ultralidze. Przez lata wytworzyła się powszechna opinia, że Komil to szczęśliwy człowiek z ogromem pieniędzy na koncie i życiem na wysokim poziomie. W rzeczywistości jest inaczej, jak sam raper mówi w utworze – “Dzisiaj niewiele tu znaczę z wyboru, przerosło mnie życie, wiesz chciałem do grobu”, gdzie po raz pierwszy przyznaje się do walki z problemami psychicznymi, które zatruły mu pewną część życia.

Lata temu Komil zasięgowo był ścisłym topem Polski – po udanym “Monopoly Bwoy” czy “Kontrowersje” z Deysem i wypuszczeniu Crusher Mixtape, był na ustach wszystkich portali i słuchaczy rapu w Polsce. Po kilku latach przerwy wrócił do tworzenia muzyki. Po serii wypuszczonych singli pod szyldem założonego labelu Komil & Friends zdissował Żabsona. Później znów nastała wydawnicza cisza. Jego dalsze plany nie są znane.