Offset z Migos wskazał kogo widziałby na fotelu prezydenta USA

Najważniejszym człowiekiem w Stanach od lat chce zostać Kanye West. Ogłasza on co chwila, że ma zamiar kandydować na ten urząd. Póki co na deklaracjach się kończy. Tymczasem Offset z Migos zaproponował swoją kandydaturę na to stanowisko.

Raper widziałby jako głowę państwa… Kim Kardashian. Mąż Cardi B docenia zaangażowanie celebrytki w zmianę amerykańskiego prawa karnego. Po wyciągnięciu z więzienia Alice Johnson Kim Kardashian zapowiedziała walkę z niesłusznie skazanymi m.in. za posiadanie narkotyków. Ma być ona w stałym kontakcie z Białym Domem i rodziną Donalda Trumpa.

To podoba się Offsetowi, który ma na karku kilka wizyt za kratami za posiadanie narkotyków i nielegalnej broni. – Przechodziłem przez to g*wno. Móc dostać drugą szansę? Człowieku, Kim na prezydenta. Zasługuje na to! Żaden inny prezydent nie zrobi tego g*wna, a ona pomaga czarnym ludziom – powiedział raper.

Ciekawe co na to Kanye West.

Kanye West wymienia ulubionych raperów

Czego by nie mówić, to Kanye West jest już ikoną amerykańskiego i światowego rapu, a jego albumy na zawsze wdarły się do kanonu hip-hopu. Jako weteran jest on ceniony w środowisku, wciąż sprzedaje setki tysięcy płyt, a jego opinie na różne tematy niosą się po świecie z prędkością światła. W wywiadzie dla stacji Power 92 raper został zapytany o swoich faworytów w rapie. Nie obyło się bez niespodzianek.

Jako pierwszych, których lubi Kanye West wymienił Quavo i Travisa Scotta, których nazwał „swoimi braćmi”. Następni w kolejce byli Valee oraz reprezentant Kanady. – Kocham Drake’a jak każdy, kto pochodzi z Chicago – powiedział West. Po chwili zastanowienia raper dorzucił jeszcze parę ksywek, które zaskoczyły nawet prowadzącego DJ-a Pharrisa. Kanye West wskazał wśród swoich faworytów także Lil Pumpa, Triple X oraz 6ix9ine’a. Ten ostatni, nazywany przez niektórych „kolorowym dziwakiem” był największym zaskoczeniem.