Smoke Dawg nie żyje. Został zastrzelony

W ostatnich tygodniach coraz częściej informujemy o zabójstwach raperów. 18 czerwca w Deerfield Beach zastrzelony został XXXtentacion. Chwilę później otrzymaliśmy informację o strzelaninie w Pittsburghu, w której zginął Jimmy Wopo, a kilka dni temu ciało 21-letniego brytyjskiego rapera Kenny’ego Mukendi znaleziono w Brazylii.

Teraz w wyniku strzelaniny odszedł od nas Smoke Dawg z Kanady. Jak podał dziennik The Independent, ogień do rapera otworzyli nieznani sprawcy w czarnym SUVie. Poważnie ranni zostali dwaj mężczyźni i jedna kobieta. Smoke Dawg zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Rapera pożegnał m.in. Drake. – Wszystkie te dary, błogosławione dusze i wewnętrzne światła ostatnio niszczycielsko gasną. Chciałbym, aby pokój wyczyścił nasze miasto. Tak wiele talentu i tak wiele historii nigdy się nie wydarzy. Spoczywaj Smoke – napisał na Instagramie.

Pogrzeb 21-latka odbędzie się dzisiaj, 2 lipca, o godzinie 20:30 w Toronto w Metropolitan Church Park przy Queen Street East i Church Street.

Smoke Dawg to raper z jamajskimi korzeniami. Był członkiem składu Halal Gang. Popularność zyskał w 2015 roku za sprawą remixu  utworu „Trap House” French Montany.