Tymczasem Tede też planuje premierę.
"Nie będę się z nim bawił w beef".
Raper wskazuje też, co trzeba zmienić, żeby wyniki wyborów były zupełnie inne.
Popyt na dissy? Pojawiły się pierwsze oferty ghostwriterów.
Mes z apelem do swoich słuchaczy.
"Przeklina najpiękniej w Polsce".
Nadchodzą ciężkie czasy dla raperów, którzy nie przebierają w słowach.
Reakcja branży jest zróżnicowana.
Premiera kawałka, o którym Tede opowiedział w rozmowie z nami.
W oczekiwaniu na diss Mesa, rozkręca się nam poboczna misja tego beefu.
"Już wygrałeś i nieważne, co kapuśniak odpowie".
"Cisnęliśmy Wojtka Sokoła od najgorszych k*tasów".
Im dłużej czekamy, tym surowiej słuchacze mogą ocenić odpowiedź Mesa.
TDF nie tylko przekracza granice gatunków, ale robi to z pełną świadomością i bez kompleksów.
Mes publikuje filmik z Onarem i Pezetem, na którym wysyłają Tedemu środkowy palec.
"Wiem, że nagrałeś piosenkę i o mnie wspomniałeś".
"Moim zdaniem będzie grubo".
"Nazwałem go kur*ą ze wspaniałym dorobkiem".
"Każdy kojarzy ciebie w obszczanych portkach".
Mocno obrywa też Wini, z którym TDF nie chce mieć już nic wspólnego.
Z TDF-em rozmawiamy o wyniku wyborów, emigracji do USA, Skolimie, Liroyu, Grzegorzu Braunie i rapowych talent-show.
"Wartość rośnie z każdą chwilą".
"Mi się nie chce wierzyć, że on jest takim idiotą, jak te jego piosenki".
"To dla wszystkich ziomali, co jeżdżą na bajkach".
Poznaniak cofa nas do lat 2000.