Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

BUKA ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA – GLAMRAP.PL

Opublikowany

 

Buka, który 13 marca tego roku wydał swój drugi solowy album „Wspaniały widok na nic interesującego”, odpowiada na Wasze pytania.

Pytania zadawali użytkownicy serwisu Glamrap.pl w dniach 22-28 kwietnia 2013.

 

 

NieWiemKur*cze: Nie myślałeś nad wznowieniem animacji „37”?
Buka: Tak, kolejny odcinek jest w produkcji, na ten moment mamy zrobione około 17 minut animacji, niestety zajmuje to bardzo dużo czasu, stąd takie przerwy między odcinkami – przestałem już rzucać jakiekolwiek daty, jak skończymy to będzie premiera. Jednak chcemy ruszyć potem z krótszymi odcinkami, tak aby mogły pojawiać się systematycznie, jak serial,  jednak będziemy potrzebować na to jeszcze czasu, aby mieć od razu gotowy cały sezon,  bo takie ciągłe czekanie jest bez sensu.

 

Elo: Nagrywasz solo, z SumąStyl, dałeś nam nadzieje że nagrasz płytę z Rahimem. Czy można się spodziewać płyty jeszcze z innym raperem w duecie?
Buka: Raczej z poza tych projektów, które wymieniłeś nic innego nie planuję na ten moment.

Du-Rzy: Parokrotnie wspominałeś o tym że Rock był twoją pierwszą zajawką, a także to że chciałbyś nagrać rapcorową płytę. Ostatnio dałeś nam znać o swoim zamiłowaniu do gitarowych brzmień w utworze „Zanim powiem nara”. Kiedy można spodziewać się takiego czysto rap-rockowego projektu?
Buka: Jesteśmy na etapie robienia muzyki właśnie na ten projekt, zobaczymy co z tego wyjdzie – być może będzie to moja kolejna solówka, a może wyjdzie coś innego w między czasie – świat pokaże.

Olien: Jak dostałeś się do MaxFlo ?
Buka: Po opublikowaniu w internecie mojej 9tej z kolei nielegalnej płyty: „Opowieści z miasta fatum”  odezwał się do mnie Rahim, który usłyszał ten materiał i bardzo się zajarał, z propozycją  wydania kolejnego materiału legalnie. Maxflo promowało internetowo „Po drugiej stronie lustra”, a po nagraniu „Pokoju 003” podpisaliśmy już oficjalnie kontrakt.

As: „Niedokończone opowieści” co się stało z tymi utworami. Jest szansa żeby je można było posłuchać w całości czy nie?
Buka: Jak sama nazwa wskazuje, był to mix niedokończonych kawałków, które gdzieś tam miałem ponagrywane w strzępach – zdecydowana większość nie była ukończona, poza chyba jednym kawałkiem, który jest  do wyszpernia w całości gdzieś na yt.

Pat: Co sądzisz o raperach tworzących pod dubstep? Jak oceniasz pod względem zarówno tekstowym i podkładowym artystów takich jak Fokus, Popek czy Pezet tworzących polski nurt muzyki grime?
Buka: Nie jestem wielkim fanem takiego stylu, aczkolwiek podobają mi się niektóre rzeczy. Uważam za pozytywne takie eksperymenty, z tego co wymieniłeś podoba mi się płyta Pezeta w takim klimacie, w moim odczuciu fajnie to wyszło, Fokus od zawsze pasował do elektroniki, a płyty Popka nie miałem okazji przesłuchać.

Kulaty: Siemasz Bedoka, mam takie małe pytanko, nie tak dawno robiłeś ankietę na swoim FB. dot. twoich płyt. Pytałeś się nas – słuchaczy, który z twoich krążków najbardziej lubimy. Ja chciałbym jednak wiedzieć, który z krążków tobie najbardziej przypadł do gustu i uważasz go za najbardziej udany. Pozdrowienia z 71!
Buka: Każdy z albumów, który nagrałem ma dla mnie dużą wartość, gdyż łączą się z tym wspomnienia i chwile z mojego życia – każdy jest też inny na swój sposób, więc ciężko mi wybrać jakiegoś faworyta. Jednak, aby już tak wymijająco nie odpowiadać to powiem, że  najbliższe są mi chyba „Po drugiej stronie lustra” i „De integro” SumyStyli, za bardzo niedocenioną uważam płytę: „Opowieści z miasta fatum”, a najlepszą w moim wykonaniu jak do tej pory  „Wspaniały widok na nic interesującego”.

 

Asiamad23: Czy jesteś coraz bardziej rozpoznawalny na ulicy? Jesteś z tego zadowolony?
Buka: Zdarza się, że ludzie coraz częściej poznają mnie w życiu prywatnym, czuję się z tym dość niekomfortowo – na pewno się tym nie jaram, staram się to akceptować i widzieć jako nieunikniony dodatek do tego czym się zajmuję.

Timothy_Eroz: Która płyta według Ciebie jest najlepsza Polska rap płytą w 2012?
Buka: Pierwsze co mi przychodzi teraz na myśl to „Wilk chodnikowy” Bisza i „Muzykoma” Skora. Pewnie coś jeszcze by się znalazło, dużo dobrych płyt wychodzi, co nie zmienia faktu, że mało słucham polskiego rapu, a obecnie najczęściej na moich słuchawkach gości płyta mojego zioma z podziemia K2, która jeszcze nie miała premiery.

Mdou: Czemu nigdy nie grasz „Trace Tlen” na koncertach mimo, iż puplika bardzo Cię o to prosi?
Buka: To kawałek, który nagrałem mając 17 lat, nawet nie wiem jak znalazł się na internecie,  nie mam nawet podkładu do niego, nie utożsamiam się już z nim, od tego czasu minęło 7 lat! wiele zmieniło się przez ten czas w moim życiu, dziwnie byłoby mi go grać na koncertach.

 

Dawidqq4: Jakie są twoje inspiracje kiedy piszesz teksty ? Skąd w ogóle wzięły się nazwy twoich płyt: „Pokój 003” i „Wspaniały widok na nic interesującego”
Buka: Inspiruję się głównie emocjami, które we mnie wywołuje muzyka – to mi daję kopa, aby coś napisać  na temat, który mam aktualnie w głowie. „Pokój 003” to wymyślony przeze mnie pokój w psychiatryku,  w którym z przymróżeniem oka sam się umieściłem, a sformułowanie  „Wspaniały widok na nic interesującego” dostrzegłem, w którejś z książek jako część opisu pokoju w pewnym hotelu – utkwiło mi w głowie, a potem dopasowałem sobie  do sytuacji, w której się znalazłem po wydaniu upragnionego legala – jeśli słuchałeś płyty to wiesz jaka ona jest.

 

Hary: bedzie nowa kolekcja odzieży z logo 'Buka’ w maxflo ?
Buka: Oprócz t-shirtów, które już są i tych z napisem „Wspaniały widok na nic interesującego”,  planujemy zrobić czapki z daszkiem, myślę że ich można się spodziewać.

 

Kado: Czy to prawda, że po płycie „Po drugiej stronie lustra” chciałeś zrezygnować z nagrywek i to właśnie wtedy odezwał się do Ciebie Rahim z MaxFlo?
Buka: Miałem wtedy moment zwątpienia, po tylu latach pracy, którą w to włożyłem i tylu albumach, w które oddałem całego siebie, nie działo się kompletnie nic co mogłoby mi dać jakieś perspektywy. To miała być ostatnia płyta, ale jak to u mnie nic nie dzieję się przypadkiem i wtedy odezwał się Rahim ;).

 

Kolos: Na koncercie w Legnicy mierzyłeś poziom hałasu jaki robiła wiara która przyszła na Ciebie, zdradź nam które miasto zrobiło Ci największy hałas 🙂 Piąteczka za to co robisz.
Buka: Podaliśmy już pierwsze wyniki na moim fanpage’u. Jak do tej pory największy hałas osiągnał Białystok,  a na drugim miejscu była właśnie Legnica 🙂 – na trzecim moje miasto Gdańsk. Teraz będziemy wrzucać  to co mięsiąc na bieżąco, zapraszam do mnie na FB.com/bedoka.

 

Dumin123: Co sądzisz o przeróbkach / bece z raperów? Uważasz że to źródło promocji dla raperów i czy sam byłeś ofiarą tego procederu?
Buka: Mam dystans do takich rzeczy, ogólnie nie zagłębiam się w to, uważam że trzeba znać granicę dobrego smaku i jeżeli nie zakrawa to o jakieś totalne hamstwo to spoko, potrafię śmiać się sam z siebie,  więc nie widzę w tym nic złego, jednak łatwo można przekroczyć granicę i zamiast być śmieszne, coś  staję się żałosne. Źródła promocji dla raperów, raczej bym się w tym nie dopatrywał.

 

Blaszka: Czy dziewczyna o imieniu na „S”( o której w sumie masz kawałek na płycie „Po drugiej stronie lustra” i falołap w kawałku „Evviva l’arte”) jest fikcyjna, czy serio jest taka osoba w Twoim życiu? Bo w sumie w wielu kawałkach dostrzegam 'ból’ o jakąś tą konkretną jedną osobę.

Buka: „List do S” to list do śmierci..  dwie laski na S w „Evviva larte” to znak dolara, o taki” $(tylko z dwoma laskami). Tak więc nie ma żadnej dziewczyny na S. Jest tylko orchidea :).

Śruba: Zawsze Twoje flow, teksty, a nawet niektóre bity kojarzyły mi się z twórczością Eminema. Czy rap Eminema jest inspiracją dla tego, co robisz? Czy może jest to zupełnie przypadkowe?
Buka: Od zawsze byłem fanem Eminema, więc poniekąd musiał być dla mnie inspiracją, jednak nigdy go, ani nikogo innego nie kopiowałem, ponieważ od samego początku ważna była dla mnie oryginalność i własny styl – chciałem robić coś totalnie innego od tego co robią wszyscy.

 

Afads: Czy są jakieś kawałki, które nie znalazły się na „Wspaniałym widoku” czy na „Pokoju 003”. Jeśli jest tak to czy jest szansa że je opublikujesz?
Buka: Było ich kilka, jednak na 100 % ich nie opublikuje – o ile jeszcze mam je w sesjach na dysku, a pewnie już nie mam. Jeżeli coś nie wyjdzie dokładnie tak jak chciałem, to nie publikuję tego.  Za to mam napisany luźny singiel, który powinienem niebawem nagrać i udostępnić w internecie.

 

Szpej: 1. Są jakieś postępy w ściąganiu Skora do Polski, żeby nagrać Exegi? 2. Planujesz udostępnić do ściągnięcia swoje acapelle ze wspaniałego widoku?
Buka: Na siłę liną go tu nie przyciągne, trzeba pytać Skora a nie mnie o jego powrót.  Co do akapelli to nie zastanawiałem się nad tym, raczej nie jestem fanem tego typu akcji,  aczkolwiek nie wykluczam tego. Na ten moment nie planuję – być może zrobimy jakiś konkurs na remix, lub coś w tym guście.

ChefPaula: Jakie miejsca zwiedziłeś, jakie elementy natchnęły Cię przy tworzeniu „Zamknij Oczy”?
Buka: Do napisania tego kawałka, zainspirował mnie pewien film dokumentalny, który polecił mi  znajomy. Obracał się on w podobnej tematyce, o ktorej napisałem, zacząłem zastanawiać się nad  fenomenem, najdrobniejszych szczegółów naszego świata i skomplikowanych mechanizmów, które  nim rządzą, a że był to akurat okres gdzie dużo na ten temat  rozmyślałem (generalnie dużo rozmyślam na temat istnienia)  i dużo przyrody obserwowałem, to trafiło idealnie, pod ten beat. Cierpiałem również na spory deficyt optymizmu i pozytywnej energii, więc poniekąd sam potrzebowałem takiego kawałka,  a przy okazji, mogłem podzielić się tą dobrą energią z ludźmi. 🙂

Dzięujemy artyście i użytkownikom za wzięcie udziału w akcji.

© Glamrap 2013


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Rabo: „Wychowali mnie mama, tata i Wojtek Sokół” – wywiad

Rozmawiamy z raperem, który nagrał płytę inspirowaną znanymi bajkami.

Opublikowany

 

W ubiegłą sobotę ukazał się album Rabo „Życie to nie bajka”. To twórca znanego kanału związanego z filmami animowanymi Disneya, Pixara i DreamWorks. Mieliśmy okazję porozmawiać z byłym dziennikarzem programu „Uwaga!” na temat jego projektu.

Polećmy klasykiem na początek – jak zaczęła się Twoja przygoda z rapem?

Cóż… okres, gdy miałem 9 lat i kolega przyniósł do szkoły Grupę Operacyjną pozwolę sobie pominąć (śmiech). Oficjalnie wszystko zaczęło się rok później, gdy ojczym pożyczył mi swoją empetrójkę, bym się nie nudził w autokarze podczas wycieczki szkolnej. Znajdowała się tam „Droga” od Hemp Gru, którą momentalnie się zachwyciłem. Potem już poszło. Ogólnie jestem z pokolenia dzieciaków, dla których rap był jak łyk świeżego powietrza w świecie przepełnionym smogiem. Gdybym na pewnym etapie nastoletniego życia nie usłyszał, że „Damy radę”, to nie wiem, czy bym dał. Gdybym nie podśpiewywał sobie, że „Bierzemy sprawy w swoje ręce” albo że „Każdą porażkę obracam w sukces”, to też pewnie wszystko wyglądałoby inaczej. Nie bez powodu czasem żartuję sobie, że wychowali mnie mama, tata i Wojtek Sokół (śmiech). I coś w tym jest.

A skąd pomysł, by samemu zacząć rapować?

Od zawsze marzyłem, by być częścią tej kultury. Przez wiele lat prowadziłem kanał na YouTube, gdzie opowiadałem o różnych ciekawostkach, szokujących teoriach i absurdach związanych z filmami animowanymi, głównie ze stajni Disneya, Pixara i DreamWorks i gdy przekroczyłem magiczną barierę 100 000 subów, chciałem przygotować dla widzów coś specjalnego. Uznałem wtedy, że to dobra okazja, by zadebiutować i tak powstał utwór „Sto tysięcy powodów”. Odbiór był pozytywny, więc zacząłem doskonalić swój warsztat i dziś, po 5 latach od tamtego wydarzenia, myślę, że rozwinąłem się już na tyle, by przedstawić się szerszemu gronu słuchaczy.

No właśnie, niedawno do sieci trafiła Twoja EPka „Życie to nie bajka”, oparta na ciekawym patencie. Opowiedz o tym.

Od jakiegoś czasu kiełkował mi w głowie pomysł na płytę związaną z tym, czym zajmowałem się na co dzień. W końcu postanowiłem się za to zabrać i efektem tego jest album inspirowany znanymi animacjami, takimi jak „Toy Story”, „Auta” czy „Król Lew”. Bajki te stanowiły jednak jedynie punkt wyjścia do opowiadanych historii, dzięki czemu mogłem zgrabnie połączyć moje osobiste przeżycia z fabułą wspomnianych filmów. Przykładowo w utworze „Simba” opowiedziałem o swojej drodze do sukcesu, która ciągle trwa, niestety (śmiech). Refren oparłem na słynnej frazie Mufasy „Kiedyś to wszystko będzie Twoje”, którą kojarzy niemal każdy, a której, co ciekawe, Mufasa nigdy do Simby nie wypowiedział. Taki bajkowy efekt Mandeli.

Tu, gdzie jestem, konsekwentnie rządzi prawo dżungli
Walczę mężnie, bo lwie serce w mojej piersi dudni
Wygram ze złem, wsparcie wielkie mam od wiernych kumpli
Dzieło zwieńczę happy endem, będą ze mnie dumni!

Zanim jednak zdecydowałeś się wrócić do ksywki Rabo, wydałeś dwie EP-ki pod innym pseudonimem na osobnym kanale, którego prawie nikt nie zna.

I całe szczęście (śmiech). Faktycznie, w 2020 roku postanowiłem wypuścić pierwszą EP-kę, ale czułem podskórnie, że mimo iż teraz wydaje mi się to cudowne, to za parę lat zapewne będę wolał o tym zapomnieć. I faktycznie – dziś, gdy patrzę na swoje poprzednie projekty, na czele z tym starszym, to widzę, jak wiele rzeczy mógłbym zrobić lepiej. Ale cóż – chyba właśnie na tym polega rozwój. Ostatecznie dobrze mi zrobiło te parę lat w takim klasycznym podziemiu – miałem czas, by spokojnie progresować, a jednocześnie mało kto musiał być tego świadkiem (śmiech).

To teraz trochę z innej beczki – jak YouTuber trafia do redakcji Uwagi! TVN?

Faktycznie, jest to historia dość oryginalna. Niecałe 2 lata temu przechodziłem najgorszy okres mojego życia. To było chwilę po wypuszczeniu EPki „To The Ground”, która zresztą odzwierciedla ówczesny stan mojej psychiki. Z przyczyn niezależnych ode mnie, musiałem odejść jakiś czas wcześniej z YouTube’a, co wywróciło moje życie do góry nogami. Moim planem ₿ na życie był wtedy rynek kryptowalut, który jednak dał mi wielką lekcję pokory i plany bycia kryptomilionerem musiałem odłożyć na później. Ostatecznie znalazłem się w sytuacji, w której byłem bezrobotny, samotny i bez perspektyw. Wysłałem CV do wielu firm, by zaczepić się gdziekolwiek. Odpowiedziały mi dwie – jakieś Call Center i… McDonald’s (śmiech). Wybrałem pracę na słuchawce i – jak się potem okazało – ta jedna decyzja odmieniła moje życie.

Dlaczego? I jak to się łączy z pracą dziennikarza?

Już tłumaczę. W wielkim skrócie firma, w której zacząłem pracować, okazała się być jedną wielką kuźnią oszustów i prężnie działającą machiną okradającą starszych i schorowanych ludzi na grube miliony złotych. Gdy tylko zrozumiałem, w czym biorę udział, chciałem się zwolnić, ale ostatecznie tego nie zrobiłem. Uznałem, że więcej zdziałam, jeśli zostanę tam przez pewien czas, przemęczę się i zdobędę jak najwięcej dowodów na to, co tam się wyprawia. Ostatecznie wyszło lepiej, niż przypuszczałem. Odezwałem się do redakcji Uwagi! opisując całą sprawę i dostarczając im materiały. Podjęli temat i wspólnie zrealizowaliśmy 5-częściowy cykl reportaży o tytule „Szatańska Loża VIP”. Efekt był taki, że po pierwsze – złodziejska firma upadła, po drugie – wielu osobom odpowiedzialnym za ten niemoralny proceder postawiono zarzuty, a po trzecie – dostrzeżono we mnie potencjał i zaproszono do redakcji na staż. Reszta jest już historią. Szaloną, jak całe moje życie.

W takim razie gratuluję, dobra robota.

Dzięki. Swoją drogą na mojej najnowszej EP-ce nawiązuję do tych zdarzeń w kawałku „Pinokio”. Utwór ogólnie opowiada o poczuciu wyobcowania wśród rówieśników, o byciu niepasującym elementem układanki, ale także o potrzebie osiągnięcia wielkiego sukcesu, by mój Gepetto był ze mnie dumny i by nigdy mu niczego nie zabrakło. Myślę, że metafora jest zrozumiała dla wszystkich. Za to sama końcówka drugiej zwrotki jest właśnie o wspomnianej chwilę wcześniej historii. Pamiętam, że wszyscy przestrzegali mnie, bym się w to nie pakował, bo może stać mi się krzywda. Ja jednak miałem przekonanie, że w takich sytuacjach należy działać, nie bacząc na konsekwencje. I tak też zrobiłem. Na razie wszystko ze mną w porządku i mam nadzieję, że tak zostanie. A jeśli nie, to przynajmniej pozostanie po mnie muzyka.

Będę bronił starszych oraz kobiet, cóż
Nawet jak przypłacę to niejedną blizną
Nie chcę być prawdziwym chłopcem już
Od kiedy zostałem prawdziwym mężczyzną


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Małpa: „Moja żona ma tatuaż z okładką płyty Łony” – wywiad

W rozmowie z Małpą padają także ksywki Otschodzi i Lil Konona.

Opublikowany

 

Przez

małpa wywiad

Z okazji pojawienia się na rynku winylowej wersji kultowego albumu „Kilka numerów o czymś”, spotkaliśmy się z Małpą z Warszawie, żeby porozmawiać o jego debiucie, który w większości został napisany we Włoszech.

Chociaż Małpa nigdy tego nie ujawniał, nasza redakcyjna koleżanka opowiedziała podczas rozmowy pewną anegdotę związaną z żoną rapera, która posiada tatuaż z Łoną. – Ma kilka rapowych tatuaży – przyznał raper w rozmowie z Luizą Di Felici. Więcej na ten temat w poniższej rozmowie.

Poruszone wątki w wywiadzie:

  • „Kilka numerów o czymś” powstało we Włoszech na Erasmusie.
  • Czy Małpa inspirował się włoskimi artystami?
  • Lil Konon i jego zakola
  • Otsochodzi kupuje winyl za 12 tys. zł
  • Praca na stacji benzynowej
  • Dlaczego Małpa zniknął na 6 lat?


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Feno: „Young Leosia i Bambi to grzeczna muzyka, która trafia do dzieci” – wywiad

Jak i kiedy modli się Edzio, Pikers GOAT, Grande Connection i monetyzacja konfliktów freakfightami.

Opublikowany

 

Przez

Nasza rozmowa z Feno to przede wszystkim tematy rapowe. Czy kobiecy rap w Polsce jest dobry? Tutaj raper wspomina o Bambi, Young Leosi i Oliwce Brazil.

– Mamy Young Leosię i Bambi. To są takie najpotężniejsze postacie. To jest taka grzeczna muzyka, która trafia do dzieci. Sanah i Julka Żugaj to ten sam case – mówi Feno w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

– Mi rap się kojarzy z lekkim sk***ysyństwem. I takiej damskiej postaci jak Cardi B nie ma. No jest Oliwka i ma te skillsy, ale ewidentnie też jakieś problemy wizerunkowe. Żyjemy w post katolickim kraju, w którym nie ma akceptacji na jakieś jechanie w stylu Oliwki Brazil i obciąganie ku**sów – dodaje.

W rozmowie ponadto:

  • Feno spotyka dwie małe dziewczynki, które są fankami Bambi
  • Co myśli o Grande Connection
  • Jak i kiedy modli się Edzio
  • Kacper HTA i monetyzacja konfliktu freakfightami
  • 10 tys. pomysłów Sebastiana Fabijańskiego
  • Pikers to GOAT
  • Najbardziej klimatyczny festiwal rapowy


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mamy dość technicznego rapu? Koro: „Eripe, Tomb czy Golin wyczerpali tę formułę” – wywiad

Koro mówi o Young Leosi, Bambi, Grande Connection, Szpaku, White Widow i Taazym.

Opublikowany

 

Przez

koro wywiad

Podczas naszej rozmowy z Koro poruszyliśmy ciekawy wątek kalkulacji i warsztatu w polskim rapie. Czy w dzisiejszych czasach odbiorcy nie chcą słuchać już przekminionych wersów czy liczyć podwójnych i potrójnych rymów?

Koro „To nie rap się zmienia”

Jak twierdzi Koro, to nie rap się zmienia. – To raperzy zaczęli robić inny rodzaj muzyki. To nie chodzi o to, że rap się rozwija, bo on ma proste korzenie i prostą definicję, tylko ludzie otwierają się na coraz więcej rzeczy. W każdą stronę ta granica się przesuwa – mówi Koro w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

Nie chcemy już słuchać rapu dobrego warsztatowo?

W większości wypadków rap odbił w stronę popu, śpiewanych refrenów i autotune’a. Bardzo nieliczni robią jeszcze rap stawiający na technikę.

– Dzisiaj młodzi raperzy nie muszą być dobrzy warsztatowo. Tacy gracze jak Eripe, Tomb, Quebo, Golin i jeszcze mógłbym wymienić parę ksywek, wyczerpali na tyle tę formułę, że ludzie mają dość. Żyjemy w takich czasach TikTokowych i przebodźcowanych, że ta muzyka ma być takim głaskaniem psychiki, żeby się wyluzować, a nie rozkminiać o co chodziło – twierdzi Koro. Czy to dobrze czy źle? Wśród fanów możemy dostrzec dwa główne obozy. Pierwszy, który krytykuje większość rzeczy wychodzących od młodych twórców i drugi, który jest zafascynowany każdym kawałkiem, którego głównym zadaniem jest wpaść w viral i największą rotację.

W poniższej rozmowie poruszyliśmy takie wątki jak: Young Leosia i Bambi nagrywają w szafie, działalność Grande Connection, dissy i beefy się nie kalkulują, konflikt Szpaka i White Widow, Taazy objawieniem freakfightów, co z walką na Fame MMA, a także, kiedy nowa płyta.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Pueblos (Bitwa o Południe): „Żyję z freestyle’u, to moje główne źródło utrzymania” – wywiad

Rozmawiamy z organizatorem Bitwy o Południe.

Opublikowany

 

Przez

Wybraliśmy się na BOP9, gdzie mieliśmy zrobić relacje z wydarzenia, ale jak to z freestylem – zamiast relacji przeprowadziliśmy kilka mocnych wywiadów. Na pierwszy ogień rozmowa z Pueblosem – organizatorem Bitwy o Południe.

– Randomowi ludzie boją się BOP-u i boją się wystąpić. Wiedzą, że można się bardzo łatwo zbłaźnić, jak np. wchodzący teraz bez koszulki Syn Młynarza z flagą Kiribati – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl Pueblos.

Organizator Bitwy o Południe ujawnił przed naszymi kamerami m.in., że jako jedna z nielicznych osób, a może nawet jedyna utrzymuje się z organizowania bitew freestyle’owych. – To moje główne źródło utrzymania – przyznaje.

Z Pueblosem porozmawialiśmy m.in. o aktualnej sytuacji BOP-u i WBW i najbardziej przyszłościowych zawodnikach, którzy jeszcze namieszają we freestyle’u.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Sarius o konflikcie z Żabsonem: „Miał u mnie dług”- wywiad

Rozmawiamy z szefem Antihype.

Opublikowany

 

Przez

sarius

Tym razem przed naszymi kamerami zasiadł Sarius, z którym w ponad godzinnym wywiadzie poruszyliśmy mnóstwo tematów, także ten jeden z najbardziej grzejących, czyli niesnaski z Żabsonem.

Kilka tygodni temu między Sariusem z Żabsonem doszło do małego konfliktu, który miał zostać nie do końca zrozumiany przez słuchaczy. Sarius zdecydował się szczegółowo opisać, o co chodziło i dlaczego Żabson miał u niego dług.

Ponadto szef Antihype ujawnił, czy żałuje, że sytuacja z Gibbsem lub Deysem tak się potoczyły.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: