News
Bonson, Fu i Sobota w filmie „Kobiety Mafii 2”
Reżyserski zwiastun produkcji Patryka Vegi.

22 lutego na ekrany kin wejdzie kontynuacja filmu „Kobiety Mafii”. W gwiazdorskiej obsadzie nowej produkcji Patryka Vegi kolejny raz zobaczymy raperów. Pojawili się oni również w reżyserskim zwiastunie.
„Kobiety Mafii 2” z udziałem raperów
W pierwszej części filmu Patryka Vegi mogliśmy zobaczyć na ekranie tylko szczecińskiego rapera Sobotę. Tym razem reżyser postawił na większa ilość aktorskich naturszczyków ze świata hip-hopu, i oprócz Soboty w drugiej części zobaczymy również Bonsona i Fusznika z Prosto. Reprezentanci wytwórni Stoprocent pojawili się także w reżyserskim zwiastunie filmu. Możemy ich zobaczyć w kilku scenach.
Obsada
Oprócz trzech polskich raperów w nowej produkcji Vegi zobaczymy też znanych i lubianych aktorów: Agnieszkę Dygant, Aleksandrę Grabowską, Katarzynę Warnke, Piotra Adamczyka, Janusza Chabiora, Krzysztofa Czeczota, Aleksandrę Popławską, Damiana Kreta, a także Enrique Arce’a znanego z popularnego hiszpańskiego serialu „Dom z Papieru”, gdzie wcielił się w postać Arturo Románo.
Fabuła filmu
Poniżej pełny opis fabuły filmu przygotowany przez dystrybutora
Królowe polskiej mafii wracają w gangsterskiej superprodukcji, wyznaczającej nowe standardy gatunkowe dla krajowej kinematografii. Film „Kobiety mafii 2” w reżyserii Patryka Vegi to porywająca i inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia sensacyjna, rozgrywająca się równocześnie na trzech kontynentach i w sześciu krajach: w Polsce, Niemczech, Hiszpanii, Maroko, Kolumbii i Dubaju. Przemyt narkotyków na niespotykaną dotąd skalę, porwania i zabójstwa na zlecenie, kradzież najdroższych, luksusowych samochodów, widmo globalnego terroryzmu i machinacje południowoamerykańskich karteli – wszystko to w kontynuacji największego kasowego hitu 2018 roku!
Ciąg dalszy doskonale przyjętych „Kobiet mafii” to rozwinięcie wątków znanych z części pierwszej, powrót doborowej obsady i zastrzyk zupełnie nowej, świeżej krwi. Tym razem u boku Agnieszki Dygant, Aleksandry Popławskiej i Katarzyny Warnke pojawi się latynoamerykańska mega gwiazda Angie Cepeda, czyli niezapomniana Lucecita z serialu „Luz Maria” oraz debiutująca na dużym ekranie Aleksandra Grabowska! W męskiej części ekipy wystąpią: Piotr Adamczyk, znany z hitu Netflix „Dom z papieru” – Enrique Arce, Janusz Chabior, a także: Krzysztof Czeczot, Damian Kret, Patryk Pniewski, Otar Saralidze, światowej sławy kulturysta – Michał Karmowski oraz popularni raperzy Bonson i Sobota. „Kobiety mafii 2”, na podstawie scenariusza Olafa Olszewskiego i Patryka Vegi, to nie tylko festiwal akcji i moc efektów specjalnych, ale przede wszystkim potężna dawka humoru, ogromne emocje, porywające historie miłosne i pełnokrwiste bohaterki, dzięki którym w polskiej mafii naprawdę zapanują nowe porządki.
Po przejęciu władzy nad stolicą, gang Niani (Agnieszka Dygant) przygotowuje się do największej akcji przemytniczej w dziejach kraju. Będąca postrachem Warszawy grupa sprowadza do kraju tonę kolumbijskiej kokainy. Kiedy towar znika w podejrzanych okolicznościach, a kartel żąda głów, do Polski trafia śmiertelnie niebezpieczna Aida (Angie Cepeda). Kolumbijka znajduje sojusznika w osobie trójmiejskiego przemytnika – Mata (Piotr Adamczyk). Mafioso od dawna pragnie umocnić swoją pozycję w półświatku, ale jego plany komplikują napięte relacje ze zbuntowaną córką – Stellą (Aleksandra Grabowska). W tym samym czasie na wolność wychodzi Spuchnięta Anka (Katarzyna Warnke). Kochająca luksusy maniakalna zakupoholiczka cudem przeżyła więzienne piekło, po którym z trudem odnajduje się w nowej rzeczywistości. Wystarczy jednak nieoczekiwane zdarzenie, by znalazła się na celowniku ogólnopolskich mediów i z dnia na dzień stała się „mafijną celebrytką”. W tym samym czasie poza granicami, w Maroko, Siekiera (Aleksandra Popławska) przeżywa burzliwy romans z Amirem (Otar Saralidze) – bojownikiem państwa islamskiego. Kiedy mężczyzna ginie w brawurowej akcji z udziałem komandosów GROM-u, pałająca zemstą zabójczyni powraca do Polski. Ma do wypełnienia śmiercionośny plan.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Nowator: „Polski rap jest chorągiewką”
Nagrywał z Pihem, Mesem, Onarem i Donatanem, a później został wyklęty przez środowisko.

Nowator był kiedyś prężnie działającym raperem, który nagrywał z całą śmietanką sceny. Przez to, że kładł fundamenty pod lżejszą odmianę rapu, musiał mierzyć się później z dużą krytyką.
„Moja panienka” zniszczyła rapową karierę Nowatora?
Nowator w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem dla Tygodnika Solidarność, mówi, że on nie doświadczył tak mocno wyobcowania ze środowiska, chociaż po numerze „Moja panienka” wrzucono go do worka hip-hopolo.
– Bardzo mocno znaliśmy się ze środowiskiem hiphopowym. Lerek nagrywał bardzo dużo refrenów dla raperów. Wielokrotnie supportowałem przed O.S.T.R., DJ-em Feel-Xem z Kalibra 44. Cały czas uczestniczyłem w hip-hopie. „Moja panienka” wydobywała się z każdego kąta. Non stop leciała w Vivie Polska. Ten Typ Mes był na mojej płycie, a potem wypowiadał się w „Ślizgu”, że nagrywał ze mną, bo miałem same rapowe piosenki. A potem wyskoczyłem z lżejszym kawałkiem. Prawda jest taka, że jak mu puszczałem moje inne utwory, to mu się podobały i powiedział, że są hitowe (…) – mówi artysta.
Na pytanie Boruciaka, że polscy raperzy boją się teraz udzielać wywiadów, żeby czegoś nie palnąć, ten odpowiedział krótko: „Polski rap jest chorągiewką. Dziś mówimy tak, jutro mówimy tak”.
Śpiewane refreny i krytyka sceny
Według Nowatora krytyka pod jego adresem i mu podobnym, którzy mieli bardziej śpiewane kawałki wynikała z tego, że uliczni raperzy nie potrafili śpiewać, a też chcieli mieć nośne refreny.
– Jeden z największych hitów polskiego rapu ma wysamplowany fragment piosenki Czesława Niemena „Sen o Warszawie”. Wiele największych hitów w amerykańskim rapie ma śpiewane fragmenty – tłumaczy.
Skąd była ta krytyka wobec śpiewanych refrenów? – Bo nie potrafili zrobić tego, co my robiliśmy. To była zazdrość. Znałem raperów, którzy nagrywali zwrotkę przez trzy godziny – dorzuca.
„Pezet nie zdążył się dograć”
Nowator opowiedział także, jak z jego perspektywy wyglądało odejście z rapu na rzecz środowiska tanecznego.
– Nigdy się nie szufladkowałem. Na debiutanckiej płycie młodego chłopaka z Opoczna byli Pih, Ten Typ Mes, Onar, nie zdążył się dograć Pezet. Pojawiłem się na składance O$ki, gdzie była cała śmietanka polskiej sceny rapowej. Natomiast później skręciłem w inną stronę. Tłumaczyłem ludziom, że raperzy w USA robią podobnie, spójrz na przykład na Snoop Dogga – mówi.
– W Polsce było przeświadczenie i do dziś jest, że to jest rap, a to nie jest rap. To było dla mnie śmieszne, jak w Polsce mamy decydować, co jest rapem, a co nie jest. W mojej muzyce zawsze była melodia. Jak grałem supporty, to wychodziłem ze swoimi piosenkami – dodaje.
W tym roku kawałek „Moja panienka” kończy 20 lat. Nowator nie wie jeszcze czy odświeży swój największy hit, bo niczego nie chce robić na siłę. Mówi też, że nie da się wyżyć z jednego przeboju i musi grać do tego koncerty. A jeżeli ktoś nazywa go disco-polowcem, nie obraża się za to. Cała rozmowa jest dostępna na stronie tysol.pl.

Sarius i Juras swój świąteczny przekaz wzmocnili pokazując się z całą rodziną. W przypadku rapera z Częstochowy, to pierwsze takie doświadczenie w życiu.
– Z cyklu maraton pierwszych razów: pierwsze święta wielkanocne. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych rodzin! Dużo spokoju. PS do zobaczenia na koncertach w maju! – napisał Sarius, który niedawno został ojcem.
– Wiosna rozkwitła w pełni świeżością i ciepłem a więc Wesołych Świąt! Alleluja i do przodu! – dodał Juras, który także pokazał się z żoną i synem.

W świątecznym okresie Peja zdecydował się na krótki przekaz do fanów utrzymany w tonie religijnym.
– Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy – napisał weteran sceny.
News
Z bloku Belmondo kobieta wyskoczyła przez okno
„Z tego piętra skoczyła” – mówi na nagraniu raper.

Będący w ostatnich dniach w nie najlepszej formie psychicznej Belmondziak, był świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Kobieta z jego bloku wyskoczyła przez okno.
Belmondo przebywa obecnie w Krakowie, skąd streamuje i upublicznia niepokojące filmy. Jest przestraszony i myśli, że ktoś go śledzi. Jest to wynikiem przyjmowania przez rapera różnych psychoaktywnych substancji. Jakby tego było mało, jego sąsiadka z Anglii postanowiła wyskoczyć z okna.
– Jestem sąsiadem i widziałem jak ta pani wyskoczyła. Z tego piętra skoczyła. Wygląda na naćpaną – mówi na nagraniu Młody G w kierunku osoby, która przyszła pomóc leżącej na ziemi kobiecie.
Kobieta wije się i jęczy, ale jak przekonuje raper, raczej nic się jej nie stało, bo nie spadła z wysoka.
Poniżej wideo:
News
Tysiąc zł za minutę. Cena za prywatny koncert Smolastego
Wiemy, za jaką kwotę artysta zagra na urodzinach.

Rapowe gwiazdy nie ograniczają się do występów na koncertach i festiwalach. Oferują także granie na prywatnych imprezach. Wiemy, ile Smolasty bierze za taki występ.
Smolasty to obecnie jeden z najpopularniejszych artystów w Polsce, którego na Spotify słucha miesięcznie ponad 1 mln osób. Jeżeli chcielibyście, żeby wystąpił on np. na waszych urodzinach jest to zrobienia, ale za odpowiednią stawkę. 35 minutowy występ Smoły na prywatnej imprezie kosztuje 35 tysięcy złotych.
Nie są to jedyne koszty, jakie trzeba ponieść, bo nawet na prywatnych imprezach obowiązuje rider. Wymaga on m.in. wynajęcie profesjonalnego sprzętu nagłośnieniowego, co generuje dodatkowe koszty.
Tysiąc złotych za minutę koncertu Smolastego. Dajcie znać, czy to według was wygórowana kwota.
-
News4 dni temu
Białas dissuje Bedoesa. Linijki wymierzone w byłego podopiecznego
-
News5 dni temu
Wstydu już nie ma. Bydgoszcz docenił Pawbeatsa
-
teledysk4 dni temu
Gural: „Kiedy było mi źle, wjeżdżała gruda i było grubo”
-
News12 godzin temu
Jongmenowi anulowali paszport. Chcą ściągnąć rapera z Dubaju
-
News4 dni temu
Wini o Grzegorzu Braunie: „To nie do przyjęcia, że można wygłaszać takie opinie”
-
News2 dni temu
Kaczy świętował historyczną wygraną Legii na Stamford Bridge
-
News3 dni temu
Wiemy, ile Bardala kosztował 3,5 metrowy kogut na okładkę płyty
-
News5 dni temu
ReTo nagrał kawałek dla znanego producenta piwa