News
Nasiona marihuany legalne, a uprawa już nie? Mops ze Stopro tłumaczy
Szybki kurs edukacyjny.

To może wydać się wam nielogiczne i absurdalne, ale fakty są takie, że w Polsce możecie całkowicie legalnie kupić nasiona marihuany, ale już nie możecie z tego nasiona legalnie wyhodować krzaka konopi indyjskiej. Poniżej w prosty i jasny sposób wyjaśnię wam dlaczego tak jest i na czym cała różnica polega.
Wszystko przez THC
Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale mówienie o tym, że w Polsce posiadanie marihuany jest nielegalne jest tylko pewnym uproszczeniem. Wystarczy przyjrzeć się dokładnie przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, czego robić nie musicie, bo zrobiłem to za was. Przepisy wspomnianej ustawy wyraźnie mówią, że nielegalne jest posiadanie krzaków/suszu/innego rodzaju specyfików (na przykład ciastek), które zawierają określone stężenie THC – to dopiero owo stężenie THC czyni daną rzecz nielegalną i powoduje, że łamiecie prawo. Wszystko co ma stężenie powyżej 0,2% THC jest nielegalne. A to właśnie dzięki THC mamy bombę.
To odpowiednio wysokie stężenie THC zawiera zarówno marihuana w postaci suszu lub innej, jak i krzaki konopi (cannabis sativa i cannabis indica). Odpowiednio wysokiego stężenia THC nie ma natomiast samo nasionko konopi. Dlatego możecie tego rodzaju nasiona kupić w wyspecjalizowanych polskich sklepach internetowych i nikt wam w związku z tym nie może nic złego zrobić.
Problem pojawi się w momencie, gdy zdecydujecie się wykorzystać nasionko marihuany do zupełnie innych celów niż kolekcjonerski i postanowicie je posadzić. Roślina, która z niego wykiełkuje i wyrośnie będzie posiadała bowiem odpowiednio wysokie stężenie THC, co uczyni was w świetle prawa przestępcami. Dlatego nasiona marihuany w Polsce są przeznaczone wyłącznie do celów kolekcjonerskich lub… do karmienia papug! W poniższym filmiku wyjaśniam o co chodzi:
Ekspert tłumaczy
W którym dokładnie momencie krzak konopi indyjskiej osiąga odpowiednio wysokie stężenie THC? O to postanowiliśmy zapytać eksperta ze specjalistycznego sklepu z nasionami marihuany nasionamarihuany.pl. – Tak naprawdę nigdy sam nie będziesz w stanie dokładnie określić, w którym momencie twoja roślina osiągnie odpowiednio wysokie stężenie THC. Można już o nim mówić krótko po kiełkowaniu, dlatego warto przyjąć, że w momencie, w którym zasadzasz ziarenko przekraczasz granicę, której, zgodnie z prawem, przekroczyć nie możesz. Natomiast dopóki tego nie zrobisz, wszystko jest OK – wyjaśnia Michał.
Europa i Polska otwierają się na marihuanę
Sytuacja w Polsce z roku na rok się zmienia na lepsze. Marihuana medyczna jest dostępna w aptekach. Jeszcze niedawno palenie marihuany było tematem tabu, dziś już akceptacja społeczna jarania zioła jest dużo, dużo większa. Wraz z tym w sieci kwitnie obrót kolekcjonerskimi nasionami marihuany, pojawiło się też wiele produktów konopnych nie zawierających THC, które można kupić zupełnie legalnie. Można mieć nadzieję, że za kilka lat nastąpi dalszy krok i posiadanie marihuany zostanie w Polsce zdepenalizowane, o co tak mocno walczą Wolne Konopie wraz z Liroyem.
Cała Europa ewidentnie “wrzuca na luz” w temacie prawa narkotykowego i stopniowo odchodzi się od karania za posiadanie, zwłaszcza w przypadku marihuany. Dowodem jest choćby Hiszpania, gdzie przepisy już teraz pozwalają nie tylko swobodnie jarać zioło w określonych sytuacjach, ale i zupełnie legalnie sadzić krzaki na własny użytek (o ile się spełni pewne warunki). Co więcej, Hiszpanie oszaleli ostatnio na punkcie outdooru (uprawa marihuany na zewnątrz) i coraz częściej w najmniej oczekiwanych zakątkach można spotkać rosnące swobodnie na słońcu konopie. Jak wygląda rynek konopny w tym kraju możecie się dowiedzieć z filmiku z największych europejskich targów konopnych Spannabis w Barcelonie. Miejmy nadzieję, że za parę lat u nas w Polsce będzie równie bajecznie.
Chcę tutaj wyraźnie zaznaczyć, że w tym tekście w żadnym wypadku nie namawiam was do uprawy marihuany czy nawet spożycia. Takie namawianie bowiem, jest w naszym pięknym kraju również karalne. Artykuł powstał wyłącznie w celach edukacyjnych i dla waszego bezpieczeństwa – tak abyście mogli dokładnie wiedzieć co jest dozwolone, a co nie. Ale przecież nikt nie zabroni nam kolekcjonować nasionek czy karmić nimi papug, prawda?
Mops ze Stopro
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Misiek z Nadarzyna dalej angażuje się w różnego rodzaju beefy medialne. Rosnąca popularność przysporzyla mu nowych fanów, a pozdrawienia od jednego z nich mają potencjał zostać hitem sieci.
Wydawca Karramby jest od jakiegoś czasu bardzo aktywny w sieci. Poza toczeniem potyczek werbalnych z Masą, Mięśniakiem i Żydem, który terroryzował Hemp Gru, spełnia się też w roli motywatora. Misiek kilka dni temu opowiedział na kanale „Rockman za kółkiem” o czasach, gdy był uzależnieniony od cracku i szczęśliwie udało mu się wyjść z piekielnego nałogu.
Wydawca Karramby stworzył sobie oddany fanbase sympatyków jego aktywności. Jeden z fanów, który wyróżnia się specyficznymi tatuażami na twarzy, postanowił nagrać film z pozdrowieniami dla emerytowanego gangstera. – Przyznaję się, nie kopiuję Popka, mówię to oficjalnie. Te tatuaże przyszły mi do głowy bardzo dawno temu. (…) Pozdrówka dla Miśka z Nadarzyna, pozdro! – wyjawił bohater tego tekstu.

Abradab poinformował dzisiaj, że Joka nie żyje.
„Ś.P. Brat Joka
Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała.
Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona.
Bardzo proszę o uszanowanie żałoby.”
Na ten moment brak szczegółowych informacji.
News
WBW: „Większość 'rapowych’ koncertów to popowe sztuki grane z playbacku”
Czy rapujący youtuberzy są bardziej rapowi od tych „prawdziwych” raperów?

Profil WBW poruszył wątek rapowych koncertów w kontekście ostatniego występu Gimpera, który miał być bardziej rapowy od gali Popkillerów.
– Rapujący youtuberzy to rak. Opinia każdego w 2015. Teraz 2025, większość „rapowych” koncertów to popowe sztuki grane z playbacku. Widziałem nagranie koncertu „Gimper” aka Gimpsona na Youtube. Błyskawicznie wyprzedaje Proximę. Gra 2h. Bez playbacku. Jeden znajomy nawet powiedział, że to bardziej rapowe wydarzenie niż Gala Popkillerów z tego samego dnia. Widzieliście jak tłum się bujał? To tak się definiuje zajawkę? – czytamy na profilu WBW.

Freestyle’owiec Mikser komentuje
W komentarzach pod wpisem udzielił się Mikser.
– Nie znam twórczości gościa. Wiem, że jak są skillsy i skupienie się na muzyce to raczej gigantycznego fejmu nie ma. Widzę też, że słuchacz dziś mocno obniżył loty i wielu zadowala papka i chamówa. Są jeszcze twórcy, ale albo mają swój fanbase albo robią to dla węższego grona – komentuje częstochowski freestyle’owiec.
Trudno nie zgodzić się z opinią, że dzisiejsze rapowe koncerty to widowiska, które przede wszystkim stawiają na show. Dlatego też coraz częstszym zjawiskiem jest playback, co słusznie przez słuchaczy nazywane jest koncertem ze Spotify. Coś, co kiedyś było potępiane przez scenę, dzisiaj staje się codziennością.
News
15-latek chciał zarabiać na Belmondziaku? Raper z oświadczeniem
Raper rzuca inne światło na całą sprawę.

Belmondo w nieparlamentarnych słowach rozmawiał z 15-latkiem, który prowadził jego fanpage. Okazuje się jednak, że osoba ta chciała zarabiać na wizerunku rapera.
Belmondo vs Fanpage Belmondo
Belmondo wydał wideo-oświadczenie i tłumaczy, że nie życzy sobie, żeby osoba, której danych nie zna prowadziła jego fanpage. To jest jednak najmniej istotna kwestia, bo okazuje się, że wspomniana osoba chciała zarabiać na wizerunku rapera, co jest niedopuszczalne i w zupełnie innym świetle stawia całą sprawę.
– Na ten fanpage były wrzucane różne merche z moim wizerunkiem. Później te posty były ukrywane. To mi mówił Expo, bo ja tego nie widziałem, czyli już jest walenie w ch**a – mówi Młody G.
Skan dowodu i nazwa fanpage’a
Zwraca on także uwagę, że nazwa fanpage’a była prawie identyczna jak jego oficjalna nazwa na Instagramie. Było to mylące dla fanów, ale także innych artystów.
– Bez mojej wiedzy tamten fanpage zapraszał do współtworzenia postów – wskazuje raper.
Odnośnie wysłania skanu dowodu, Belmondziarz wyjaśnił, że chciał od tej osoby skan jakiegokolwiek dokumentu, ale został odprawiony z kwitkiem. Biorąc pod uwagę, że ktoś bezprawnie chciał zarabiać na jego wizerunku, żądania Belmondo o skan dokumentu nie są czymś wielkim, bo równie dobrze raper mógł zgłosić taką osobę na policję.
News
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
Młoda raperka jest porównywana do współtwórcy Paktofoniki.

Od samego początku OG Kamka jest porównywana do śp. Magika. Jak takie porównania odbiera sama raperka i jak zareagowała na to jej mama?
Kamka nie wygrała programu „Rap Generation”, ale bardzo mocno odcisnęła swoją obecność w rapowym show. W naszym felietonie „Zaginiona córka Magika” została porównana do współtwórcy Paktofoniki.
– Mama do mnie dzwoniła i powiedziała, że nie jestem córką Magika – ujawniła Kamka w rozmowie z Radiem Eska.
– Uważam, że ludzie mogą odczuwać takie rzeczy, które są mega podobne i dlatego mnie porównywali, ale nie ma co się porównywać do Magika. Nie ma podjazdu – dodała.
Kamka została też zauważona i doceniona przez Fokusa i Rahima. Na koncercie Paktofoniki w Opolu wystąpiła na scenie z legendami, wykonując swój singiel i rapując jedną ze zwrotek Magika.
-
News5 godzin temu
Joka z Kalibra 44 nie żyje
-
News2 dni temu
Pezet: „Musiałem kłócić się z ludźmi na Hip-Hop.pl”
-
News4 dni temu
Dzisiejsza rap scena to hip-hopolo? Tak uważa uznany producent
-
News1 dzień temu
Belmondo żąda skanu dowodu od 15-latka, który prowadzi jego fanpage
-
News3 dni temu
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
-
News2 dni temu
Maciej Maciak na celowniku Mesa. Raper dał odczuć co o nim myśli
-
News3 dni temu
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
-
Felieton1 dzień temu
„Sentino przejął majówkę”. Kupionymi wyświetleniami czy botami od komentarzy? – felieton