News
Bosski: „Idole robią karierę wciskając do głów młodych straszny syf”
Raper rusza z warsztatami przeciwko przemocy i hejtowi.

Dzisiaj na kanale Bosskiego Romana pojawił się jego nowy utwór „Antyprzemoc, antyhejt”. Jest to zapowiedź nowej inicjatywy krakowskiego rapera, który rusza z warsztatami profilaktyczno-motywacyjnymi Drużyny Mistrzów o przemocy, hejcie i sporcie.
– Od początku naszej misji z warsztatami profilaktyczno – motywacyjno – sportowymi, oprócz kwestii profilaktyki uzależnień od wszelakich używek i zjawiska dopalaczy miałem na celu zajmować się wszelakimi sprawami negatywnie wpływającymi na kształtowanie się młodego człowieka. Dwa tygodnie temu miałem przyjemność i zaszczyt grać koncert i pełnić rolę eksperta podczas dużej Małopolskiej Konferencji organizowanej w Myślenicach od patronatem Burmistrza pt. STOPHEJT, której zadaniem była debata na temat radzenia sobie z hejtem wirtualnym, ale i tym rzeczywistym. Dzień później doszło do tragedii w warszawskiej szkole. To wydarzenie upewniło nie w tym, że nowym hasłem warsztatów profilaktycznych będzie Antyprzemoc i Antyhejt – postanowiłem nagrać także ten utwór, bo utworami hiphopowymi najłatwiej jest mi dotrzeć do Waszych serc – wyjaśnia raper.
Jeden mail od uratowanego człowieka jest dla mnie wart więcej niż rok koncertów i 20 mln wyświetleń
Pod nowym utworem Bosskiego możemy przeczytać także: Żyjemy w dziwnych czasach – z jednej strony dobrobyt, rozwój, pokój stabilizacja z drugiej hejt, agresja, przeładowanie presją i stresem, zaniedbania i dekadencja. Przez lata czułem, że sama kariera rapera w prostoliniowej postaci nie jest do końca moim powołaniem, chciałem nadać mojej twórczości jakiś wyższy sens i funkcje – od przeszło trzech lat dostałem szanse na działanie społeczne z młodzieżą i szerzenie pozytywnych wzorców i motywacji w opozycji do wszelakich patologii i destruktywnych czynników dzisiejszego dorastania za sprawą moich autorskich warsztatów.
Hip-hopowcy, youtuberzy, videoblogerzy, gwiazdy instagrama etc. to rzesza idoli i autorytetów młodzieży – niestety w dużej mierze idole robią karierę wciskając do głów młodych straszny syf lub powielają utarte, ale i powierzchowne schematy bo takie są oczekiwania i to się opłaca – sam znam to z autopsji – nie osądzam podejścia innych kolegów z branży, sam tkwiłem w tym latam mimo, że zawsze dla mnie najważniejsza wartością był przekaz – jednak patrząc na efekty i żniwo m.in. hip-hopu postanowiłem tworzyć świadomie i odpowiedzialnie. Jeden mail od uratowanego człowieka jest dla mnie wart więcej niż rok koncertów i 20 mln wyświetleń.
Ogłupiające treści internetowe, hejt, dopalacze, psychotropy, przemoc , gniew, depresja, wykluczenia, brak empatii, obojętność opiekunów, presja grupy rówieśniczej, publiczne upokorzenia, brak zrozumienia, brak szacunku za odmienność, brak autorytetów – Pakiet tragedii, któremu stawić musimy czoła wszyscy! – napisał raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Abradab poinformował dzisiaj, że Joka nie żyje.
„Ś.P. Brat Joka
Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała.
Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona.
Bardzo proszę o uszanowanie żałoby.”
Na ten moment brak szczegółowych informacji.
News
WBW: „Większość 'rapowych’ koncertów to popowe sztuki grane z playbacku”
Czy rapujący youtuberzy są bardziej rapowi od tych „prawdziwych” raperów?

Profil WBW poruszył wątek rapowych koncertów w kontekście ostatniego występu Gimpera, który miał być bardziej rapowy od gali Popkillerów.
– Rapujący youtuberzy to rak. Opinia każdego w 2015. Teraz 2025, większość „rapowych” koncertów to popowe sztuki grane z playbacku. Widziałem nagranie koncertu „Gimper” aka Gimpsona na Youtube. Błyskawicznie wyprzedaje Proximę. Gra 2h. Bez playbacku. Jeden znajomy nawet powiedział, że to bardziej rapowe wydarzenie niż Gala Popkillerów z tego samego dnia. Widzieliście jak tłum się bujał? To tak się definiuje zajawkę? – czytamy na profilu WBW.

Freestyle’owiec Mikser komentuje
W komentarzach pod wpisem udzielił się Mikser.
– Nie znam twórczości gościa. Wiem, że jak są skillsy i skupienie się na muzyce to raczej gigantycznego fejmu nie ma. Widzę też, że słuchacz dziś mocno obniżył loty i wielu zadowala papka i chamówa. Są jeszcze twórcy, ale albo mają swój fanbase albo robią to dla węższego grona – komentuje częstochowski freestyle’owiec.
Trudno nie zgodzić się z opinią, że dzisiejsze rapowe koncerty to widowiska, które przede wszystkim stawiają na show. Dlatego też coraz częstszym zjawiskiem jest playback, co słusznie przez słuchaczy nazywane jest koncertem ze Spotify. Coś, co kiedyś było potępiane przez scenę, dzisiaj staje się codziennością.
News
15-latek chciał zarabiać na Belmondziaku? Raper z oświadczeniem
Raper rzuca inne światło na całą sprawę.

Belmondo w nieparlamentarnych słowach rozmawiał z 15-latkiem, który prowadził jego fanpage. Okazuje się jednak, że osoba ta chciała zarabiać na wizerunku rapera.
Belmondo vs Fanpage Belmondo
Belmondo wydał wideo-oświadczenie i tłumaczy, że nie życzy sobie, żeby osoba, której danych nie zna prowadziła jego fanpage. To jest jednak najmniej istotna kwestia, bo okazuje się, że wspomniana osoba chciała zarabiać na wizerunku rapera, co jest niedopuszczalne i w zupełnie innym świetle stawia całą sprawę.
– Na ten fanpage były wrzucane różne merche z moim wizerunkiem. Później te posty były ukrywane. To mi mówił Expo, bo ja tego nie widziałem, czyli już jest walenie w ch**a – mówi Młody G.
Skan dowodu i nazwa fanpage’a
Zwraca on także uwagę, że nazwa fanpage’a była prawie identyczna jak jego oficjalna nazwa na Instagramie. Było to mylące dla fanów, ale także innych artystów.
– Bez mojej wiedzy tamten fanpage zapraszał do współtworzenia postów – wskazuje raper.
Odnośnie wysłania skanu dowodu, Belmondziarz wyjaśnił, że chciał od tej osoby skan jakiegokolwiek dokumentu, ale został odprawiony z kwitkiem. Biorąc pod uwagę, że ktoś bezprawnie chciał zarabiać na jego wizerunku, żądania Belmondo o skan dokumentu nie są czymś wielkim, bo równie dobrze raper mógł zgłosić taką osobę na policję.
News
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
Młoda raperka jest porównywana do współtwórcy Paktofoniki.

Od samego początku OG Kamka jest porównywana do śp. Magika. Jak takie porównania odbiera sama raperka i jak zareagowała na to jej mama?
Kamka nie wygrała programu „Rap Generation”, ale bardzo mocno odcisnęła swoją obecność w rapowym show. W naszym felietonie „Zaginiona córka Magika” została porównana do współtwórcy Paktofoniki.
– Mama do mnie dzwoniła i powiedziała, że nie jestem córką Magika – ujawniła Kamka w rozmowie z Radiem Eska.
– Uważam, że ludzie mogą odczuwać takie rzeczy, które są mega podobne i dlatego mnie porównywali, ale nie ma co się porównywać do Magika. Nie ma podjazdu – dodała.
Kamka została też zauważona i doceniona przez Fokusa i Rahima. Na koncercie Paktofoniki w Opolu wystąpiła na scenie z legendami, wykonując swój singiel i rapując jedną ze zwrotek Magika.
News
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
Po wyjściu z więzienia możemy zauważyć sporo zmian u rapera.

Pod adresem Bonusa RPK padły niedawno zarzuty, że to już nie ulica tylko wspólnik systemu. Sam raper przyznaje teraz, że nie chce być już kojarzony z patusami.
Bonus zrywa z ulicą
Bonus RPK był od zawsze postrzegany jako jeden z największych uliczników sceny. Raper mówi teraz otwarcie, że chce z tym zerwać. Można było to już zauważyć wcześniej po ruchach, które wykonywał. Treningi z Matą czy napisanie książki z mainstreamowym dziennikarzem były krokiem BGU w drugą stronę.
– Ja już nie chcę być uważany za jakiegoś „Bonusa-patusa”, który siedzi w klimatach ulicznych i ma zamkniętą głowę. Jestem ojcem, mam dzieci, które są zupełnie w innych czasach wychowywane – mówi raper w rozmowie z Newonce.
– Kiedyś raper miał jakieś swoje ramy, poza które nie wychodził. Dzisiaj rap jest wszędzie. Jeżeli ktoś w tych ramach pozostał, to ciężko mu zaakceptować nową rzeczywistość – dodaje.
Syn rapera nie jest fanem jego muzyki
Szef Ciemnej Strefy wypowiedział się również na temat swojego syna – Dobrego Dzieciaka. Wygląda na to, że jego dzieci mają duży wpływ na to, że raper chce zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem.
– Mój syn, Kuba, nie jest jakimś fanem mojej muzyki. Ja mu tego nie zabieram, nie chcę mu dyktować kogo on ma słuchać, z kim ma nagrywać. Wiadomo – przy pierwszej płycie troszeczkę pomagałem, jakieś swoje wizje co do tego miałem. Teraz jak Kuba robi muzykę, to ja się w ogóle w to nie wpierdzielam. Jego bardziej kręci nagrywanie z YouTuberami niż z stricte raperami – mówi.
Jak najwierniejsi fani przyjmą decyzję Bonusa, który nie chce być już ulicznikiem? Będzie to z pewnością trudne do strawienia, biorąc pod uwagę, że już sama wypowiedź rapera o Bambi i Young Leosi wywołała lawinę krytycznych komentarzy pod jego adresem.
-
News2 dni temu
Pezet: „Musiałem kłócić się z ludźmi na Hip-Hop.pl”
-
News4 dni temu
Dzisiejsza rap scena to hip-hopolo? Tak uważa uznany producent
-
News1 dzień temu
Belmondo żąda skanu dowodu od 15-latka, który prowadzi jego fanpage
-
News2 godziny temu
Joka z Kalibra 44 nie żyje
-
News3 dni temu
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
-
News2 dni temu
Maciej Maciak na celowniku Mesa. Raper dał odczuć co o nim myśli
-
News3 dni temu
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
-
Felieton1 dzień temu
„Sentino przejął majówkę”. Kupionymi wyświetleniami czy botami od komentarzy? – felieton