Sprawdź nas też tutaj

News

Agresywni antyfani Kaliego powodem odwołania koncertu

„Mocno agresywna grupa 10-15 nastolatków”.

Opublikowany

 

Kali

Kali i jego management wydali oświadczenie na temat odwołanego koncertu w Nowogrodzie, który miał się odbyć 18 sierpnia. Raper nie zdecydował się wyjść na scenę, a organizatorzy zrzucili całą winę na artystę, sugerując nawet, że był pod wpływem środków odurzających. – Wypiął się na was i na nas. Powiedział, że nie zagra tylko dlatego, że był w bardzo dziwnym stanie. powiedział ze sceny organizator wydarzenia.

Kali: „Doszło do szarpaniny”

Kali zdecydował się nagrać krótki film, w którym wyjaśnia, dlaczego nie pojawił się na scenie. Tłumaczy on, że na miejscu zastał duży chaos organizacyjny. Jego ekipa miała też problemy z lokalnymi agresorami. – Nie wierzcie w oszczerstwa managera. Po Internecie krąży już filmik, jakobym gwiazdorzył i nie zgodził się zagrać ze względu na warunki panujące w hotelu, co jest poniekąd delikatną prawdą, ale nie ma nic wspólnego ze standardem tego hotelu, ani moim widzimisię, że nagle mi się coś odwidziało. – mówi raper.

Nie zagraliśmy koncertu, gdyż po przyjeździe pod klub okazało się, że panuje tam chaos. Manager nie był w stanie opanować tego chaosu organizacyjnego, nie miał kontroli nad ochroną. Jak już się okazało, że jest nam przydzielona jakaś ochrona, to po niezbyt przyjemnej wymianie zdań okazało się, że panowie z ochrony wspierają lokalnych agresorów, z którymi też mieliśmy nieprzyjemną sytuację, z małolatami pod samym hotelem. Doszło do szarpaniny itd.. Ja w takich chwilach muszę się troszczyć o bezpieczeństwo swoje i ekipy. Jeżeli event wymyka się spod kontroli, wtedy nie mamy wątpliwości, by w takim miejscu nie występować. – dodaje.

Oświadczenie tour managera Kaliego Adama Sołowińskiego

Kali przeprosił wszystkich słuchaczy, że nie mógł wystąpić w Nowogrodzie, ale ma nadzieję, że niedługo uda mu się zagrać w tych okolicach. Na fanpage’u rapera pojawiło się także oświadczenie Adama Sołowińskiego, który jest koncertowym managerem rapera. Poznaliśmy szczegółowy opis wizyty rapera w Nowogrodzie, na którego pod hotelem czekała kilkunastoosobowa grupa antyfanów, co najlepsze – wspieranych przez ochronę imprezy.

Po trzydniowej trasie koncertowej wyruszyliśmy z Rzeszowa około 15:00 na ostatni koncert do Nowogrodu. Od początku trasy informowałem managera klubu przy hotelu Kurpia Arte w Nowogrodzie o przebiegu trasy, która była utrudniona ze względu na kończący się długi weekend. Ze względu na to, że na ostatnich kilometrach jechaliśmy przez tereny wiejskie, próby dodzwonienia się do managera klubu spaliły na panewce ze względu na brak zasięgu.

Ostatecznie, do hotelu w Nowogrodzie, a zarazem miejsca imprezy podjechaliśmy w okolicach 22:00, dwie godziny przed rozpoczęciem występu. Pod drzwiami wejściowymi hotelu (impreza była po drugiej stronie budynku) oczekiwało nas około 10-15 nastolatków, jak się później okazało, mocno agresywnych. Wśród nich oczekiwał nas fotograf Kalego. Zespół, zaniepokojony liczbą podejrzanych osób pod drzwiami hotelu postanowił pojechać około 100-150 metrów dalej, na sam koniec parkingu hotelowego. Zespół został w samochodzie, ja poszedłem na zwiady pod drzwi wejściowe hotelu. Po krótkiej rozmowie z fotografem, postanowiliśmy spróbować bezpiecznie odeskortować Kalego do hotelu. Podeszliśmy więc do auta, przy którym stał już manager klubu z napojem w dłoni, zespół pozostał w samochodzie do momentu nadejścia mojego i fotografa.

Niestety, w naszej asyście maszerowali wspomnieni już agresywni uczestnicy koncertu. Podczas krótkiego spaceru do hotelowego wejścia, najbardziej agresywny osobnik zaczepiał słownie artystę, próbując zdobyć jego atencję. Upomnienia i prośby o spokój nie zdały się na nic. Doszło do sytuacji, w której mocno naruszył przestrzeń osobistą artysty. Sytuacja zaogniła się przy drzwiach hotelowych, które zastawił agresor, nie chcąc wpuścić zespołu do środka. Nie reagował na prośby, więc został odepchnięty, co było jedynym wyjściem w tej sytuacji. Po odepchnięciu agresora zespół wszedł do hotelu, agresor rzucał obelgami i groźbami w ich kierunku.

Mimo prób uspokojenia agresora podejmowanych przez jego (około dziesięciu) koleżanki i kolegów, nastolatek po chwili ruszył korytarzami hotelowymi w celu dalszej konfrontacji z członkami zespołu. Nastąpił chaos, który ustąpił dopiero po odejściu nastolatka w wątpliwym stanie dzięki interwencji kolegów. W pokoju hotelowym, w który znajdował się Kali, okna były od strony imprezy, co uniemożliwiało odpoczynek po siedmiogodzinnej trasie i przygotowanie do koncertu. Propozycje managera klubu dotyczące zmiany pokoju nie miały sensu, ponieważ perspektywa na udaną regenerację była co najmniej wątpliwa.

W tej chwili Kali ocenił, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie zmiana hotelu. Wyszliśmy przed hotel, skierowaliśmy się do auta. Zespołowi asystował już tylko manager klubu, który cały czas przepraszał za zaistniałą sytuację i zapewniał (od około 10 minut), że już przysyła ochroniarzy na wyłączność zespołu. Po podejściu do samochodu zespołu wreszcie pojawili się ochroniarze. Sekcja techniczna zespołu ruszyła na obejście imprezy w celu sprawdzenia przygotowania specyfikacji technicznej, która nie była spełniona w zadowalający sposób (np. tylko dwa odsłuchy na bardzo dużej scenie).

Po chwili namysłu uznaliśmy, że sytuacja się uspokoiła i spróbujemy zakwaterować się w hotelu na terenie imprezy. Załadowaliśmy bagaże na meleksa należącego do ochrony, na bagażnik, do którego weszli też Kali i Seba, jednak opuścili pojazd po prośbie prowadzącego. Do hotelu ruszyliśmy pieszo, w asyście dwóch ochroniarzy, managera klubu i prowadzącego meleks ochroniarza. Pod drzwiami wejściowymi ochroniarz w nieuprzejmy sposób zaczął zaczepiać Sebę, używając przy tym epitetów. Ta sytuacja przelała czarę goryczy i w tym momencie Kali podjął decyzję o opuszczeniu tego miejsca i odwołaniu koncertu.

Gdy Kali i Seba znaleźli się w samochodzie, poszedłem do recepcji w celu oddania kluczy. Przy wejściu zastałem agresywnego nastolatka, który stał bez koszulki i wesoło dyskutował z ochroniarzem skonfliktowanym z Sebą, wtórując sobie w obrazach skierowanych do zespołu.”

Oświadczenie organizatora koncertu

Organizatorzy koncertu Kaliego w Nowogrodzie „”Imprezy Nowogród” wydali w sprawie odwołanego koncertu rapera oficjalne oświadczenie. Przyznają w nim, że pod hotelem był problem z agresywnymi nastolatkami, a także potwierdzają, że pokój hotelowy był nieodpowiedni.

„Organizując już 6 lat imprezy w Nowogrodzie spotkała nas po raz pierwszy taka sytuacja. Artysta Kali po przyjeździe do hotelu odwołał swój koncert – podając jako powód zagrożenie i brak organizacji. Kiedy wysiadł z samochodu został zaczepiony przez grupę młodych osób, z czego wytworzyła się słowna awantura. Nie znamy treści tej wymiany zdań więc ciężko nam określić od kogo i do kogo i jakie padły słowa.

Niestety nikt wcześniej nie poinformował nas o tym, że zaproszony artysta jest już na miejscu. (Kontakt do naszego managera był podany w mailu potwierdzającym koncert). W przeciwnym przypadku pracownicy ochrony staliby w gotowości przed hotelem. Jednak pomimo tego szybko pojawiła się ochrona i manager (któremu zarzucono, że trzymał w ręku kubek z alkoholem) wydawało nam się, że wszystko już jest uspokojone. Następnie artysta stwierdził, że hotel jest nieodpowiedni – choć wcześniej wysłaliśmy jego nazwę i miejsce, a dj’e którzy przyjechali wcześniej nie zgłaszali żadnych uwag. Przygotowaliśmy dla nich kolację w hotelu, z której bez problemu skorzystali. Staraliśmy się zmienić pokoje hotelowe i w końcu wspólnie zaproponowaliśmy inny hotel. Niestety ostatecznie Kali – zrezygnował z koncertu.

Dla wyjaśnienia – nie chcemy nakręcać sytuacji, ale chcielibyśmy również wytłumaczyć się z zaistniałej sytuacji. Organizujemy ogromną liczbę koncertów i współpracujemy z wieloma artystami. Rozumiemy Kaliego, że być może poczuł się zagrożony podczas sytuacji gdy podeszli do niego ludzie – jednak wystarczyłby tylko telefon do nas, że dojeżdżają a ochrona i zapewnienie bezpieczeństwa byłoby od samego początku. Musimy również dodać, że sytuacja miała miejsce nie na imprezie lecz przed hotelem. Ubolewamy nad sytuacją. Zawiodła zwykła prosta komunikacja, którą zawsze podejmujemy witając naszych gości. Mając po jednej stronie znanego artystę z tysiącami fanów – zapewne ktoś postawi nas na przegranej pozycji, dlatego bez nakręcania przekazujemy swoje stanowisko.

PS. Prosimy Was jednocześnie o zachowanie kultury wypowiedzi czy to w naszą stronę, czy w stronę artysty. Niepotrzebna jest internetowa nienawiść, bo mimo wszystko doceniamy Kaliego za to co robi na scenie HH. Szkoda, że nasze drogi tym razem się poróżniły, ale życie potrafi pisać różne nieprzewidziane scenariusze. Oby po raz ostatni.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Mata: 5 metrowa rzeźba i spotkania z fanami

PKiN zamieni się w miejsce spotkań fanów rapera.

Opublikowany

 

Przez

mata głowa rzeźba

Pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie stanęła 5-metrowa rzeźba przedstawiająca głowę Maty.

Znamy już wyniki tegorocznego Spotify Wrapped: po 4 latach Mata wrócił na podium, zostając najchętniej słuchanym artystą w Polsce. A że świętować można tylko na dwa sposoby – z rozmachem albo wcale – postanowiliśmy uczcić ten moment w naprawdę spektakularnym stylu – informuje Spotify.

Od 5 do 7 grudnia fani będą mogli wrócić wspomnieniami do letnich hitów tego roku i wejść prosto do świata 2039: ZŁOTE PIASKI. Przez trzy dni kultowy warszawski Pałac Kultury i Nauki zmieni się w miejsce spotkań największych fanów Maty. Odsłonięta zostanie gigantyczna, pięciometrowa rzeźba przedstawiająca głowę artysty, nawiązująca do okładki jego tegorocznej EP-ki, tworząc przyciągający wzrok, surrealistyczny hołd dla Złotych Piasków.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Wielka głowa Maty przy Pałacu Kultury w Warszawie

Wiemy, o co chodzi.

Opublikowany

 

mata głowa

Przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie powstaje monumentalna głowa Maty z czerwonymi włosami. Ma to związek ze Spotify Wrapped 2025.

W 2025 roku najczęściej słuchanym artystą w Polsce był Mata. W związku z tym w centrum Warszawy powstaje wielka rzeźba głowy rapera. W czwartek wieczorem robotnicy ustawiali monument przy pomocy rusztowania.

mata głowa pomnik w warszawie

Wielka głowa Maty ma uwydatnić to, kto rządzi obecnie w polskiej muzyce. Krytykancie mogą zaś stwierdzić po fryzurze rapera, że to Michał Wiśniewski sceny hip-hopowej.

Poniżej wideo:


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Słoń kupił psa. Właściciel hodowli okazał się fanem rapera

Poznaniak to wielki miłośnik zwierząt.

Opublikowany

 

Przez

słoń pies

Po tym tytule algorytmy wyszukiwarek zgłupieją, ale fakt jest faktem i i należy go odnotować – Słoń kupił psa – Rottweilera.

Z relacji poznańskiego rapera wiemy, że jest on wielkim miłośnikiem psów i kotów, których ma po kilka w swoim domu. Teraz Słoń został także właścicielem małego Salvatore’a z hodowli „Wolf’s Army”.

– Dziś do swojego domku wyjechał SALVATORE Wolf’s Army, synuś VULKANA i FIFI. Życzę Ci maluszku dużo zdrówka i najlepszego życia, abyś dał wiele radości w swojej nowej rodzinie – napisał gospodarz hodowli, który okazał się być fanem rapera.

– To dość dziwne uczucie, kiedy po psa przyjeżdża człowiek tworzący moje playlisty na YouTube. W każdym razie maluch się nasłuchał głosu swojego nowego taty w ramach socjalu – dodał.

Na dniach ukaże się nasza rozmowa z raperem, którą niedawno przeprowadziliśmy.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

3 kraje wycofują się z Eurowizji z powodu Izraela. Co z Polską?

Kolejne państwa również są bliskie bojkotu.

Opublikowany

 

fot. Corinne Cumming / EBU/ Materiały prasowe

Hiszpania, Irlandia i Holandia wypadają z Eurowizji 2026 po tym, jak EBU otworzyła drzwi dla Izraela. Kilka kolejnych państw grozi tym samym.

Decyzja zapadła podczas czwartkowego zebrania Europejskiej Unii Nadawców w Genewie. EBU uznała, że nie będzie żadnego głosowania w sprawie dopuszczenia Izraela, co automatycznie daje temu krajowi zielone światło na występ w Wiedniu w 2026 roku.

Hiszpański nadawca publiczny nie czekał długo. RTVE opublikowało komunikat o wyjściu z konkursu, podkreślając:

– RTVE ogłosiło wycofanie się Hiszpanii z konkursu Eurowizji po głosowaniu, które odbyło się podczas 95. walnego zgromadzenia EBU w Genewie.

Rząd w Madrycie od miesięcy ostro krytykuje działania izraelskiego wojska w Strefie Gazy, podobnie jak znacząca część hiszpańskiej opinii publicznej.

Reuters podał, że do Hiszpanii dołączają Irlandia oraz Holandia. Oba kraje uznały, że nie zamierzają firmować decyzji EBU, która ignoruje protesty związane z konfliktem w Gazie.

Jeszcze zanim zapadła czwartkowa decyzja, Słowenia i Islandia dawały sygnały, że również mogą odpuścić Eurowizję, jeśli Izrael pojawi się na liście uczestników.

W Polsce sytuacja wygląda inaczej. Telewizja Polska już w listopadzie potwierdziła udział w konkursie i zapowiedziała, że nazwisko reprezentanta poznamy w połowie lutego.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„Kanapki z hajsem” – Dorota Masłowska i absurdalne oskarżenia o kradzież

Była reprezentantka SBM Label twierdzi, że to ona wymyśliła tę frazę.

Opublikowany

 

Przez

dorota maslowska

Dorota Masłowska, była zawodniczka SBM Label oskarżyła 25-letnią wokalistkę, że ukradła jej frazę „Kanapki z hajsem”, bo to ona ją wymyśliła. A tak naprawdę za tym tekstem stoi Kaz Bałagane.

Krótko po debiucie muzycznym Heli, szerzej kojarzonej jako Helena Englert, w sieci zrobiło się głośno. 25-latka wrzuciła numer „Pani domu” i w tekście rzuciła mocne hasło o tym, że prawdziwa pani domu robi „kanapki z hajsem”.

Nie wszystkim się to spodobało. Dorota Masłowska, autorka projektu Mister D i płyty „Społeczeństwo jest niemiłe” z 2014 roku, uznała, że ten fragment to jej własna fraza. Pisarka zażądała natychmiastowego usunięcia jej słów z utworu „Pani domu”.

Dorota Masłowska oskarża o kradzież

Oficjalne oświadczenie Mister D:

– HALO ŻĄDAM NATYCHMIASTOWEGO USUNIĘCIA MOJEJ FRAZY Z UTWORU „Pani domu” Helena Englert. Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. Ale chcę by było jasne: to jest ordynarna kradzież. *”kanapki z hajsem” były błyskotliwe 10lat temu. Albo wcale. Jednak to ja je zrobiłam. Specyfika tego co piszę jest taka, że te różne frazy stosunkowo często trafiają do obiegu języka potocznego i artystycznego. Najczęściej jestem szczęśliwa i dumna, gdy młode artystki i artyści przetwarzają dalej moją sztukę swoją wyobraźnią. Niestety w tym wypadku tak nie jest. Już taka bida, że trzeba brać czyjeś i podawać jako swoje? – napisała Masłowska.

Hela odpowiada

Pani Doroto,

Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że pałam do Pani ogromnym szacunkiem. W związku z czym, żadne działanie z mojej strony nie ma prawa być wymierzone przeciwko Pani. Na celu miałam – proszę wybaczyć patetyzm – oddanie Pani hołdu. Byłam przekonana, że jako (o ile dobrze rozumiem Pani twórczość) fanka pastiszu, obrazoburczości i polskiego absurdu zrozumie to Pani.

Czerpanie z tego co kultowe i kulturotwórcze jest, moim zdaniem, nieodzowną częścią powstawania sztuki. Sztuki zaprzyjaźnionej z tym co wielkie, z tym co nadaje kolejny poziom interpretacyjny dla co poniektórych, bardziej obytych odbiorców. To ją wzbogaca, czyni nie tylko zabawną ale też świadomą, może nawet mądrą.

Niemniej, nie śmiałabym przypisywać sobie cudzych dokonań. Nie po to, to wszystko. Dlatego, jak mogła Pani zauważyć – przy każdej, czy to zdalnej czy też tete a tet sposobności – nagminnie zaznaczam, że to Pani jest matką popkulturowego sukcesu, funkcjonującej uprzednio w popkulturze frazy, o którą wszystko się rozchodzi. Nie pragnę Pani tego odbierać. Nie twierdzę, że jestem tą pierwszą. To miało być DLA Pani, nie przeciwko niej.

Przesyłam wiele miłości i życzliwości. Jest mi niezmiernie miło – bez względu na okoliczności – że mogłam do Pani napisać.

Helena

Frazy „Kanapki z hajsem używali” wcześniej Kaz Bałagane i Belmondo

Management Heli wystosował tez oficjalny komunikat do mediów:

– Mój utwór „Pani Domu” jest świadomym odniesieniem i hołdem dla Artystki, którą zawsze podziwiałam i szanowałam. Nie ukradłam „kanapek z hajsem”. Pisałam o tym w notce prasowej wypuszczonej przez moją wytwórnię, czyli Universal Music Polska. Fraza „Kanapki z hajsem” nie jest niczyją własnością. Już wcześniej używali jej inni, powszechnie szanowani (również przeze mnie) twórcy: Kaz Bałagane i Belmondo, a „money sandwich” od lat funkcjonuje w popkulturze. Zostawiając na chwilę merytorykę – włożyłam ogrom serca w mój debiut i jest mi po prostu po ludzku przykro, że jestem zmuszona go teraz bronić przed kimś, kogo tak bardzo szanuję.

Kto ukradł?

Wygląda na to, że pani Dorota Masłowska wpadła we własne sidła. W styczniu 2014 roku Kaz Bałagane i Belmondo wypuścili oficjalnie album „Sos, ciuchy i Borciuchy”, na którym pojawił się numer „Ayn Rand” (pierwsza publikacja rok 2013) z frazą „kanapka hajsu”. Dorota Masłowska numer „Hajs” z tą sama frazą umieściła na płycie „Społeczeństwo jest niemiłe” z lutego 2014, a wspomniany singiel ukazał się w marcu tego samego roku.

Wychodzi więc na to, że to Mister D zaczerpnęła jako pierwsza inspirację od Kazka.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: