Sprawdź nas też tutaj

News

Jędker ma dwa niewydane albumy, które ukażą się po jego śmierci

Raper ujawnił, że ma ponad 160 tysięcy zł długu.

Opublikowany

 

W ostatnich dniach byliśmy świadkami ostrej wymiany zdań między Jędkerem a Wujkiem Samo Zło. Do ich konfliktu wtrącił się także Kafar Dixon37. Były reprezentant ZIP Składu miał pretensje do Wujka, że to przez niego nie gra teraz koncertów. Ostatecznie Jędker przeprosił wszystkich za swoje zachowanie i ujawnił swoją dramatyczną sytuację życiową. Od kilku lat ma on konta zablokowane komorniczo, nie ma dachu nad głową i jak sam pisze „brak mu chęci do życia”.

Dzisiaj Jędker podzielił się ze słuchaczami kolejną informacją. Definitywnie kończy z rapem, usuwa wszystkie swoje profile i zamierza zacząć pisać książki. Dowiedzieliśmy się także, że ma ponad 160 tys. zł długu wobec państwa.

Poniżej wpis Jędkera (zachowano oryginalną pisownię):

Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie. Zostawiam 10 albumów studyjnych za sobą od 1999 do 2019, różnych projektów (Zip Skład, WWO, Jędker Realista, Jędker, Monopol). 20 lat różnych: lekkich, cięższych i najcięższych dni z muzyką. Mam jeszcze dwa nie wydane albumy (zostawiam na pośmiertne…) i książkę, która piszę. Może jak uda sie zainteresować jakies wydawnictwo, książka ujrzy światło dzienne. Nic nie chce już wydawać niezależnie, bo to nie ma sensu w przypadku mojej osoby (przerobiłem to z ostatnią płytą). Dzięki wszystkim za dobre słowo, a za złe nie dzięki. Dziwnie się to wszystko poukładało, za dużo szczegółów abym na jednej karcie mógł wam wytłumaczyć jak to się stało, że zostałem już wiele lat temu sam jak palec i na lodzie. Dlaczego do tej pory nie mam swojego miejsca, dachu nad głową czy kwot na koncie. Nie przegrałem nigdy pieniędzy w żadnym kasynie, straciłem je po prostu z innych powodów. Nie jestem ćpunem też ani alkoholikiem, który wszystko przepił. Zapowiedziałem, że jak album X nie „zaskoczy” będę musiał skończyć automatycznie karierę. Usuwam Instagram niebawem, strona Jedker na FB, która oceniliście mnie jako muzyka na najniższe 1/5 (czyli chuj w ten dorobek) już jest usunięta. Ocena mowi mi wszystko. Więc odszedłem. Raz a porzadnie, jak to mówią i jak zapowiadałem w słowach utworu „Sinusoida”. Teraz chcę już tylko pisać książki. Może z tego coś wyjdzie lepiej niż 1/5.

Pozdro wszystkim odbiorcom rap, a nie rap agencyjnego, który ten prawdziwy rap wykończył. Ja pracowałem bardzo ciężko od 2014 roku w różnych branzach więc komentarze w stylu „Wez sie do roboty obiboku” są całkowicie nie na miejscu. Wykończyłem zdrowie na budowie, nie mam jak się leczyc, brak meldunku już od 2013, brak ubezpieczenia. Bo zawsze jest jakieś ale w tym kręgu, którego nie spełniam. Dług wobec zarządu mienia skarbu państwa zasadzony mi jest nie do splacenia odsetki od kilku lat rosną a komornik mówi nic nie mogę zrobić w tej sprawie, z nimi pan nie wygra. Nawet na moją chęć splacenia tego długu(choć sam nie wiem jak) komornik mówi 102 tys zł plus odsetki ponad 60.000 w pięć lat urosły Dam jakoś sobie radę albo zdechnę. Życie. Fenomen. Lata lecą. Mam dziś ich już 42. Peace”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Nowator: „Polski rap jest chorągiewką”

Nagrywał z Pihem, Mesem, Onarem i Donatanem, a później został wyklęty przez środowisko.

Opublikowany

 

nowator

Nowator był kiedyś prężnie działającym raperem, który nagrywał z całą śmietanką sceny. Przez to, że kładł fundamenty pod lżejszą odmianę rapu, musiał mierzyć się później z dużą krytyką.

„Moja panienka” zniszczyła rapową karierę Nowatora?

Nowator w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem dla Tygodnika Solidarność, mówi, że on nie doświadczył tak mocno wyobcowania ze środowiska, chociaż po numerze „Moja panienka” wrzucono go do worka hip-hopolo.

– Bardzo mocno znaliśmy się ze środowiskiem hiphopowym. Lerek nagrywał bardzo dużo refrenów dla raperów. Wielokrotnie supportowałem przed O.S.T.R., DJ-em Feel-Xem z Kalibra 44. Cały czas uczestniczyłem w hip-hopie. „Moja panienka” wydobywała się z każdego kąta. Non stop leciała w Vivie Polska. Ten Typ Mes był na mojej płycie, a potem wypowiadał się w „Ślizgu”, że nagrywał ze mną, bo miałem same rapowe piosenki. A potem wyskoczyłem z lżejszym kawałkiem. Prawda jest taka, że jak mu puszczałem moje inne utwory, to mu się podobały i powiedział, że są hitowe (…) – mówi artysta.

Na pytanie Boruciaka, że polscy raperzy boją się teraz udzielać wywiadów, żeby czegoś nie palnąć, ten odpowiedział krótko: „Polski rap jest chorągiewką. Dziś mówimy tak, jutro mówimy tak”.

Śpiewane refreny i krytyka sceny

Według Nowatora krytyka pod jego adresem i mu podobnym, którzy mieli bardziej śpiewane kawałki wynikała z tego, że uliczni raperzy nie potrafili śpiewać, a też chcieli mieć nośne refreny.

– Jeden z największych hitów polskiego rapu ma wysamplowany fragment piosenki Czesława Niemena „Sen o Warszawie”. Wiele największych hitów w amerykańskim rapie ma śpiewane fragmenty – tłumaczy.

Skąd była ta krytyka wobec śpiewanych refrenów? – Bo nie potrafili zrobić tego, co my robiliśmy. To była zazdrość. Znałem raperów, którzy nagrywali zwrotkę przez trzy godziny – dorzuca.

„Pezet nie zdążył się dograć”

Nowator opowiedział także, jak z jego perspektywy wyglądało odejście z rapu na rzecz środowiska tanecznego.

– Nigdy się nie szufladkowałem. Na debiutanckiej płycie młodego chłopaka z Opoczna byli Pih, Ten Typ Mes, Onar, nie zdążył się dograć Pezet. Pojawiłem się na składance O$ki, gdzie była cała śmietanka polskiej sceny rapowej. Natomiast później skręciłem w inną stronę. Tłumaczyłem ludziom, że raperzy w USA robią podobnie, spójrz na przykład na Snoop Dogga – mówi.

– W Polsce było przeświadczenie i do dziś jest, że to jest rap, a to nie jest rap. To było dla mnie śmieszne, jak w Polsce mamy decydować, co jest rapem, a co nie jest. W mojej muzyce zawsze była melodia. Jak grałem supporty, to wychodziłem ze swoimi piosenkami – dodaje.

W tym roku kawałek „Moja panienka” kończy 20 lat. Nowator nie wie jeszcze czy odświeży swój największy hit, bo niczego nie chce robić na siłę. Mówi też, że nie da się wyżyć z jednego przeboju i musi grać do tego koncerty. A jeżeli ktoś nazywa go disco-polowcem, nie obraża się za to. Cała rozmowa jest dostępna na stronie tysol.pl.

Czytaj dalej

News

Sarius i Juras pokazali się z rodzinami

Świąteczny klimat udziela się także raperom.

Opublikowany

 

Przez

sarius raper

Sarius i Juras swój świąteczny przekaz wzmocnili pokazując się z całą rodziną. W przypadku rapera z Częstochowy, to pierwsze takie doświadczenie w życiu.

– Z cyklu maraton pierwszych razów: pierwsze święta wielkanocne. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych rodzin! Dużo spokoju. PS do zobaczenia na koncertach w maju! – napisał Sarius, który niedawno został ojcem.

– Wiosna rozkwitła w pełni świeżością i ciepłem a więc Wesołych Świąt! Alleluja i do przodu! – dodał Juras, który także pokazał się z żoną i synem.

Czytaj dalej

News

Peja na święta: „Bądź w pokoju z Bogiem”

Krótki przekaz od Rycha.

Opublikowany

 

Przez

peja

W świątecznym okresie Peja zdecydował się na krótki przekaz do fanów utrzymany w tonie religijnym.

– Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy – napisał weteran sceny.

Czytaj dalej

News

Z bloku Belmondo kobieta wyskoczyła przez okno

„Z tego piętra skoczyła” – mówi na nagraniu raper.

Opublikowany

 

Przez

belmondo kobieta wyskoczyła

Będący w ostatnich dniach w nie najlepszej formie psychicznej Belmondziak, był świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Kobieta z jego bloku wyskoczyła przez okno.

Belmondo przebywa obecnie w Krakowie, skąd streamuje i upublicznia niepokojące filmy. Jest przestraszony i myśli, że ktoś go śledzi. Jest to wynikiem przyjmowania przez rapera różnych psychoaktywnych substancji. Jakby tego było mało, jego sąsiadka z Anglii postanowiła wyskoczyć z okna.

– Jestem sąsiadem i widziałem jak ta pani wyskoczyła. Z tego piętra skoczyła. Wygląda na naćpaną – mówi na nagraniu Młody G w kierunku osoby, która przyszła pomóc leżącej na ziemi kobiecie.

Kobieta wije się i jęczy, ale jak przekonuje raper, raczej nic się jej nie stało, bo nie spadła z wysoka.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

Tysiąc zł za minutę. Cena za prywatny koncert Smolastego

Wiemy, za jaką kwotę artysta zagra na urodzinach.

Opublikowany

 

Przez

smolasty

Rapowe gwiazdy nie ograniczają się do występów na koncertach i festiwalach. Oferują także granie na prywatnych imprezach. Wiemy, ile Smolasty bierze za taki występ.

Smolasty to obecnie jeden z najpopularniejszych artystów w Polsce, którego na Spotify słucha miesięcznie ponad 1 mln osób. Jeżeli chcielibyście, żeby wystąpił on np. na waszych urodzinach jest to zrobienia, ale za odpowiednią stawkę. 35 minutowy występ Smoły na prywatnej imprezie kosztuje 35 tysięcy złotych.

Nie są to jedyne koszty, jakie trzeba ponieść, bo nawet na prywatnych imprezach obowiązuje rider. Wymaga on m.in. wynajęcie profesjonalnego sprzętu nagłośnieniowego, co generuje dodatkowe koszty.

Tysiąc złotych za minutę koncertu Smolastego. Dajcie znać, czy to według was wygórowana kwota.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: