News
Słoń podbija nowy rynek, czyli wszystko o nowej grze rapera
Słoń założył własne studio gamedevowe.

Od kilku miesięcy dochodziły nas słuchy o kolejnej głośnej kooperacji Wojciecha Zawadzkiego. Tym razem raper wchodzi na rynek gamingowy z autorską grą RPG i… własnym studio gamedevowym, co może oznaczać, że na jednej grze nie poprzestanie!
18 marca na social mediowych profilach związanych ze Słoniem pojawiły się pierwsze oficjalne informacje na temat projektu, o którym plotkowano już od dawna. Udało nam się dotrzeć do źródła i dowiedzieć się jeszcze więcej o grze, za sprawą której o Słoniu będzie głośno nie tylko w branży muzycznej, ale i gamingowej.
Czym jest M.E.A.T.?
Rozwinięcie samego akronimu póki co pozostaje tajemnicą, możemy się domyślać, że ma on związek z linią fabularną gry. Co wiemy na temat jej samej? Przede wszystkim warto podkreślić, że jest to RPG w stylu Pixel Art., co z pewnością ucieszy wszystkich bardziej doświadczonych graczy, którzy z rozrzewnieniem wspominają lata swej młodości spędzone w kafejkach internetowych.
Sama rozgrywka w M.E.A.T.-ie oparta jest na siatce, a sterowanie odbywa się przy pomocy myszy i klawiatury. Na ten moment gra skierowana jest do użytkowników klasycznych PC-tów i MAC-ów. Docelowo w planach jest jednak kompatybilność ze wszystkimi dostępnymi platformami.
Gra w stylu horror/sci-fi, czyli nowe RPG Słonia
Co poza kwestiami technicznymi? Warto wspomnieć też o oryginalnej fabule, za sprawą której M.E.A.T. przeniesie wszystkich graczy do Kanady z czasów przełomu XIX i XX wieku, czyli okresu tak zwanej gorączki złota. O tło historyczne i jego zgodność z faktami zadbał ekspert, który w celu wprowadzenia graczy w samo uniwersum, napisał całkiem pokaźnych rozmiarów książkę (tak, jest! wraz z grą będziecie mogli nabyć beletrystyczną książkę, dzięki której poznacie bliżej bohaterów M.E.A.T.-a).
Ale bez obaw! Jeśli myślicie, że M.E.A.T. będzie typową – i nie oszukujmy się – tym samym nudnawą grą historyczną, czeka was wielkie zaskoczenie! Bowiem zamiast złota, bohaterowie wydobędą nowy mutagenny pierwiastek, a całe zdarzenie będzie początkiem całej serii zagadkowych – i mówiąc dość oględnie – niefortunnych zjawisk.
Gracze będą mieli więc za zadanie zapanowanie nad postępującym chaosem nad Klondike w Jukonie, co z pewnością nie będzie prostym wyzwaniem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę całą masę questów, zagadek i mniej lub bardziej przyjaznych frakcji, jakie będą spotykać na swojej drodze. W skrócie – twórcy zaplanowali naprawdę emocjonującą rozrywkę!
Trippin Bears – nowe polskie studio gamedev
Poza Słoniem, wśród założycieli znalazł się Danisz z Loży Szyderców, czyli karcianej gry towarzyskiej, która przed laty wydała wraz z raperem dodatek „Vulgarne Opowieści”. Na pokładzie jest także Jakub Niedziela, który podobnie jak pozostała dwójka, jest zapalonym gamerem.
Więcej informacji na temat projektu będzie pojawiać się sukcesywnie, przede wszystkim na oficjalnych profilach M.E.A.T.-a. W tym celu polecamy śledzić profile w social media (Facebook i Instagram).
Co ważne, już w kwietniu rusza zbiórka na crowdfundingowym portalu Wspieram.to, gdzie będziecie mogli nabyć nie tylko grę czy książkę, ale i inne itemy związane z tytułem M.E.A.T.
W skrócie, będzie się działo! Czekamy z niecierpliwością na kolejne nowiny. A Wy, jak oceniacie pomysł, jesteście fanami gier typu RPG?
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Mei o raperach disco-polowcach: „Atencyjni desperaci”
Raperka dzieli się ze słuchaczami swoją refleksją.

Mei podzieliła się refleksja na temat dzisiejszej sceny w kontekście raperów, którzy postanowili zamieć rap na disco-polo.
Prekursorem tanecznych rytmów był przed laty Jędker, którego środowisko za to wyklęło. Dzisiejsi ulicznicy, którzy grają do kotleta mają dużo łatwiej, bo środowisko nie jest już tak skonsolidowane w potępianiu ich, czego przykładem są chociażby Śliwa, Dawid Obserwator i Sobota – aspirujące gwiazdy sceny disco.
– Jeżeli chodzi o hip-hop, podchodzę mega emocjonalnie. Kiedy patrzę jak z kolejnego rapera wyszedł atencyjny desperat, to tym bardziej czekam na moment, kiedy w cyklu muzycznym rap wróci na szczyt i nie będzie tam wtedy dla nich miejsca. Nie zdobyłam złotych płyt, moje klipy nigdy nie miały milionów wyświetleń, a w najcieńszych czasach pracowałam na zmywaku, żeby opłacić kolejne bity i studio, i nigdy, ale to nigdy nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby pójść w disco sieczkę. Czas zawsze najlepiej weryfikuje, co w kim siedzi tak naprawdę. #hiphop4life – napisała raperka.
Mei pracuje aktualnie z raperem z Neapolu – Dope One nad wspólnym albumem.
News
„Bailando” Bajorsona wyróżnione. „Zrobiliśmy coś wielkiego”
Bajoroson dziękuje m.in. Dawidowi Obserwatorowi.

Po dwóch miesiącach od publikacji, singiel „Bailando” Bajorsona uzyskał status złotej płyty.
– Dziękuję za to przecudowne wyróżnienie w tak krótkim czasie – lecimy po więcej! Pamiętam zawirowania wokół tego singla… Jak ciężko było przekonać Kilera, żebyśmy zrobili to razem. Z perspektywy czasu – fajnie mieć świadomość, że zrobiliśmy coś wielkiego. I choć zdaję sobie sprawę, że tekst nie jest zbyt ambitny, to powiem tak: Nawet nie wiecie, jak trudno jest zrobić coś tak prostego, co porwie miliony – napisał Bajorson.
– Dziękuję całej ekipie – Siemano Soprano miało być tylko dla nas, a zobaczcie, co się stało. Dawid Obserwator – do przodu, byku! Dziękuję wszystkim zaangażowanym w projekt – dodał.
Żeby uzyskać takie wyróżnienie utwór musi osiągnąć przychód 125 tys. zł. Bajorson zapowiedział ponadto, że niedługo startuje z preorderem płyty „Bailando”.

Magazyn XXL ujawnił tegorocznych Freshmanów – młodych raperów, którzy ich zdaniem mają szansę zdominować scenę w najbliższych latach. Lista jak zwykle reprezentuje przekrój Stanów Zjednoczonych – od Florydy i Kalifornii, przez Chicago, aż po małe miasta jak Johnstown czy Murfreesboro.
TDE, Clout Festival i… rodzina Ballów
W zestawieniu znalazł się Ray Vaughn – reprezentant legendarnego labelu TDE (Top Dawg Entertainment), który od dawna typowany był do tego wyróżnienia. Fani mogą kojarzyć też Eema Triplina, który w 2023 wystąpił na polskim Clout Festivalu. W składzie pojawił się również Gelo, czyli LiAngelo Ball – członek znanej koszykarskiej rodziny, który próbuje sił na rapowej scenie.
Pełna lista Freshmanów 2025
- Ray Vaughn (Long Beach, Kalifornia)
- BabyChiefDoIt (Chicago, Illinois)
- Eem Triplin (Johnstown, Pensylwania)
- 1900Rugrat (West Palm Beach, Floryda)
- Samara Cyn (Murfreesboro, Tennessee)
- Ian (St. Louis, Missouri)
- Gelo (Anaheim, Kalifornia)
- Loe Shimmy (Pompano Beach, Floryda)
- Lazer Dimm 700 (Atlanta, Georgia)
- YTB Fatt (West Memphis, Arkansas)
- Nino Paid (Landover, Maryland)
- EBK Jaybo (Stockton, Kalifornia) – wybrany w głosowaniu fanów jako tzw. 10th spot
Za bity w tegorocznych cypherach odpowiada Cardo – producent znany m.in. ze współpracy z Travisem Scottem czy Wizem Khalifą.
News
Quebonafide o Sentino – absurdalna, ale zabawna historia
„Tu przyjechał bardzo groźny chłopak z Polski”.

Podczas wywiadu u Krzysztofa Stanowskiego, Quebonafide opowiedział historię z Sentino, która jak sam stwierdził – jest zabawna.
Kiedy kilka lat temu, Kuba pojechał do Alvareza nagrać wspólny numer, ten na samym początku go ostrzegł, że musi być ostrożny i uważać na to, co mówi, bo przyjechali do niego sycylijscy gangsterzy, bardzo groźne chłopaki. Trochę później Quebo przypadkowo usłyszał przez drzwi jak Sentino mówi do swoich towarzyszy:
– Panowie, tu przyjechał bardzo groźny chłopak z Polski. On wczoraj był na spotkaniu z raperem XYZ, widział się z prezesem Sony, rozmawiał z Rammstein, był na loży u Roberta Lewandowskiego, poznał Neuera, więc panowie, uważajcie na to, co przy nim mówicie, bo on jest bardzo niebezpieczny – wspomina, śmiejąc się raper.
Równie zabawna jest historia o fryzjerze, ale mimo wszystko Quebonafdie nie czuje urazy do Sebastiana. Jak wspomina, był on winny duże pieniądze jego wspólnikowi, które zostały umorzone. Ma zamiar zamiar wpłacić mu 5 tys. zł za zwrotkę, o co kiedyś wykłócał się Sentino.
News
50 Cent zaprzecza, że Fat Joe planował jego zabójstwo
Tego typu oskarżenia pojawiły się w pozwie sądowym.

Fat Joe miał planować zabójstwo 50 Centa, kiedy ci mieli konflikt. Takie oskarżenia pojawiły się pod adresem rapera, na które zareagował sam Fifty.
W nowym pozwie złożonym przeciwko Fat Joe, były hypeman rapera – Terrance „T.A.” Dixon – oskarża go m.in. o przemoc psychiczną, finansowe oszustwa i wykorzystywanie seksualne. Wśród licznych zarzutów pojawił się również ten, że Joe miał rzekomo planować zabójstwo 50 Centa w czasie ich konfliktu na początku lat 2000.
W pozwie czytamy: „Fat Joe zaangażował się w zaplanowany i przemyślany spisek mający na celu zamordowanie rapera Curtisa Jacksona. Jednak 50 Cent miał ochronę typu „Navy Seals”, więc zamach został odwołany.”
Raper z Queens zareagował na doniesienia na Instagramie, pisząc:
– Te bezpodstawne oskarżenia nie są wiarygodne. Szkoda, że Joe musi znosić publiczne napiętnowanie i szkody dla swojej reputacji. (…) wielu życzyło mi śmierci, ale Fat Joe nie był wśród nich.
Fat Joe skwitował to komentarzem z emotką „💯”.
-
News3 dni temu
Zero gości na płycie Małpy. Raper szczerze: „Wszyscy mi odmówili”
-
News2 dni temu
Inpost i Quebonafide rozczarowali. „Bajerant z Ciechanowa znów to zrobił”
-
News1 dzień temu
Sentino weryfikuje słowa Quebo: „Nagrał za darmo, zjadł za darmo”
-
News1 dzień temu
Ile zarabia Skolim? „Dwa miliony liczę w dniach”
-
News4 dni temu
Peja na koncercie z flagą Palestyny. Raper nie uznaje państwowości Izraela
-
News4 dni temu
Topowy raper ujawnił, że zagra u Quebonafide na Narodowym
-
News3 dni temu
Peja czy Tede – kto jest lepszym raperem według Kaczora
-
News2 dni temu
6 mln za koncert Quebonafide. Raper ujawnił ogromny kontrakt