Sprawdź nas też tutaj

News

Rahim napisał autobiografię

Znamy tytuł i datę premiery.

Opublikowany

 

Dokładnie w dniu swoich 42. urodzin Rahim wyda wspomnienia zatytułowane „Ludzie z tylnego siedzenia”. W napisanej wspólnie z Przemkiem Corso książce współzałożyciel Paktofoniki, Pokahontaz i właściciel wytwórni MaxFloRec ma opowiedzieć o swoim życiu, muzycznej karierze, filmie „Jesteś Bogiem”, a także ludziach, których spotkał na swojej drodze.

Fragment książki „Ludzie z tylnego siedzenia”

Pamiętam, że potrzeba napisania pierwszego tekstu i spróbowania samemu pojawiła się we mnie naturalnie. Zupełnie jakby od początku tam była i po prostu czekała na wyklucie się.
Wrzuciłem do magnetofonu kawałek z płyty Rage Against the Machine, zsamplowałem go, zdublowałem i nagrałem. Razem z jednym z moich najbliższych przyjaciół z dzieciństwa postanowiliśmy nagrać do niego nasze wokale, wykorzystując do tego sprzęt jego rodziców, którzy grali na weselach. Mikrofony, konsoleta – mieli wszystko, czego potrzebowaliśmy!

Jeden magnetofon podpięliśmy do konsolety, puszczaliśmy z niego podkład, rapowaliśmy na żywo, a drugi magnetofon ściągał dźwięk i wszystko nagrywał.
Jedyny problem polegał na tym, że jeżeli któryś z nas się pomylił, musieliśmy nagrywać wszystko od początku. Jeżeli wpadki zdarzały się pod koniec, przy trzeciej zwrotce, można było się lekko wkurwić.

To była pierwsza połowa lat 90., a ja, słuchając swojego pierwszego kawałka, załapałem bakcyla… i postanowiłem za wszelką cenę tworzyć własne podkłady.

Najpierw był 3-X-KLAN.

Co ciekawe, przez niego i przez rosnącą pasję do hip-hopu o mały włos nie zawaliłem technikum. Ironia losu, biorąc pod uwagę, że byłem gościem, który marzył o programowaniu? Być może.
Pamiętam nasz pierwszy koncert, na urodzinach przyjaciółki. Wystąpiliśmy dla jakichś 20 osób… w jej domu! Prawdziwe wydarzenie. Co więcej, dla mnie była to autentyczna konfrontacja ze strachem. Nigdy wcześniej ani później nie odczuwałem takiego stresu. Siedział mi na plecach i dyszał, jakby był żywą istotą, niczym smok Smaug z Samotnej Góry z Tolkienowskiej mitologii Śródziemia.
Nie chodziło nawet o samą publiczność. Tam po prostu nikt nie słuchał rapu. Pokazywaliśmy publicznie coś, co jest dla nas ważne, ludziom, którzy w ogóle tego nie rozumieli i nie czuli.
Mało? To przypomnę tylko, że to, co tworzyliśmy, to był psycho- rap w najczystszej postaci.
3-X-KLAN jest wspominany jako jeden z pierwszych polskich zespołów, poza pionierskim Kalibrem 44, który eksperymentował z tym podgatunkiem.

Powiem więcej: uważam, że polska scena hip-hopowa wyrosła niejako z psycho-rapu, mimo że odchodzi się od tego stylu i mało kto już pamięta, że nie chodziło o sam flow. Nie da się porównać tego do niczego innego. Ekspresja, emocje, fakt, że możesz nawijać i składać teksty, jak tylko chcesz. Absolutna twórcza swoboda… i psychodela. Kaliber inspirował nas do pewnych rzeczy. Wszyscy się nawzajem nakręcali. Pojawiało się coraz więcej składów, które chciały brzmieć jak K44. A to dawało nam poczucie, że nie jesteśmy w tym sami i że rośniemy w siłę.
Powiem wam jedno: na urodzinach przyjaciółki, przed i po naszym pierwszym w życiu koncercie, byliśmy jednak tylko we trzech. Kolejny koncert zagraliśmy u mnie w technikum. Tam nawet nie było sceny. Połączyliśmy cztery wielkie ławy ze stołówki, budując sobie w ten sposób podest. Pamiętam, że serce waliło mi tak mocno, że dosłownie słyszałem szum w uszach. Bałem się, że spadnę z naszej pseudosceny, i to nie dlatego, że było na niej mało miejsca, ale dlatego, że zasłabnę.
Wyobrażacie sobie? Ciężki rap, mało potencjalnych odbiorców. Przypominało to trochę walenie głową o ścianę. Ale się nie poddawaliśmy.

Przedsprzedaż książki wystartowała właśnie na www.idz.do/autobiografia-rahima

O książce:

Nie zawsze musisz prowadzić. Czasami ważniejsze jest to, kto z tobą jedzie.

Rahim, współzałożyciel legendarnej Paktofoniki i Pokahontaz, ojciec i szara eminencja wytwórni MaxFloRec, po raz pierwszy opowiada szczerze o swoim życiu, hip-hopie, dorastaniu na Śląsku, spełnianiu marzeń i budowaniu muzycznej kariery. Od pierwszych bitów klejonych na amidze 1200 w rodzinnym mieszkaniu w Mikołowie, przez nagrywki z 3-X-KLANem, Kalibrem 44 i fenomenalny sukces Paktofoniki, aż po solową karierę, powstanie Pokahontaz, niecodzienne kolaboracje i własną wytwórnię MaxFloRec.

Ta książka to wyczerpująca opowieść o miłości, przyjaźni, pakcie przy dźwiękach głośnika, a także nieuczciwych wydawcach i dzikim muzycznym rynku lat 90, w którym albo byłeś twardy, albo zostawałeś pożarty i kończyłeś z długami. Przeczytasz w niej o kulisach pracy nad kultową „Kinematografią”, śmierci przyjaciela, szaleństwie, które nastało po premierze filmu „Jesteś bogiem”, budowaniu własnej muzycznej tożsamości, pożegnaniu z przeszłością, o honorze i zaczynaniu wszystkiego od nowa, a także o Pokahontaz, nowych brzmieniach, promowaniu młodych artystów i całkowicie nowych projektach.

To szczera spowiedź i podsumowanie ponad 20 lat życia pełnego muzyki, ciekawych opowieści, spotkań i ludzi. To książka faceta, który dużo osiągnął, jednocześnie nigdy nie zapominając o tych, których ma wokół siebie. I o osobach, które pomagały mu tworzyć i nieustannie przeć naprzód. O tych wszystkich, którzy są tacy jak on. O ludziach z tylnego siedzenia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

„Rośnie nam Hołownia polskiego rapu”. Bartek Wasyl i potężny hejt

Zwycięzca „Mam Talent” nie udźwignął kariery rapera?

Opublikowany

 

bartek wasyl

Bartek Wasyl, który wygrał w 2024 roku program „Mam talent” próbuje wybić się na rapowej scenie. Niestety, na razie idzie mu kiepściutko.

Zwycięzcy programów muzycznych mają to do siebie, że często nie wykorzystują swojej pozycji i bardzo szybko znikają z radaru. Różnego rodzaju programy dały nam mnóstwo tego typu przykładów. Czy tak samo jest z Bartkiem Wasylem, który wygrał „Mam Talent”?

Niespełna 15-letni raper Bartek Wasilewski dał się poznać w 2024 roku jako skromny i emocjonalny chłopak. Wygrał 300 tys. zł i właśnie ruszył z własnym kanałem na Youtube. Mimo pomocy profesjonalistów z branży, jak Błażej Jankowiak, który stworzył klip oraz Oer odpowiadający za muzykę, Wasyl spotkał się z falą negatywnych ocen. Słuchaczom nie spodobała się przewózka 15-latka, który dał się poznać z zupełnie innej strony. Oto kilka najpopularniejszych komentarzy spod jego klipu.

  • Rośnie nam Hołownia Polskiego rapu.
  • Jak można mieć 16 lat w 2025 i nawinąć takie oldschoolowe gówno.
  • Każdy kto dołożył cegiełkę do tego gówna ma ujemny SWAG i nie zmyje tej plamy do końca życia.
  • Ja nie kumam jak można sobie tak zjebac szansę życia ale widać że ziomek nie kmini totalnie muzyki, w mam talent proste barsy (nic się nie zmieniło) które kupiły jedynie starszych dziadków przed tv (bo kto inny to ogląda xd). Dziwne że ziomek wygrał tyle siopy i wywala ją w studio, realizatorów i wieśniackie klipy a nikt między czasie go nie sprowadził na ziemię i nie powiedział że z tym „fresh” to troche odleciał bo to totalne gówno xd. Znała go cała Polska a spadł w sekundę na kilka tysięcy dziadków z dobrą pamięcią przez telewizorem. To chyba już gorzej niż underground.
  • Strasznie słabe.
  • Bardziej generycznego rapu dawno nie słyszałem. Flow kompletnie bez życia, jakbyś recytował tekst z kartki bez emocji. Beat bez jakiejkolwiek duszy, brzmi jak każdy darmowy z yt. Tekst powierzchowny, pełen wyświechtanych frazesów o tym, że „wszyscy mówili, że się nie uda” — jakby to nie był 2025 rok, tylko 2010, zero charakteru. Dostałeś szansę po wygranej Mam talent na którą według mnie kompletnie nie zasłużyłeś (każdy wie jak działają takie programy – nie ważne czy masz talent, ważne że masz historię, która kupi widzów i jurorów) i kompletnie ją zmarnowałeś, czekałeś rok żeby wydać pierwszy teledysk. Miałem nadzieje że pokażesz coś cielawego, a zamiast tego dostaliśmy coś, co brzmi jak nieudana kopia dziesięciu innych raperów z TikToka. Nawet teledysk wygląda jak kolejna kopia wszystkiego co już było. Widać inspirację „Ameryczką”.
Połowa słuchaczy źle ocenia nowy klip młodego rapera

Teledysk nie zdobył uznania wśród fanów i połowa ocen pod klipem jest negatywna. Sam klip po 6 dniach od premiery wygenerował zaledwie 18 tys. wyświetleń.

Czytaj dalej

News

Mata nie zostanie pierwszym prezydentem z tatuażami

Cóż za pech. Karol Nawrocki przekreślił marzenia rapera.

Opublikowany

 

Przez

mata prezydent

Mata twierdził, że chce zostać pierwszym w Polsce prezydentem, który ma tatuaże. Marzenia rapera przekreślił Karol Nawrocki.

Przeszło dwa lata temu, w numerze „Młody Paderewski” Mata snuł wizje swojej prezydentury w 2040 roku:

„Chcę być prezydentem, pierwszym co ma tatuaże” – nawinął.

Jeżeli nawet za 15 lat Młodemu Matczakowi udałoby się objąć najważniejszy urząd w państwie, to nie będzie on pierwszym prezydentem z tatuażami. Obecny prezydent-elekt Karol Nawrocki, którego wybraliśmy kilka dni temu w drugiej turze wyborów ma liczne tatuaże.

– Mówimy o mojej skórze. Tak, mam tatuaże i nigdy tego nie ukrywałem – powiedział sam Nawrocki w wywiadzie.

Przyszły prezydent ma dziarę m.in. z Lechią Gdańsk. Miał on też ogromny herb Chelsea na klatce piersiowej, ale w jednym z wywiadów przyznał, że na jego skórze go już nie ma.

Czytaj dalej

News

Edzio na antenie TVN-u wspiera rodziny zastępcze

Edzio nagrał z innym raperem hymn dla rodzin zastępczych.

Opublikowany

 

Przez

edzio tvn

Edzio i Tau nagrali utwór „Wdzięczność” z okazji Ogólnopolskiego Dnia Rodzin Zastępczych. Ten pierwszy promował nagranie w Dzień Dory TVN.

Utwór został stworzony we współpracy z Fundacją Niezastąpieni, której ambasadorem jest Edzio. To utwór, który przypomina, jak łatwo w codziennym pędzie przeoczyć to, co naprawdę ważne.

– Ten utwór chciałem, żeby był moim wyrazem wdzięczności, za to, że mi nic z tych podstawowych rzeczy do życia nie brakuje. Mam normalnym dom, mam co jeść, w co się ubrać, mam kochających bliskich. My goniąc za pozornie większymi rzeczami, zapominamy o podstawach, za które możemy być wdzięczni. Skupiamy się na problemach i troskach, a jak spojrzymy sobie na te proste błogosławieństwa dnia codziennego, to ich jest znacznie więcej, niż tych trosk – powiedział raper.

Edzio wykonał w programie śniadaniowym wspomniany kawałek.

Czytaj dalej

News

Dziewczyna Sokoła trafiła do szpitala. Niepokojące, co tam zobaczyła

„To jest jakiś żart”.

Opublikowany

 

sokół dziewczyna

Polska służba zdrowia przez wiele lat pozostawała niedofinansowana i źle zarządzana. Jednak chyba jeszcze nigdy w historii nie było z nią tak źle, jak pod rządami Donalda Tuska. Przekonała się o tym właśnie partnerka Sokoła, Kinga Kożuch. Jej refleksje są smutnym odzwierciedlaniem dramatu, jakiego doświadczają codziennie tysiące Polaków.

Obóz władzy, którego zaprzyjaźnione media nazywają szumnie „demokratycznym”, szedł do wyborów w 2023 roku z zapowiedziami poprawy stanu służby zdrowia. – Każdy z was będzie miał lekarza odpowiedzialnego, w którego interesie będzie dzwonić do was i sprawdzać, czy jesteście zdrowi – przekonywał w kampanii Szymon Hołownia. Dziś już wiemy, że były to nie tylko czcze obietnice, a sytuacja się wręcz pogorszyła. Dane dotyczące długości kolejek są bezwględne dla „demokratów”, sytuacja jest najgorsza od 2012 roku, kiedy po raz pierwszy pojawił się raport fundacji WHC, zajmującej się analizą dostępności do lekarzy.

O tym, jak w praktyce wygląda sytuacja w szpitalach przekonała się dziewczyna Sokoła. Kinga Kożuch potrzebowała pilnej pomocy i miała 8 godzin na obserwację od środka. – Polska służba zdrowia to jest jakiś żart. 8 godzin czekania na rezonans na sorze. I to jak traktowani są starsi ludzie… mi się łamie serce – napisała. Chwilę później dowiedzieliśmy się, że na szczęście nie jest jej nic poważnego. – A Wam życzę dużo zdrowia i uważajcie na siebie – dodała.

Wpis Kingi Kożuch

Czytaj dalej

News

Topowi raperzy jako małe dzieci

To najsłodsze, co dziś zobaczycie.

Opublikowany

 

Przez

gwiazdy rapu

Eminem, Tupac, Jay-Z czy Kanye West zostali przerobieni na małe dzieci. Krótkie filmiki z udziałem gwiazd rapu podbijają TikToka.

Rozwój sztucznej inteligencji pozwolił na tworzenie różnego rodzaju przeróbek i graficznych manipulacji do tego stopnia, że często trudno nam odróżnić rzeczywistość od fikcji. Niektóre przeróbki są zabawne, ciekawe, a inne przerażające. Autor Tiktokowego profilu „Beats by Babies” specjalizuje się w przeróbkach znanych raperów na małe dzieci.

Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądają jako kilkulatki m.in. Eminem, Lil Wayne, Tupac, Kanye West, Notorious, Busta Rhymes, Drake czy Lil Wayne.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: