News
Malik Montana zakłada federację HYPE, ale Fame MMA go uprzedza
Wojtek Gola oskarża rapera o próbę podkupienia zawodników Fame MMA.

Wczoraj rano informowaliśmy o nowo powstałej federacji Hype, za którą stoją włodarze Fame MMA. Z nowym projektem powiązaliśmy Malika Montanę, bo raper również zaczął wrzucać do sieci grafiki z napisem „Hype”. Jak się okazuje, federacja Boxdela i Wojtka Goli oraz Malik Montana tworzą zupełnie oddzielne federacje, które prawie identycznie się nazywają. Fame MMA storpedowało jednak próbę promocji nowej gali przez Malika i cały Internet mówi przede wszystkim o Hype, powered by Fame.
Hype, powered by Fame
Hype, powered by Fame to nowy twór federacji Fame MMA, za którym stoją Boxdel, Wojtek Gola oraz trzeci włodarz Nitrozyniak.
– Wraz z Fame MMA stworzyliśmy nową ligę mikroinfluencerów, mniejszych twórców, na której zobaczymy też super fighty. Chcielibyśmy dać szansę młodszym twórcom. – zapowiedział Wojtek Gola podczas wczorajszej konferencji Fame MMA 9.
– Będzie to projekt widowiskowy, bo chcemy zastosować nowe rozwiązania. Możliwe, że również nowe areny. – dodał Boxdel.
Hype będzie to cykliczna liga, która według informacji przekazanych przez Wojtka Golę, mogą się odbywać nawet 10 razy w roku. Zobaczyć mamy wiele nowych twarzy. W federacji będą też trenerzy m.in. Don Kasjo i Wiewiór. Kiedy gala wystartuje, tego jeszcze nie wiemy. Póki co ruszyła strona hypemma.tv.

Jak dostać się do Hype?
Nagrodą dla osoby, która będzie się wyróżniała na galach Hype będzie kontrakt na pięć walk w federacji Fame MMA. Żeby dostać się do federacji Hype, powered by Fame trzeba być twórcą, ale niekoniecznie tak dużym jak ci, którzy pojawiają się w federacji Fame.
– Będziemy szukali ciekawych i ambitnych postaci. Chcących walczyć i się sprawdzić. – mówi Gola w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.
Malik Montana rusza z federacją Hype MMA
Z własną federacją rusza także Malik Montana. W ciągu ostatnich dni, na Instagramie rapera oraz wielu celebrytów, raperów i zawodników MMA pojawia się tajemnicza, zablurowana grafika Hype MMA. Udostępnił ją m.in. Daniel Omielańczuk, który jest jednym z najlepszych zawodników kategorii ciężkiej w Polsce, a także Baysangur Edelbiev, menedżera ACA działającego w Europie.
Grafikę promującą freak fightową galę Malika Montany umieścił na swoich profilach również Syn Zenona Martyniuka, Daniel Martynikuk, który przez media nazywany jest patostremerem.
Kiedy organizacja Malika Montany ruszy, tego jeszcze nie wiadomo. Raper na pewno będzie miał twardy orzech do zgryzienia, bo właśnie urosła mu duża konkurencja o prawie identycznej nazwie jak jego gala.

Fame MMA uprzedziło Malika Montanę
Wojtek Gola wyjaśnił w najnowszym wywiadzie, że pomysł na Hype zrodził się między 5 a 6 galą Fame MMA, czyli w połowie 2019 roku. Podkreśla on także, że ich projekt to zupełnie coś oddzielnego, niż to, co tworzy Malik Montana.
– Z Malikiem się kumplowaliśmy. Prywatnie bardzo go lubię. Miałem z nim szczerą rozmowę, bo powiedział mi, że będzie robił galę. Mówiłem Malikowi, że to jest biznes. Nie jestem taki, żeby psuć relację przez biznes, ale mogą one lekko ucierpieć. – wyjaśnia Gola w rozmowie z Kaniowskim.
Tym samym Federacja Fame MMA ubiegła Malika Montanę i to o ich nowym projekcie mówi się w sieci. Czy Malik Montana jakoś na to zareaguje, albo może zmieni nazwę swojej organizacji? Oficjalnie jej jeszcze nie ogłosił, więc wszystko jest możliwe.
Malik Montana chciał podkupić zawodników Fame MMA?
W tym samym wywiadzie Wojtek Gola stwierdził, że Malik Montana chciał nieczysto wypromować swoją federację, a nawet próbował podkupić zawodników Fame.
– My z innymi federacjami żyjemy w zgodzie. Mamy dogadywane terminy, a tutaj start promocji miał być w dniu naszej konferencji. Start promocji gali teaserowej miał być dzień przed galą. Próby podbierania zawodników. To nie jest do końca zdrowa konkurencja. – mówi Gola.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Nowator: „Polski rap jest chorągiewką”
Nagrywał z Pihem, Mesem, Onarem i Donatanem, a później został wyklęty przez środowisko.

Nowator był kiedyś prężnie działającym raperem, który nagrywał z całą śmietanką sceny. Przez to, że kładł fundamenty pod lżejszą odmianę rapu, musiał mierzyć się później z dużą krytyką.
„Moja panienka” zniszczyła rapową karierę Nowatora?
Nowator w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem dla Tygodnika Solidarność, mówi, że on nie doświadczył tak mocno wyobcowania ze środowiska, chociaż po numerze „Moja panienka” wrzucono go do worka hip-hopolo.
– Bardzo mocno znaliśmy się ze środowiskiem hiphopowym. Lerek nagrywał bardzo dużo refrenów dla raperów. Wielokrotnie supportowałem przed O.S.T.R., DJ-em Feel-Xem z Kalibra 44. Cały czas uczestniczyłem w hip-hopie. „Moja panienka” wydobywała się z każdego kąta. Non stop leciała w Vivie Polska. Ten Typ Mes był na mojej płycie, a potem wypowiadał się w „Ślizgu”, że nagrywał ze mną, bo miałem same rapowe piosenki. A potem wyskoczyłem z lżejszym kawałkiem. Prawda jest taka, że jak mu puszczałem moje inne utwory, to mu się podobały i powiedział, że są hitowe (…) – mówi artysta.
Na pytanie Boruciaka, że polscy raperzy boją się teraz udzielać wywiadów, żeby czegoś nie palnąć, ten odpowiedział krótko: „Polski rap jest chorągiewką. Dziś mówimy tak, jutro mówimy tak”.
Śpiewane refreny i krytyka sceny
Według Nowatora krytyka pod jego adresem i mu podobnym, którzy mieli bardziej śpiewane kawałki wynikała z tego, że uliczni raperzy nie potrafili śpiewać, a też chcieli mieć nośne refreny.
– Jeden z największych hitów polskiego rapu ma wysamplowany fragment piosenki Czesława Niemena „Sen o Warszawie”. Wiele największych hitów w amerykańskim rapie ma śpiewane fragmenty – tłumaczy.
Skąd była ta krytyka wobec śpiewanych refrenów? – Bo nie potrafili zrobić tego, co my robiliśmy. To była zazdrość. Znałem raperów, którzy nagrywali zwrotkę przez trzy godziny – dorzuca.
„Pezet nie zdążył się dograć”
Nowator opowiedział także, jak z jego perspektywy wyglądało odejście z rapu na rzecz środowiska tanecznego.
– Nigdy się nie szufladkowałem. Na debiutanckiej płycie młodego chłopaka z Opoczna byli Pih, Ten Typ Mes, Onar, nie zdążył się dograć Pezet. Pojawiłem się na składance O$ki, gdzie była cała śmietanka polskiej sceny rapowej. Natomiast później skręciłem w inną stronę. Tłumaczyłem ludziom, że raperzy w USA robią podobnie, spójrz na przykład na Snoop Dogga – mówi.
– W Polsce było przeświadczenie i do dziś jest, że to jest rap, a to nie jest rap. To było dla mnie śmieszne, jak w Polsce mamy decydować, co jest rapem, a co nie jest. W mojej muzyce zawsze była melodia. Jak grałem supporty, to wychodziłem ze swoimi piosenkami – dodaje.
W tym roku kawałek „Moja panienka” kończy 20 lat. Nowator nie wie jeszcze czy odświeży swój największy hit, bo niczego nie chce robić na siłę. Mówi też, że nie da się wyżyć z jednego przeboju i musi grać do tego koncerty. A jeżeli ktoś nazywa go disco-polowcem, nie obraża się za to. Cała rozmowa jest dostępna na stronie tysol.pl.

Sarius i Juras swój świąteczny przekaz wzmocnili pokazując się z całą rodziną. W przypadku rapera z Częstochowy, to pierwsze takie doświadczenie w życiu.
– Z cyklu maraton pierwszych razów: pierwsze święta wielkanocne. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych rodzin! Dużo spokoju. PS do zobaczenia na koncertach w maju! – napisał Sarius, który niedawno został ojcem.
– Wiosna rozkwitła w pełni świeżością i ciepłem a więc Wesołych Świąt! Alleluja i do przodu! – dodał Juras, który także pokazał się z żoną i synem.

W świątecznym okresie Peja zdecydował się na krótki przekaz do fanów utrzymany w tonie religijnym.
– Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy – napisał weteran sceny.
News
Z bloku Belmondo kobieta wyskoczyła przez okno
„Z tego piętra skoczyła” – mówi na nagraniu raper.

Będący w ostatnich dniach w nie najlepszej formie psychicznej Belmondziak, był świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Kobieta z jego bloku wyskoczyła przez okno.
Belmondo przebywa obecnie w Krakowie, skąd streamuje i upublicznia niepokojące filmy. Jest przestraszony i myśli, że ktoś go śledzi. Jest to wynikiem przyjmowania przez rapera różnych psychoaktywnych substancji. Jakby tego było mało, jego sąsiadka z Anglii postanowiła wyskoczyć z okna.
– Jestem sąsiadem i widziałem jak ta pani wyskoczyła. Z tego piętra skoczyła. Wygląda na naćpaną – mówi na nagraniu Młody G w kierunku osoby, która przyszła pomóc leżącej na ziemi kobiecie.
Kobieta wije się i jęczy, ale jak przekonuje raper, raczej nic się jej nie stało, bo nie spadła z wysoka.
Poniżej wideo:
News
Tysiąc zł za minutę. Cena za prywatny koncert Smolastego
Wiemy, za jaką kwotę artysta zagra na urodzinach.

Rapowe gwiazdy nie ograniczają się do występów na koncertach i festiwalach. Oferują także granie na prywatnych imprezach. Wiemy, ile Smolasty bierze za taki występ.
Smolasty to obecnie jeden z najpopularniejszych artystów w Polsce, którego na Spotify słucha miesięcznie ponad 1 mln osób. Jeżeli chcielibyście, żeby wystąpił on np. na waszych urodzinach jest to zrobienia, ale za odpowiednią stawkę. 35 minutowy występ Smoły na prywatnej imprezie kosztuje 35 tysięcy złotych.
Nie są to jedyne koszty, jakie trzeba ponieść, bo nawet na prywatnych imprezach obowiązuje rider. Wymaga on m.in. wynajęcie profesjonalnego sprzętu nagłośnieniowego, co generuje dodatkowe koszty.
Tysiąc złotych za minutę koncertu Smolastego. Dajcie znać, czy to według was wygórowana kwota.
-
News5 dni temu
Białas dissuje Bedoesa. Linijki wymierzone w byłego podopiecznego
-
News5 dni temu
Wstydu już nie ma. Bydgoszcz docenił Pawbeatsa
-
teledysk4 dni temu
Gural: „Kiedy było mi źle, wjeżdżała gruda i było grubo”
-
News15 godzin temu
Jongmenowi anulowali paszport. Chcą ściągnąć rapera z Dubaju
-
News4 dni temu
Wini o Grzegorzu Braunie: „To nie do przyjęcia, że można wygłaszać takie opinie”
-
News3 dni temu
Kaczy świętował historyczną wygraną Legii na Stamford Bridge
-
News4 dni temu
Wiemy, ile Bardala kosztował 3,5 metrowy kogut na okładkę płyty
-
News5 dni temu
ReTo nagrał kawałek dla znanego producenta piwa