Sprawdź nas też tutaj

News

Peja współpracuje z artystami ze Szwecji i Meksyku

Szczegóły albumu „Ricardo”.

Opublikowany

 

fot. Jacek Kuropatwa

21 maja do sklepów trafi  21 długogrający album Peji „Ricardo”. Początkowo miała to być wiosenna epka poprzedzająca pełnowymiarowy, jesienny album. Jednak nagromadzone pomysły nie pozwoliły duetowi Peja x Magiera poprzestać na 30 minutowej oprawie, którą w pewnym momencie postanowili znacznie wydłużyć.

Polscy goście na „Ricardo”

Rozpoczęło się od współpracy z legendą poznańskiej sceny DonGuralesko. Panowie ostatni raz pracowali wspólnie ponad 15 lat temu. Przyszedł zatem długo wyczekiwany moment by ponownie połączyć siły. Efektem spotkania jest mocno hiphopowy (a jakże!) utwór Flow Most Go On nawiązujący do najbardziej klasycznych dokonań oby artystów.

Po DGE przyszedł czas na kolejnego technicznego mistrza, którym niezaprzeczalnie jest VNM. Utwór Droga mistrza to wysoko ustawiona poprzeczka zarówno dla samego gospodarza jak i wciąż rapujących rówieśników Peji. A więc mamy progres. Jak Nipsey to mainstreamowe klimaty podane na pulsującym bicie podlanym wokalizami Sztossa. Całość brzmi naprawdę obiecująco. Kolejni z zapowiedzianych gości to Simpson, który dał się poznać szerzej w utworze Richtown oraz John Mojo, który swoim refrenem spiął całość w klamrę pod tytułem Target. Kolejny dowód na to, iż artyści, z którymi nie pracował jeszcze tytułowy Ricardo mają mu wiele do zaoferowania, bo numer jest naprawdę solidny.

Jeśli jesteśmy przy gościach wymienimy tu jeszcze duet HAŁASTRA, który gościnnie pojawił się w utworze Jak młot na obłędnie szaleńczym bicie Magiery. Mocny ekspresyjny rap Peji w nowocześniejszym opakowaniu będzie tym, co artysta przemyca nam od ponad 2-3 lat. Podobnie jak w numerze Mindset, który można w pewien sposób traktować jak kontynuację Maybacha z tym, że niekoniecznie (w utworze artysta nawiązał do tego kawałka).

Zagraniczni goście na „Ricardo”

Na płytę zostali po raz kolejny zaproszeni goście zza granicy. W utworze Wszyscy umrzemy pojawi się reprezentant sztokholmskiej sceny Shazaam znany ze współpracy z Peją na płycie CNO2 (utwór Radio Wolna Europa) oraz artysta z Meksyku – Perro ZW.

Ten ostatni w znaczący sposób wpływa na klimat utworu. Ten pierwszy sprawia, iż z przyjemnością obserwujemy jak muzyczne sztamy podobnie (jak w przypadku rapera Clementiono) utrzymują się na lata. Na albumie pojawią sie również dwie bardzo zasłużone postaci sceny z rocznika Rycha i jedna wiodąca na rynku nowej szkoły (utwory: Smak życia, Kierap oraz Dzień Sądu). Akurat te osoby zostawimy sobie na dalsze, końcowe ogłoszenia.

Peja „Ricardo” – Preorder

Na osobną uwagę zasługują typowo solowe utwory Przystań i Pamięć absolutna. Ten drugi to ukłon w stronę zamykających poprzednie albumy relaksujących klimatów w stylu Hiphopeja, Happy End czy choćby Brick Phone Rap. Ricardo to zatem zestaw 15 premierowych utworów, które nie są ostatnim słowem Rycha i Tomka w 2021. Płyta dostępna w dwóch wersjach (czerwona – sklepowa oraz niebieska – wersja preorder rozszerzona o dodatkową muzykę). Wersja czerwona to 14 utworów bez tytułowego, który zasili wersję preorderową czyli niebieską.

Wersja czerwona będzie dostępna we wszystkich salonach muzycznych w dniu premiery tj 21/05/21, ale możesz ją również nabyć w preorderze.

Wersja niebieska to album podwójny i limitowany. Na drugim krążku tradycyjnie wersje instrumentalne w pełni zasługujące na tego typu edycję.

Jakość muzyczna stanowi dla nas właściwe uzasadnienie dla takiego ruchu. Na krążku nr 1 oprócz 15 premierowych tracków mamy również dodatkowe 3 bonus traki, których na ten moment nie ujawnimy.
Zainteresowani będą musieli na razie zadowolić się info o jednym dodatkowym kawałku w wersji niebieskiej czyli tytułowym Ricardo. Oprócz tego standardowo zaprojektowaliśmy dla Was specjalny limitowany/numerowany box, który oprócz podwójnej wersji albumu zawiera wydanie kasetowe, wlepki, silikonową opaskę, smycz, okolicznościową czapkę oraz certyfikat autentyczności wraz z autografem i kod do sklepu RPS Klasyka.

Tracklista

Ricardo wersja niebieska (Preorder) 2 CD

CD 1

1. Intro

2. Flow Must Go On feat. DGE

3. Mindset

4. Jak Nipsey feat. Sztoss

5. Droga mistrza feat. VNM

6. Target feat. Simpson & John Mojo

7. Przystań

8. Kierap feat?

9. Dzień Sądu feat?

10. Stan surowy

11. Smak życia feat?

12. Wszyscy umrzemy feat. Perro ZW & Shazaam

13. Jak młot feat. Hałastra

14. Pamięć absolutna

15. Ricardo (Bonus Track)

16. Bonus Track

17. Bonus Track

18. Bonus Track

CD 2 Instrumentale

Ricardo wersja czerwona (sklepowa)

1. Intro

2. Flow Must Go On feat. DGE

3. Mindset

4. Jak Nipsey feat. Sztoss

5. Droga mistrza feat. VNM

6. Target feat. Simpson & John Mojo

7. Przystań

8. Kierap feat?

9. Dzień Sądu feat?

10. Stan surowy

11. Smak życia feat?

12. Wszyscy umrzemy feat. Perro ZW & Shazaam

13. Jak młot feat. Hałastra

14. Pamięć absolutna


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”

Młoda raperka jest porównywana do współtwórcy Paktofoniki.

Opublikowany

 

Przez

og kamka paktofonika

Od samego początku OG Kamka jest porównywana do śp. Magika. Jak takie porównania odbiera sama raperka i jak zareagowała na to jej mama?

Kamka nie wygrała programu „Rap Generation”, ale bardzo mocno odcisnęła swoją obecność w rapowym show. W naszym felietonie „Zaginiona córka Magika” została porównana do współtwórcy Paktofoniki.

– Mama do mnie dzwoniła i powiedziała, że nie jestem córką Magika – ujawniła Kamka w rozmowie z Radiem Eska.

– Uważam, że ludzie mogą odczuwać takie rzeczy, które są mega podobne i dlatego mnie porównywali, ale nie ma co się porównywać do Magika. Nie ma podjazdu – dodała.

Kamka została też zauważona i doceniona przez Fokusa i Rahima. Na koncercie Paktofoniki w Opolu wystąpiła na scenie z legendami, wykonując swój singiel i rapując jedną ze zwrotek Magika.

Czytaj dalej

News

Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem

Po wyjściu z więzienia możemy zauważyć sporo zmian u rapera.

Opublikowany

 

Pod adresem Bonusa RPK padły niedawno zarzuty, że to już nie ulica tylko wspólnik systemu. Sam raper przyznaje teraz, że nie chce być już kojarzony z patusami.

Bonus zrywa z ulicą

Bonus RPK był od zawsze postrzegany jako jeden z największych uliczników sceny. Raper mówi teraz otwarcie, że chce z tym zerwać. Można było to już zauważyć wcześniej po ruchach, które wykonywał. Treningi z Matą czy napisanie książki z mainstreamowym dziennikarzem były krokiem BGU w drugą stronę.

– Ja już nie chcę być uważany za jakiegoś „Bonusa-patusa”, który siedzi w klimatach ulicznych i ma zamkniętą głowę. Jestem ojcem, mam dzieci, które są zupełnie w innych czasach wychowywane – mówi raper w rozmowie z Newonce.

– Kiedyś raper miał jakieś swoje ramy, poza które nie wychodził. Dzisiaj rap jest wszędzie. Jeżeli ktoś w tych ramach pozostał, to ciężko mu zaakceptować nową rzeczywistość – dodaje.

Syn rapera nie jest fanem jego muzyki

Szef Ciemnej Strefy wypowiedział się również na temat swojego syna – Dobrego Dzieciaka. Wygląda na to, że jego dzieci mają duży wpływ na to, że raper chce zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem.

– Mój syn, Kuba, nie jest jakimś fanem mojej muzyki. Ja mu tego nie zabieram, nie chcę mu dyktować kogo on ma słuchać, z kim ma nagrywać. Wiadomo – przy pierwszej płycie troszeczkę pomagałem, jakieś swoje wizje co do tego miałem. Teraz jak Kuba robi muzykę, to ja się w ogóle w to nie wpierdzielam. Jego bardziej kręci nagrywanie z YouTuberami niż z stricte raperami – mówi.

Jak najwierniejsi fani przyjmą decyzję Bonusa, który nie chce być już ulicznikiem? Będzie to z pewnością trudne do strawienia, biorąc pod uwagę, że już sama wypowiedź rapera o Bambi i Young Leosi wywołała lawinę krytycznych komentarzy pod jego adresem.

Czytaj dalej

News

4.5 mln za koncert Jennifer Lopez w Polsce. Czy nasi raperzy też tyle zgarniają?

Policzyliśmy to na przykładach Taco Hemingwaya i Quebonafide.

Opublikowany

 

jlo

25 lipca na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert Jennifer Lopez. Jej honorarium jest kosmiczne – ponad 4.5 mln zł. Polscy raperzy też są w stanie zgarnąć takie kwoty? Policzyliśmy.

JLo w Polsce – ile weźmie za koncert

Występ JLo będzie częścią trasy koncertowej „Up All Night: Live in 2025”. Jej honorarium ma wynosić 1 200 000 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 4.5 mln. To jedna z najwyższych gaż jakie wypłacono za koncert w naszym kraju.

– Jennifer Lopez przyleci swoim samolotem, przywożąc cały sprzęt i sztab ludzi. Organizatorzy jeszcze nie zdecydowali, w jakim hotelu zatrzyma się artystka, ale poważnie jest brany pod uwagę hotel Raffles, który ma bardzo dobrą lokalizację w centrum Warszawy i luksusowe warunki, które gwiazda i jej ekipa będą w stanie zaakceptować – podaje serwis ShowNews.pl.

Stawki polskich raperów i artystów

Polscy artyści nie są nawet blisko takich stawek za swoje standardowe koncerty. Dwa lata temu poznaliśmy stawki koncertowe niektórych raperów, a wyglądają one tak:

  • Young Leosia – 40-45 tys. zł
  • ReTo – 25 tys. zł
  • Smolasty – 35 tys. zł
  • Tede 15-25 tys. zł
  • Sobota – 10 tys. zł

Jak to wygląda na tle innych artystów

  • Sanah – 85 tys. zł
  • Bajm – 60 tys. zł
  • Maryla Rodowicz – 50 tys. zł
  • Edyta Górniak – 50 tys. zł
  • Agnieszka Chylińska – 50 tys. zł
  • Andrzej Piaseczny – 35 tys. zł
  • Majka Jeżowska – 35 tys. zł
  • Kayah – 30 tys. zł
  • Zenek Martyniuk – 30 tys. zł

Stadionowe honoraria polskich raperów idą w miliony?

Należy oczywiście pamiętać, że zwykły koncert, a taki organizowany na kilkadziesiąt tys. osób np. na Narodowym, to dwie inne rzeczy. Taco Hemingway jako pierwszy polski raper wyprzedał Narodowy. Średnia cena biletów oscylowała w granicy 100 zł. Kiedy pomnożymy to przez 60 tys. sprzedanych wejściówek wychodzi nam okrągła suma 6 mln złotych. Po odjęciu kosztów organizacji, wynajmu stadionu, ochrony, sceny, bileterii i podatków itp. – na koncie rapera nadal powinna zostać sześciozerowa kwota.

Jeszcze więcej zarobi niedługo Quebonafide, który zagra dwa koncerty pod rząd na Narodowym. Średnia cena biletów to 240 zł. Po pomnożeniu przez 120 tys. sprzedanych wejściówek wychodzi nam kwota blisko 29 milionów złotych przychodu z samych wejściówek. Oczywiście, tak jak w powyższym przypadku, należy odjąć koszty organizacyjne, które nie są nam znane, ale konto rapera powinno zasilić nawet kilka mln zł.

Czytaj dalej

News

Wielbłądy na warszawskich blokach, a z nimi Kronkel Dom i Kaz Bałagane

Niecodzienny widok na Bródnie.

Opublikowany

 

Przez

Hip-hop znów wymyka się schematom. W poniedziałek na warszawskim Bródnie, a dokładnie pod blokiem przy ul. Rembielińskiej, doszło do niecodziennej sceny: dwóch popularnych raperów – Kronkel Dom oraz Kaz Bałagane– pojawiło się na osiedlu… w towarzystwie wielbłądów. Egzotyczne zwierzęta spacerujące po miejskiej scenerii przyciągnęły uwagę mieszkańców i natychmiast rozbudziły wyobraźnię fanów.

Jak się okazało, była to część zdjęć do nowego teledysku. Klimat? Mocno filmowy, surrealistyczny, pełen kontrastów. Surowość blokowiska i majestat wielbłądów tworzyły niepowtarzalne ujęcia, które – jak zapowiadają ludzie z otoczenia artystów – mają być jedynie przedsmakiem tego, co nadchodzi. I tu pojawia się pytanie: czy to tylko wspólny utwór? A może zwiastun większego projektu, jakim byłby wspólny album?

Zarówno Kronkel Dom, jak i Kaz Bałagane, są znani z tego, że nie boją się łamać konwencji – zarówno muzycznych, jak i wizualnych. Ich potencjalna współpraca może więc przynieść materiał kompletnie nowy, odświeżający polską scenę. Obaj reprezentują różne style, ale łączy ich bezkompromisowość i silna pozycja w środowisku.

Nagrania, które odbyły się na Bródnie, były tylko początkiem. Raperzy nie zdradzają wiele, ale zdjęcia z planu i atmosfera wokół projektu wyraźnie sugerują, że coś się dzieje. To może być duet, który zdefiniuje brzmienie nadchodzących miesięcy.

fot. KRYSTEEQ
fot. KRYSTEEQ
fot. KRYSTEEQ
fot. KRYSTEEQ

Czytaj dalej

News

Wspólnik Bonusa RPK uderza w Brauna: „Obrzydliwy antysemita”

Mocne słowa w kierunku kandydata na prezydenta.

Opublikowany

 

bonus rpk Janusz Schwertner

Wczorajsza debata prezydencka i spięcie na linii Braun – Trzaskowski wywołało furię w środowisku rządowym i z nim sympatyzującym. Krytyczne spojrzenie na zachowanie Brauna przedstawił również wspólnik Bonusa, z którym raper stworzył biografię „Moje życie, moja sprawa”.

Stosunek Grzegorza Brauna wobec procesów ukrainizacji i judaizacji jest powszechnie znany. Nieczęsto jednak ma on możliwość skonfrontowania swoich poglądów z przeciwnikami politycznymi, których łączą znacznie większe więzi emocjonalne z Ukrainą i Izraelem. Tak było podczas debaty „Super Expressu”, gdy Rafał Trzaskowski się odpalił po słowach Brauna i stracił kontrolę nad emocjami na oczach milionów widzów.

Na swoje szczęście Rafał Trzaskowski mógł liczyć na socialowe wsparcie pracowników mediów, które są mu życzliwe i nie oburzały się, gdy np. prezydent Warszawy proponował zmniejszenie środków pieniężnych dla znajdującego się w agonii NFZ. Swoje 3 grosze po debacie dorzucił wspomniany we wstępie Schwertner. Tym samym przyjął podobnie krytyczną postawę wobec Brauna co Wini.

– Obrzydliwy antysemita Braun, obrzydliwy putinowiec Maciak. Wymiotować się chce – napisał współtwórca książki Bonusa RPK.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: