Sprawdź nas też tutaj

News

Schwesta Ewa mówi po polsku: „Teraz po polsku zaczniemy burdel”

Raperka nadaje ze studia Sentino i zwraca się do fanów.

Opublikowany

 

schwesta ewa czarne włosy

Do tej pory nie bardzo wiedzieliśmy czy urodzona w Koszalinie niemiecka raperka Schwesta Ewa, która w wieku trzech lat wyjechała z rodzicami do Niemiec zna język polski. Dzisiaj jednak raperka powiedziała kilka słów w języku polskim do fanów.

Wprawdzie Schwesta Ewa wplątuje na swoich płytach polskie przekleństwa, to ciężko było usłyszeć ją mówiącą po polsku. Zmieniło się to podczas jej obecnego pobytu w Marbelli u Sentino.

Schwesta Ewa mówi po polsku: „Siostra Ewa z tej strony”

Schwesta Ewa udostępniła dzisiaj na Instastories wideo ze studia, w którym pracuje z Sentino nad wspólnymi kawałkami. Zapytała się ona rapera po polsku czy będzie tutaj nagrywać, a Sentino jej przytaknął. Później raperka zwróciła się do fanów:

– Siema, z tej strony Siostra Ewa. Teraz po polsku zaczniemy burdel. – powiedziała, a w kolejnym story zaczęła ruszać się do jednego z numerów Sebastiana.

Schwesta Ewa ma się pojawić gościnnie na płycie Sentino „Aporofobia. 24 godziny do życia”. Raperka przyleciała specjalnie do Hiszpanii, żeby popracować z Alvarezem nad wspólnymi kawałkami. Premiera albumu ma się odbyć jeszcze w tym roku.

Raperka będzie nagrywać po polsku

Kilka miesięcy temu Malik Montana i Schwesta Ewa zaanonsowali współpracę. – Kiedy robimy nasz kawałek? – zapytał raper, na co Schwesta Ewa odpowiedziała: – Niedługo don Malik. To będzie mój pierwszy kawałek po polsku. – zapowiedziała niemiecka raperka.

O współpracy Schwesta Ewy i Malika od tamtego czasu zrobiło się jednak cicho i nie wiemy, kiedy finalnie dojdzie do ich wpsółpracy.

Obecnie Schwesta Ewa pracuje nad płytą „Awanta”, która ukaże się 7 stycznia 2022 roku. Będzie to pierwszy projekt raperki po wyjściu z więzienia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Szczeciński raper ożenił się z Filipinką

„Sorry chłopaki, ale ja już zajęty”.

Opublikowany

 

Przez

radar

Raper i freestyle’owiec Radar zmienił stan cywilny. Ożenił się ze swoją filipińską partnerką.

Radara możecie koajrzyć z bitew freestyle’owych, płyty „Solówka z Bogiem”, która ukazała się trzy lata temu albo z telefonów, kiedy dzwonił do studia gal freakfighotwych i miażdżył swoimi tekstami na antenie np. Marcina Najmana czy Nikitę.

Radar to także podróżnik. Kilka dni temu ujawnił, że ożenił się z Filipinką. – Sorry chłopaki, ale ja już zajęty – napisał, publikując kilka zdjęć ze swoją wybranką.

Czytaj dalej

News

Popek zaczął usuwać tatuaże z twarzy. Ledwo to zniósł

Bolesny zabieg.

Opublikowany

 

Przez

popek usuwa tatuaże

Popek zdecydował się na pozbycie części charakterystycznych tatuaży z twarzy. Zabieg odbył się w warszawskim studiu 77ink2.0.

Proces usuwania tuszu uwieczniono na nagraniu opublikowanym przez Demona, który od lat współpracuje z Popkiem. Widać na nim, jak raper zmaga się z bólem – cały czas się wierci i ciężko oddycha, co tylko potwierdza, że zabieg nie należy do najprzyjemniejszych.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

„Nie masz papierów na Magika” – usłyszał od Fokusa

Marcin Kowalczyk wspomina o roli w „Jesteś Bogiem”.

Opublikowany

 

Przez

fokus

Film „Jesteś Bogiem” opowiadający historię Paktofoniki zapisał się na kartach historii. Odgrywający rolę Magika Marcin Kowalczyk opowiedział, co w pewnym momencie usłyszał od Fokusa.

Marcin Kowalczyk był gościem podcastu Wojewódzki i Kędzierski, w którym oczywiście nie zabrakło tematu filmu o Paktofonice.

– Na pewnym etapie postsynchronów, już po zdjęciach, kiedy u Fokusa na chacie nagrywaliśmy: „Nie k*rwa, wypierd*laj, ty nie masz w ogóle papierów na Magika” – miał powiedzieć do aktora Fokus. – A ja miałem wtedy takie: „A kim ty jesteś, że mi takie rzeczy mówisz. Siadaj, zakładaj słuchawki i nagrywaj – wspomina Kowalczyk.

Aktor przyznaje, że surowa ocena rapera go zabolała. – Ale byłem już tak osadzony w tej roli, że nie było to mnie w stanie wytrącić – mówi.

Czytaj dalej

News

Małpa: „Nie jestem odbiorcą polskiego rapu”

Toruński raper wspomina o Sokole i Pezecie.

Opublikowany

 

małpa

Małpa skończył w tym roku 40 lat i wydał bardzo osobisty album, na którym mówi do nas perspektywy ojca i męża. Jak zmienił się rap i czego nie toleruje ten gatunek?

W rozmowie z Rafałem Samborskim dla Interii, toruński raper przyznaje, że nie ma problemu ze znalezieniem treści dla siebie, bo nie jest już odbiorcą polskiego rapu.

– Tak szczerze mówiąc, to nie szukam treści dla siebie – nie jestem nawet odbiorcą polskiego rapu. Gdy już słucham hip-hopu, wybieram te płyty, do których mam sentyment, które poznałem lata temu i wciąż do nich wracam. To są rzeczy z mojej młodości, sprzed piętnastu, dwudziestu lat – wyjaśnia.

Gospodarz wywiadu zwraca uwagę, że było już kilku raperów, którzy próbowali się unowocześnić, ale stracili na tym słuchaczy.

– Jasne, były takie przypadki, ale są też przykłady raperów z mojego pokolenia, a nawet starszych, którzy eksperymentują z nowoczesnymi brzmieniami i nadal świetnie im się wiedzie – choćby Sokół czy Pezet. Oni mają słuchaczy zarówno w swoim wieku, jak i sporo młodszych – odpowiada Małpa.

– Rap bardzo się zmienił, ale wciąż aktualna jest zasada, że ten gatunek nie toleruje fałszu. Jeśli ktoś ma 40 czy 45 lat, a żyje i czuje się jakby miał 20 lat, nie widzę w tym problemu. Nie mam też nic przeciwko temu, żeby tacy artyści rapowali o tym, co im bliskie i kierowali swoje słowa do młodszych ludzi. Jedyne, co według mnie nie pasuje, to udawanie kogoś, kim się nie jest. Jeśli miałbym coś komukolwiek doradzić, to właśnie to: rób to, co czujesz. Bo autentyczność się zawsze obroni, a fałsz wypłynie na powierzchnię. Ludzie rozpoznają takie rzeczy – dodaje.

Album „Święte słowa” ukazał się 27 czerwca. Odsłuch jest dostępny tu: Album Małpy na Youtube i Spotify

Czytaj dalej

News

Rodzina Tupaca wypaliła jego prochy w joincie – ujawnia Suge Knight

„To miało sens. Było symboliczne”.

Opublikowany

 

tupac shakur

W nowym wywiadzie dla People, Marion „Suge” Knight zdradził szokujące kulisy pożegnania Tupaca Shakura. Według byłego szefa Death Row Records, najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny rapera… wypalili jego prochy zawinięte w blunta.

Ostatnie chwile Tupaca

Knight i Tupac zostali postrzeleni 7 września 1996 r. w Las Vegas, po gali bokserskiej Mike’a Tysona. Gdy ich BMW stało na czerwonym świetle, padły strzały. Knight został draśnięty w głowę, a Tupac czterokrotnie trafiony.

– Wysiadłem i próbowałem powiedzieć policji, co się stało, cały we krwi. Potem odpiąłem pas Tupaca i próbowałem go wyciągnąć – relacjonuje Knight.

Tupac trafił do szpitala, gdzie przeszedł dwie operacje, w tym usunięcie płuca. Zmarł 13 września 1996 r. o 16:03.

„Jego homies go wypalili”

Knight ujawnia, że matka Tupaca, Afeni Shakur, chciała natychmiastowej kremacji bez pogrzebu. – Zapłaciłem milion dolarów w gotówce, żeby to załatwić – mówi.

Jeszcze tej samej nocy, w gronie bliskich, doszło do niezwykłego gestu.

– Przekazywali woreczek z jego prochami. Jego ziomki go skręcili. Wypalili go – twierdzi Suge Knight. – To miało sens. Było symboliczne. Jakby część jego została z nimi.

Knight nie wziął udziału w rytuale, bo był na zwolnieniu warunkowym. – Powiedziałem jego mamie: ‘Mamo, chciałbym, ale jak zaciągnę się choć raz, pójdę siedzieć’. Chyba byłem jedynym, który go nie ‘zjarał’.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: