News
Sentino kończy z polskim rapem. „Nie zagram żadnego koncertu”
Kolejny raz obrywa też Nitrozyniak.
Sentino opublikował teledysk do tytułowej „Megalomanii” i oficjalnie oświadczył, że kończy z polskim rapem. Płyta „Midas” ma być jego ostatnią nagraną w języku polskim. Raper wypowiedział się też na temat Nitrozyniaka oraz stwierdził, że nie zobaczymy go w lipcu na gali Prime Show MMA.
W sobotę ukazał się nowy klip Sentino „Megalomania” stworzony przez ekipę Crackhouse. W numerze raper deklaruje, że kończy z polskim rapem. Potwierdza on te linijki także w oficjalnym oświadczeniu.
Pierdolę polski wasz rap
Jеsteście za ścianą od tylu już lat
A gdy ktoś tłumaczy i mówi i prosi
Nie chcecie już słuchać a potem jest fuck – nawija Sebastian.
Po premierze klipu Sentino opublikował oświadczenie, w którym potwierdza, że kończy z polskim rapem. Atakuje także Nitrozyniaka, z którym zakończył współpracę. Warto podkreślić, że to dzięki youtuberowi album „Megalomania” znalazł się w polskiej dystrybucji na płytach CD.
Sentino: „Linijka z Megalomanii stała się prawdą”
Podczas transmisji na żywo Sentino znów się odpalił. Ogłosił, że kończy z polskim rapem i chce nagrywać w innych językach, dla innych ludzi. Raper powiedział także coś, co się z automatu wyklucza ponieważ dlatego, że nas lubi, to czasem wypuści coś po polsku.
– Oficjalnie ogłaszam, że „Midas” to będzie mój ostatni tape po polsku. Nie zagram żadnego koncertu. Wszyscy moi fani niech idą rozj*bać p*zdy tym k*rwom, które piszą tutaj poniżej od dwóch lat (Sentino wskazuje czat pod streamem). Jedźcie z nimi i może za rok sobie inaczej pomyślę – powiedział. – Chcę śpiewać dla latynoskich dup, a nie jakiś bladych dziewczynek – dodał.
Ponadto raper wydał statement na Instastories, a także zaatakował Nitrozyniaka:
– Podziękujcie swojej Youtuberce z Wrocławia. Linijka z numeru „Megalomania” stała się prawdą. Ci, co mają wiedzieć wiedzą. Ci, co nas znają tym bardziej. Pozdro dla braci na całym świecie. Przygoda z PL „Rap”-em sięgnęła końca – napisał raper.
„Nitro to może swoją matkę dojechać”
Nie obyło się także bez ataku na Nitrozyniaka. – Jak miesiąc temu wszystko było fajnie z Nitro, to wszyscy, żeście mi k*rwy jajca lizali. Nitro to może swoją matkę dojechać. Triggerujecie i znowu są wypowiedzi. Nie chce mi się, j*bać was – powiedział Alvarez.
Przypomnijmy, że tydzień temu, kiedy byliśmy w epicentrum konfliktu, Nitrozyniak zagroził Sentino, żeby się na jego temat już nie wypowiadał. – Jak jeszcze raz się na mój temat wypowie, to nie będę miał żadnych skrupułów i króciutko pojadę – zapowiedział Youtuber. Jak widzimy, to nie podziałało.
Rapera nie będzie na Prime Show MMA
Kilka dni temu Sentino deklarował, że na gali Prime Show MMA: Kosmos ma się odbyć showcase jego wytwórni Sicarios. Teraz słyszymy od niego:
– Nie będę na żadnym Prime, bo osoba, która to ogarniała, powiedziała, że nie muszę być na żadnym Prime, a nie mam ochoty być na żadnym Prime, Te pieniądze nie są dla mnie na tyle ciekawe, żeby specjalnie jechać do Polski. Nic mnie tam nie ciągnie – stwierdził.
Sentino skazany na polski rap
Kiedy spojrzymy na wszystkie newsy dotyczące tego, że Sentino kończy z polskim rapem, to tego typu oświadczenia pojawiają się z jego strony średnio raz na pół roku. Zazwyczaj dzieje się tak, kiedy na rapera spada fala hejtu, jak teraz, kiedy kłóci się z Nitrozyniakiem i sporo fanów staje po stronie Youtubera. Chociaż Sentino rapuje po niemiecku i hiszpańsku, to w polskim rapie osiągnął najwięcej. Na ten moment, chociaż bardzo tego chce nie jest w stanie zdobyć ani sceny niemieckiej, ani hiszpańskiej. Gdyby tak było, to już dawno nie byłoby go z nami. Czy tego chce czy nie, jest skazany na polski rap i polskich słuchaczy. Kropka.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Quebonafide we freakach. Wiadomo, jakiego rywala mu szykowano
Raper odrzucił wielomilionową propozycję.
Poznaliśmy kulisy oferty dla Quebonafide odnośnie jego walki we freakfightach. Raper ujawnił jakiś czas temu, że odrzucił propozycję za 6 milionów złotych.
6 milionów za walkę Quebonafide
O potencjalnej walce Quebonafide we freakach mówiło się na początku tego roku. Raper ujawnił, że propozycja jaka padła to 6 milionów złotych. Jeden z włodarzy Fame’u, Wojtek Gola powiedział, że taka kwota to abstrakcja. Okazuje się, że wspomniana oferta mogła nadejść z federacji Clout MMA.
Quebonafide vs Sławomir Peszko
Szalony Reporter ujawnił, że na przeciwnika Quebonafide był szykowany ambasador federacji Sławomir Peszko.
– On ma się dobrze ze Sławkiem. Miał walczyć raz, ale wybuchła afera Pandora Gate. To miała być walka właśnie z Peszką. Później Fame MMA też się o niego starało – powiedział Matysiak.
– Powiedział, że nie chce walczyć, ale jeżeli by miał, to na pewno w Clout MMA. Na pewno ze Sławkiem miał jakiś dobry kontakt – dodał.
Quebonafide nie jest zainteresowany walką. Po powrocie na scenę zajmuje się obecnie promocją marcowego koncertu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Kendrick Lamar na płycie „GNX” postanowił zaczepić Lil Wayne’a, który jest zaskoczony wersami w jego kierunku.
Super Bowl w Nowym Orleanie budzi sporo emocji w środowisku rapowym w Stanach. Wszystko za sprawą tego, że w przerwie finału NFL ma wystąpić Kendrick Lamar. Wiele osób wskazywało, że powinien to być Lil Wayne, bo to jego rodzinne miasto. W jego obronie stanęła m.in. Nicki Minaj, która skrytykowała za to Jay-Z.
Kendrick zaczepia Lil Wayne’a
Tymczasem Kendrick postanowił zaczepić Weeziego w kawałku „Wacced Out Murals”. Rapuje w nim, że inspirował się przez lata muzyką Lil Wayne’a, a kiedy udało mu się zajść dalej od niego, to jego ciężka praca zawiodła Weeziego.
– Used to bump Tha Carter III, I held my Rollie chain proud / Irony, I think my hard work let Lil Wayne down” – rapuje K.Dot.
Lil Wayne zaskoczony
Weezy w żaden sposób nie zaczepiał Kendricka, kiedy wszyscy dookoła komentowali rapowy wybór na Super Bowl. Dlatego jest zdziwiony zaczepką.
– Człowieku, co ja zrobiłem?! Ja tylko chilluję, a oni wciąż mnie atakują. Nie mylcie mojej dobroci ze słabością. Nikt nie chce eskalacji, ja też nie. Ale jeśli ktoś mnie sprowokuje, zaatakuję – skomentował.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Przy klipie „Futurama 3” Quebonafide poprosił o wsparcie Andrzeja Dragana, popularnego fizyka, artystę i popularyzatora nauki. Ten wyjaśnił, jak przy pomocy AI zobrazował powrót rapera na scenę.
„Futurama 3” powstała na laptopie
– Wszystkie tła scenograficzne z nowego klipu dla Quebo generowałem w Midjourney. Do tego masa ujęć lub przejść w Runwayu, Lumie i Stable Diffusion skalowane oczywiście Topazem. No i deep fejki na specjalnie trenowanych GANach. Dzięki temu można było zamknąć wszystkie zdjęcia w jednym dniu. Oczywiście cała edycja i postprodukcja na laptopie – napisał Dragan.
– Życzę powodzenia wszystkim mięsnym interfejsom, wątpiącym w miażdżącą przewagę uzyskiwaną w produkcji filmowej dzięki AI. Przypomnę, że zaledwie po paru miesiącach od pojawienia się tej technologii na powierzchni planety. I na osłodę: dzień przed premierą Sory Yann LeCun zapewniał w swoim stylu, że nie mamy szans, aby obecna generatywna technologia umożliwiała tworzenie filmów. Bo to przecież tylko mnożenie macierzy – dodał.
Kilkumiesięczna praca
– Dla dopytujących o technikalia. Preprodukcja klipu trwała ponad miesiąc (prace koncepcyjne, projekty i symulacje geometrii planów), a dość ciężka postprodukcja od czerwca do października. Na ostatnim etapie była to praca trzyosobowa i używaliśmy wszystkich narzędzi dostępnych pod słońcem, głównie gołego After Effectsa do compositingu. Nawet analogowe niszczenie obrazu. Nie chciałbym nadwyrężać nietykalności intelektualnej osób kminiących, że dzięki AI rzeczy „robią się same”, ale zwrócę uwagę, że nie żyjemy jeszcze w XXII wieku. Natomiast Midjourney uratował nas od konieczności kręcenia w 10 lokacjach, na co nie było ani czasu, ani kasu. W efekcie z ekipy mógł wypaść location scout i mogliśmy zamknąć się w studio zamiast wozić się z planem po Europie. Dla zorientowanych: podobne uniki zastosowano w produkcji „Mandaloriana”, tylko tam zamiast Midjourney hulał głównie Unreal – wyjaśnił.
Klip „Futurama 3” ma po dwóch dniach 2 miliony wyświetleń na Youtube. Licznik Spotify wskazuje 1.2 mln odsłuchań.
Wracając do AI… wszystkie tła scenograficzne z nowego klipu dla Quebo (np to na zdjęciu poniżej) generowałem w Midjourney. Do tego masa ujęć lub przejść w Runwayu, Lumie i Stable Diffusion skalowane oczywiście Topazem. No i deep fejki na specjalnie trenowanych GANach. Dzięki… pic.twitter.com/qfJQTetF8x
— Andrzej Dragan (@andrzejdragan) November 22, 2024
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Zbuku, Koziołek i Koro kłócą się kto jest raperem, a kto nie
„Napisałeś, że my nie jesteśmy raperami”.
Koziołek zarzucił Zbukowi kłamstwo odnośnie tego, że ten zasugerował, że on i Koro nie są raperami.
Ostra wymiana zdań między raperami miała miejsce podczas Cage’a przed galą Fame 23. Wszystkich trzech raperów zobaczymy na grudniowej gali.
– GlamRap wrzucił artykuł, że bije się trzech raperów. Po czym ty wrzuciłeś to na swoją storkę i napisałeś, że my nie jesteśmy raperami, bo nie nagrywamy tracków – mówi z pretensjami do Zbuka, Koziołek.
Zbuku przyznał, że zrobił słabe rozeznanie i nie sprawdził tego dobrze. Koziołek twierdzi jednak, że raper z Prudnika zrobił to specjalnie.
Poniżej wideo:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Gzuz przyjechał do Polski na dwa koncerty. Podczas wizyty w Warszawie doszło do jego kooperacji z Malikiem Montaną.
W czwartek Gzuz zagrał w warszawskiej Progresji. Wizytę niemieckiego rapera wykorzystał Malik Montana, nagrywając z nim wspólny kawałek. Obaj raperzy pokazali nagrywki w studio w swoich social mediach. Gzuz nawet zaczął przeklinać po polsku.
Malik ma też na koncie współpracę z takimi członkami 187 Strassenbande jak Bonez, LX i Maxwell.
Poniżej wideo:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Sokół jest kolejnym raperem, który komentuje powrót Quebonafide i jego singiel „Futurama 3”. Weteran jest pełen uznania dla młodszego kolegi.
Po 18 godzinach od premiery singiel Qubonafide przebił barierę 1 miliona wyświetleń na Youtube i trafił na pierwsze miejsce Karty na Czasie. Od słuchaczy i ze środowiska spływają gratulacje, a na komentarz zdecydował się Sokół.
– Pierwszy raz od dawna jaram się czymś w ogóle. Kłaniam się Panie Jakubie – napisał warszawski weteran.
Duże propsy w kierunku Kuby posłał również Kali.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
-
News5 dni temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
News2 dni temu
Sokół kłania się Quebonafide
-
News2 dni temu
Marcin Flint o Quebonafide. „Przeciętny raper z przebłyskami”
-
News3 dni temu
Quebonafide: „Sfingowałem swoją muzyczną śmierć”
-
News2 dni temu
Sentino ogłosił datę premiery płyty z Malikiem
-
News3 dni temu
Kilof, który odsiedział prawie 30 lat, nagrał diss na Masę
-
teledysk3 dni temu
Słoń: „R.I.P. Radoskór, Bolec, Bezczel, Chada. Ich już nie ma, ale ty niestety jesteś nadal”