Wywiad
WYTWÓRNIA STEP RECORDS ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA
Przed Wami wywiad z ekipą tworzącą wytwórnię Step Records. Przedstawiciele opolskiego labelu zdecydowali wziąć udział w wywiadzie w nieco liczniejszym gronie, przez wzgląd na to, iż na co dzień rzeczywiście funkcjonują jako grupa wspólnie podejmująca najważniejsze decyzje w firmie.
Na zdjęciu, od lewej: Dawid Szynol (project manager), Paweł Krok (właściciel), Jakub Krok (właściciel), Mateusz Jędrzejewicz (project manager).
Zapraszamy do lektury!
EMERCE: Dlaczego label wydaje większość weteranów polskiej sceny? A nie na przyklad otwiera drogę tym młodszym, początkującym?
STEP RECORDS: Nie możemy zgodzić się z tezą postawioną w Twoim pytaniu. Owszem, ostatnie miesiące obfitowały u nas w wydawnictwa starszych graczy. Wydaliśmy albumy m.in. Vienia, Wojtasa, Pelsona, Piha. Ze starą gwardią znany się nie od dziś, więc współpraca to naturalna kolej rzeczy. Jay-Z ma 45 lat i nie przeszkadza mu to w byciu numerem jeden i nagrywaniu świetnych płyt. Podejrzewamy, że z niektórymi polskimi raperami będzie podobnie i nieprędko odłożą majka. Przez lata budowali swój fanbase i cały czas mają oddanych słuchaczy, dlaczego zatem mieliby przestać? Młodszych raperów słuchają często całkiem inni ludzie – nikt nikomu nie wadzi. “Na tej scenie, dzieciak, jeszcze miejsce zostało” – cytując Vienia. Odnosząc się do drugiego członu pytania. Nie do końca śledzisz chyba wszystkie nasze wydawnictwa. Przez ostatnie lata wprowadziliśmy na “legalną” scenę takich debiutantów jak: Fabuła z Bezczelem na czele, Młody M, Jopel & Komar, Hukos, Cira. Tylko w tym (2013) roku nakładem naszego labelu ukazały się płyty Rovera, ZBUKA oraz Sulina. W pierwszej połowie 2014 roku także wydamy obiecującego debiutanta, o czym dowiecie się niebawem. Reasumując: Nie do końca jesteśmy chyba wytwórnią rapowych weteranów.
Kosik: Dlaczego Eripe nie podpisał kontraktu z waszą wytwórnią?
SR: W tej sprawie wydaliśmy już swego czasu odpowiednie oświadczenie: “Chcielibyśmy także sprostować, iż nikt z nas nie proponował nigdy wydania legalnej płyty Eripe. Informacje powielane przez portale internetowa są nieprawdziwe i nie mają potwierdzenia w rzeczywistości (…)”.
fan_dobrego_rapu: Jak to sie stało ze Kobra trafił z RPS’u do Step Rec?
SR: Z Kobrą znamy się już jakiś czas, kilkukrotnie spotykaliśmy się także na plenerowych festiwalach hip-hopowych. Kto był ten wie, gdzie zawsze toczy się najlepszy melanż (śmiech). Po jakimś czasie Kobra odezwał się do nas z prevkami nowych numerów. Naszym warunkiem było wcześniejsze wyjaśnienie przez Niego swoich spraw w RPS Enterteyment, co też się stało. Kobra jest perspektywicznym artystą ze sporym bagażem doświadczeń i świeżą wizją na siebie.
REAL G: Kiedy Chada wyjdzie z więzienia? To pytanie na pewno nurtuje wielu czytelników GLAMRAPU.
SR: Tomasz na przepustkach zarejestrował wokale na nowy album. Udało nam się także zrealizować kilka klipów promujących krążek. Początkowo, Chada miał szansę opuścić zakład karny w połowie 2014 roku. Niestety w wyniku pewnych komplikacji – sprawa stanęła pod znakiem zapytania i możliwe, że niestety nie zobaczymy w tym roku Tomasza na wolności.
EbenezerLDI: Jaki jest podział zysków za koncert oraz czy wytwórnia bierze swą cześć za występ artysty spod swego szyldu?
SR: Wszystko zależy od tego jaką mamy z danym artystą umowę i czy dogadujemy się również na management koncertowy. Są to symboliczne kwoty i szczerze mówiąc rzadko je pobieramy. Jako Step Records skupiamy się na wydawaniu płyt, koncerty są dla firmy dodatkiem, nie zawsze się angażujemy w management koncertowy. Od lat jednak zdarza nam się organizować koncerty hip-hopowe w Opolu. Od 2014 roku ruszamy z tym tematem znów prężnie. Od lutego planujemy praktycznie 1 imprezę miesięcznie, chcemy troszkę ożywić nasze miasto pod tym względem. 15 lutego, we współpracy z Narodowym Centrum Polskiej Piosenki, organizujemy koncert Bezczela, Małpy i ZBUKA. Kolejne daty będziemy sukcesywnie upubliczniać.
SMARKI AKA TONY FLEGMY: Wasza wytwórnia słynie głównie z nurtu ulicznego. Skąd pomysł na podjęcie współpracy np. z Roverem, który wg mnie kompletnie nie pasuje do pozostałego grona?
SR: Nie dzielimy rapu na podgatunki, ani nie rozkminiamy czy raper A pasuje do rapera B. Staramy się wydawać dobre płyty, bez względu na to jaką łatkę przypną tej płycie słuchacze. Stąd właśnie nasza współpraca z Roverem, który oprócz posiadania wysokich skillsów, jest także spoko gościem, z wysoką kulturą osobistą. Cieszymy się, że możemy z takimi ludźmi współpracować. Rovera mieliśmy “na oku” odkąd wydał album “24” – już wtedy przykuł naszą uwagę. Później nagrał ze ZBUKIEM kawałek “To więcej niż muzyka”, który mimo niskobudżetowego klipu osiągnął prawie 2 miliony wyświetleń. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że Rover poszukuje wytwórni i postanowiliśmy zadzwonić (z tego miejsca dzięki dla Tomka, za poinformowanie nas o tym fakcie). To była dobra decyzja, gdyż album “Odźwierny”, mimo tego, że jest całkowicie odmienny, w porównaniu do reszty naszego katalogu, trafił do zupełnie nowej, dla nas, grupy ludzi – słuchaczy Rovera.
Odnośnie “pasowania do reszty”, sprostujemy jeszcze jeden zarzut padający pod naszym adresem w sieci. To, że swego czasu nasze płyty przepełnione były featami ludzi z naszej wytwórni, nie było wynikiem naszych nacisków. Początkowo ekipa była mocno zwarta, wszyscy się znali, razem imprezowali – kolaboracje wychodziły naturalnie. Nigdy nikomu nie kazaliśmy nagrywać z nikim na siłę, owszem możemy poznać ze sobą rapera X i Y, ale to czy zakończy się to wspólną nagrywką, zależy już tylko od samych zainteresowanych. Zauważ, że na płytach Pelsona, Vienia czy też nawet Rovera, nie ma gości z naszej stajni. Chłopaki dołączyli do nas później, każdy z pomysłem na siebie i nigdy nie śmielibyśmy ingerować im w albumy. Tego będziemy się trzymać. Zajmujemy się promocją i wydawaniem najróżniejszej muzyki, to sprawia nam frajdę i dopóki tak będzie, dopóty będziemy to robić. Nie chcemy się zamykać na muzykę, nowe trendy, nowych, ciekawych ludzi. Zanim wydamy płytę, chcemy poznać człowieka, dowiedzieć się kim jest, co robi i jakie ma plany na życie. W sposób w pełni przemyślany dobieramy artystów. W pierwszym półroczu 2014 roku także wydamy album debiutanta, który będzie całkiem inny od naszych dotychczasowych wydawnictw.
Sokół Pali Jana: Czy planujecie kolejną współpracę z Zeusem podczas kolejnej jego płyty?
SR: To bardziej pytanie do Zeusa, ale logicznym jest, że my na taką współprace jesteśmy chętni, ponieważ przy ostatnim albumie nasze działania wyszły wszystkim na dobre i album odbił się naprawdę szerokim echem. Jest to oczywiście przede wszystkim wynik tego, iż pod względem muzycznym była to nieprzeciętna płyta i fajnie, że Kamilowi udało się przebić na taką skalę. Współpraca była czystą przyjemnością.
Kokoszka: Czy mógłbyś powiedzieć coś na temat hologramów ZPAV Zaiks? Jestem klientem waszej firmy i zawsze zastanawiało mnie po rozpakowaniu od was paczki, dlaczego nie wszystkie płyty go posiadają. O co z tym chodzi?
SR: Wszystkie albumy zgłaszane są przez nas do ZAiKS’u. Hologram to w dzisiejszych czasach formalność i rzecz teoretycznie zbędna – w swojej pierwotnej formie miał służyć odróżnieniu nośnika oryginalnego od pirackiego, właśnie przez swoją obecność na danej płycie – wydawany jest przez organizację ZPAV, pokrewną z ZAiKS’em. W dzisiejszych czasach piractwo fizycznych nośników już praktycznie nie istnieje, w przeciwieństwie do internetowego. Gdy czas nam pozwala – zdążamy wykupić na czas hologramy (śmiech). Nie są one jednak wyznacznikiem otrzymania złotej płyty – o tym świadczą raporty sprzedaży oraz ilość nośników, na które wykupujemy licencje w ZAiKS’ie.
abc: Czy Chada i Zbuku wydadzą wspólną płytę?
SR: Całkiem możliwe, że kiedyś do tego dojdzie – nie kryjemy się z tym, że to Chada przyprowadził do nas ZBUKA i to on go odkrył. Naszym zdaniem Zbuku powinien popracować na swoje nazwisko jeszcze trochę, zanim dostanie szansę na projekt z kimś takim, ale to jest sprawa chłopaków, bo przecież jeśli będą czuli taką potrzebę i zabiorą sie do wspólnej płyty to nikt im nie zabroni (śmiech).
Kortykoflawina: Czy to prawda, że RPS chciał się z wami połączyć i dlatego Kobra jest w Stepie?
SR: Nic nam o tym nie wiadomo. To jakieś absurdalne pytanie. Nigdy nie było takich rozmów. Pozdrawiamy RPS.
PietrekOstrzeszów: Czy jest w szeregach wytwórni Step Records artysta, o którym dowiedzieliście się po tym jak wysłał do was demo, i wtedy wam się spodobał, czy raczej nie ma przypadków i jest to na zasadzie dłuższej obserwacji?
SR: Szczerze mówiąc nie przypominamy sobie takiej sytuacji, choć chyba Młody M po nielegalu z Bojarem odezwał sie do nas pierwszy, ale już wtedy był nam znany, dlatego zaczęliśmy rozmawiać o współpracy. Najczęściej jest tak, że zaczynamy z kimś współpracować dzięki temu, że mieliśmy okazję poznać się osobiście. Na tą chwilę jednak samo demo niestety nie wystarczy, ponieważ najzwyczajniej w całym zalewie tego co do nas przychodzi i jest na rynku, nie bylibyśmy w stanie tego wszystkiego sprawdzać, a na zatrudnienie kogoś kto nie zajmował by sie niczym innym prócz sprawdzania demówek, nas nie stać. Obserwujemy na bieżąco to co sie dzieję i czasem sami podejmujemy z kimś rozmowy, często dostajemy także propozycje od samych wykonawców.
K2Monster: Chciałbym jako fan bardzo się dowiedzieć kiedy możemy spodziewać się jakiegoś singla od Chady?
SR: W Wigilię ukazał się pierwszy singiel pt. „Syn Bogdana”. Kolejne single / teledyski niebawem.
fansteprec: Czy zwracacie uwagę przy wpisywaniu tytułów nad filmikami na YouTube? Większość wytwórni nie zwraca na to uwagi i każdy tytuł jest zapisany w inny sposób. Na waszym kanale zauważyłem poprawność (Wielka litera, pozostałe małe z wyjątkiem zwrotów grzecznościowych). Zwracacie na to uwagę czy wychodzi to naturalnie?
SR: Staramy sie to robić według obowiązujących standardów i tego czego uczymy sie z własnego doświadczenia oraz szkoleń firmy Google.
wafel: Dlaczego zdecydowaliście zakończyć współpracę z Okolicznym Elementem? Czy atmosfera między wytwórnią, a artystami z Okolicznego była napięta?
SR: Atmosfera nie była napięta, rozstaliśmy się w poprawnych relacjach. Nasze podejście do działania na rynku legalnym różniło się na tyle mocno, iż nie było sensu działać razem pod jednym szyldem. Okoliczny Element ma swoich fanów i swój specyficzny target. Z pewnością chłopaki nadal będą robić swoje. Kibicujemy i czekamy na nowe wydawnictwa, a z tego co wiemy, chłopaki pracują nad płytą.
Mol3ster: Kiedy ukażę się płyta oraz pierwsze single promujące płytę Włodiego? Jaki będzie miała tytuł?
SR: Kilkanaście dni temu ukazał się pierwszy singiel „T&T”. Produkcja: Evidence. Album “Wszystko z dymem” wedle ustaleń ukaże się w kwietniu 2014 roku. Na ten moment możemy powiedzieć, że słyszeliśmy kilka numerów i jesteśmy dumni z wydawania tego krążka.
Mariusz: Jak zaczęła się Twoja historia z rapem i otworzeniem labelu. Jakie przeciwności losu stały na drodze do bycia numerem 2 w polskim rapie?, może jakaś fajna ciekawostka?
Paweł Krok, Jakub Krok: Muzyka w naszym domu była obecna od zawsze. Nasz ojciec był Mistrzem Polski DJ-ów, pracował w radiu oraz jako DJ. W 1989 roku otworzył w Opolu stacjonarny sklep z sprzętem i muzyką, specjalizujący się w sprowadzaniu trudno dostępnych tytułów. Paweł z racji swojej pasji i zamiłowania do rapu zajął się tą działką w rodzinnym sklepie. Później doszła jeszcze organizacja koncertów i imprez hip-hopowych w Opolu, na których pojawiali się czołowi polscy raperzy. W międzyczasie wydaliśmy na vinylu single Onara, Pelsona, Molesty, Borixona, Piha oraz longplay Dinala. Tak to się wszystko zaczęło.
selag: Dlaczego po początkowym profilu działalności (chyba najbardziej sztandarowym przykładem będą Strefy Wankza i spółki #gimbynieznajo) zdecydowaliście się pójść raczej w ulicznym kierunku?
SR: Od początku naszej działalności wydawaliśmy również płyty, których nie można było zaszufladkować jako uliczny rap. Dobrym przykładem jest album Jareckiego i BRK “Mucha Nie Siada” czy reedycja Jimsona “Gorączka W Parku Igieł”. O płytach Okolicznego Elementu czy Ciry również ciężko powiedzieć, że jest to typowo uliczny rap. Nigdy nie chcieliśmy zostać zaszufladkowani jako “uliczna wytwórnia”, mimo że swego czasu wydaliśmy sporo takich płyt, z których jesteśmy dumni. Tak po prostu wyszło i nie było to zamierzone działanie.
Nev: Kogo jako pierwszego mieliście pod swoimi skrzydłami?
SR: Pierwszym oficjalnym wydawnictwem wytłoczonym na nośniku CD w Step Rercords był album Piha “Kwiaty Zła”. Śmiało można powiedzieć, że Adam jest pierwszym raperem, który współtworzył Step Records i sporo nam pomógł; czy to poprzez wydawanie świetnych płyt, czy też doradztwo i dyskusje na tematy muzyczne.
DrewniakToJa: Rozumiem, że Step jest drugą największą wytwórnią w Polsce. Czy ma to jakieś minusy mając tylu wykonawców w szeregach czy wręcz przeciwnie?
SR: Nie ma znaczenia dla nas, które miejsce wśród polskich wytwórni zajmujemy w rankingach dziennikarzy czy słuchaczy. Z praktycznie wszystkimi labelami się lubimy lub przynajmniej staramy akceptować, i odliczamy dni do kolejnego festiwalu (śmiech). Działamy zgodnie z sumieniem w interesie naszym oraz artystów, których reprezentujemy. Nasza ekipa jest na tyle liczna, iż jest w stanie podołać trudowi wydawania tylu płyt, zajmujemy się tym zawodowo i na pełen etat. Nikt nie powinien czuć się pokrzywdzony. Robimy to co kochamy, mieliśmy kilka sytuacji, przez które mogliśmy zwątpić w sens naszych działań, jednak każdy dzień przynosi nowe wyzwania i nowe numery, które nadają sens naszej pracy.
DobraMorta: Po premierze pierwszego teledysku promującego płytę „Prototyp” spotkałem się z wysoko ocenianym komentarzem który (w przybliżeniu) brzmiał: „Step zarabia hajs na gimbach by w końcu wydać Kajmana” Jak odnosisz się do hejtów skierowanych w stronę wytwórni np. robienie hajsu na gimbach czy wydawanie „słabych” raperów takich jak Sulin, Zbuku czy Chada?
SR: Wydajemy różne stylistycznie płyty (szczególnie ostatnimi czasy), przez co nasze kanały fan page, YouTube, etc, skupiają najróżniejsze grupy słuchaczy, z najróżniejszych muzycznych światów. Dla jednych Chada i ZBUKU będą najlepszymi raperami pod słońcem, przez prostotę przekazu właśnie – taki przecież był rap od początku istnienia! Dla innych będzie to Rover, którego teksty to niemalże poetycki majstersztyk. Fajnie byłoby gdyby ludzie zamiast wylewania żółci w sieci, zajarali się tym, że nasza kultura jest różnorodna, przez co wszyscy nie musimy wyglądać tak samo, mówić tak samo i słuchać tej samej muzyki. Łączy nas miłość do rapu i hip-hopu ogólnie, a to że występuje on w najróżniejszych postaciach i jest wykonywany (i słuchany) przez najróżniejszych ludzi to nasz największy atut, nie wada. Przez wydawanie najróżniejszych płyt pod naszymi postami i klipami można spotkać skrajnie różne opinie, to było nieuniknione i byliśmy tego świadomi poszerzając target. Szanujemy wytwórnie specjalizujące się w jednym i konkretnym stylu, ale to nie nasza droga. Kroczymy swoją. Z konstruktywnej krytyki zawsze wyciągamy wnioski. Interesują nas jednak bardziej opinie słuchaczy, których corocznie spotykamy na największych festiwalach rapowych w kraju i zagranicą, gdzie regularnie wystawiamy się ze stoiskiem i wychodzimy do ludzi.
EloRap: W sieci często obrywa wam się za nachalną promocję na facebooku. Czy artyści wydający u Was płyty mają wpływ na treści udostępniane na swoich profilach?
SR: Oczywiście. Jak mówiliśmy wcześniej – początkowo ekipa była mocno zwarta, wszyscy stanowili zgraną paczkę, stąd taka forma promocji była naturalna. Nie kryjemy się z tym, że profile części naszych artystów prowadzone są połowicznie przez project managerów i samych raperów. Zasada jest taka, że nigdy nie podszywamy się po kogoś, pisząc w pierwszej osobie i łatwo to zauważyć. Nigdy nie używamy „za kogoś” także epitetów wartościujących np. dany klip.
Nasi raperzy autoryzują treści, które są u nich umieszczane i np. jeżeli artyście X nie po drodze z artystą Y, nie wymagamy wzajemnego promowania na siłę. Także raperzy, który dochodzili do SR z czasem, nie mają obowiązku promowania ludzi, których nie znają – jeżeli im samym się coś spodoba – spoko, jeżeli nie, staramy się nie naciskać. U niektórych mamy spory kredyt zaufania i upoważnienie do dodawania do nich z automatu klipów zaprzyjaźnionego artysty – to nic nowego i działa tak większość wytwórni na rynku, z tym, że my mamy odwagę się do tego przyznać, gdyż nie widzimy w tym nic złego.
Nie zmienia to faktu, że wymagamy wręcz od raperów jak najbardziej spersonalizowanego prowadzenia swoich profili i zdarza się tak, że są prowadzone w sposób, który nie wymaga żadnej ingerencji, z czego możemy się tylko cieszyć.
Dzięujemy ekipie Step Records i użytkownikom za wzięcie udziału w akcji.
© Glamrap 2014
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad
„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”
We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.
Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.
– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.
„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”
Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.
– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.
Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad
Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.
DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.
Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.
– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.
W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi
Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.
Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?
Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.
– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.
Podcast „Co jest Rap”
Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?
– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.
Kobra wróci do rapu?
Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.
– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.
Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad
Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.
Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.
– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl
Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad
Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.
Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.
Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.
Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:
- Sprzedaż bitów
- Płyta z Koneserem
- VNM.
- Kukon.
- Young Igi.
- Szpaku.
- Pikersa chcieli pobić?
- Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
- Ciekawostka o pierogach ruskich.
- Polityka i Wybory 2025.
- Książulo i jedzeniowi eksperci.
9P „2” – nowy projekt Pikersa
Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temuZnany muzyk ujawnił mroczne kulisy śmierci Pona
-
News4 dni temuPeja zaskakuje – zdjęcie z Pelsonem i Doniem. „Spotkanie po latach”
-
Felieton5 dni temu„Kutas Records” – żart Kuqe 2115 to tak naprawdę spory problem – felieton
-
News1 dzień temuThe Nitrozyniak dissuje Boxdela, Gimpera i Wardęgę
-
News3 dni temuPrzemek Ferguson dissuje Filipka!
-
News2 dni temuBezdomny Bastek dostał propozycję pracy. Jak zareagował?
-
News4 dni temuBedoes o problemach psychicznych Sentino
-
News4 dni temuBastek jest bezdomny. Kliczu zabrał głos: „Próbowałem…”