News
PEJA OTRZYMAŁ MEDAL OD JUDOKI!

Adam Brysz, polski judoka oddał w ręce poznańskiego rapera srebrny medal za II miejsce w Pucharze Europy Seniorów w Judo oraz swoją drugą skórę – judogę!
„Zazwyczaj podczas koncertów idzie przewidzieć prawie wszystko” – tymi słowami Rychu Peja rozpoczyna swój list, w którym relacjonuje niezwykłe wydarzenie z dnia 2. lipca podczas koncertu „Tylko Rap Festiwal” w Świętochłowicach.
Oto cały list Rycha Peji:
„Uhonorował nas najwyższym wyróżnieniem” – zapis spostrzeżeń Peji wobec szlachetnego czynu sportowca:
Zazwyczaj podczas koncertów idzie przewidzieć prawie wszystko. Od tego zdania zacznę mój wywód by w zasadzie od razu zaprzeczyć temu stwierdzeniu. Otóż nie. Można się jedynie domyślać czy publika dopisze, czy jeśli dopisze to będzie spox czy będą się bić, albo może któryś będzie chciał zabłysnąć i wtedy można się domyślać w jaki sposób, a są ich tysiące i każdego dnia spotykamy się z rzeczami, które powinny być dla nas normalką, standardem, kaszką z mlekiem, chlebem powszednim. Jednak to co zrobił Adam tuż przed naszym koncertem w Świętochłowicach nie mieści się w żadnej skali ocen, w żadnej szufladce pod tytułem gama zachowań. Tym bardziej nie może być definiowane jako próba „błyśnięcia”.
Czym zatem jest ten wielki gest wielkiego człowieka? Poza tym, że oddał swój dorobek sportowy w ręce wszystkim znanych a jednak obcych mu ludzi? Poza tym, że nazwał mnie człowiekiem z wielkim sercem sam mając większe? Ok, walki ma w pamięci, zwycięstwa w sercu, ale pamiątki już nie, bo oddał medale, wyskakując przy tym ze swojej „drugiej skóry” judogi, którą również oddał. Jak wielki wpływ na jego postawę miał utwór „Randori” tego nie wolno mi oceniać i dowodzić czy jest to tego warte. W świecie egoistów, populizmu i dwulicowości, ten młody człowiek uhonorował nas najwyższym wyróżnieniem, bo oddał coś bardzo cennego z czym związany jest emocjonalnie.
Długo zwlekałem z refleksją na temat tamtych wydarzeń. Być może chciałem nabrać dystansu, być może mnie zatkało. Wiem jednak, że tego typu historie dowodzą jak bardzo człowiek oddziałuje na innych w masowym przekazie i jak ważne jest to co robimy na co dzień. Jak wielu przeciwników i antagonistów każdego dnia żyje naszymi dokonaniami zawodowymi lub komentuje nasze życie, które coraz trudniej nazwać prywatnym. Jak wielu ceni naszą twórczość, jak wielu nienawidzi. Tak zwyczajnie po ludzku. 2 lipca poczułem i napisze, że praktycznie zawsze spotyka mnie dobro. Nie w takiej formie, ale najczęściej ludzie są dla mnie dobrzy by nie napisać ludzcy. Odbierając ten medal czułem, że odbieram Adamowi coś bardzo ważnego i coś w środku mocno kłóciło się ze mną. Nie chciałem go przyjąć ponieważ zwyczajnie na to nie zasłużyłem. Innego zdania był i zapewne jest Adam.
Ze swojej strony pragnę Ci podziękować Stary i powiem tylko tyle: postaram się zasłużyć. Tylko w ten sposób mogę czuć się komfortowo pomijając wyjątkowość tamtej chwili, bo choć nie robimy muzyki dla nagród bardzo miło nam zdobywać różne wyróżnienia. Dlatego Twój gest jest tak wielką rzeczą w mojej osobistej ocenie, ponieważ przekazałeś nam swoje wyróżnienia w dziedzinie, którą kochasz i sprawdzasz się stuprocentowo. Nasunęła się refleksja. Może mu jakoś zrekompensować te stratę? Jak widzisz nadal mam odczucie, że coś straciłeś, pomimo, iż czytałem Twój wpis na stronie www. Chciałbym aby na świecie żyło więcej ludzi takich jak Ty i głęboko wierzę, że są wśród nas, bo choć nie co dzień znajduje dowody w postaci odrzucenia dóbr materialnych jak w Twoim przypadku to staram się trzymać z ludźmi, którym przyświecają różne cele. Ludźmi, którzy mają marzenia, dbają o innych i starają się żyć w zgodzie ze sobą.
Reasumując chciałbym raz jeszcze Ci podziękować. Twój gest wiele dla nas znaczy i jeszcze długo będziemy komentować to wydarzenie na naszym „zamkniętym forum” oraz bardziej oficjalnie czego dowodem są dzisiaj te słowa. Twoja postawa przywraca każdemu wiarę w ludzi, zamyka usta ignorantom i ludziom nie wyznającym żadnych wartości, którzy podążają drogą donikąd. Jeśli będę mógł kiedykolwiek się zrewanżować uczynię to z wielką przyjemnością i już teraz chciałbym zaproponować Ci przekazanie na Twoje ręce mojego złotego medalu za tytuł Mistrza Polski Młodzików, który uzyskałem w roku 91’. Nie chodzi w tym momencie o rekompensatę czy mój spokój wewnętrzny. Chodzi o pamięć o mnie i mojej przeszłości. Skoro zdecydowałeś się na ten gest aby podkreślić wagę znaczenia naszej przynależności do sportowej braci uważam, że należy to również nagrodzić a nic tak nie równoważy jak przekazanie Ci mojego trudu włożonego w prace na tatami, drogi na szczyt, potu, łez, czasem krwi. To właśnie ten medal przypomina mi kim byłem i kim jestem. Od tego się wszystko zaczęło. To dzięki judo pokonałem wszelkie trudności, dzięki determinacji, konsekwencji i systematyczności. Do dziś jestem judoką mentalnie nigdy nie przestałem i nie przestanę nim być. Moje życie i jego higiena nie zawsze była zgodna z tym co teraz napisałem, ale dzięki pamięci o przeszłości przetrwałem niejedną zawieruchę by w dzisiejszych czasach móc wyjść na prostą co też skutecznie czynię. Niech ten medal zasili Twoją pomniejszoną kolekcję a mnie uczyni Twoim przyjacielem.
Podróżując po kraju, Europie, świecie poznaję miejsca, do których często wracam, bo mam tam swoich ludzi, braci, bliskich. I choć często bywałem osamotniony i czułem, że przegrywam to dziś czuje się jak zwycięzca. To wyjątkowe uczucie zawdzięczam wyjątkowym ludziom, których spotykam każdego dnia w moim, nowym, lepszym cudownym życiu. Dziękuję.
Braaa!
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Misiek z Nadarzyna dalej angażuje się w różnego rodzaju beefy medialne. Rosnąca popularność przysporzyla mu nowych fanów, a pozdrawienia od jednego z nich mają potencjał zostać hitem sieci.
Wydawca Karramby jest od jakiegoś czasu bardzo aktywny w sieci. Poza toczeniem potyczek werbalnych z Masą, Mięśniakiem i Żydem, który terroryzował Hemp Gru, spełnia się też w roli motywatora. Misiek kilka dni temu opowiedział na kanale „Rockman za kółkiem” o czasach, gdy był uzależnieniony od cracku i szczęśliwie udało mu się wyjść z piekielnego nałogu.
Wydawca Karramby stworzył sobie oddany fanbase sympatyków jego aktywności. Jeden z fanów, który wyróżnia się specyficznymi tatuażami na twarzy, postanowił nagrać film z pozdrowieniami dla emerytowanego gangstera. – Przyznaję się, nie kopiuję Popka, mówię to oficjalnie. Te tatuaże przyszły mi do głowy bardzo dawno temu. (…) Pozdrówka dla Miśka z Nadarzyna, pozdro! – wyjawił bohater tego tekstu.

Abradab poinformował dzisiaj, że Joka nie żyje.
„Ś.P. Brat Joka
Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała.
Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona.
Bardzo proszę o uszanowanie żałoby.”
Na ten moment brak szczegółowych informacji.
News
WBW: „Większość 'rapowych’ koncertów to popowe sztuki grane z playbacku”
Czy rapujący youtuberzy są bardziej rapowi od tych „prawdziwych” raperów?

Profil WBW poruszył wątek rapowych koncertów w kontekście ostatniego występu Gimpera, który miał być bardziej rapowy od gali Popkillerów.
– Rapujący youtuberzy to rak. Opinia każdego w 2015. Teraz 2025, większość „rapowych” koncertów to popowe sztuki grane z playbacku. Widziałem nagranie koncertu „Gimper” aka Gimpsona na Youtube. Błyskawicznie wyprzedaje Proximę. Gra 2h. Bez playbacku. Jeden znajomy nawet powiedział, że to bardziej rapowe wydarzenie niż Gala Popkillerów z tego samego dnia. Widzieliście jak tłum się bujał? To tak się definiuje zajawkę? – czytamy na profilu WBW.

Freestyle’owiec Mikser komentuje
W komentarzach pod wpisem udzielił się Mikser.
– Nie znam twórczości gościa. Wiem, że jak są skillsy i skupienie się na muzyce to raczej gigantycznego fejmu nie ma. Widzę też, że słuchacz dziś mocno obniżył loty i wielu zadowala papka i chamówa. Są jeszcze twórcy, ale albo mają swój fanbase albo robią to dla węższego grona – komentuje częstochowski freestyle’owiec.
Trudno nie zgodzić się z opinią, że dzisiejsze rapowe koncerty to widowiska, które przede wszystkim stawiają na show. Dlatego też coraz częstszym zjawiskiem jest playback, co słusznie przez słuchaczy nazywane jest koncertem ze Spotify. Coś, co kiedyś było potępiane przez scenę, dzisiaj staje się codziennością.
News
15-latek chciał zarabiać na Belmondziaku? Raper z oświadczeniem
Raper rzuca inne światło na całą sprawę.

Belmondo w nieparlamentarnych słowach rozmawiał z 15-latkiem, który prowadził jego fanpage. Okazuje się jednak, że osoba ta chciała zarabiać na wizerunku rapera.
Belmondo vs Fanpage Belmondo
Belmondo wydał wideo-oświadczenie i tłumaczy, że nie życzy sobie, żeby osoba, której danych nie zna prowadziła jego fanpage. To jest jednak najmniej istotna kwestia, bo okazuje się, że wspomniana osoba chciała zarabiać na wizerunku rapera, co jest niedopuszczalne i w zupełnie innym świetle stawia całą sprawę.
– Na ten fanpage były wrzucane różne merche z moim wizerunkiem. Później te posty były ukrywane. To mi mówił Expo, bo ja tego nie widziałem, czyli już jest walenie w ch**a – mówi Młody G.
Skan dowodu i nazwa fanpage’a
Zwraca on także uwagę, że nazwa fanpage’a była prawie identyczna jak jego oficjalna nazwa na Instagramie. Było to mylące dla fanów, ale także innych artystów.
– Bez mojej wiedzy tamten fanpage zapraszał do współtworzenia postów – wskazuje raper.
Odnośnie wysłania skanu dowodu, Belmondziarz wyjaśnił, że chciał od tej osoby skan jakiegokolwiek dokumentu, ale został odprawiony z kwitkiem. Biorąc pod uwagę, że ktoś bezprawnie chciał zarabiać na jego wizerunku, żądania Belmondo o skan dokumentu nie są czymś wielkim, bo równie dobrze raper mógł zgłosić taką osobę na policję.
News
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
Młoda raperka jest porównywana do współtwórcy Paktofoniki.

Od samego początku OG Kamka jest porównywana do śp. Magika. Jak takie porównania odbiera sama raperka i jak zareagowała na to jej mama?
Kamka nie wygrała programu „Rap Generation”, ale bardzo mocno odcisnęła swoją obecność w rapowym show. W naszym felietonie „Zaginiona córka Magika” została porównana do współtwórcy Paktofoniki.
– Mama do mnie dzwoniła i powiedziała, że nie jestem córką Magika – ujawniła Kamka w rozmowie z Radiem Eska.
– Uważam, że ludzie mogą odczuwać takie rzeczy, które są mega podobne i dlatego mnie porównywali, ale nie ma co się porównywać do Magika. Nie ma podjazdu – dodała.
Kamka została też zauważona i doceniona przez Fokusa i Rahima. Na koncercie Paktofoniki w Opolu wystąpiła na scenie z legendami, wykonując swój singiel i rapując jedną ze zwrotek Magika.
-
News11 godzin temu
Joka z Kalibra 44 nie żyje
-
News3 dni temu
Pezet: „Musiałem kłócić się z ludźmi na Hip-Hop.pl”
-
News2 dni temu
Belmondo żąda skanu dowodu od 15-latka, który prowadzi jego fanpage
-
News4 dni temu
Dzisiejsza rap scena to hip-hopolo? Tak uważa uznany producent
-
News4 dni temu
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
-
News2 dni temu
Maciej Maciak na celowniku Mesa. Raper dał odczuć co o nim myśli
-
News3 dni temu
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
-
Felieton2 dni temu
„Sentino przejął majówkę”. Kupionymi wyświetleniami czy botami od komentarzy? – felieton