Kinomaniak
KINOMANIAK #1: Brutalny Pih, refleksyjny Tau, gwałcący Popek
Nie ulega wątpliwości, że obecnie istnieją możliwości promowania muzyki za pomocą klipów z niezwykłym rozmachem i warto być z nimi na bieżąco.
Prezentujemy przegląd rapowych teledysków z października 2014.
RPS & WHR – ''Defekt Mózgu''
W utworach poznańskiego MC oraz klipach je ilustrujących wiele razy poruszane były w sposób odważny kwestie bardzo dla niego osobiste i trudne, żeby wymienić chociaż stratę matki oraz problem uzależnienia od alkoholu. W ''Defekcie Mózgu'' w sposób znakomity została zaś zilustrowana walka z wiatrakami, własnymi słabościami, oraz urojonymi problemami, zakończona wizytą w poradni zdrowia psychicznego. Raper udowadnia po raz kolejny, że jest jednym z najbardziej liczących się MC's z grona tych, którzy potrafią mówić wszem i wobec o swoich problemach, nie bojąc się reakcji hejterów. Ocena: 5/6.
Chada feat. Hukos, Maskot – ''Słuchasz na Własne Ryzyko''
Kolejny numer najpopularniejszego ulicznego MC w naszym kraju utrzymany w doskonale znanej mu tematyce i brzmieniu. Wsparcie dwóch kolegów po mikrofonie wyszło utworowi na dobre – Hukos zdominował kawałek i warto chociażby dla jego zwrotki zapoznać się z nim. Teledysk przepełniony jest dość intrygującymi motywami – zobaczymy w nim bicie i obrabowanie inwalidy, karlicę wciągającą kokainę, polewania benzyną spitego w sztok człowieka, młodą, wpół nagą matkę uciekającą z dzieckiem na ulicę z domowego, patologicznego piekła, narkotyzowanie się heroiną, a wszystko to na tle surowego, miejskiego budownictwa. Ocena: 4/6.
Eldo – ''Miasto Słońca''
Raperzy od zawsze nagrywali utwory traktujące o ich sympatii do miasta z którego pochodzą, czego efekty były bardzo różne – od popadania w monotonie, jak miało to miejsce w przypadku Miuosha, do okazania bystrości obserwacji w pełnej krasie, jak to ma się w przypadku właśnie Eldo. ''Miasto Słońca'' to zdecydowanie jeden z najlepszych kawałków w takiej tematyce jakie dane było mi słyszeć – już sam jego delikatny bit oddaje bezbłędnie urok samotnego spaceru po metropolii, zaś liryka Eldo dopełnia dzieła. Ukazana w klipie esencja miejskiej magii – pęd ludzi, upływ czasu – skondensowana została w zapierających dech w piersiach ujęciach ukazujących tętno Warszawy w przyspieszeniu. Ocena: 6/6.
Pih – ''Kino Nocne''
Pih jest zdecydowanie jednym z najlepszych lirycznie, a przy tym najbardziej hardcore'owym MC's na naszej rodzimej scenie – nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Potrafi zmusić do refleksji siłą przekazu, oraz z zaszokować z klasą. Esencję jego mrocznego uroku znajdziemy właśnie w niniejszym utworze. Klip, którym został opatrzony jest bodajże najbrutalniejszym spośród wszystkich rodzimych, rapowych teledysków jakie można zobaczyć. Przesycony jest scenami tortur fizycznych i psychicznych, stęchlizną, zepsuciem, brudem, patologią, śmiercią i zwyrodnieniem w stopniu nie do strawienia dla większości odbiorców. Osłuchując i oglądając go ma się wrażenie, że trupi fetor wręcz ulatnia się z głośników. Mistrzostwo w swojej klasie. Ocena: 6/6.
Onar – ''Daj Mi Rękę''
Dawno nie słyszałem tak kiepskiego, singlowego utworu, jak właśnie niniejszy – brak w nim jakiejkolwiek energii, klimat jest drętwy, a muzyka zwyczajnie nudna. Brzmi to dość niesłychanie, ale abstrakcyjny, czarno biały, bardzo ciekawy obrazek którym został zilustrowany lepiej jest oglądać z wyciszonymi całkowicie głośnikami niż słuchając utworu – spróbujcie, a się przekonacie. Żal budzi fakt, że zmarnowano tak zacny klip na utwór zupełnie na niego nie zasługujący, bo ustępujący mu znacznie jakością. Trudno wystawić wobec tego wszystkiego sensowną notę; niechaj ta będzie jednak i w tym wypadku wypadową utworu i ilustracji. Ocena: 3/6.
Peja – ''Trudny Dzieciak''
Klasyk nad klasykami został zilustrowany po ponad 15 latach od ukazania się w oszczędnym street video. Wypadałoby się cieszyć, ale raczej nie sposób, ponieważ realia ukazane w klipie w żaden sposób nie odpowiadają tym, o których opowiada utwór, a wręcz kolidują z nimi. Zamiast jeżyckich, popadających w ruinę blokowisk mamy zdjęcia z trasy po Holandii i Anglii, oraz Peję w bluzie Terrorym, przez co nie idzie się po prostu wczuć w klimat utworu. A mogło być naprawdę sugestywnie, nawet przy skrajnie niskim budżecie, a nawet amatorskiej wręcz reżyserii i przy braku rozmachu. Szkoda strasznie zmarnowanego potencjału. Ocena: 2/6.
Tau feat. Paluch – ''List Motywacyjny''
Tau powraca z refleksyjnym, konkretnym utworem powiązanym mocno z kawałkiem ''Możesz Być Kim Chcesz'', który nagrał wraz z Paluchem i producentem Chrisem Carsonem na potrzeby ich wspólnego albumu pt. ''Made in Heaven''. Teledysk do niego przedstawia losy dwojga zupełnie przeciętnych, szarych ludzi – młodego mężczyzny oraz dziewczyny – którzy zapadają się sami w sobie pod ciężarem problemów. Zdają sobie oni jednak sprawę z tego, że najwyższy już czas sprostać im, w przeciwnym razie będą tkwić w nich do końca życia… Fantastyczna realizacja, świetnie ukazane smutne, Polskie realia. Trzeba zobaczyć. Ocena: 5/6.
Zbuku – ''Gierek''
Krytykowany srogo przez wielu słuchaczy młody raper powraca z utworem promującym jego kolejny, mający się wkrótce ukazać album. Track jest utrzymany w pogodnym klimacie i przebojowej rytmice, ale nie dajcie się jej zbytnio zwieść – ''Gierek'' to utwór bardzo istotny lirycznie, o cennej wymowie patriotycznej. Część zdjęć do klipu została zrealizowana na tegorocznym festiwalu Hip Hop Kemp i fantastycznie podkreślają one atmosferę kawałka. Dodatkowy wielki plus należy się za pojawienie się w klipie prababci rapera – prawie stu letniej Pani Apolonii Wisieckiej, pijącej z nim na koniec obrazka wódkę. Bez popitki. Ocena: 4/6.
Pawbeats feat. Jinx, Miuosh, Bonson, Onar – ''Dzień Polarny''
Utwór chociaż stanowiący efekt kooperacji aż 4 MC's, to jednak nie rozłażący się przez to niezgrabnie, z konkretnym przesłaniem i wyraźnym nostalgicznym klimatem nie mógł nie chwycić jesienią. Sam dałem mu się porwać dość mocno, toteż wiązałem duże nadzieje z ilustrującym go teledyskiem. Niestety, okazało się, że przedstawiono w nim ckliwą historyjkę która zażenowała mnie i obrzydziła sam track. Ukazuje on bowiem historię pięknej introwertyczki (takiej, którą widz ma czuć potrzebę zaopiekowania się podczas oglądania klipu), która będąc śmiertelnie chora spędza ostatnie chwile swojego życia na szkicowaniu… Okładki albumu ''Utopia''! Ocena: 3/6.
Vixen – ''Przebudzenie''
Nie jest to typowy teledysk, a MashUp – miks przeplatających się ze sobą scen, ukazujących w tym przypadku piękno natury, człowieka pokonującego swoje słabości, przekraczającego granice własnych możliwości, ludzi beztrosko pogrążonych w zachwycie życiem. Osobiście dostrzegam w obrazku przesłanie mówiące o tym, że świat nie kończy się na czterech ścianach domu albo własnym mieście, że miejsca te są tylko punktem startowym dla eksploracji kuli ziemskiej i przebogatego świata wrażeń zmysłowych, wtłaczającego się przez nasze zmysły jak pod ciśnieniem. Jest barwnie, emocjonująco, i naprawdę przyjemnie. Ocena: 4/6.
Paluch/Chris Carson – ''Magma''
Bodajże najbardziej spięty polski raper wrzuca wreszcie na luz i udaje się w melanż, żeby odreagować należycie stresy, z pożytkiem zarówno dla siebie, jak i odbiorców znużonych jego rapem o rapie. O dziwo, w stonowanym muzycznie, melodyjnym utworze Paluch odnajduje się rewelacyjnie – przemyca bowiem w nim zgrabnie kilka lekkich, nie narzucających się zbytnio refleksji z pogranicza trzeźwości i melanżowego haju. Klip do niego jest lekki i przyjemny w równym stopniu co sam utwór, sprawnie oddaje klimat nocnego włóczenia się po mieście do samego rana i zażywania życia w oderwaniu od problemów dnia codziennego. I świetnie wprowadza przy tym w stan weekendowego relaksu. Ocena: 4/6.
B.O.K. – ''Prometeusz''
Jeden z najbardziej optymistycznych kawałków na nowym albumie B.O.K.-u zilustrowany został dość ciekawym, ale surowym obrazkiem. Klip ukazuje tajemniczych ludzi tkwiących w mrokach nocy – na uboczu, jakby pod osnową rzeczywistości, poza zasięgiem wzroku, słuchu i świadomości większości. Ma przy tym swoją konkretną wymowę, ale dość jednak prostą i nie aż tak urzekającą, jakby się tego chciało. Mimo wszystko, czegoś nieokreślonego zabrakło, żeby chciało się oglądać go raz za razem. Nawiązując do tytułu utworu, można rzec, że właśnie jakiejś iskry. Wypada zobaczyć, ale nie chce się raczej do niego wracać. Ocena: 3/6.
Popek Monster – ''Tango''
Pokolenie naszych rodziców zachwycało się ''Dance Me To The End of Love'' Leonarda Cohena, na nas przypadły czasy pod znakiem Popka gwałcącego plastikową lalkę w rytm tanga. Na tym nie koniec refleksji – to, co jeszcze 10 lat temu byłoby skazane na infamię w środowisku hip-hopowym, teraz bije rekordy popularności i budzi uznanie. Jest więc kontrowersyjnie i, ekhm, nowocześnie. Sam utwór ma w sobie jednak jakiś bliżej niesprecyzowany, pijacko-dżentelmeński urok, i nieźle słucha się go pod piwko pite w sobotni wieczór. Mamy tu bowiem konkretną, klasyczną melodię, człowieka z charakterem a przy tym niebywałym dystansem, oraz naprawdę niezłą warstwę wokalną. Ocena: 4/6.
Rozbójnik Alibaba feat. Paluch – ''Dzisiaj Mamy Siłę''
Oczekiwania związane z wspólnym projektem Jana Borysewicza i Roberta M. długo były dość duże, ale zostały nieco ostudzone niniejszym utworem – monotonnym, niewiele wnoszącym do życia smęceniem, na pozbawionym większej dawki energii podkładzie. Klip ilustrujący kawałek niestety również trzyma średni poziom – chociaż pojawia się w nim ciekawy motyw człowieka-anonima, nie został on rozwinięty zgodnie z tkwiącym w nim potencjałem. Agresywne motywy pojawiające się w teledysku, takie jak kij bejsbolowy, pies groźnej rasy czy też osiedlowa elita tocząca na trzepaku życie intelektualne nudzą jak cholera. Ocena: 3/6.
Pih – ''Alfabetyczny Morderca''
Białostocki raper w pełnym natarciu – serwuje nam braggowy numer zbijający z tropu każdym jednym wersem, fantastycznie przepełniony aliteracjami zgodnymi z kolejnością poszczególnych liter w alfabecie, okraszony intensywnym, bujającym bitem. Warto przypomnieć, że jest to kawałek zainspirowany numerem Papoose pt. ''Alphabetical Slaughter'' (rok temu ukazała się druga część utworu zobrazowana znakomitym klipem). Ilustracja wprawdzie nieco chaotyczna za sprawą słów utworu przewijających się z dużą szybkością na ekranie, ale nie można odmówić jej pełnego surowości i brudu uroku. Ocena: 4/6.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Kinomaniak
KINOMANIAK #2: Humor 2stego, depresja i mania Ad.M.y, agresywna SB Maffija
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
News2 dni temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
News14 godzin temu
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
-
teledysk4 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News5 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
News4 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News5 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News2 dni temu
Zwrotka podziemnego rapera robi furorę 3 lata po premierze