Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

4P: „TO CZAS BY PRZYPOMNIEĆ O SOBIE”

Opublikowany

 

4P to koszaliński raper, z kulturą Hip-Hop związany od 1999 roku.

Obecnie zawodnik Diil Gangu, jest w trakcie przygotowywania kolejnego solowego projektu.

 

Siemano, zaczniemy od tego, że wracasz z płytą po pięciu latach niebytu muzycznego. Co było spowodowane przerwą?

4P: Witam, dokładnie premiera ostatniego krążka była w 2010 roku. Musiałem zająć się sprawami osobistymi. Jednak muszę przyznać, że do końca się nie odciąłem. W międzyczasie powstało kilka pojedynczych kawałków, nie przerwałem też akcji związanej z organizacją koncertów Koszaliński Hip Hop Koszalińskim Dzieciakom – ostatnio odbyła się 11-ta edycja. Poza tym, wszystko sobie poukładałem i mam czas oraz ochotę się intensywniej zająć muzyką.

 

Poza zmianą wytwórni, coś zmieniło się w Twojej twórczości?

4P: Chyba nie. Dalej poruszam tematy, które mnie dotyczą w jakiś sposób. Oczywiście staram się to robić jak najlepiej potrafię i myślę, że jest progres w stosunku do produkcji z ostatniej płyty.

 

Powiedziałeś mi, że płyta wyjdzie na wiosnę 2016 – planowo miała być to jesień – skąd zmiana terminu?

4P: Okazało się, że Diil miał wcześniej zaplanowany kalendarz wydawniczy. Z drugiej strony mi się nie spieszy. Trochę przez te lata zmieniło mi się podejście odnośnie emisji nagrań. Jest też czas, aby przypomnieć o sobie przypomnieć i przedstawić się tym, którzy mnie wcześniej nie znali .

 

Chciałbym teraz zapytać, o utwór „Mam biało-czerwone serce ”. Napisałeś go by upamiętnić rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Co było impulsem do napisania tego numeru?

4P: Utwór został napisany z okazji 90- lecia odzyskania niepodległości, czyli 7 lat temu. Bezpośrednim impulsem była moja historia rodzinna, dziadek walczył z bolszewikami w legionach Piłsudskiego. Był szeregowym żołnierzem, został dwukrotnie ranny. Postanowiłem napisać utwór o historii Polski, oddając hołd wszystkim tym, którzy oddali życie za wolną Polskę.

 

Twoja twórczość – mam na myśli ten konkretny numer, trafił do podręczników języka polskiego. Było to dla Ciebie duże zaskoczenie?

4P: Nie ukrywam, że było to dla mnie zaskoczenie. Utwór nie ukazał się na żadnej płycie, nie był promowany w żaden sposób. Po prostu został ,,wrzucony'' do sieci. Tam ktoś zrobił klipa z grafik i zdjęć nawiązujących do tekstu i okazało się, że w sumie na kilku kanałach licząc razem ma około milion wyświetleń. Po kilku latach odezwali się do mnie autorzy podręcznika – oczywiście się zgodziłem. Ostatnio miałem przyjemność zagrać ten numer z żywym bandem, podczas 35-lecia Solidarności w Stoczni Gdańskiej przy 30-tysięcznej publiczności.

 

Ostatnio popularnym tematem jest patriotyzm, wyrażany w różny sposób. Jak 4P rozumie definicję miłości do ojczyzny?

4P: 4P wyraził swoja miłość do ojczyzny nagrywając właśnie ,,Mam biało-czerwone serce''. Stara się zachowywać przyzwoicie, kupuje polskie produkty jeśli ma do wyboru w sklepie wybiera polskie, wspiera w ten sposób polską gospodarkę i namawia wszystkich do tego, również poprzez ten wywiad. Pamięta o ważnych datach, wywiesza flagę w święta narodowe – ogólnie jest  dumny z bycia Polakiem.

 

Ostatnie pytanie niezwiązane z muzyką. Równie popularny ostatnio jest temat przyjęcia uchodźców z regionów świata objętych wojną. Twój stosunek do tematu?

4P: Jestem przeciwko przyjmowaniu tzw. islamskich uchodźców. Są bogate kraje arabskie, które nie chcą pomóc tym ludziom. Poza tym na zdjęciach i filmach widać, że w większości są to wyrośnięte chłopy nie uciekające przed wojną, a jadące po zasiłki do bogatych krajów europejskich. Powinno się zamknąć granice Unii i pomagać im w krajach ościennych. Takie moje zdanie.

 

Wracamy do rozmowy o płycie – wypuściłeś dotychczas cztery single, sporo jak na jeden krążek – nie masz obaw, że braknie materiału do promocji w późniejszym terminie?

4P: Nie obawiam się tego. Cały czas nagrywam nowe kawałki i klipy. Mam dobry kontakt z człowiekiem, który zajmuje się kręceniem moich teledysków – Tomaszem Kanione. Koleżka ten to fachowiec na bardzo wysokim poziomie. Obecnie jesteśmy w trakcie kręcenia następnego, do numeru ,,Przedsiębiorcy z ulicy '' – premiera za jakiś czas.

 

„Życie po życiu” , tak zatytułowałeś nowy album – możesz rozwinąć ten tytuł?

4P: Każdy z nas przechodzi różne etapy życia. Mówią, że człowiek zmienia się co siedem lat, zmieniamy spojrzenie na świat, swój światopogląd itd. Ja ostatnio miałem zamieszanie spowodowane sprawami, o których nie chciałbym pisać. Obecnie wszystko poukładałem i mam czas zająć się moją pasją, która pojawiła się przecież w poprzednim życiu.

 

O jakim okresie swojego życia, o którym Tobie będzie ten krążek – co chciałeś / chcesz zawrzeć w numerach, które się tworzą?

4P: Nawinę o rożnych etapach życia. Zarówno o tym co było dawniej, jak i o tym co się dzieje teraz.

 

Kto odpowiada za muzykę na krążku?

4P:  Na płycie będzie jeden producent PSB.

 

Dlaczego zdecydowałeś się na współpracę z jednym producentem i akurat mało znanym w kraju?

4P: Przyznam szczerze, że chyba z lenistwa. Znalazłem w sieci grupę producencką w Stanach, za przyzwoite pieniądze mam do wyboru od chuja dobrze brzmiących bitów. Tu widzę pozytywną zmianę.

 

Jakiś czas temu pojawiły się informacje, w których opowiadałeś o akcji upamiętnienia Onila – muralem na kamienicy, w której mieszkał. Akcja zakończyła się powodzeniem? (red.: rozmowa przeprowadzona 22.10.2015)

4P: Mural właśnie powstał. Oglądać go można na żywo w Koszalinie przy ulicy Morskiej 23. Chciałem dać możliwość ludziom złożenia się poprzez portal polakpotrafi.pl, by mieli wkład w powstanie muralu.
Początkowo wszyscy entuzjastycznie podeszli do tej inicjatywy, deklarowali chęć wsparcia finansowego. Po jakimś czasie entuzjazm opadł… Ja staram się wywiązywać z danego słowa, więc doprowadziłem temat do końca – przy pomocy kilku ludzi, którym dziękuje.

 

Miasto w jakikolwiek sposób wspiera akcję, za którą stoisz?

4P: Tak, miasto przygotowało ścianę, dało niezbędne pozwolenia, konserwator zabytków też nie był przeciwny. Wszystko poszło szybko i sprawnie.

 

Skąd pomysł aby upamiętnić w taki akurat sposób pamięć Onila?

4P: Od jakiegoś czasu myślałem, żeby w jakiś sposób uczcić pamięć Grześka. Wpadłem na pomysł, że najlepszą forma byłby mural. Onil zawsze mocno związany był z kulturą Hip-Hop, dlatego graffiti idealnie pasuje do całej koncepcji. Współpracowaliśmy kilka ładnych lat, był bardzo utalentowany jeżeli chodzi o rap. Prywatnie również był bardzo w porządku, przyjaźniliśmy się.

 

Pamiętasz Wasze wspólne początki z rapem, kiedy przecięły się Wasze drogi i kto wyszedł z inicjatywą wspólnych nagrywek?

4P: Mijaliśmy się z Onilem podczas nagrywek, braliśmy bity od tych samych producentów. Postanowiliśmy połączyć siły i nagraliśmy demo ,,Fuzja”. Dogadaliśmy się z Fonografiką w sprawie dystrybucji .

 

Twoja dyskografia jest bogata, masz z nielegalami 5 albumów. Onil tylko dwa, w tym jeden nagrany w duecie z Tobą – jak myślisz, dlaczego nagrywał tak mało?

4P: Fakt, Grzesiak mało nagrywał, ale jak już wszedł do kabiny, numery wychodziły zawsze zajebiście. Przychodziło mu to bardzo łatwo, był zajebiście utalentowany. W sumie nie wiem czemu mało nagrywał. Może dlatego, że po jakimś czasie już mu się nie chciało intensywnie pracować. Wspomnę, że jego pierwsza płyta ,,Jeden dla wszystkich'' ukazała się już w 2001 roku i niestety nie powstał do niej żaden klip. Onil zawsze mówił, że nie była dostatecznie promowana. Myślę, że to wpłynęło na jego dalsza karierę.

 

Grzesiek zmarł nagle, wiesz czy zachowały się jakieś numery z jego udziałem i czy ewentualnie jest szansa, żeby ujrzały światło dzienne?

4P: Z tego co wiem są jakieś pojedyncze wokale, z których być może coś uda się zmontować. Prawdopodobnie materiał ma Mahyn, u którego nagrywaliśmy całą płytę Zorganizowana Grupa Rapowa.

 

Dzięki za rozmowę, wrócimy do niej przy premierze „Życie po życiu”.

4P: To ja dziękuje – 4pozdro!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: