Raper odpowiada na artykuł jednego z branżowych serwisów.

Portal Streetwear Hype Club ruszył z odważnym cyklem "Raperzy, którzy powinni dać sobie spokój". W pierwszym felietonie portal chciałby odesłać na rapową emeryturę Tomba, Edzia i Theodora. Ten ostatni zdecydował się zareagować na artykuł…

– "Podobno powinienem skończyć karierę.. A serio to, myślę jak rodzą się pewne urazy. Czy w pierwszej edycji "Raperów którzy powinni dać sobie spokój" wymieniasz Theodora który w zasadzie to dopiero zaczyna ową karierę? W ogóle samych raperów przed legalnym debiutem? A co z Mezem? Doniem? Liberem czy innymi takimi klasykami hejtu? Nie czepiasz się 40letnich raperów których ostatnie płyty się niezbyt przyjęły? Coś jak Onar? Kaliber? Pelson? (z mojej strony szacunek do wszystkich, to tylko przykłady) W zamian tego Serio? Edzio, Theodor, Tomb?

Po ostatnim poście tego portalu na mój temat skomentowałem ich dziennikarstwo porównując je do stylu pisania faktu czy superekspresu. "Stronniczo i kiepsko". Podtrzymuje to zdanie, ale widzę też, że ktoś wziął to mocno do siebie i powziął ambitną zemstę! "zniszczymy go, jesteśmy medium – mamy władzę!" albo coś równie komiksowego – Błagam, wyobrażam sobie zacieranie rąk, złowieszczy śmiech i kręcenie wąsa. Choć nie, ironizuje sobie. Po stylu pisania i kręgach zainteresowań idzie się domyślić że za autorstwem stoi jakiś młodzik, więc pewnie jeszcze nie mógłby kręcić wąsa. No nic. Rzetelność informacji widać wyparł model biznesowy pt "mamy sklep z butami to zatrudnijmy jakieś dziecko żeby nam tworzyło content na facebook i napędzało ruch na stronie". Jak bym miał obstawiać to dostaje za to ze 200-300 zł, albo robi w ramach pensji pakowacza paczek do wysyłki.

Tak czy inaczej, Streetwearze Hype Clubie, serio ? Przecież to żenujące i aż bije po oczach że to jakaś prywatna uraza. Widać że ten Wasz autor kocha Mesa, jest jakimś dzieckiem i nie umie pisać. Jak chcecie fajne posty na swojej stronie to odezwijcie się priv jakoś się dogadamy może, nawet ten Wasz pożal się boże autor mówi, że dobrze wychodzą mi felietony.

PS : Załapią w końcu że jak mówił Tet "wymienianie mojej ksywy bywa nieroztropne" ? ani nie mam nic do ukrycia, nie wstydzę się, nie mam kompleksów i w zasadzie to nawet nie przeszkadzają mi takie wpisy. A z mojej strony mogą dostać tylko komentarz zgodny z tym co serio o tym myślę? to ma jakiś sens dla nich ? Eh. No nic."

A oto co Streetwear Hype Club napisał o Theodorze:

"Theodor – jak to jest mieć trzydzieści lat na karku i ciągle próbować? Theodor znany jest głównie z odejścia z Alkopoligamii, niezłego freestyle’u, organizacji Warszawskiej Ligi Wolnostylowej i… wady wymowy. Pierwszy solowy album Artura – Pierwsze Demo nie okazało się strzałem w dziesiątkę, a żaden numer poza Niedzielą nie był wart uwagi. Jeśli chodzi o Bez Okazji to szczerze mówiąc, dziwimy się, że ktokolwiek kupił płytę, która najpierw w całości została opublikowana na YouTube. Kawałki bez szału, słabe klipy. Panie Arturze, lepiej wychodzą Panu felietony i sprawy czysto organizacyjne. No offence."