Sprawdź nas też tutaj

News

Kali: „Nie wstydzę się siebie z czasów Firmy i pobytu w więzieniu”

Opublikowany

 

– W tamtym okresie robiłem wszystko, by spierdolić sobie życie.

Kariera Kaliego wystrzeliła dopiero w momencie odejścia z Firmy, kiedy zaczął on nagrywać solowe albumy. Twórczość rapera w zespole i solowo różni się diametralnie. Czy Kali nie czuje wstydu i zażenowania patrząc na wcześniejsze swoje dokonania?

 

Nim się spotkaliśmy, rozmawiałem z mamą, która jest moją wielką fanką. Ma wszystkie moje płyty, zna wszystkie moje teksty. Powiedziała mi taką rzecz. Czytała ostatnio wypowiedź Tadka zamieszczoną na Pudelku, bo lubi siedzieć na tej stronie i sprawdzać, co dzieje się w świecie celebrytów. (śmiech) W tym artykule była informacja, że Tadek udzielił wywiadu dla Radia Maryja i wspomniał w nim, że wstydzi się za siebie z czasów Firmy. Ze mną tak nie jest, nie wstydzę się tamtego okresu. Taki wtedy byłem. To jest tak, jakbym miał się wstydzić tego, że siedziałem w więzieniu – mówi Kali w rozmowie z magazynem Vaib.

 

Raper uważa, że pewne rzeczy musiały się wydarzyć i widocznie potrzebowałem spędzić trochę czasu za kratami, by zrozumieć pewne sprawy. – Wierzę w przeznaczenie i łańcuch przyczynowo-skutkowy, wierzę, że każdy czyn prowadzi cię do jakiegoś miejsca w przyszłości. Możliwe, że nigdy nie rozmawialibyśmy w tym samochodzie, gdybym nie przeżył tego, co przeżyłem. Wiem, że to co mówiłem na albumach Firmy, było momentami płytkie, choć wielu małolatów wychowaliśmy "na ludzi". Na zawsze zagościliśmy w sercach i pamięci słuchaczy ulicznego rapu. Firma to legenda. W tamtym okresie jednak robiłem wszystko, by spierdolić sobie życie. Zawładnęła mną miłość do nielegalnego procederu, pieniędzy i używek. Podobał mi się taki styl życia – to było słychać w moich numerach – tłumaczy.

 

Odejściu Kaliego z Firmy towarzyszył beef z pozostałą częścią składu. Czy nie żałuje on, że tak to się potoczyło? – Dissy  zawsze mają to d osiebie, że pierze się w nich brudy. Faktycznie cała akcja była zbędna, ale musiałem się bronić. Oni do dziś twierdzą, że ja zaatakowałem ich pierwszy , z czym się nie zgodzę. Musiałem wytoczyć ciężkie działa, ale w dalszym ciągu mialem na uwadze minione lata. W końcu byliśmy ziomkami. Nie odkręciłem kurka na maksa.

 

Raper przyznaje, że dopiero po odejściu z Firmy odblokował się jako tworca i zaczął nagrywać solowe albumy. A kto wygrał beef? – Ponoć filar, bo mam więcej wyświetleń na dissie – śmieje się.

 

Kali wspomnił także m.in., że jest na etapie odświeżania wydarzeń z przeszłości, ale to co planuje, dowiemy się dopiero niebawem.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Misiek z Nadarzyna zmienił zdanie o konfidentach? Co innego głosił na płycie Karramby

Zaskakujący gość na streamie byłego gangstera.

Opublikowany

 

misiek z nadarzyna

Misiek z Nadarzyna odegrał ważną rolę podczas tworzenia szesnastej płyty Karramby „Stop konfidentom”. Były gangster jest obecny na albumie m.in. w utworze „Ręki nie podawaj konfidentom”. Dla części fanów Karramby sporym zaskoczeniem może być fakt, że jego promotor zrobił wczoraj wyjątek i usiadł przy jednym stole z małym świadkiem koronnym „Goebbelsem”.

„Siema, tu Misiek z Nadarzyna. J***ć 60-taki, j***ć koronnych, j***ć potwierdzaczy. Trzymajmy się razem ludzie!” – słyszymy głos Miśka we wspomnianym wyżej utworze Karramby. Można wręcz napisać, że cały album niesie ze sobą koncept piętnowania osób, które podjęły współpracę ze służbami i obciążyły innych zeznaniami. Tematyka wydanej w 2019 roku płyty skupia się właściwie tylko na tym.

Pytaniem otwartym pozostaje kwestia, jak z perspektywy czasu bronią się wspomniane piosenki, w kontekście wczorajszej inicjatywy Miśka, który zaprosił na swój kanał „Goebbelsa”, który nie robi żadnej tajemnicy z faktu, że zeznawał na byłych kolegów. „Goebbels” prowadził aktywne życie oszusta i złodzieja na przełomie lat 80-tych i 90-tych, ale groźba kolejnej odsiadki skłoniła go do nawiązania współpracy z prokuraturą. Czy Karramba dostanie rykoszetem przez wczorajsze odstępstwo od głoszonych reguł swojego promotora? Zapewne przekonamy się wkrótce. Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że Misiek budzi szacunek nawet wśród konfidentów, o czym świadczy elegancki strój jego gościa.

Czytaj dalej

News

Grammatik wraca na scenę w składzie: Eldo, Jotuze i Noon!

Świetne wieści z Warszawy.

Opublikowany

 

Przez

grammatik

Z okazji 25-lecia albumu „Światła Miasta”, Grammatik powraca na scenę w powiększonym składzie.

Legendarny zespół będziemy mogli usłyszeć 14 listopada na imprezie „120 Rap Fest”. Koncert odbędzie się w akompaniamencie żywych bębnów, do tego w towarzystwie Noona. Możemy spodziewać się głównie utworów z obchodzącego jubileusz albumu, ale nie zabraknie także utworów z całej dyskografii zespołu.

Na warszawskiej edycji Rap Festu pojawi się również nasza redakcja. Bilety są dostępne na Biletomat.pl.

Czytaj dalej

News

Grzegorz Braun o utworze Peji: „To jest prawda o Polsce”

„Wzruszam się”.

Opublikowany

 

Przez

peja grzegorz braun

Grzegorz Braun jest wielkim fanem utworu Peji „Głucha noc”. Jak sam mówi, wzrusza się, kiedy go słucha.

Braun fanem „Głuchej nocy” Peji

Wywiad z kandydatem na prezydenta udostępnił na swoich profilach sam Rychu. Oznaczać to może, że jest on zadowolony z wypowiedzi polityka na temat swojego numeru z albumu „Na legalu?”.

– Może to jest banalne, może to jest dla państwa kiczowate, ale ja się wzruszam – przyznał w wywiadzie dla VinylSharkTV.

„Głucha noc to prawda o Polsce”

– To jest prawda o Polsce, której nie było. Zaręczam państwu, zwłaszcza młodszym ode mnie, którzy mogą tego nie wiedzieć. Rzeczywistość zawsze jest zakłamana przez media. Ale to, jak bardzo była zakłamana na przełomie XX i XXI stulecia, jak bardzo znikąd nie było ratunku, dlatego, że wszystko było trzymane za mordę i w ręku. Te koncesje, rozgłośnie, prasa. Internet wyzwolił polską publicystykę – dodaje.

Czytaj dalej

News

Rodzina apeluje do fanów w sprawie pogrzebu DJ Hazela

Tymczasem prokuratura wszczyna śledztwo.

Opublikowany

 

Przez

dj hazel

Pogrzeb tragicznie zmarłego DJ Hazela odbędzie się 15 maja w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Rodzina zaapelowała do fanów, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci artysty, ujawniając, co się stało.

Pogrzeb Hazela

Pogrzeb Michała Orzechowskiego odbędzie się w dniu 15 maja o godzinie 13:00 na miejscowym cmentarzu w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Msza święta w intencji zmarłego odbędzie się o godzinie 12:00 w Kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Starych Babicach.

Klepsydra zmarłego artysty

Rodzina prośbą do fanów

Rodzina zmarłego zaapelowała do fanów, żeby nie składać kondolencji i nie przynosić kwiatów. Zamiast tego proszą o wrzucanie datków do puszek wolontariuszy fundacji „Twarze depresji”.

Informację o pogrzebie przekazała piosenkarka Magda Narożna

Prokuratura wszczyna śledztwo

Prokuratura potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne doniesienia, że muzyk targnął się na własne życie.

– Prokuratura Rejonowa w Lipnie 8 maja wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia 44-letniego mężczyzny, (…) w gminie Skępe, namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie, tj. o czyn z art. 151 k.k. Po ujawnieniu zwłok mężczyzny m.in. przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchano świadków. (…) Z uwagi na dobro śledztwa i charakter sprawy, obecnie dalsze informacje nie będą udzielane – poinformował prokurator Arkadiusz Arkuszewski.

Bliski współpracownik Hazela podał kilka dni temu, że ten strzelił sobie w głowę.

Jeśli zmagasz się z depresją, myślami samobójczymi lub potrzebujesz pomocy, możesz skorzystać z darmowych infolinii:

  • Antydepresyjny Telefon Zaufania (od poniedziałku do piątku w godz. 15-20) — 22 484 88 01
  • Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, codziennie od godz. 14 do 22 — 116 123
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny codziennie przez całą dobę — 116 111
  • Telefoniczne Centrum Wsparcia: 800 70 2222

Czytaj dalej

News

Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie

Raper z wściekłości rzucił mikrofonem o scenę.

Opublikowany

 

otsochodzi przerwany koncert

Występ na wrocławskich Juwenaliach nie będzie najlepiej wspominany przez fanów Otsochodzi i samego rapera. Organizatorzy wyłączyli mu mikrofon w trakcie występu, przez co Otsochodzi miał utrudnione pożegnanie z zaskoczoną takim obrotem sprawy publicznością.

Swoiste fatum wisiało nad weekendowymi koncertami na Juwenaliach we Wrocławiu. Z relacji uczestników wynika, że pierwsze kłopoty techniczne pojawiły się przez opady deszczu. Zalany miał zostać sprzęt, co spowodowało obsuwę kolejnych artystów. Najbardziej pokrzywdzonym w tej sytuacji był Otsochodzi, który miał występować jako ostatni.

Mimo iż raper był dopiero w połowie repertuaru, o 24.00 wyłączono mu mikrofon, przez co nie mógł nawet pożegnać się z widzami. Zrezygnowany Otsochodzi cisnął nim o scenę i wprowadził słuchaczy w konsternację. Dopiero po chwili pozwolono mu wygłosić krótkie oświadczenie. – Przepraszam was, jest mi w ch** głupio, nie możemy zagrać dalej koncertu, ponieważ zamykają to wszystko. Dostałem tylko na chwile mikrofon, żeby coś powiedzieć. Mój nawet ku*** nie działa – poinformował zgromadzonych pod sceną.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: