Recenzja
BonSoul „ReStart” – recenzja
Świadectwo nowego początku.

12 września br. miała miejsce premiera nowego krążka znanego i lubianego przez wielu fanów polskiego hip-hopu duetu BonSoul. Damian „Bonson” Kowalski i Piotr „Soulpete” Gędek po raz kolejny połączyli siły, by we współpracy z Asfalt Records stworzyć dzieło o wyraźnie symbolicznej wymowie. „ReStart” – jak sama nazwa wskazuje – ma być nowym początkiem, źródłem nowatorskich pomysłów i ponownym uporządkowaniem wielu życiowych sfer (zarówno tych zawodowych, jak i prywatnych). Autorzy płyty chcieli pokazać, jak wiele rzeczy zmieniło się od czasu ich ostatnich wspólnych projektów. Słuchacze mają pełnić w opowieści rolę naocznych świadków rewolucji, która z założenia objawiać ma się poprzez wybitnie emocjonalną narrację. Czy rzeczywiście nowy album Bonsona i Soulpete’a jest odzwierciedleniem wewnętrznych przemian głównego narratora, a fabuła albumu nakreśla wizję jego najbliższej przyszłości? Przekonajmy się.
„ReStart” to album składający się z 13 utworów, które można podzielić na trzy rozdziały. Pierwsza część zawiera lekkie w odbiorze soulowe kawałki z wysublimowanym funkowym zacięciem. Od bardzo ciekawego konstrukcyjnie „O, Jak Pięknie!” aż po mocno refleksyjny kawałek „Gniazdka” – do słuchaczy trafiają cztery historie opatrzone przyjemnymi podkładami bazującymi na „żywych” instrumentach i klimacie klasyków muzyki rozrywkowej sprzed paru dekad. Wspominkowe monologi Bonsona ciekawie korelują z charakterystyczną nawijką Jana-rapowanie, Rasa, Bownika i Holaka. Mimo tego singiel „Małpi gaj” nie zachwycił za pierwszym razem, i już raczej nie zachwyci przy kolejnych odsłuchach.
Po wyraźnie chilloutowym początku płyty nadszedł czas na rozdział drugi będącym swoistym muzycznym „contemplatio”. Utwory od piątego do dziewiątego wprowadzają ciężką atmosferę: poruszają motywy iluzoryczności pozornego piękna („Bombki”), mroku duszy („Światłowstręt”), zakłamania świata show-biznesu („Czarny PR”), brutalności polskiej rap-sceny („Krwawy sport”) oraz problematycznej miłości („Trucizna”). Na tych numerach usłyszeć można usłyszeć dość zaskakujące gościnki, ponieważ swoje zwrotki dorzucili Avi, Słoń, Włodi i O.S.T.R. Specyficzne charaktery artystów w połączeniu z ciężkim przekazem lirycznym i kobiecym wokalem Romy dały mieszankę wybuchową, która sprawia, że „najsmutniejsza” część projektu jest tą najlepszą (a przynajmniej najlepiej prezentującą się na tle wszystkich kawałków z tego wydawnictwa).
Całość albumu zamyka trzeci rozdział – etap nostalgii, na który składają się trzy utwory (z wyłączeniem „Outro” zawierającego pozdrowienia dla Bonsona i Soulpete’a od przyjaciół). „Jeszcze Wczoraj” jest świadectwem minionych problemów i pożegnaniem z przykrą przeszłością, „Dobranocka” to bezpośredni zwrot do kobiety bliskiej sercu narratora, a „Koniec” jest efektem roztrząsań codziennych problemów. Z jednej strony wydaje się, że Bonsonowi brakuje już sił, by dalej mierzyć się z trudami życia („No witam, cały ja. Rozpadam się na części. I nie wiem, czy mi jeszcze starczy sił na dzień jutrzejszy.”), a z drugiej planuje on odmienić swój los na lepsze: „Na sumieniu zbyt wiele, by świecić tu przykładem. Na ciele wypisane słowa starszych braci. Obiecałem, nie zawiodę. Jeszcze będziesz dumny, Radek!”. Można więc uznać, że rozliczanie się Damiana z bolesną historią zwiastują zmianę na lepsze i że doświadczy on tytułowego restartu, który pozwoli na szczęśliwe życie pełne inspiracji do tworzenia kolejnych szczerych albumów.
Najnowszy projekt BonSoul jest materiałem wybitnie nastawionym na liryczny przekaz, bo właśnie na tym elemencie automatycznie koncentruje się główna uwaga odbiorców. Widoczny rozstrzał pomiędzy chęcią zmian postępowania a realnym obrazem rzeczywistości przypomina, że Bonson to człowiek jak każdy inny — popełnia błędy, ale co najważniejsze, potrafi wyciągać wnioski, doskonale wie, w czym tkwią jego problemy i powoli zmierza w kierunku wyjścia na życiową prostą. Trudno jednak pominąć analizę podkładów zrealizowanych przez Soulpete’a, ponieważ bity (niewerbalnie lecz bardzo wyraźnie przekazujące emocje) sklejone są przy pomocy klasycznych sampli zmieszanych z soulową melancholią. Warstwa instrumentalna pod względem technicznym została przygotowana bardzo dobrze, jednak w jakim stopniu „siądzie” słuchaczowi zależy już tylko i wyłącznie od jego muzycznych upodobań.
„ReStart” to ciekawy krążek, który obfituje w wiele emocjonalnych tekstów będących dowodem na osobistą rewolucję, i co za tym idzie, chęć czerpania z życia więcej. Bonson pozostawia swój żal za plecami i otwiera się na nowe wyzwania, jakie stawia przed nim los. Koncepcja podzielenia materiału na trzy części jest interesującym rozwiązaniem, które ostatecznie zostało solidnie zrealizowane. Przeskok z jednego rozdziału do drugiego odbywa się bardzo płynnie, dzięki czemu przejścia nie wywołują szoku wśród słuchaczy. Wszystko jest ładnie spięte w spójną całość, co w przypadku projektów o różnorodnej budowie jest niesłychanie ważne. Najnowsza płyta duetu BonSoul to kawał dobrej muzyki dedykowanej przede wszystkim dla miłośników przyjemnych soulowych brzmień i szczerego lirycznego przekazu. Wyjątkowy klimat umożliwi wczucie się w opowiadane historie, a głębokie teksty pozwolą dogłębnie poczuć odczuwane przez artystę emocje.
Ocena płyty BonSoul „ReStart”: 8/10
Tracklista
- O, jak pięknie!
- Tam mnie spotkasz ft. Bownik
- Małpi Gaj ft. Jan Rapowanie, Holak, Ras
- Gniazdka
- Bombki
- Światłowstręt ft. Avi
- Czarny PR ft. Włodi, Słoń
- Krwawy sport ft. O.S.T.R.
- Trucizna ft. Roma
- Jeszcze wczoraj
- Dobranocka ft. Sara Korodowska
- Koniec
- Outro

-
News1 dzień temu
Adek WWA nie żyje
-
News2 dni temu
Kacper HTA komentuje film Grande Connection na swój temat
-
News4 dni temu
Grande Connection odpowiada Kacprowi. Obrywają też TPS i Malik
-
News5 dni temu
Sekret urody Bedoesa. Raper pokazuje, jak pielęgnuje swoje ciało
-
teledysk3 dni temu
30-lecie powstania formacji Wzgórze Ya-Pa 3
-
News14 godzin temu
Po przeprosinach Żabsona Mia Khalifa nabrała do niego szacunku?
-
News4 dni temu
Polski raper znalazł się w centrum strzelaniny jak prowadził live’a
-
News4 dni temu
Peja leci do USA
PATO RABAN RAFALALA SZTABA WŁADA KTOŚ MI WŁAŚNIE CHUJA W DUPE WKLADA RAFALALA JASNY DZINS Z CHUJA WCIĄGAM TOWAR JASNY DZINS Z CHUJA WCIĄGAM TOWAR
POD PARASOLEM PIJE KOLE I RUCHAM SIĘ KURWA Z TRANZYSTOREM RAFALALA I JEJ WIELKI BOLEC… SIĘ ROZJEBAL… DARIUSZ KRUPA I MU PĘKŁA DUPA
KONIEC UTWORU DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM.
można nie lubić Bonsona, chłop ma koło 30 wyglada jak brudnopis to fakt, ale teksty mega technika plus treść zero chorej przewózki o paskach guczi, hajsie jak małolaty albo jego koledzy np rolnik, chłop wyszalał się i się uspokoił ma żonę dwójkę dzieci i chyba jako jeden z nielicznych serio może powiedzieć że to on wygrał życie. fanbase to mega ogarniete znające się na rapie osoby.
Dziwne, że nie było na tej płycie aż tak dobrych bitów ze strony Soulpete’a, bo jednak stać go na o wiele więcej
Wczoraj w furze dopiero miałem okazję przesłuchać. Dobra płytka, spoko recenzja. Pozdro!
Z wyglądu przypominają zwykłe naleśniki. Ale zwykłe nie są – dodatek ziemniaków sprawia, że placki są bardzo mięciutkie i przypominają w smaku nieco placki ziemniaczane. Dziś na obiad polecamy naleśniki z ziemniaków.
0,5 kg ziemniaków
1 szklanka mleka
4 jajka
pół szklanki mąki pszennej
gałka muszkatołowa
pieprz i sól
olej do smażenia
Ziemniaki gotujemy w mundurkach, obieramy i mielimy w maszynce.
Dodajemy pozostałe składniki i starannie mieszamy.
Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju.
Z mundurka to możesz mi kutasa rozebrać czyli obciągnąć napleta
Ciągle narzekacie to teraz jak tylu debili głosowało na pis to będzie wypas w kraju.Ukraińcy zaleją ten kraj a obiboki bedą żyć z 500+.A prokuratura dopilnuje,żebyśmy bylu karani za każdą pierdołe
maja zglosic projekt. 5 lat wiezienia za edukacje seksualna i nauke o antykoncepcji…. zostawia wszystko w rekach pana buczka :)))) jak w sredniowieczu:)
BĘDĄ WAS KUKLE SWĘDZIAŁY JAK BELMONDO PO WYJŚCIU OD TRALALALI
Dongsoul-„ReSperm” -recwelzja