Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

BOSSKI ROMAN ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA – GLAMRAP.PL

Opublikowany

 

Jakiś czas temu mieliście możliwość zadawania pytań Bosskiemu Romanowi z krakowskiej Firmy, który szykuje się do wydania kolejnego solowego albumu „Krak 4”.

 

Dzisiaj prezentujemy wywiad złożony z 20 najciekawszych pytań. 


 

 

Marian: Co skłoniło Cię do stworzenia projektu „Drużyna mistrzów”?

Bosski Roman: Plan przedstawił już kiedyś mój przyjaciel i współtwórca DM Artur Pszczółkowski. Firma od zawsze istnieje dla ludzi. Chcemy pokazać ,że hardkorowa ulica to nie stereotypowe bagno, tylko zasady i pozytywny dopping ku lepszemu życiu. Angażujemy się w każdy projekt ,który niesie pomoc i może zmienić coś na lepsze.

 

 

HsT Djobeł: Czy Popek ma zamiar wydać jakąś płytę? Jeżeli chodzi o MMA miał na razie 3 walki w tym dwie wygrane i jedną porażkę. Czy stoczy jeszcze kiedyś jakąś walkę? Masz z nim kontakt?

Bosski Roman: Ten rok będzie bardzo bogaty w Firmowy rap, zatem i Popek zaskoczy Was swoim grimowym materiałem na Drużynie Mistrzów. Co do kariery MMA to zobaczymy, na razie niech będzie to owiane aurą tajemnicy. Firma trzyma się razem i działamy cały czas.

 

 

Rolewsky: Czy nie obawiasz się nagonki ze strony „głów państwa” poprzez przekaz, który propagujecie nie tylko w utworach, ale także na waszej linii ubrań?

Bosski Roman: Złe skojarzenia i błędna interpretacja to nie nasza robota, a ludzi ograniczonych. Nasze utwory rozumiane trafnie nie maja na celu degenerować, a motywować do życia wg pewnych zasad w tym zepsutym świecie, który nie my stworzyliśmy. Myślę, że „głowy państw” maja większe powody do rachunku sumienia i wstydu niż my.

W dzisiejszych czasach jesteśmy stale ogłupiani i podkręcani przez media, polityków i grupy interesów tak, aby się kłócić i być zmanipulowanymi, sytymi niewolnikami. Pochłonięci tą groteską ludzie są całkowicie spacyfikowani i dzięki temu trwa ten teatr zakłamania i degenerowania nas przez „elity”.

Jeśli chodzi o ubrania to  smutne jest to ,że zamiast dumnie reprezentować zasady, wielu używa ich do szpanowania, co za tym idzie inni odbierają je negatywnie i koło się zamyka. Nasza marka, to marka ludzi zasad. Chcemy dać naszym sympatykom dobry jakościowo produkt, który dobrze wygląda i dobrze sie nosi. Nie  jest po naszej myśli, aby logo JP było odbierane negatywnie. JP – Jestem Porządny jest marką, którą powinno nosić się z dumą, a nie dla szpanu i kontrowersji. Ludzie zaszufladkowali ten skrót, a mało kto rzetelnie weryfikuje nasze źródłowe podejście.

 

SzalonySzaleniec: Z kim z Polskiej sceny (lub z USA) chciałbyś nagrać kawałek? Czyj wspólny kawałek mógłby zmieść scenę i zostać ponadczasowym utworem?

Bosski Roman: Trudne pytanie, bo to cały czas się zmienia. Jest wielu artystów z którymi chętnie bym coś nagrał. Jest wiele featów do których dojrzałem i pewnie wielokrotnie sam siebie zaskoczę, ale to dowód na to, że idę do przodu. Myślę, że byłoby dla mnie spełnieniem marzeń nagranie kawałka z Bounty Killerem. Może kiedyś się uda.

 

 

Aro: Chodzą pogłoski, że w utworze z Daddym Freddym będzie można usłyszeć Młodego Bosskiego. Czy na najbliższy czas jest zaplanowana jakaś płyta twojego brata?

Bosski Roman: Młody ma ikre do rapu. Od kiedy raczkował jego starszy brat zajarany rapem na maxa, indoktrynował go dzień w dzień :-). Dziś nadchodzi czas, że płyta jest w zasięgu ręki i prędzej czy później na bank się pojawi. Tak potwierdzam udział Młodego Bosskiego na DM wraz z Firmą i Daddym Freddym w utworze FI DI YOUThs.

 

Lil A: Czy na rodzimej scenie hip-hopowej dostrzegasz jakieś przebłyski geniuszu, lub chociaż ciekawie zapowiadających się młodych raperów?

Bosski Roman: Oczywiście! Jest naprawdę dużo utalentowanych młodych ludzi, którzy mają ciekawe pomysły i zadziwiają umiejętnościami. W niedalekiej przyszłości chciałbym móc pomagać takim ludziom w rozwoju ich kariery. Mam nadzieje, że moje plany sie powiodą.

 

 

BarteZ: Czy uważasz, że kultura JP którą zapoczątkowała FIRMA jest dobra? Czy nie uważasz, że dzieciaki które nigdy nie miały doczynienia z Policją, a noszą slogany „JP” patrzą na policję przez pryzmat waszych piosenek o nich?

Bosski Roman: Ludzie uwielbiają przenosić na nas winę za nie nasze pomyłki. Dorosły człowiek odpowiada sam za siebie, za niedojrzałego odpowiadają rodzice. Jeśli ktoś używa naszego przekazu, aby bezmyślnie szpanować pustymi hasłami, to nie jest on naszym prawdziwym słuchaczem, a jego podróbką. To już staje się nudne, to demagogia i odgrzewany kotlet. Ludzie są tacy od zarania dziejów. Akurat młodzi lubią wpierniczać w to Firmę i JP, ale ten schemat jest stary jak świat. Wielu codziennie zakłada maskę, żeby (w ich mniemaniu) być lepszym w oczach innych. Jedni udają bogatszych niż są , inni groźniejszych itp.

Normalni ludzie  potrafią bez problemu zrozumieć nasz przekaz i wcale nie wynoszą z niego zachęty do robienia przypału, wręcz przeciwnie. Niestety nie mamy wpływu na to, jeżeli ktoś to mylnie interpretuje. Robią to zarówno ci w koszulkach JP jak i ci którzy nas nienawidzą. Utrwalają oni stereotyp w który chcą wierzyć, zamiast weryfikować fakty. Nasz rap wyraża sprzeciw wobec kazdego organu tego systemu, który wykorzystuje swoje kompetencje w nikczemny sposób. Nie jesteśmy anarchistami, nie chcemy kultu zbrodni, ani rzadów mafii, lecz ten system woła o pomstę do nieba. Często ktoś zarzuca nam to czy tamto, lecz gdyby znał dobrze nasz rap to wiedziałby ,że to nieprawda. Nasz rap daje motywację. Uliczny rap to twarda, szorstka konwencja i forma wyrazu. Nie znaczy to jednak, że działamy by niszczyć, to nie miałoby sensu. Ludzie boją sie tego czego nie rozumieja i często tworzą sobie „projekcje”, a nie patrzą na prawdę.

Zdajemy sobie sprawę, że nie zbawimy ludzkości i że będą też tacy, którzy znajdą w rapie Firmy to co chcą i nic z tym nie zrobimy. Skupiamy się na tych, ktorzy trafnie interpretują nasze przesłanie, a reszta zostanie zweryfikowana przez życie.

 

 

Jasiu Ciast: Jak wygląda sprawa dalszej współpracy z grimeowymi artystami z UK? Czy będzie nowa kolaboracja z Virus Syndicate, oraz czy są jakieś szanse na kawalek z Foreign Beggars? A może ktoś jeszcze inny?

Bosski Roman: Dziekuje za świetne pytanie. Kolaboracja trwa, Virusy i Beggarsi to nasi ziomkowie i już niebawem kolejne wspólne produkcje i eventy. Zapraszam serdecznie na  trasę Foreign Beggars w Polsce (Kraków, Wrocław, Warszawa i Gdańsk 9-12 lutego 2012). Firma wraz z PZG pojawi się na niektórych koncertach jako support.

 

 

Arek Radom: Zastanawialiście się już nad tym w jakim stylu będzie utrzymana nowa płyta Firmy? Czy będzie to płyta typu PKUIZ, Z dedykacja dla ulicy i NBTNP czy może coś w stylu Nielegalnych Rytmów?

Bosski Roman: W 2012 stawiamy bardziej na solowe projekty: Historyczno-Patriotyczny projekt Tadka „Niewygodna Prawda” brzmieniowo nawiązywać będzie do klasycznego rapu Firmy. Natomist przesłanie to prawdziwa gratka dla ludzi zainteresowanych faktami z historii Polski, o których dziś  wielu zapomina, a szkoda, bo nasz Kraj ma z czego być dumny .

Popek szykuje grimowy album utrzymany w grimowym brzmieniu, na ktorym zapewne znajdzie się wielu uznanych grimowych artystów z Wysp.

Ja obecnie kończę KRAK4 – czyli mieszankę reggae, dancehallu, dubstepu i elektroniki. W tych brzmieniach bardzo lubię poruszać tematy egzystencjalne i duchowe dotyczące sensu naszego istenienia. Oczywiście nie zabraknie rozywki i krytyki jak to na kraku 🙂 KRAK 4 w 50% już gotowy!

 

Bigben: Tede często pochlebnie wypowiadał się o twoich płytach, czy zamierzasz zaprosić go na płytę i złamać wszelkie schematy i stereotypy?

Bosski Roman: Obecnie nie zamierzam odpowiadać na to pytanie. Myślę, że czas pokaże co się stanie. Poczekajmy.

Tedego poznalem  zanim nagraliśmy pierwszą plytę. Wtedy Polski rap był tworem mniejszym i było w nim mniej podziałów i skrajności. Dziś jest moda na dissy, propsy, plotki i podziały. Tworzą się uprzedzenia i granice. Dominuje zazdrość i zawiść, oraz ego. Ja stram się mieć dystans, pozostać sobą i robić swoje. Jeśli za to zdobyłem uznanie Tedego, to bardzo się cieszę i mam nadzieję, że nowe produkcje także mu sie spodobają.

 

 

Kiero: Zrobiliście ogromny progres pod każdym względem. Nie przypuszczałem, że będzie mi się miło słuchało kawałków Bosskiego. Progres także pod względem jakości, poziomu i przekazu. Czy utożsamiasz się mocno na dzień dzisiejszy z kawałkami takimi jak: „idę bandą, lecę łukiem” czy „fałszywe dziwki”? Słucha ciebie wiele młodych osób. Nie masz wrażenia, że dajesz/dawałeś im zły przykład?

Bosski Roman: Prawda jest taka, że człowiek mądry idzie do przodu. Dziś jestem dojrzalszy i bardziej świadomie wybieram tematy, oraz treść jaką przygotuję do danego kawałka. Jednak wszystko co nagrałem do tej pory jest świadectwem mojego rozwoju. Jestem dumny z każdego tracku, który coś przekazał ludziom. Jako młody MC pisałem kawałki, które były odbiciem tego jak się żyło, jakie były zajawki mojego otoczenia, co nam wpajali starsi.

Dzisiaj sam tworzę i zmuszam do myślenia, oraz mam siłę by przekazać coś sensownego. Właśnie dzisiaj kiedy nie tylko odbijam ale i wnoszę swoje, ciąży nade mną wielka odpowiedzialność  i jestem jej świadomy.

Co do Falszywych dziwek to myślę, że kawałek jest trafiony. Mimo szorstkiej formy jest interesujący i myślę, że wielu moich sympatyków podbudował, oraz uratował życie niejednej dziewczynie. Co do Ideii kawałka „idę bandą, lecę łukiem” to jest to typowo rozrywkowy track. Jeśli ktoś interpretuje go jako zło z piekła rodem, to trzeba ukamieniować wszystkich raperów, bo chyba kazdy raper miał kawałek w takim stylu.

 

 

Bzyczek: Największy zawód na Polskiej scenie hip-hopowej w 2011 roku?

Bosski Roman: Dawno sie zawiodłem, więc w tamtym roku nie śledziłem Polskiego rynku.

 

 

KażdyPiesToFaja: Zawsze ciekawiło mnie twoje pseudo, dlaczego Bosski? Czyżby przez powodzenie u płci przeciwnej?

Bosski Roman: Widocznie tak musiało być,  skoro społeczeństwo takiego mnie akceptuje to niechaj będzie, jakoś przeżyje 🙂

 

 

Zbirone: Bardzo cenię płytę Krak 3. Wrażenie zrobiły na mnie m.in. przemyślane teksty. Nawiązujesz tam do platońskiego poglądu, że rzeczywistość jest podzielona na prawdziwe idee, oraz na ich iluzje, fałszywe prawdy i cele, za którymi podąża większość. Daje się także wyczuć inne nawiązania do kluczowych kwestii ideowych tej cywilizacji. Moje pytanie: czy celowo nawiązujesz do konkretnych myślicieli, filozofów? Jeśli tak podaj proszę twojego ulubionego autora i którą z tego typu książek poleciłbyś do sprawdzenia.

Bosski Roman: Filozofia była zawsze moim hobby. Cały czas poszerzam światopogląd, więc wyrobiłem sobie nawyk szukania ciekawostek ze świata i sensu istnienia. Cenię sobie Filozofów starożytnej Grecji. Bardzo lubię Sokratesa, który umiejętnie potrafił udowodnić niewiedzę ludziom za pomocą pytań. „Wiem ,że nic nie wiem” to złote słowa.

Bardzo duży wpływ miał na mnie Buddyzm Zen (paradoksalnie bardzo bliski Sokratesowi). Szczególnie wydawnictwa mistrza Soen Sa Nima. Jednak czytającym ten wywiad chciałbym polecić inną pozycje, klasyka amerykańskiego z lat 40 XX wieku Dale Carnegie. Wydał on kilka bardzo pozytywnych i praktycznych książek, które mają świetny wpływ na radzenie sobie z samym sobą i rzeczystością – Polecam.

 

 

Bou: Jak wasze relacje z Pomidorem? Czy wyjdzie jakiś materiał nagrany z nim?

Bosski Roman: Jak najlepsze. Wkrótce może i On zaskoczy nas nowym materiałem.

 

 

Łukasz X: Na kiedy jest przewidywana premiera Drużyny Mistrzów, i czy będzie Krak 4?

Bosski Roman: DM pierwsza część około kwietnia, druga pod koniec czerwca. Może będzie także trzecia, zobaczymy co da się zrobić. Krak 4 to kwestia tygodni.

 

Hip: Czy wystąpiłbyś w Opolu na Hip Hop festiwalu?

Bosski Roman: Tak. 

 


Dobrywywiad: Jak doszło do twojej wspólpracy z Numerem? On wyszedł z inicjatywą czy ty chciałeś się dograć na ich mixtape. Czy zdziwiła Cię chęć współpracy biorąc pod uwagę, że nie jesteście kojarzeni ze sobą na scenie ?

Bosski Roman: Jeśli ktoś szanuje mój rap i uznaje go za warty, by ujaskrawił kozacki projekt to byłbym idiotą gdybym lekceważył takie oferty. Myślę, że mixtape będzie naprawdę mocny, więc to dla mnie powód do radości, że będę mógł się na nim pokazać. Tam gdzie są dobre brzmienia pojawiam się chętnie.

 

fot. Krzysztof Szlęzak


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: