News
Eminem rozlicza scenę dissując wielu raperów!
Raper wspomina na „Kamikaze” o Joe Buddenie, Lil Pumpie, Lil Yachty’m, Kendricku Lamarze, Lil Wayne’ie i kilku innych.

Od czasu linijek na Donalda Trumpa nie widzieliśmy tak wściekłego Eminema. Wydany dzisiaj z zaskoczenia album „Kamikaze” przynosi nam starego dobrego Marshalla, który rozlicza się ze sceną. Kilka dissów i słów krytyki, a także pochwały dla starych znajomych. Lista osób, o których wspomina raper jest naprawdę długa.
Po pierwszych odsłuchach nowego materiału wyraźnie można zauważyć, że Eminem ma problem z krytyką jego poprzedniego albumu „Revival”, który mocno średnio został przyjęty przez krytyków i słuchaczy. Lil Pump, Kendrick Lamar, Big Sean, J. Cole, Tyler, the Creator, Machine Gun Kelly, Lil Yachty, Lil Wayne, Joe Budden oraz kilku innych zostało wspominanych na „Kamikaze”. Niektórzy z nich pozytywnie, inni zaś otrzymali serię pocisków.
Eminem dissuje
W otwierającym album numerze „The Ringer” obrywa się Lil Yachtowi. Eminem mówi, że ludzie lubię Yachty’ego, ale nie on.
Get this fuckin’ audio out my audio, adios
I can see why people like Lil Yachty, but not me though
Not even dissin’, it just ain’t for me
All I am simply is just an MC
Dalej też pada kilka ksywek. Eminem strzela w kierunku raperów, którzy wybili się na SoundCloudzie. Mowa tu o Lil Pumpie i Lil Xanie. W ostatnim roku ta dwójka zaznaczyła swoją pozycję na scenie i dała się poznać prostymi, hymnowymi tekstami. Jednocześnie raper śle props w kierunku Lil Wayne’a.
Lil Pump, Lil Xan imitate Lil Wayne
I should aim at everybody in the game, pick a name
I’m fed up with being humble
And rumor is I’m hungry
I’m sure you heard rumblings
I heard you wanna rumble like an empty stomach
I heard your mumbling but it’s jumbled in mumbo-jumbo
The era that I’m from will pummel you
That’s what it’s comin’ to
What the fuck are you gonna do, where you runnin’ to?
I’m gonna crumble you and I’ll take a number two
And dump on you if you ain’t Joyner
If you ain’t Kendrick or Cole or Sean then you’re a goner
W kawałku „Lucky You” dostają reprezentanci tzw. mumble rapu.
And mumble, oh fuck it
I’m goin’ for the jugular
This shit is a circus
You clowns that are comin’ up don’t give an ounce of mother fuck
about the ones that were here before you that make raps
W „Not Alike” Eminem wymierza linijki przeciwko Machine Gun Kelly twierdząc, że to słaby artysta.
But next time you don’t gotta use Tech N9ne if you wanna come at me with a sub-machine gun
And I’m talking to you but you already know who the fuck you are, Kelly
I don’t use sublims and sure as fuck don’t sneak-diss
But keep commenting on my daughter Hailie
W „Fall” możemy przypuszczać, że to odwołania do Drake’a i Chance the Rappera i ich albumów „Views” oraz „Coloring book”.
Put me on a track, I go cray on it like a color book
You got some views, but you’re still below me
Mine are higher so when you compare our views you get overlooked
And I don’t say a hook unless I wrote the hook
W tytułowym numerze „Kamikaze” padły też wersy na byłego reprezentanta Shady Records Joe Buddena, który skrytykował ostatni album Eminema.
Somebody tell Budden before I snap
He better fasten it, Or have his body bag get zipped
The closest thing he’s had to hits
Since smacking b*tches
Mocne linijki dotknęły też Tyler, the Creatora. Eminem wypomina mu, że przyznał się do bycia gejem, żeby zwrócić na siebie uwagę.
Tyler create nothing, I see why you called yourself a f*ggot, b*tch
It’s not just ’cause you lack attention
It’s ’cause you worship D12’s balls, you’re sacrilegious
Eminem mówi pozytywnie
W numerze „Greatest” raper wspomina swoich wieloletnich współpracowników Royce da 5’9″ i Denauna Portera.
Revival didn’t go viral!
Denaun and Royce tell me that I should take the high road
W „Stepping Stone” wspominany został nieżyjący Proof, a także rozpad D12. „Nie pożegnaliśmy się z naszą przyjaźnią, ale D12 się rozpadło”.
I just noticed the oomf was gone when we go in the booth
’Cause the truth is the moment that Proof died, so did the group
[…]
I know we kept up our hopes
But the longer we spend livin’ this lie that we live
The less is left for closure, so let’s let this go
It’s not goodbye to our friendship, but D12 is over
Słowa uznania dla Kendricka Lamara, J. Cole’a i Big Seana
Eminem na albumie „Kamikaze” zdecydował się rozliczyć z wieloma raperami, obnażając ich prawdziwe „Ja”. Smucić może jednak to, że obrywa się niektórym również za konstruktywną krytykę poprzedniego albumu Marshalla. Oprócz wielu wściekłych linijek Eminem w wielu miejscach pochwalił także raperów, których uważa za wartościowych.
That’s what it’s comin’ to
What the f*ck are you gonna do, where you runnin’ to?
I’m gonna crumble you and I’ll take a number two
And dump on you if you ain’t Joyner
If you ain’t Kendrick or Cole or Sean then you’re a goner.
Po ostrych linijkach na Yachty’ego i Pumpa, Eminem stwierdza, że Kendrick Lamar jest jednym z niewielu raperów na scenie, którzy potrafią zdobyć jego szacunek. To samo dotyczy J. Cole’a i Big Seana, którzy współpracowali z Eminemem w przeszłości.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Debiutancka walka Popka na Gromdzie nie poszła po jego myśli. Po niecałych 30 sekundach raper leżał już na deskach, na które posłał go Orsu Corsu. Artur Szpilka brutalnie ocenił występ hip-hopowca.
– Nie da się przyjść ze świata koncertów i narkotyków do ringu i walczyć. Nie chciałem głośno mówić przed pojedynkiem, ale zobaczyliśmy z kim walczył… – powiedział Szpila, który jest zawodnikiem KSW.
Co dalej z Popkiem w Gromdzie? – Ze mną bywa różnie. Mogę sobie strzelić w głowę tuż za rogiem, albo wziąć następną walkę – stwierdził artysta.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

W Stanach trwa proces Young Thuga, w którym prokuratura chce dowieść, że przyznał się on w swoich kawałkach do różnych przestępstw. Tymczasem Fat Joe komentując tę sprawę przyznał, że większość numerów, które sam nagrał to ściema.
Fat Joe twierdzi, że kawałki Thuggera nie mogą być wykorzystywane przez prokuraturę jako dowód, bo to tylko rozrywka, która bardzo często nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Na dowód tego raper ujawnił prawdę o swojej twórczości.
– Jestem profesjonalnym raperem od ponad 30 lat. Prawie 95% moich piosenek to kłamstwa – mówi Fat Joe. – Mówię prawdę. Piszę tak, jak czuję się danego dnia. Po prostu jestem kreatywny – dodaje.
Podobne praktyki prokuratura stosowała także w Polsce. W procesie Bonusa RPK, który został skazany na 5,5 roku więzienia prokuratura posiłkowała się w oskarżeniu jego tekstami. Stanowczo przeciwko temu typu praktykom wypowiadali się m.in. Quebonafide, Sokół i Popek.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Tede vs Peja to jeden z najdłuższych i największych konfliktów w polskim rapie. Od 14 lat panowie żywią do siebie dużą urazę. W rozmowie z Szalonym Reporterem warszawski raper ujawnił, dlaczego Rychu nie lubi już Borixona oraz dlaczego tylko z Peją mógłby wejść do oktagonu.
Tede: „Peja to zły człowiek”
Peja twierdzi, że nigdy nie poda ręki Tedemu i nigdy nie będzie on jego kolegą. Poznaniak żywi duża urazę do swojego oponenta, który nie jest mu w tym aspekcie dłużny.
– Nie będe oszukiwał, że lubię Rycha Peję, bo go k*rwa nienawidzę. Nie to, że mu źle życzę, ale to jest po prostu zły człowiek. Sfrustrowany i zły człowiek – mówi Tede w podcaście u Szalonego Reportera.
Dlaczego Peja nie lubi już Borixona?
Tede ujawnił też nieznany dotąd fakt. Kiedy miał on konflikt z Borixonem, Peja stał ramię w ramię z kieleckim raperem. Kiedy jednak w 2021 roku BRX i TDF podali sobie rękę na zgodę, Rychu tego nie wytrzymał.
– On usunął Borixona z Instagramu, kiedy ten się ze mną pogodził. To mówi wszystko o tym człowieku. On tym podświadomie żyje – zdradził Tede.
Borixon i Tede pogodzili się na katowickim koncercie z okazji 20-lecia płyty „S.P.O.R.T.”. W tym roku ukazała się ich wspólna płyta „Fiodor i Borys”.

Peja vs Tede za milion euro
O walce tych dwóch raperów mówi się od dawna. Peja twierdził nawet jakiś czas temu, że odrzucił propozycję miliona złotych za pojawienie się na Fame MMA, ale włodarze federacji temu zaprzeczyli. – Nie składaliśmy Peji oferty 1 mln zł – powiedział Krzysztof Rozpara.
Czy Tede pojawiłby się we freakfightach? Tak, jeżeli na stole pojawi się kwota miliona euro. Drugim warunkiem jest obecność w oktagonie jego oponenta Rycha Peji, bo tylko z nim ma realny konflikt i miałoby to sens.
– On się na to nigdy nie zgodzi, bo on ma więcej do stracenia. Ja jestem lamusem z dobrego domu, który się nigdy nie bił, fajtłapą/fightłapą. A w przypadku, kiedy on by dostał wpi*rdol, byłby lucky punch, to co by się stało? – mówi TDF.
– Chłopie, on przyszedł w dwunastu na solo i nie podszedł do mnie. On w swoim świecie, który go postrzega jako ikonę ulicznego rapu, straciłby w oczach strasznie. Ta bańka mogłaby tego nie zrekompensować, jeśli ktoś ma nie halo pod kopułą – dodaje.
Tede wypowiedział się w wywiadzie na wiele różnych tematów m.in. o Natanie Marconiu. Obok rapera pojawił się gościnnie Daniel Majewski.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Epic Games przygotowało nie lada atrakcję dla graczy „Fortnite”. Już w sobotę, 2 grudnia, o 20:00 polskiego czasu rusza nowy event „Wielki wybuch”, w którym pojawi się sam Eminem.
Nowe wydarzenie pojawi się w „Fortnite” na pół godziny przed startem, byście mogli wskoczyć do gry jeszcze przed jego rozpoczęciem i wyposażyć się w niezbędny sprzęt. Warto podkreślić, że twórcy zachęcają do zabawy w gronie znajomych – w Wielkim Wybuchu mogą uczestniczyć ekipy liczące do czwórki graczy.
Odpaleniu „Wielkiego wybuchu” będzie towarzyszyło wydanie bezpłatnej skórki Marshall Magma, która będzie dostępna po zakończeniu eventu dla każdego biorącego w nim udział gracza. Kilka innych skórek związanych z gigantem rapu trafiło już do sklepu Epic Games, dzięki czemu gracze mogą przybyć na wydarzenie w odpowiednio dostosowanych strojach. Twórcy zadbali o to, byście mogli „przebrać się” za obecne wcielenie Marshalla Mathersa oraz jego starszą wersję – Slima Shady’ego.
Na koniec najważniejsze – punktem kulminacyjnym „Wielkiego wybuchu” będzie koncert Eminema. Wydarzenie zapowiada się jako największa atrakcja w dotychczasowej historii najpopularniejszego battle royale na świecie. Epic Games reklamuje je jako „nowy początek ‘Fortnite’”, co oznacza, że wydarzenia z „Wielkiego wybuchu” mogą mieć duży wpływ na to, jak dalej potoczą się losy gry.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Dzisiejszy dzień z pewnością upłynie pod znakiem jednej z najgorętszych premier tego roku – mowa o albumie ze ścieżką dźwiękową do pierwszej części trylogii „Akademia Pana Kleksa”, która już 5 stycznia wejdzie do kin w całej Polsce. Długo wyczekiwana płyta inspirowana filmem zawiera szereg zaskakujących interpretacji niezapomnianych piosenek, wzbogaconych o współczesne brzmienia. na krązku pojawili się m.in. Sokół i Bedoes.
Album „Akademia Pana Kleksa” to zupełnie nowa muzyczna podróż, w którą chętnie wyruszą zarówno nowe pokolenia słuchaczy, jak i fani filmu z lat 80. Nie zabrakło na nim jednak powrotów do klasycznych melodii. Wiele kultowych piosenek takich jak „Witajcie w Naszej Bajce” i „Na Wyspach Bergamutach” zyskało nowe życie dzięki nieszablonowym pomysłem kolektywu producenckiego Hotel Torino i Mateusza „Matheo” Schmidta, a także brawurowym wykonaniom wspaniałych Artystów, m.in. Igo, Kaśki Sochackiej, Brodki, Artura Rojka, Ralpha Kaminskiego, Bedoesa 2115, Sokoła i sanah.
Album zapowiadały dwa single – liryczny utwór „Jestem Twoją Bajką” w wykonaniu sanah i energetyczna, przebojowa piosenka „Całkiem Nowa Bajka”, bijąca obecnie rekordy popularności.
Akademia Pana Kleksa to uwspółcześniona wersja klasycznej bajki Jana Brzechwy, przemawiająca swoją treścią i formą do najmłodszych, ale i wchodząca w dialog ze starszymi widzami, którzy wciąż pamiętają kultową ekranizację z lat 80.
Wyobraź sobie świat, który tworzy nieograniczona niczym wyobraźnia. Świat, w którym możesz poczuć zapach koloru i usłyszeć jego smak. To świat narysowany umysłem dziecka ale tak jak każdy rysunek ma swoje kontury, tak każdy nawet najpiękniejszy świat ma swoje reguły. Co jeśli je złamiesz? Ta bajka się dopiero pisze…
Dodatkowo w lutym rusza Akademia Pana Kleksa na żywo! Widowiskowa Muzyczna Szkoła Wyobraźni odbędzie się w największych halach w Polsce (w Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie, Trójmieście, Katowicach i Krakowie). Akademia Pana Kleksa na żywo – Muzyczna Szkoła Wyobraźni to duża porcja zabawy i edukacji dla całej rodziny, zrealizowana w widowiskowej formule. Na uczestników czeka mnóstwo wizualnych i muzycznych niespodzianek. Więcej informacji na temat trasy można znaleźć na stronie: www.kleksnazywo.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Alberto postanowił zareagować na powtarzające się komenarze fanów, którzy obierają w konflikcie stronę Grande Connection. Raper uważa, że internetowy twórca manipuluje słuchaczami.
Alberto o Grande: „Robi was w bambuko”
Grande obrał na celownik ekipę GM2L, a także pokazał, że drillowe numery, którymi szczyci się Alberto może robić każdy raper w kraju, bo to nic trudnego. Kiedy pod wpisami Alberto na Instagramie fani zaczęli obierać stronę Grande, Alberto w końcu zabrał głos na ten temat:
– Przecież ten punto jeszcze nikogo nie wyjaśnił. On tylko robi was owieczki w bambuko układając wszystko pod zasięgi, a wy się dajecie, bo macie gardła jak pelikany i ptasi mużdżek. Nawet mi was nie żal, że nie potraficie mieć własnego zdania. To świadczy źle tylko o was! Gwarantuję, że w taki sposób daleko nie zajdziecie na czele z tym grande punto, bo zamiast skupić sie na własnym celu, to tracicie czas, który jest na wagę złota – napisał raper.
Raper kłóci się z fanami
Podopieczny Malika Montany wszedł w dyskusję ze słuchaczami. Zaczął się m.in. przechwalać zarobkami, zaznaczając, że w tym roku zarobił dużo i legalnie. – Jakbym Ci pokazał wykres legalnych zarobków z tego roku, to byś deskę w kiblu obsrał – oznajmił.
Słuchacze zaczęli wytykać raperowi także błędy językowe. – A czy ja Ci wyglądam na Polonistę… No chyba nie, po za tym błędy popełniają tylko ludzie inteligentni właśnie dobrym przykładem Albert Einstein, któremu w szkole za bardzo nie szło, a gdyby nie jego znana każdemu rozkminka na temat teorii względności, to byś nawet nie umiał obliczyć teraz masy swojej głupoty – zripostował Alberto.
Poniżej pełna wymiana zdań między Alberto a komentującymi:

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
Singiel3 dni temu
Przewrót w życiu prywatnym KęKę. Musi zaczynać wszystko od nowa
-
News4 dni temu
Kukon podszywa się pod biłgorajskie zapiekanki w Krakowie
-
News2 dni temu
Popek padł jak mucha w 27 sekund. „Czuję się wygrany”
-
News2 dni temu
Tede bardzo mocno o Peji: „To zły i sfrustrowany człowiek”
-
News2 dni temu
Peja i Gural narzekają na małe pieniądze ze streamingu
-
News3 dni temu
Kizo i Bletka zarobili milion złotych na jednej piosence
-
News5 dni temu
Grande nazywa Alberto pozerem i sam nagrywa na drillu
-
teledysk5 dni temu
Frosti nie strzela w powietrze. Zaczepia Onara i Kubana