Grande podał ksywki raperów, których będzie wyjaśniał

Jak nie masz hajsu na operacje plastyczne i przeszczep włosów to nic nie zrobisz takie życie

LICZY SIĘ WYGLĄD A NIE ŻADNA INICJATYWA

Wystarczy mieć gadane i wystarczy sprawiać wrażenie chłopa, który umie zadbać o swoją kobietę. Naprawdę nic więcej nie trzeba żeby wyrwać jakaś łaskę. A przede wszystkim, to najważniejsze – nie sprawiać wrażenia desperata. Natura naturą ale laski tak jak faceci mają swoje gusta i być może zakolak może zapomnieć o ruchaniu modelek z insta, bo takie wiadomo że lecą na hajs, ale to nie jest tak, że żadna mu nie da, bo jest naprawdę wiele średnich, brzydkich czy nawet ładnych ale biednych, ze wsi albo z sztywnym gustem co do facetów. Tyle produkowania się przez tych wykopków, pewnie też bym taki był jakbym został w Polsce i moje życie wyglądałoby praca/komputer/sen ale wystarczy wyjsc z domu, wyjechać gdzieś do innego miasta/państwa, poznać życie i ludzi i się perspektywa zmienia.

Nie wiem, ja też kiedyś byłem chudy, brzydki (pewnie dalej jestem w oczach wielu ludzi) ale się okazało, że jak miałem 20 lat to byłem targetem dla wielu 30ek i jak się okazuje wiele z nich pragnie komplementow od młodzieniaszka, żeby się poczuć lepiej czy cos. Trochę alkoholu, trochę komplementów i nagle się orientujesz że palisz jointa w swoim pokoju a obok Ciebie seksowna 30ka mówi, żeby to dzisiaj za daleko nie zaszło a z rana CI mówi że dzięki, że jednak zaszło za daleko.
Z reka na sercu, jak się chce to można, kluczem jest być sobą, nie udawać i przede wszystkim mieć wy*ebane, na desperatów kobiety naprawdę mają sensor

Tak jak mówiłem – są różne gusta. Dla innej 170 będzie w sam raz. Aczkolwiek zauważyłem pewną zależność, że takie małe, drobne laski zazwyczaj lecą na wielkich skurczybykow.
Pamiętaj, jak baba jest głupia i wredna i wprost wali teksty że facet to powyżej 180 to Ty mówisz spoko, dla mnie tylko laski do 50kg albo tylko 90/60/90, w końcu jak standardy to w obie strony

Weź przeczytaj jeszcze raz przygłupie, bo wyciągasz jakieś teorie z dvpy między moimi słowami i mi wciskasz cos czego nigdy nie napisałem. Podawałem tylko przykłady. Jakbym pisał na poważnej stronce z poważnymi ludźmi a glamrap by nie miał limitu znaków na wiadomość, to byś miał to lepiej rozpisane. Sens mojej wiadomości był dokładnie taki, że są różne gusta i nie ma jednej konkretnej reguly na to co kto lubi. Są za to pewne standardy i stereotypy, które przytoczyłem wyżej i jasno określiłem ,w nawet z hermetycznych społecznościach , gdzie są twarde stereotypy albo tradycje – i tam się zdarzają wyjątki i tego się cały czas moje wiadomości tyczyły. Obudź się gamoniu i zacznij czytać ze zrozumieniem, bo zmarnowałeś pół strony, żeby zrobić z siebie przygłupa. Beka

Przegrywy obu płci mają też skłonności antyspołeczne i patrzą na ludzi jak na przedmioty oceniając na skali numerycznej wg urody, zasobów finansowych. To już od razu wyklucza ich z grona ludzi, jak można umawiać się z facetem który uważa że jesteś 9/10 czy 2/10 a nie ciekawa osobą

O proszę, internetowy spermiarz a rady daje haha

PS to prawda, facet mający insta jest podejrzany 😀 Jest to do zaakceptowania tylko w przypadku podróżników, muzyków czy projektantów mody, ale żeby zwykły (zwykły oczywiście w cudzysłowie) facet miał insta i prężył klatę na Bahamach? Przecież to jest niesmaczne 😀

Jeśli podejść do tego neutralnie, to pewnie masz rację. Ja jednak podchodzę do tego subiektywnie, przefiltrowując Instagram przez swoją wizję świata, gusta i system wartości. Dlatego w moim odczuciu (i Super Julki zresztą też – ach, dobrze mieć z kimś dobry przelot:), facet ekscytujący się Instagramem to tzipa i tyle – wyjaśnienia są zbędne, każdy wie, o co chodzi 😀 Poza tym dla mnie Instagram jest niewyobrażalną strata czasu, czymś bardzo absorbującym, a niewiele znaczącym w szerszej perspektywie (jeśli spojrzymy na życie horyzontalnie). Zamiast żyć, skupiasz się na pokazywaniu życia, a więc tracisz cenny czas. Nie mówię, że wszystkie instagramy są bezwartościowe. Niektóre osoby chętnie śledzę, bo można się pośmiać, np. Nosowską albo jakieś profile kulinarne czy podróżnicze. Sama mam jednak fejkowe konto i nie widzę sensu, by zakładać „oficjalne”. Nie mam też potrzeby dowartościowywania się lajkami ani chwalenia się swoim życiem. Poza tym bycie influencerka mnie nie interesuje.

Ale podróżnicy muzycy i chłopaki od mody są z gruntu podejrzani!

Jak widzę że TY biegasz po spacerniaku i zaczepiasz ludzi to co mam robić (niby masz pończochę na głowie dla niepoznaki no ale szanujmy się)
Btw mieszkam poza granicami Małpolandu więc u mnie inna godzina ^^

Boże on nie ma nic pod tą SKURZANOM KURTKOM MOTOROWOM

Myślę sobie, że ma coś w sobie, ale nie zakoch.uję się w nim od pierwszego wejrzenia:) Czyli, oceniam go pozytywnie, ale niczego od niego nie chcę:)

Ps już wiem, co mnie banowało 😀 w słowie zakoch.uję jest coś twardego i mięsistego 😀

PS mieszkasz poza granicami Małpolandu? Katastrofa! A już myślałam, że będziemy jeździć do siebie w weekendy i dzielić się wskazówkami dotyczącymi obsługi termomixa oraz częstować się nawzajem swoimi pysznościami (wprost do ust :D)! PS pisałam to już pod Śpiewakiem, ale Ciepłota usunął 😀 Nie tęsknisz za ojczyzną? Ja chyba bym nie mogła mieszkać na emigracji na stałe. Za bardzo jestem przywiązana do języka <3

Zależy też czy piękne północne Kujawy czy południowe patologiczne, Włocławek Sosnowcem Polski środkowo-polnocnej!

Wiemy oczywiście że trolujesz pani z tym włoclawkiem, należy pamiętać z krążą drapieżniki dookola nas, podglądają zza bananowców

Temskniem ale od czegóż mam samoloty, ach nie ma to jak lądowanie nad Małpiarnią o północy gdy pilot kołuje w nieskończoność nad miastem Xxx i czujesz że to anioły kołyszą cię w ramionach a zaraz usłyszysz przekleństwa z dźwięcznym R, kizo z telefonów i bilbordy z rozenek❤️

I jako prawdziwy facet powiem Ci, że tak – często myślę fivtem, ale wierz mi do łóżka nie wezmę kogoś z kim nie czuje chemii, sam wygląd nic nie znaczy. Nieraz mam tak, że poznaje kogoś, myślę wow ale rakieta ale jak zamienię parę słów, poznam lepiej to mnie z automatu odrzuca od niej. Np bardzo nie lubię wulgarnych kobiet,jednocześnie jest to mój typ femme fatale

Jeszcze jedna uwaga-mezczyzni nie są w stanie rozpoznać że kobieta ma coś „ulepszone” jeśli to nie bije po oczach albo jest zrobione DOBRZE. Często też mówią jedno a myślą drugie 🙂 lubią naturalne zapięte pod szyję Kasie studentkę ale podduszają węża pod wyuzdaną Dżennifer lat 40 miseczka FF 🙂 tak jak i kobiety: ojej żadna nie lubi spompowanych sebixów troglodytów a jednak. A JEDNAK CZASAMI GDY NIKT NIE WIDZI.
To raz, a dwa że koleżanki które robiły usta wyglądały jak pokemony przez pierwsze parę miesięcy a potem jak to się ułożyło i prawe zniknęło (pozostawiając jednak te usta pełniejsze zamiast wąskich kreseczek) to wyglądają lepiej. I rozumiem że ludzie wolą być nawet wulgarni czy sztuczni niż boleśnie średni. Czasem to jest wybór między niewidzialnością a „o patrz ale się oszpeciła a pewnie wcześniej była ładna”

Ale wiesz co one na tym zarabiają często (dużo też to kradzione konta, kradzione zdjęcia, ai deepfejki ;)prowadzone przez mężczyzn)
Tu ktoś wyśle donejta, tam ściągną jelenia na onlyfans, tu załapią bieda sesje zdjęciową promującą bluzy polskiego rapera! albo jakieś chińskie stringi, czy zapozuja do kalendarza producenta kolanek do zlewu.
Może zatańczy w teledysku diskopolo?może zostanie ring-girl może poczłapie po wybiegu w worku na śmieci ze skrzydłami anioła
Lepsze to niż ciągnąć paleciaka i siedzieć na kasie miesiąc z dniówke modelki.
Na hostessę wystawią do promocji sera a może i martini?! na 3dniowa imprezę z zapoconymi biznesmenami, może zalapie sponsora może męża? CLIMBING SOCIAL LADDER! Jak jesteś marzenką z Koklusza i nie masz zdolności intelektualnych czy talentu do wyplatania koszyków to chyba odpowiednia droga 🙂
A marzenka czy innymi biedamodelkami z insta przejmują się tylko głupi chłopcy na ich poziomie no kto normalny z penizem oprócz artystów ma Instagram 😉

Ja tam bym wybrała ciągnięcie paleciaka, ale ja jestem pop.iepszona, nie cierpię chodzić na łatwiznę 😀

Nie mogę się zgodzić. Dorosły człowiek potrafi zarządzać swoimi finansami, nawet jeśli zarabia niewiele. To kwestia wyrzeczeń, umiejętności oszczędzania. Przykład? Proszę bardzo, pierwszy z brzegu: emeryci. Nikt lepiej od nich nie zarządza swoim budżetem, ale to jest pokolenie, które rozumie, co oznacza słowo odpowiedzialność.

Nigdy się nie zgodzę z tezą, że „pozostaje insta”. Jak ktoś nie chce sobie ubrudzić rączek pracą, to owszem, ale nawet dla niezbyt rozgarniętych panien znajdzie się uczciwe zajęcie. Nie mówię, że zarabianie na Insta nie jest uczciwe, ale dla mnie jest uwłaczające godności i pozbawione ambicji. I nieprawdą też jest, że osoby z kapitałem intelektualnym będą chciały iść wyżej. Tu nie chodzi o to, co masz w głowie, ale o charakter. Ktoś może być bystry, ale chciwy, a wiec nie pójdzie do pracy, tylko będzie kombinował, jak szybko się wzbogacić po linii najmniejszego oporu.

czy YT*

Wyrwać*

Dużo literówek i błędów, nawet mi nie wstyd jbc qrwe ortografię składnię i polonistykę polonistki zabić i rozpędzić na cztery wiatry

Zaakceptowałabym swój los, nie każdy musi mieć dwójki z przodu:) Ja naprawdę uważam, że z każdej sytuacji jest wyjście i nie trzeba sprzedawać swojego ciała. Jestem o tym tak głęboko przekonana, że chyba dowierciłam się już do jądra Ziemi i dziś czeka nas upragniony koniec świata 😀 Myślę, że na tym grząskim gruncie nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. Ty masz do tego bardziej pobłażliwe podejście, ja odwrotnie – „dostaję furii” (cytując Tuska [dziś wcielamy się w patusów – Ty w Olszowego, ja w Tuska :D]), kiedy czytam „pokazać raz czy dwa sutki do kamerki, naprawdę wszystko się we mnie gotuje w środku 😀 i to nie jest kwestia pruderii czy innych bzdur, ale zasad. Dla Ciebie jest to akceptowalne w niektórych przypadkach, dla mnie jest to nieakceptowalne w żadnym wypadku. Co oczywiście nie oznacza, że będę teraz tracić energię na poniżanie pań, które się tym parają, zwisa mi to. Po prostu nigdy tego nie poprę.

PS a dostaję furii (zaciskam właśnie pięść jak Tusk w co drugim wydaniu świadomości), bo naprawdę niezwykle ciężko mi pojąć, zrozumieć, jak wiele osób nie ma obecnie żadnych zasad, do wszystkiego podchodzą tak bardzo lekko, by nie rzec – lekkomyślnie, praktycznie w niczym nie widząc niczego złego, niepokojącego. Ja nawet bez zbytniego zagłębiania się w temat, od razu potrafię ocenić, jak bardzo niebezpiecznym i destrukcyjnym zjawiskiem jest Onlyfans. Moja furia jest tym większa , im większe jest przyzwolenie społeczne na to, ba – przyklaskiwanie temu lub podczepianie tego pod feminizm. Nie – Onlyfans to zło! Kamerki to zło! Nie pisz proszę, że lepiej pokazać sutki raz czy dwa niż być pogardzaną babą. Nikt normalny nie będzie nią pogardzał. Nie musi się bać. Nie musi się upadlać. Dobrzy ludzie nie pozwolą jej zginąć. Tak trudno to zrozumieć?

Ale nie gorszy mnie to moralnie, bardziej mnie gorszą chłopcy promujący bycie agresywnym, nieszanowanie kobiet, złodziejstwo, narkomaństwo hehe znęcanie się nad słabszymi
Myślę że najcenniejsze co mamy to mózg i „dusza” a prostytuujac się uzyczasz tylko tzipe/peniz/ręce to tylko mięsne bezmyślne części ciała, są twoje,jeśli chcesz ich tak używać droga wolna
Gorzej sprzedać umysł i niewinność duchową!

Doczekałaś się pierwszego minusa ode mnie, masz prawo dziś nie zasnąć 😀 Niestety nie zgodzę się z Tobą! Ja bym wstawiła! Nie jadłabym przez rok, ale bym wstawiła! Ale ja jestem człowiekiem dyscypliny, bliżej mi do samuraja, buddyjskiego mnicha lub do żołnierza walczącego w Wietnamie niż do instagramowej księżniczki.

Nie gorszy Cię to moralnie? Naprawdę? Aż dziw, że jesteś kobietą. Takiej wypowiedzi spodziewałabym się prędzej po mężczyźnie. Faceci potępiają Onlyfans, ale w głębi duszy wcale im to nie przeszkadza. Dlaczego? Bo po prostu lubią seks. Lubią też jak kobieta to lubi. Lubią jak panienki się przed nimi wdzięczą i widać, że sprawia im to przyjemność. Nieważne, czy za to płacą czy nie. Liczy się efekt. Uprzedmiotowienie kobiet, łatwa dostępność do kobiet, tak naprawdę im się podoba, ale nigdy nie przyznają się do tego otwarcie. Do tego dochodzą kwestie społeczno-ekonomiczne. Faceci wolą jak kobiety parają się „gorszym” zajęciem od nich, mniej odpowiedzialnym. Lwia część męskiej generacji, zwłaszcza tej szownistycznej (a to naprawdę nie mały procent), będzie się cieszyć, że sami wykonują ambitne zawody, a kobiety jarają się wirtualną prostytucją. To im na rękę, bo mogą się wtedy czuć lepsi od kobiet. Patriarchat XXI przybiera właśnie taką formę. Onlyfans nie ma nic wspólnego z feminizmem.

PS aaa i jest jeszcze typ faceta, który będzie się jarał tym, że jego kobieta zarabia ciałem i inni samce walą sobie pod nią konia. Ale to raczej zaburzony, zakompleksiony typ, które chce sobie coś udowodnić.

A odnośnie kobiety bez zęba na przedzie:) Patrzymy na to z dwóch odmiennych pespektyw. Ty wyznajesz tezę, że „cel uświęca środki”, a ja „nie można zaprzedać duszy diabłu”. Stoimy do siebie tak daleko – po dwóch przeciwległych biegunach, że nawet nie widać, jak pokazujemy sobie faki:) Wg mojej metodologii myślenia, osobie niezaradnej trzeba pomóc, jeśli jest niewydolna. Natomiast Twoja metodologia myślenia proponuje jej zanurzenie się w jeszcze większą patologię. Oferujesz jej pozorne szczęście, a ja prawdziwe. Życzę Ci, abyś kiedyś to zrozumiała 🙂 Aha i jeszcze jedno – sprzedając ciało, sprzedajesz także duszę, a może głównie duszę.

PS i jeśli ze sobą rozmawiamy, to oczekuję, że będziemy się wzajemnie szanować:) Piszesz, że moralnie naganna jest dla Ciebie agresja, tymczasem celujesz do mnie z dużego kalibra, pisząc, że praca w reklamie to kur.wienie się intelektualne i sprzedawanie duszy 😀 Gdzie w tym delikatność i empatia?:)

Chciałabym Cię jeszcze przeprosić, że na Ciebie naskoczyłam. Po pierwsze nie zrozumiałam żartu. Te odpowiedzi tak dziwnie się czasem układają, że nie połączyłam faktów, że nawiązujesz żartobliwie do jednej z moich wcześniejszych odpowiedzi. Myślałam, że postanowiłaś mi dopiec, bo Cię zminusowałam i nie zgodziłam się z Tobą. Poza tym byłam cała w emocjach i nie myślałam do końca racjonalnie. Onlyfans to dla mnie dość drażliwy i nieprzepracowany temat, dlatego chyba już zawsze będę reagować na niego nad wyraz emocjonalnie. Mogłabym go przepracować u psychologa, ale wolę kupić sobie za to szpilki facet w którym się jakiś czas temu podkochiwałam nie jest wart togo, bym wylewała na kozetce żale na temat półnagich dziewczyn, które nie dorastają mi pięt. Niestety najprawdopodobniej zadurzyłam się w mężczyźnie uzależnionym od pornografii i seksu. Dla kobiety chcącej być tą jedyną jak Szymborska dla Kornela, nie jest to łatwy temat do strawienia. Na szczęście jest już za mną.

Dokladnie

Idź jeszcze raz do tego maca i dobrze się jej przypatrz, a potem szybko do kibla i z pamięci lecisz staaary masz kontrole nad wszystkim robisz z nią co chcesz potem wycierasz fiutka i masz bekę z tej laski że cię odrzuciła a ty ją zbeszczesciles. A no i kase na psycholożkę będziesz mógł wydać na coś innego nie wiem jakieś jedzenie albo grę na konsole

co za leb i przegryw hahahaha

Liczy się (atrakcyjność u mężczyzn) jbc zasoby

Ale z resztą się zgadzam
Aczkolwiek bym postawiła również na zasoby intelektualne, charakterologiczne, osobowościowe i mięśniowe 🙂

Z tego co wiadomo Ostróda wjechała na ostro Warszawę ze sprzętem.
A teraz strzały na instagramie 😀

Grande niech troche spokojnieje i zacznie łagodzić a nie się spierać.
.
Przeczytaj !
Proszę Cię abyśmy w nowym roku zaczęli w końcu normalnie rozmawiać i zakończyli wyzywanie.
Wierzę, żę w nowym roku pańskim 2023 wśród wszystkich użytkowników portalu GlamRap.pl nastąpi zdecydowana przemiana.
Więrzę że zakończymy zbędne spory i waśnie, zakończymy wyzywanie. A następnie zapanuje zgoda i podamy sobie ręcę.
Proszę właśnie Ciebie abyś wziął udział w dobrej zmianie!
Przyjmij mój znak pokoju i zróbmy coś dobrego razem, przestańmy się wyzywać, szydzić z siebie i krytykować. Wybaczmy swoje grzechy.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
#StopObrażeniom
Dzielenie się opinią jest cenne, ale nie może ranić innych.

To jest tak zwana mentalność rozjuszonego chłopa z widłami. A co najgorsze polskie pseudo elity tez ja maja. Ale mysle ze to sie zmienia powoli.

Tps to ten co zostal przecwelony i od tej pory sie jąka?

Bo nikt tam dowcipów żadnych nie opowiadał. Nie wspominając już o tym, że przynajmniej większość z nich to solidne najmniej 7/10 jak na pOlki (znakomita nadreprezentacja tych atrakcyjnych różowych). Zazwyczaj pracuję w 100% z samymi niebieskimi paskami, a z różowymi ze swojej firmy co najwyżej kontakt telefoniczny. Ale jak na żywo z nimi rozmawiałam to czułem się jakiś wydrenowany z energii i inicjatywy. Jak ma to niby spełniać definicję „spokojnego koegzystowania”? Innego razu jak musiałem sobie pomykać po korytarzu w tym biurze obok tych juleczek to co chwilę czułem od nich jakąś paraliżującą aurę. Tyle szczęścia, że to zupełnie obcy ludzie, więc nie musiałem i nawet nie chciałem z nimi rozmawiać. Za to rozmawiając z właścicielem tej firmy nie miałem żadnych problemów. Facet był poważny, ale nie taki spięty jak plandeka na żuku. Ważna persona, a wygodniej mi się z nim rozmawiało niż przebywając w jednym pomieszczeniu z pOlka.