News
Jak działa Olis?
Zasady funkcjonowania krajowej listy sprzedaży płyt objaśnia Marcin „Tytus” Grabski.

Szef i założyciel wytwórni Asfalt Records – Marcin “Tytus” Grabski był gościem audycji “Ras w Tygodniu” na antenie newonce.radio. Wspólnie z Arkiem Sitarzem (½ Rasmentalism) rozmawiali m.in. o zakończonej niedawno kolejnej edycji Open’er Festival i podsumowali występy asfaltowych artystów na tej imprezie. Tytus opowiedział też o tym, jak to jest prowadzić firmę fonograficzną w Polsce, jaką wytwórnią inspirował się, gdy zakładał Asfalt, oraz jak zaczęła się jego współpraca z O.S.T.R.-em.
Odpowiedział też na inne kluczowe pytania, w tym m.in. o to, z którym raperem chciałby podpisać kontrakt i czy Asfalt w obecnym kształcie jest spełnieniem Jego marzeń. No i na to jedno najważniejsze, które nurtuje ludzi w całym kraju – czy można wierzyć polskiej liście najlepiej sprzedających się płyt?
Jak działa Olis?
W każdy czwartek Związek Producentów Audio i Wideo publikuje zestawienie 50 najlepiej sprzedających się płyt w danym tygodniu. Zestawienie powstaje w oparciu o dane sprzedaży sklepów uczestniczących w projekcie, do którego należą największe sieciówki np. Empik, Saturn i Media Markt, sklepy internetowe oraz sklepy niezależne. Według Tytusa Olis w naszym kraju jest mocno przeceniony. – Zwracam uwagę, że jest to lista względna, to znaczy pierwszego miejsca nie dostaje się za sprzedaż określonej ilości płyt, tylko dostaje się za to, że się sprzedało więcej, niż ten ktoś na drugim miejscu. To tak się ciągnie do 50 miejsca, a potem ciągnie się jeszcze dalej, bo nie wszyscy wiedzą, że jest tzw. Dark Olis – tłumaczy. Tzw. Dark Olis to druga część zestawiania od 51 do 100 miejsca, która nie jest publikowana. Widzi go jedynie branża muzyczna.
Grabski zwraca uwagę na to, że czasem można sprzedać niewiele płyt i zdobyć pierwsze miejsce w zestawieniu lub sprzedać ich relatywnie dużo i nie zdobyć Olisu. Wszystko zależy od okresu, w którym dany krążek pojawi się w zestawieniu. – Artysta, który wskoczył na pierwsze miejsce w listopadzie, a artysta, który wskoczył w czerwcu, to są zupełnie dwie różne ligi. Można sprzedać bardzo mało płyt i wylądować w topce Olisu w sezonie ogórkowym. A w tym listopadzie przed świętami jest ciężko. Szczególnie, że te składanki świąteczne walczą sztywniutko i mają mocnego handicapa – wyjaśnia wydawca.
„Białe fałszerstwo Olisu”
Szef Asfaltu wspomniał również o tzw. umbrelli. To akcja marketingowa Empiku, która potrafi wypromować dane wydawnictwo nawet do złotej płyty. Mowa tu o polecanych przy kasie pozycjach, które są mocno przecenione. – Białe fałszerstwo polega na tym, że wjeżdża tak zwana umbrella. To jest tool marketingowo-promocyjny Empiku polegający na tym, że podchodzisz do kasy, kupujesz książkę „jak być lubianym”, a pani ci mówi: „a może jeszcze czekoladę z orzechami za 10 zł. A może płytę, nie powiem kogo za 10 zł”. Umbrella polega na tym, że stosuje się strasznie duże zniżki cenowe na wybrane produkty, których Empik chce się pozbyć – tłumaczy Tytus. Według niego, dzięki tego typu promocji w tydzień Empik może sprzedać we wszystkich swoich salonach od 10 do 15 tysięcy płyt.
Jak zauważa Tytus lista Olis mówi niewiele, a pierwsze miejsce nie oznacza wcale dużej sprzedaży. Warto zwrócić uwagę na inne składowe, dzieki którym możemy poznać, który album osiągnął sukces. – Nie patrzcie na to, kto zadebiutował na pierwszym, drugim czy trzecim miejscu Olisu. Patrzcie ile tygodni ktoś się w tym Olisie utrzymuje, bo to jest istotne. To jest wyznacznik. Jeżeli ktoś się trzyma 20-25 tygodni czy nawet 3 miesiące, to znaczy, że tam cały czas ludzie kupują ta płytę i to jest sukces. To są wtedy takie prawdziwe złota fizyczne, prawdziwe platyny fizyczne – wyjaśnia.
Polski hip-hop sprzedaje najwięcej płyt
Każdego tygodnia możemy zobaczyć w zestawieniu najlepiej sprzedających się płyt, co najmniej kilkanaście pozycji rapowych. Zdarzają się nawet okresy, kiedy jest ich nawet ponad 20, a jeden artysta wprowadza na listę nawet 4 swoje płyty w tym samym czasie. – Polski hip-hop sprzedaje najwięcej płyt. Tych płyt wychodzi najwięcej. Jest bardzo dużo artystów i zespołów hip-hopwych. Więcej, niż w innych gałęziach muzyki. Gramy najwięcej koncertów, mamy najwięcej fanów, najwięcej publiczności, więc ten Olis jak gdyby pod nasze dyktando teraz wygląda – uważa Grabski.
Rap rządzi na Olisie, ale nie ma go w radiu
Mimo tendencji rozwojowej, gdzie polski hip-hop jest na topie polskiej fonografii, nie ma go prawie wcale w radiu. – W stacjach radiowych polski hip-hop praktycznie nie istnieje. Grane są tylko te rzeczy, które zostały pobłogosławione przez dyrektorów muzycznych jako hity popowe i to nie jest nic pejoratywnego – mówi Tytus podkreślając, że czasem w Esce możemy usłyszeć utwór „Kochana Polsko” Ostrego. Skąd ten kawałek w mainstreamowej stacji? – Dostał łatkę hitu popowego i na takiej zasadzie jest grany. Ale żaden numer hip-hopowy, czy ambitny, czy intelektualny, czy uliczny tam nie poleci. To jest też część szerszego problemu nie grania rapu w stacjach radiowych na świecie, nie tylko w Polsce – twierdzi wydawca.
Poniżej zapoznacie się z pełnym wywiadem z Marcinem Grabskim. Cotygodniowe wydanie Olisu można śledzić pod tagiem #Olis
Listen to „Ras w Tygodniu 11.07.2018 + Marcin „Tytus” Grabski” on Spreaker.

-
News5 dni temu
Syn Ghostface’a Killaha: „Jesteś martwy dla wszystkich swoich dzieci”
-
News4 dni temu
Alberto i Josef Bratan byli blisko deportacji do Angoli
-
News2 dni temu
To koniec federacji Malika Montany? „Utrzymują relacje z Kadyrowem”
-
News14 godzin temu
Malik wycofuje się ze współpracy z High League? „Opuszcza statek”
-
News2 dni temu
Kubańczyk mówi otwarcie, że robi „pop do radia” i zarabia ogromne pieniądze
-
News2 dni temu
Koro kpi z Josefa Bratana
-
News2 dni temu
Suja dostał własny program w telewizji
-
News4 dni temu
Kali stworzył mobilne studio i podróżuje po Polsce nagrywając płytę
W dupe se wsadzcie transy tego Olisa. Chuja jest warte zestawienie w ktorym nie ma podanej ilosci sprzedanych plyt. Chuj to kogo obchodzi na jakim miejscu jest, skoro nie ma danych. A danych nie ma bo wstyd napisac, ze jakis cwel sprzedal w miesiac 67 płyt.
Napisał przegryw który wysrał parę jęków frustracji na portalu dla gimbusów.
Chyba logiczne, że wszędzie 1 miejsce jest za największą ilość sprzedanych płyt w danym tygodniu, a nie za sprzedaż określonej ilości.
Tak samo jest wszędzie. Możesz być królem strzelców w danej lidze z 15 bramkami, a za 3 lata 25 nie da ci pierwszego.
Serio musiał to tłumaczyć?
A dla mnie to było ciekawe. Nie wiedziałem o różnicy między wybijaniem się na pierwsze miejsce w lecie i przed Bożym Narodzeniem.
Przecież to jest oczywiste że na gwiazdke najwięcej płyt opychają..
Chuja. Ciekawe jest jedynie info o dark olisie. Jak myślicie ile ma ten na 100 miejscu?
Około setki może albo mniej
około setki to ma ten z 50 czasami
https://youtu.be/9lpT4xwgypg
kogo to kurwa obchodzi jakis pierdolony olis, mam w dupie jak to dziala, mnie intetesuje jak dziala moj nowy maserati