News
Jakub Grabowski: maxi singiel, pierwszy featuring i freestyle o Nitro
Działo się na SBM FFestiwalu.
Zgodnie z oczekiwaniami Jakub Grabowski wystąpił na SBM FFestiwalu. Jego koncert odbył się w sobotę po południu. Otrzymaliśmy też maxisingiel „Mój przykry lajf”.
Kilka godzin przed występem Jakuba w line-upie festiwalu doszło do pewnych zmian i pojawiła się pozycja „TBA”. Wtedy już jasnym było to, że tego dnia pojawi się on na scenie.
Podczas występu rapera można było zdobyć maxisingiel „Mój przykry lajf”. Na płycie pojaiwł się remix z udziałem Filipka. Ponadto Kuba poinformował ze sceny, że niedługo ukaże się jego numer z Filipkiem.
Jakub Grabowski: „Walczę lepiej niż Nitrozyniak”
Podczas występu Kuby nie zabrakło też freestyle’u, w którym pojawiły się odniesienia do popularnego youtubera The Nitrozyniaka. – Jadę właśnie, włączył nitro rozmikna, ale walczę lepiej niż Nitrozyniak. Wiecie kto to jest, to Jakub z Ciechanowa (…) Nitro, teraz ja będę tu komentował – nawinął Kuba.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Numer Raz przestał w siebie wierzyć przez Tedego
„W tym momencie uważam, że jest bardzo kiepskim raperem”.
Tede przyzwyczaił do tego, że jest w złych relacjach z większością osób, z którymi kiedyś blisko współpracował. Nie inaczej wygląda kwestia z Numerem. Mimo iż obaj stworzyli jedną z najważniejszych płyt w historii polskiego rapu, od kilku lat nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu i jednocześnie nie szczędzą wzajemnie gorzkich słów. Aktualne refleksje na temat Tedego autorstwa Numer zostały przedstawione w rozmowie z Borysem Kaltermannem.
Numer Raz mógł mieć powody do kompleksów wobec kolegi, z którym tworzył Warszafski Deszcz. Według powszechnej opinii fanów rapu, to właśnie on był słabszym ogniwem tego składu, co najdobitniej pokazało nikłe zainteresowanie słuchaczy jego solową twórczością. Najwyższa pozycja, którą zajęła jego płyta na OLiS przez 20 lat od debiutu, to 27 miejsce w 2009 roku, co oczywiście nie wystarczyło do wyróżnienia złotą płytą. Numer zawsze był muzycznie w cieniu TDF’a, co finalnie odbiło się na jego psychice. Wszystko za sprawą wizyt w studiu Wielkie Joł, gdzie stał się obiektem docinek Tedego.
– Tam takiej możliwości nie miałem, ponieważ gdy był mój czas studyjny, no to oczywiście przychodził Jacek no i szydził ze mnie. I to szydzenie z mojej osoby bardzo mocno odbiło się też na mnie gdzieś tam. Bo ja bardzo mocno przestałem w siebie wierzyć i to był główny punkt zwrotny, gdy nie byłem w stanie wydać plyty – przyznał szczerze Numer. Okazuje się, że przestał też cenić nagrywki byłego kolegi. – W tym momencie uważam, że jest bardzo kiepskim raperem. (…) Dzisiaj nie mogę go słuchać – wyjawił, jednocześnie podkreślając, że do wydania płyty „Vanillahajs” traktował go jako „jednego z najwybitniejszych polskich raperów”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Filipek ujawnił kwotę, jaką otrzymał za walkę na Fame MMA
Dzisiaj, mało który zawodnik zawalczyłby za podobne pieniądze.
W 2019 roku Filipek w pierwszej swojej walce zmierzył się z Rybą, z którym przegrał. Raper ujawnił po latach, jakie wynagrodzenie otrzymał za ten pojedynek.
O gażach wypłacanych przez Fame MMA krążą już legendy. Najpopularniejsi raperzy w kraju mogą obecnie liczyć podobno na kilkumilionowe wynagrodzenie (Tede – 4 mln, Quebonafide – 6 mln). Kilka lat temu nie były one jednak tak okazałe. Filipek ujawnił, że za swoją pierwszą walkę otrzymał nieco ponad 10 tys. złotych.
– Za pierwszą walkę dostałem 12 tysięcy złotych. Wiem, że to była jedna z większych gaż na tamten moment w Fame MMA. To były dla mnie duże pieniądze. To był okres, gdy ja studiowałem dziennie, więc nie mogłem chodzić do pracy, a z rapu nie „kapało” jeszcze jakoś bardzo dużo – ujawnił raper w rozmowie z cwierkaja.pl.
Do tej pory Filipek dla Fame MMA stoczył dziewięć walk. Cztery razy udało mu się wygrać, a pięciokrotnie musiał uznać wyższość rywali.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Krzysztof Rutkowski robi z 12-letniego syna rapera?
„Ktoś ci wbija na altanę, wbijam ja – bomba, gleba i pozamiatane”.
Obwieszony kajdanami syn Krzysztofa Rutkowskiego próbuje swoich sił w rapie? Detektyw coraz śmielej oswaja 12-latka ze światem showbiznesu.
O bracie Natalii Kukulskiej – Pikeju dawno już zapomnieliśmy. Alan Krupa, czyli syn Edyty Górniak wciąż od czasu do czasu przewija się w przestrzeni rapowej. Podobnie jest z synem Michała Wiśniewskiego – Wisnivem. Tym razem rapować zaczął również syn najsłynniejszego detektywa w Polsce.
— Joł, joł, joł, zaczynamy rapsy. Kiedy ktoś cię łapie za katanę, wbijam ja: bomba, gleba i pozamiatane. Kiedy ktoś ci wbija na altanę, wbijam ja — bomba, gleba i pozamiatane — rapuje Krzysztof Rutkowski junior na instagramowym profilu swojego ojca.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Krzysztof Ibisz nagrywa TikToki pod muzykę Bonusa RPK
Ah, ta dzisiejsza młodzież – śmieją się słuchacze.
Krzysztof Ibisz w dalszym ciągu romansuje z hip-hopem. Tym razem nagrał TikToka pod kultowy kawałek Bonusa RPK.
W ubiegłym roku prezenter telewizyjny wziął udział w akcji SBM Starter, tak właściwie wkręcając z Yachu Produkcja pół Internetu, bo jego zwrotka została stworzona przez AI. Tym razem jednak sztuczna inteligencja nie wspiera Pana Krzysztofa.
Nagrał on TikToka pod kultowy numer „Relax 100%” Bonusa RPK. Słuchacze podłapali trolling i także postanowili dodać coś od siebie: „To już jest chyba ten młodzieńczy bunt”, „Coraz młodsi słuchają Bonusa RPK”, „Jedyny w PL który będzie musiał oddać dowód i wyrobić legitymację” – komentują.
@ibisz_oficjalnie 😎😎😎
♬ Relax 100% – Bonus RPK
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Polski DJ stworzył nową płytę Wu-Tang Clanu, ale bez Wu-Tang Clanu
„Pomysł ten wpadł mi po koncercie z Liroyem”.
DJ HWR, którego spotkaliśmy na gali Popkillery, pochwalił się przed naszymi kamerami niecodziennym projektem. Stworzył on… nową płytę Wu-Tang Clanu.
– Pomysł ten wpadł mi po koncercie z Liroyem. My ogólnie jesteśmy fanami Wu-Tang Clanu. bardzo dużo słuchamy tej muzyki, oglądamy wywiady i jaramy się całą ta otoczką. Tak się zajarałem tym wszystkim, że postanowiłem zrobić mixtape w całości wyprodukowany przeze mnie. Powyciągałem acapelle z utworów, których do tej pory nikt nie remiksował i zrobiłem taki kolaż, jakbym stworzył nową płytę Wu-tang Clanu, tylko bez Wu-Tang Clanu – mówi HWR w rozmowie z Oskarem Brzostowskim.
Płyta ta już powstała, a więcej na jej temat dowiecie się z poniższej rozmowy.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
W ubiegłą sobotę w łódzkiej Atlas Arenie odbyła się druga edycja 120 Rap Fest – rapowej domówki organizowanej przez Ostrego. Frekwencja dopisała, a według relacji widzów atmosfera była legendarna.
Imprezę rozpoczął suport młodych wychowanków Tabasko Nagrania – nowej wytwórni założonej przez Ostrego. Chwilę po 20 na scenie pojawili się kolejno Eliasz, Młody Olisadebe i LUCK7. Pierwszym głównym gościem domówki był Asster, który mimo różnicy wieku złapał z publicznością bardzo dobry kontakt, m.in. rozświetlając Atlas Arenę setkami światełek z telefonów. Następnie na scenie pojawił się Sarius, który zaprezentował kilka numerów z najnowszej płyty oraz kilka największych hitów.
Potem na scenie pojawił się Donguralesko, do którego po dłuższej chwili dołączył Waldemar Kasta. Na jeden utwór udało się zjednoczyć legendarny K.A.S.T.A. Skład, a obaj panowie wykonali kultowe “Peryferie” pierwszy raz od kilkunastu lat. Niestety był to też prawdopodobnie ostatni taki występ, gdyż chwilę potem Waldemar Kasta ogłosił zakończenie rapowej kariery.
Następnie na scenie pojawili się Pokahontaz, Eldo i JWP, którzy podnieśli temperaturę w Atlas Arenie! Potem kolejno na scenie pojawiali się Polska Wersja, Peja/Slums Attack oraz Molesta – podkręcając jeszcze bardziej koncertowe emocje. Około północy na scenie pojawił się O.S.T.R.. Adam urozmaicił show gośćmi z Wielkiej Brytanii, a także wykonał trzy utwory z najnowszej płyty “Poczekaj, sprawdzę w telefonie” nagranej wspólnie z Młodym Olisadebe, Eliaszem i LUCK7.
Wisienką na torcie było jednak wspólne wykonanie nowego utworu z Eldo – Sentymentalnie, który był jednocześnie ostatnim występem tego wieczoru, który zakończył się punktualnie o godzinie 1:00 w nocy.
Kolejna edycja już za rok! Wychodzi na to, że narodziła się nowa świecka tradycja, Kwiecień, Łódź, Atlas Arena – domówka u Ostrego!
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temu
Suja pokazał wystrój pokoju, w którym mieszka
-
News13 godzin temu
Po śmierci Magika rodzina miała pretensje do Rahima i Fokusa
-
News1 dzień temu
Filipek ujawnił kwotę, jaką otrzymał za walkę na Fame MMA
-
News4 dni temu
Legenda półświatka odpowiada Sentino i nazywa go wioskowym idiotą
-
News3 dni temu
Gangi z galerii Posnania to wymysł ludzi? Gural komentuje
-
News1 dzień temu
Pawbeats na Evereście – to nawet nie jest on
-
News2 dni temu
Krzysztof Ibisz nagrywa TikToki pod muzykę Bonusa RPK
-
News2 dni temu
Oliwka Brazil ogłosiła zaskakującą współpracę