Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

MAXIM/BLAZE: „HIP HOP ZACZYNA SIĘ STAWAĆ KULTURĄ MASOWĄ”

Opublikowany

 

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego młodzi artyści biorą udział w różnych konkursach muzycznych, co myślą kiedy wygrywają i co daje im duża wytwórnia, w którą wchodzą? Właśnie między innymi o tym w poniższym wywiadzie z duetem Maxim & Blaze, który zasilił niedawno grono Aloha Entertainment.

 

Patrycja: Jesteście dobrym przykładem tego, że czasami warto wziąć udział w konkursie muzycznym. Dzięki niemu jesteście w szeregach Alohy. Jak z perspektywy czasu patrzycie na udział i całą formę konkursu, który odbył się w ramach Mazury Hip Hop Festiwal?
Maxim:
Konkursy muzyczne związane z rapem są dziś dość mocno kontrowersyjne. Jednak ten w ramach MHHF w dużej mierze na bezpośrednim zaprezentowaniu się na scenie. Oczywiście, pierwszy etap polegał na nadesłaniu demówki, co pozwoliło wyłonić tych, którzy prezentują odpowiedni poziom. Jednak później to ludzie decydowali o tym, kto przechodzi dalej. Nam udało się pokonać wszystkie ekipy i wygrać całą inicjatywę. Sam występ na takim festiwalu to jeden z najfajniejszych koncertów, jakie udało się do tej pory zagrać. Z resztą poświęciłem na ten temat jedną ze zwrotek na mojej solowej płycie ‘maxymalnie’, zachęcam do sprawdzenia: "Niezapomniane".

Blaze: Bardzo pozytywnie, byliśmy mega zadowoleni, że udało się go wygrać to nie był byle wysiłek, przyłożyliśmy się do tego solidnie. Cała faza tego wyjazdu w ogóle była mega, Bezczelini zerwał się z domu i przyjechał na pole namiotowe, był też z nami Cira, a na scenie Dj Fejm.

Patrycja: Pojawia się wiele konkursów, w których można zgarnąć ciekawe nagrody. Swojego czasu chociażby MaxFlo organizowało wydarzenie dla MC’s. Co spowodowało, że wystąpiliście wtedy właśnie w Giżycku?
Maxim:
Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba zauważyłem ten konkurs gdzieś w necie albo ktoś ze znajomych podrzucił mi info. Miałem startować solowo ale podczas zbierania materiału w studiu u Blaze’a, stwierdziliśmy, że razem możemy mieć większy zasięg.

Blaze: Pojawił się news, że można tam zagrać, więc Maxim wpadł do mnie do studia, żeby złożyć swoje promo, wyszło tak, że zrobiliśmy je wspólnie z naszych kawałków i poszło.

 

Patrycja: Zawsze ktoś odpada, by inny mógł wygrać. Jakie rady dla tych, którzy zastanawiają się czy tego typu akcje, konkursy czy eventy się opłacają?
Maxim:
Trzeba mieć własny rozum i działać w zgodzie ze swoim sumieniem. Jeśli uważacie, że dany konkurs nie jest przypałowy, organizują go odpowiedni ludzie i może Wam w jakiś sposób pomóc to dlaczego nie? VNM czy Zeus to przykłady dobrych raperów, którym konkurs nie tyle co od razu zapewnił lepszy rozwój kariery ale w jakimś stopniu  przyczynił się do tego, że dziś chłopaki nie martwią się o booking i grają dużo koncertów.

Blaze: Myślą, że się nie opłacają Ci którzy są słabi. Jeśli jesteś pewny swego, Do your thang, konkursy tylko renomowane, bo co za sens brać udział w konkursie typu „DobryPolskiRap LABEL”. Nie idźcie do Must be the Murzyn. Wybierajcie odpowiednie dla siebie.

 

Patrycja: Obydwoje macie ciekawą karierę muzyczną, jeśli można to tak nazwać. Co więc dało Wam wstąpienie do Alohy, prócz oczywiście wydania wspólnego i legalnego LP?

Maxim: Przede wszystkim nasza muzyka dociera do mediów/słuchaczy jako ‘produkt’ wytwórni, która ma już ugruntowaną pewną pozycję na scenie w Polsce. To jest duże ułatwienie, nie muszę już sam dbać o formalności, wysyłać maili i dobierać odpowiednich patronatów. Mam nadzieję, że współpraca się rozwinie i będzie jeszcze lepiej.

Blaze: Satysfakcja z trzymania krążka w dłoni. Muzycznie duży krok w stronę szerszych wód oraz dużo nowych doświadczeń. Prywatnie trochę długów, nieprzespane noce, stresy, ale to chyba normalne na starcie w tym kraju… Dało też wielką motywację, by wziąć się za siebie, odkuć się i robić jeszcze lepsze numery.

 

Patrycja: Jesteście młodymi artystami, którzy wciąż się rozkręcają. Czy wytwórnia jest tylko filarem podtrzymującym artystę i daje mu całkowitą wolność jeśli chodzi o muzykę czy jednak są pewnego rodzaju ograniczenia?
Maxim:
Nie mieliśmy żadnych ograniczeń jeśli chodzi o pracę nad albumem. Nikt nam nie narzucał klimatu czy sugerował edycji tekstów. Jedynie musieliśmy się wyrobić w pewnym terminie ale to chyba normalne.

Blaze: Nie mamy ograniczeń i to jest fajne. Trap wjeżdża hehe. Na boku zajmowałem się jeszcze swoją wytwórnią Still Fresh Music, ale póki co ogarniam swoje projekty. Przewiduję redukcję ekipy, gdyż nie wszystko poszło zgodnie z moimi postanowieniami i nie każdy się do nich stosował. Naprawdę ciężko się zająć kilkunastoma osobami na raz, do tego też wpakowałem w to trochę swojego budżetu, a stałego źródła dochodu nie mam. Ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałem, jednak czas pokaże jak to wszystko się ułoży.

 

Patrycja: Odwracając perspektywy, co Wy możecie dać wytwórni i jak zamierzacie ją napędzać?
Maxim:
Promujemy markę Alohy na koncertach oraz wszelkich eventach, na których się pojawiamy. Wnosimy również pewną świeżość  i nieco inne brzmienia niż do tej pory wychodziły z pod szyldu tej wytwórni.
Blaze: Wszystkim którzy pytają się o płytę wspominam o Aloha Ent. Zawsze jest gadka, kto tam wydaje, wiadomka, że jest to Procent itp. Noszę też na koncertach i na co dzień ciuchy od Alohy. Myślę, że w moim mieście ludzie stali się bardziej świadomi tego co się w dzieje w tej wytwórni. Marketing szeptany tak zwany.

 

Patrycja: Wystartowaliście z LP „Reszty Nie Trzeba”. Minął miesiąc od premiery, widziałam też, że w obieg poszło tylko 300 sztuk materiału. Jakie efekty po preorderze, po premierze? Wszystko przebiegło tak jak sobie to wyobrażaliście?
Maxim:
Tak, zrobiliśmy limitowane 300 sztuk albumu RNT. Z czego się orientuje zostało ich niewiele, także zachęcam do zamawiania póki jeszcze są. Szczerze mówiąc liczyłem na większy rozgłos, bo ciągle uważam, że to dobry materiał i powinien dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Wynika to pewnie też z tego, że jestem perfekcjonistą i mam zamiar jeszcze ciężej pracować na to, żeby kolejne płyty miały coraz większy zasięg. Jednak na podsumowania jeszcze przyjdzie czas, bo promocja nadal trwa i wyjdzie jeszcze co najmniej jeden klip.

Blaze: Szczerze to liczyłem na trochę więcej, myślałem, że w inny sposób to się odbędzie, ale i tak jestem bardzo wdzięczny Procentowi za pomoc, bardzo doceniam jego chęci i wkład.

 

Patrycja: Podejrzewam, że LP to dopiero początek i nie marnujecie swojego czasu. Nowe utwory i przede wszystkim pełno wymiarowy album się robi czy może jednak odpoczywacie?

Maxim: Oczywiście, mimo tego, że niedawno wyszedł album to nie zamulamy i tworzymy ciągle nowe rzeczy. Single, featy, luźne numery – zapraszam do śledzenia fan page’a tam znajdziecie wszystkie informacje na bieżąco.

Blaze: Ja cały czas działam, mam praktycznie gotową solówkę, która będzie się nazywała „Zwalniam”. Wspomniałem o tym na O.C.B. Album będzie moim najszczerszym dziełem, czasem myślę, że chyba, aż za dużo na nim powiedziałem o sobie. Podobno słuchacze to lubią. Dodatkowo z moim turbo swagowym i ”hajsiastym” alter ego mam w planie serię mixtejpów zatytułowanych „Gettin Money”. Nagrywam naprawdę bardzo dużo, ale nie spieszę się, wolę dopracowywać każdy szczegół moich projektów.

 

Patrycja: Do wytwórni dołączyliście jako duet, to już tak na stałe czy jednak możemy spodziewać się, że pojawią się solówki?  
Maxim:
Ciągle działamy razem i koncertujemy, jednak na tę chwilę nie planujemy kolejnej płyty Maxim/Blaze. Aktualnie skupiamy się na własnych projektach ale nie wykluczamy takiej współpracy w przyszłości.

Blaze: Na razie odpoczywamy od siebie z Maximem, ostatnimi czasy za dużo ze sobą przebywaliśmy hehe.

 

Patrycja: Tworzycie tą kulturę od dłuższego już czasu, teraz możecie spojrzeć na jeden z jej elementów z perspektywy bycia członkiem wytwórni. Gdyby się tak zastanowić, jak uważacie, dlaczego rap i ogólnie cały hip-hop staje się „modny” i coraz więcej młodych osób chce być jego częścią?
Maxim:
Wiele osób twierdzi, że przeżywamy kolejny boom na rap. Z drugiej strony może ta muzyka stała się już na tyle mainstreamowa, że zostanie w szeroko rozumianym show biznesie już na zawsze. Najbliższe lata pokażą w jakim kierunku to wszystko zmierza. Poza tym, że jest coraz więcej możliwości to można zaobserwować, wiele słabych rzeczy, które kreują stereotyp społeczeństwa. Nie chciałbym żeby moja Mama kojarzyła hip hop w Polsce np. z zespołem, który wygrał ostatnio program na polsacie czy z jakimś najlepszym przekazem w mieście. Wszystko zweryfikuje czas, słabi i tak się wykruszą.

Blaze: Hip Hop zaczyna się stawać kulturą masową – ja się z tego cieszę. Brzmienia coraz bardziej wpadają w ucho, to już nie jest typowe bum bum. Druga strona: fajnie, że można zająć się czymś w życiu, mieć zajawkę, unikać schodzenia na złą stronę i samodoskonalić. Chociaż jak nie ma się głowy na karku łatwo zejść na tę złą, ale to już „Rap N Roll”. Ale dlaczego tak się dzieje? Nie powiem, że przez „Jestem Bogiem”, po prostu hip-hop zaraża jak Virus. #TEDE #ONI WIEDZĄ O NAS

 

Patrycja: LP promujecie w różnych miastach m.in. dzięki koncertom. Gdzie w najbliższym czasie będzie można Was spotkać i sprawdzić utwory z materiału w wersji live?

Maxim: W najbliższym czasie gramy na ogromnym festiwalu w Ełku (Hip Hop Raport Projekt Ełk). Gramy także w Białymstoku w połowie czerwca. Ostatnio dołączyłem do składu koncertowego Bezczela, także na każdym jego koncercie możecie usłyszeć także moje numery.
Blaze: Myślimy również nad kilkoma swoimi imprezami, ale na razie bez konkretów.

 

Patrycja: I na koniec, gdzie osoby, które jeszcze Was nie znają, mogą nadrobić zaległości i odsłuchać numery?

Maxim: Przede wszystkim zapraszam na fan page, gdzie wszystkie informacje idą z pierwszej ręki. W 2013 wydałem solową płytę, która prawie w całości jest dostępna na kanale yt białostockiej Fabuły. Wersję fizyczną można zamówić na stronie białostockiego labelu KnockOut Records, do którego również należę. Natomiast album Maxim Blaze – Reszty Nie Trzeba możecie zamawiać w Aloha Sklepie, w całości jest do odsłuchu na kanale Aloha Entertainment. Zachęcam do sprawdzania oraz zamawiania naszych płyt! Zapraszamy organizatorów do bookowania koncertów, dużą wagę przywiązujemy do występów na żywo, nie będziecie zawiedzeni – słowo honoru.  Kiedy wbijasz na nasz koncert, krzycz: NIE TRZEBA RESZTY! 😉

Blaze: Mój fanpage w roli bloga, jeśli jesteście zainteresowani, znajdziecie tam wszystko co do tej pory zrobiłem, wystarczy poszperać. Nie wrzucam obcych kawałków, ani zbędnie nie spamuję. Znajdziecie tam konta YT Proforma Studio, oraz Still Fresh Music.

Dzięki za wywiad. Pozdrawiamy! Do zobaczenia na koncertach!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Wywiad

Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad

„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”

Opublikowany

 

mei wywiad bonus rpk

We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.

Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.

– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.

„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”

Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.

– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.

Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad

Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.

Opublikowany

 

dj soina

DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.

Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.

– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.

W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi

Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.

Opublikowany

 

Przez

kobra

Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?

Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.

– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.

Podcast „Co jest Rap”

Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?

– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.

Kobra wróci do rapu?

Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.

– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.

Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad

Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.

Opublikowany

 

Przez

Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.

– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl

Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad

Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.

Opublikowany

 

Przez

pikers

Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.

Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.

Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:

  • Sprzedaż bitów
  • Płyta z Koneserem
  • VNM.
  • Kukon.
  • Young Igi.
  • Szpaku.
  • Pikersa chcieli pobić?
  • Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
  • Ciekawostka o pierogach ruskich.
  • Polityka i Wybory 2025.
  • Książulo i jedzeniowi eksperci.

9P „2” – nowy projekt Pikersa

Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: