News
Nitro komentuje aneks do umowy Step Records z Sentino
Współpracownik rapera zapoznał się z aneksem wysłanym przez opolską wytwórnię.

Nowy współpracownik Sentino, czyli Nitrozyniak, z którym raper zamierza uruchomić własny merch, a także produkcję wódki i energetyków wypowiedział się na temat aneksu do umowy, który przesłała wytwórnia Step Records. Raper miał czas do końca kwietnia na zapłacenie 7500 euro na cele charytatywne, żeby wywiązać się z kontraktu. Nie zrobił tego, bo jak mówi w aneksie pojawiły się niedopuszczalne zapisy według których nie mógłby on się wypowiadać negatywnie o wytwórni i ich podopiecznych, bo grozi mu za to 2000 euro kary i cofnięcie aneksu.
– Widziałem ten aneks i to jest coś takiego. Nie jestem prawnikiem, ale rzucające w oczy jest to, że podpisując ten aneks, owszem wszystkie prawa wydawnicze i inne rzeczy wracają do niego z tym, że jest taki zapis, że w momencie kiedy powiesz jakiekolwiek złe słowo na Step Records, albo na osoby współpracujące ze Step Records np. tych raperów, którzy ostatnio dissa nagrali, to za każde, jednorazowe wspomnienie o nich w negatywnym kontekście jest kara do zapłacenia i cofnięcie tego aneksu. – mówi Nitro.
– W skrócie to polega na tym: płacisz 7.5k euro na dzieci, ale jak poczujemy się obrażeni, czy ktokolwiek z naszego środowiska, to ten aneks nie jest ważny i po 2k euro za każdy taki przypadek. Czyli wracamy do punktu wyjścia, tylko jesteś biedniejszy o 7.5k euro i od tego czasu nic nie możesz mówić. – dodaje.
Według popularnego Youtubera nie jest to dobra umowa i rozumie Sentino, ze nie chce jej podpisać.
– Byłbym jeszcze w stanie zrozumieć Step Records, no to nie mów już o tym Stepie, o właścicielach. Jest to poniekąd zrozumiałe. Ale ten zapis nie gwarantuje tego, że Step albo ich artyści nie będą się o nim wypowiadać i doprowadzi to do tego, że ty to podpisujesz, typy cię dissują, obrażają, a ty nic nie możesz zrobić, bo jak coś zrobisz to kolosalne pieniądze są do zapłacenia. Nie uważam, żeby to była dobra umowa i nie dziwię się, że on jej nie chce podpisać. – tłumaczy.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


PatrykR, członek ekipy D.real znanej z surowego rapu z podziemia, w rozmowie z GlamRap.pl nie zostawia suchej nitki na działalności Fagaty.
Fagata, która prze długi czas była promowana przez ekipę GM2L, od początku działalności budzi skrajne emocje. Na jej temat nie gryzie się w język PatrykR.
– Dla mnie nie jest raperką i nigdy nie będzie – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl.
– Niech robi muzę, niech trafia to do gimbusów, którzy się tym jarają, dla mnie to jest chłam, a zwłaszcza treści, które przekazuje – dodaje.
Raper powiedział też, co by zrobił, gdyby miał córkę, która by słuchała Fagaty.
Poniżej wideo:
News
Peja ocenił nową płytę Slick Ricka, który wrócił po ćwierć wieku
Weteran podsumował album „Victory”.

Po blisko trzech dekadach ciszy wydawniczej, Slick Rick ponownie daje o sobie znać. 13 czerwca ukazał się jego długo wyczekiwany album „Victory” – pierwsze pełnoprawne wydawnictwo od czasu klasycznego „The Art of Storytelling” z 1999 roku. Kilka słów na temat powrotu legendy napisał Peja.
Album i film – podwójna premiera
„Victory” to nie tylko nowa muzyka. Projektowi towarzyszy 30-minutowy film krótkometrażowy w reżyserii Meji Alabiego – twórcy znanego z pracy przy „Black Is King” Beyoncé. Światowa premiera odbyła się 7 czerwca na londyńskim SXSW. 13 czerwca film trafił na Tribeca Festival w Nowym Jorku – tego samego dnia, co premiera płyty.
Peja: „Nie zawiodłem się”
Na temat powrotu Slick Ricka wypowiedział się Rychu, który podlinkował na swoich socialach numer „Documents” z udziałem Nasa.
– Powrót Slick Ricka w wielkim stylu! W końcu znalazłem chwilę na sprawdzenie całego krążka no i cóż nie zawiodłem się, bo wjechał repeat value – napisał.

Goście i przesłanie
Na „Victory” usłyszymy m.in. Nasa, Giggsa i Estelle. Jak mówi sam artysta: – To celebracja wytrwałości, sztuki opowiadania, wyobraźni i rozwoju twórczego.
Nowy materiał powstał podczas pobytu Slick Ricka we Francji i Wielkiej Brytanii, a zdjęcia do filmu realizowano w USA, Wielkiej Brytanii i Afryce. W projekt zaangażował się również Idris Elba.
Tracklista
- Victory Intro
- Stress feat. Giggs
- Angelic
- Foreign
- I Did That
- Come on Let’s Go
- Landlord
- Mother Teresa
- Spirit to Cry
- Documents feat. Nas
- So You’re Having My Baby
- Cuz I’m Here
- Matrix
- We’re Not Losing
- Another Great Adventure

Za 4 miesiące Mata ruszy z koncertami, które mają promować jego nową płytę. Fani wykupili już wszystkie bilety, a raper poinformował, że na scenie pojawi się też jego replika AI.
Pierwszy koncert odbędzie się 31 października we wrocławskiej Hali Stulecia. Tour zakończy się 18 grudnia na warszawskim Torwarze.
60 tys. biletów sprzedanych
– Kupiliście prawie 60k biletów na koncerty w 6 miastach – praktycznie w ciemno. Bez informacji o płycie, bez tracklisty, daty, ani nawet potwierdzenia, że album wyjdzie przed trasą. Po pierwsze gratuluję odwagi (bo jak wiadomo, lubię zaskoczyć), ale przede wszystkim dziękuję Wam za zaufanie <33 – informuje Młody Matczak.
Podróż w przyszłość
– Jedyne, co tak naprawdę wiedzieliście to, że ta trasa będzie podróżą w przyszłość, więc zgodnie z umową – jesienią, wraz z moją repliką AI, pokażę Wam, jak wyobrażamy ją sobie w polskiej muzyce – dodaje, zaznaczając, że w jego urodziny będzie miał dla fanów jeszcze jedno zaproszenie, ale tym razem do podróży w przeszłość.
Pozostaje czekać nam do 14 lipca, bo wtedy Mata skończy 25 lat.
Mata 2040 Tour – lista miast
- 31 października, Wrocław – Hala Stulecia
- 13 listopada, Poznań – MTP 3A
- 21 listopada, Kraków – Tauron Arena
- 30 listopada, Katowice – MCK
- 7 grudnia, Gdańsk – Ergo Arena
- 18 grudnia, Warszawa – COS Torwar
News
Fan Wiśni Bakajoko dał drugie życie zapomnianemu szlagierowi rapera
Antypolicyjny numer zyskał drugie życie.

Gdyby trzeba było stworzyć ranking najbardziej hardcore’owych antypolicyjnych utworów rapowych, Wiśnia Bakajoko mógłby spokojnie zostać umieszczony tuż obok „Psów” WSP. Jego nieco zapomniany szlagier „Je**ć te k**wy” sprzed kilkunastu lat został właśnie przypomniany młodszym słuchaczom przez fana Wiśni.
Każdy raper może pozazdrościć Wiśni takich fanów, jak bohater tego tekstu. 150 tysięcy wyświetleń drogą nie chodzi, a właśnie tą granicę udało się przebić na Instagramie, przy śmiesznie niskich nakładach. Nagranie jest dowodem, że wystarczy mieć pomysł na siebie i nie trzeba właściwie żadnych nakładów finansowych, żeby się wypromować socialowo.
„Ku***a, nie dają spokoju mi te c***le. Lecę sobie załatwiony po piwo w niedzielę” – słyszymy na nagraniu, które zyskało rozgłos w sieci. Patrząc na feedback, z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że fan Wiśni ma potencjał, żeby wypromować też utwory innych raperów. Czy będzie chciał wykorzystać swój talent? Zapewne przekonamy się wkrótce.
News
Josef Bratan i Alberto krytycznie o podrzucaniu migrantów przez Niemców
„Nie widzę tam żadnych matek z dziećmi”.

Od dłuższego czasu Niemy przerzucają do Polski nielegalnych migrantów. Alberto i Josef Bratan nie są zwolennikami tego typu praktyk i uważają, że może się to odbić także na nich.
Sytuacja na naszej zachodniej granicy urosła do granic absurdu. Strona niemiecka swoimi radiowozami przekracza granicę z Polską, zostawiając po naszej stronie nielegalnych migrantów. Często jest to robione po cichu, w lasach i miejscach odosobnienia. Z powodu bierności polskiej Straży Granicznej powstał tzw. Ruch Obrony Granic, gdzie zwykli obywatele odstraszają niemieckie służby przed tego typu praktykom.
Alberto: „Nie widzę tam matek z dziećmi”
Alberto, który ma 32 lata, a od 31 lat mieszka w Polsce, nie widzi nic dobrego w takiej nielegalnej migracji.
– Nie jestem do końca zwolennikiem tego, żeby wpuszczać kogoś, kto się nie nadaje w Niemczech – do Polski, tylko po to, żeby wypchnąć śmieci – mówi Alberto w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.
– To powinno być zrobione bardziej po ludzku, a nie, że oni potajemnie podrzucają ludzi. To jest dal mnie kur**estwo i ktoś powinien coś z tym zrobić. Ja nie widzę tam żadnych matek z dziećmi – dodaje.
Josef Bratan chce zatrzymania nielegalnej migracji
Według Josefa Bratana, tego typu działalność z podrzucaniem nam imigrantów, negatywnie wpływa na odbiór osób ciemnej karnacji, które są w Polsce od dawna, tu żyją, pracują i odprowadzają podatki.
– To się odbija na nas. Miejmy nadzieję, że to zostanie zatrzymane – uważa.
-
News5 dni temu
Żurom ma żal do Bonusa RPK?
-
News2 dni temu
Oliwka Brazil schudła – fani pod wrażeniem jej nowego wyglądu
-
News1 dzień temu
Kubańczyk pokazał swój apartament na Mokotowie za kilka mln zł
-
News2 dni temu
Josef Bratan po walce z Szachtą: „Nie chcę tego pucharu”
-
News2 dni temu
Mes wypomniał Leosi reklamę alkoholu i otrzymał mocną ripostę
-
News9 godzin temu
Małpa wyjawił, jakie skutki spowodowało u niego palenie marihuany
-
News2 dni temu
Bajorson nie ogarnął playbacku. Fatalny występ z „Bailando” na Fame 26
-
News5 dni temu
Popek ujawnił swoje zarobki w KSW