Sprawdź nas też tutaj

News

Oskarżony o zabójstwo Tupaca może wyjść na wolność

Sędzia postawił jeden warunek.

Opublikowany

 

Keefe D tupac

Keefe D. jeden z głównych oskarżonych o zorganizowanie morderstwa Tupaca Shakura jest o krok od wyjścia na wolność za kaucją.

Keefe D. opuści areszt?

24 czerwca odbyła się rozprawa podczas której obrońcy mężczyzny podnieśli, że chce on wyjść za kaucją, którą ustalono na kwotę 750 tysięcy dolarów. Wack100 wpłacił 15% z tej kwoty, którą określił „prezentem” dla zatrzymanego. Twierdził on także, że nie ma podpisanego żadnego kontraktu czy porozumienia finansowego z zatrzymanym. Prokuratura przekonywała podczas rozprawy, że jest inaczej i mężczyźni zawarli układ.

Keefe D. podczas rozprawy

Serial o zabójcy Tupaca

W wywiadach dla różnych dziennikarzy Wack100 utrzymywał, że będzie chciał nakręcić serial o Keefe D.. Wiemy więc już skąd ta pomocna dłoń w związku z kaucją. Prokuratura dotarła również do rozmów między mężczyznami odnośnie ich współpracy.

– Musisz pamiętać, że to ustawi cię do końca życia. Wyciągnę cię ,a potem usiądziemy i o tym wszystkim porozmawiamy – miał mówić Wack100 do Keefe D.

Te ustalenia poważnie komplikują próbę wyjścia mężczyzny za kaucją.

Wack100 współpracuje m.in. z Blueface

Sędzia wydał decyzję

Sędzia Carli Kenny wysłuchał argumentów obu stron i powiedział, że wyda orzeczenie, ale po zapoznaniu się z dokumentacją finansową. – Nie rozumiem skąd pochodzą pieniądze – przyznał. Ostatecznie sędzia hrabstwa Clar odmówił zwolnienia Keefe D. za kaucją z powodu niejasnych źródeł pochodzenia pieniędzy.

Keefe D. zabił Tupaca?

Keefe D. przebywa w zamknięciu od września ubiegłego roku. Mężczyzna nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów zorganizowania morderstwa Tupaca Shakura. Twierdził on jednak wcześniej w wielu wywiadach, że był pasażerem samochodu, z którego oddano śmiertelne strzały w kierunku rapera w 1996 roku. Jego obrońcy podnoszą teraz, że opowieści ich klienta miały na celu zdobycie rozgłosu i zarobienie pieniędzy i były wymawiane jedynie w celach rozrywkowych i nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Proces Keefe D. rozpocznie się 4 listopada. Jeśli zostanie skazany, resztę życia może spędzić w więzieniu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 
Kliknij i skomentuj
Subskrybuj
Powiadom o

News

Alberto z gorszymi wyświetleniami niż podziemie. Trueman go wyśmiewa

Między panami od kilku dni trwa konflikt.

Opublikowany

 

Przez

trueman alberto

Alberto nie usłyszymy na płycie Sentino, bo nie zgodził się umieścić tam swojej zwrotki. Tymczasem Trueman wyśmiewa jego wyświetlenia pod nowym klipem.

Alberto nie wyraził zgody na publikację kawałka „Labubu” ze swoją zwrotką na płycie „King Sento 2”, co zirytowała Truemana, zarządzającego całym projektem.

– Ja ci pozwoliłem być na „King Sento 2”, mimo twojej liczby słuchaczy. Ciebie aktualnie nikt nie słucha – stwierdził Trueman, który musiał usunąć z sieci numer z Alberto. Jego zwrotka została zastąpiona szesnastką TWR-a.

W odpowiedzi Alberto powiedział, że to „najgorszy album Sentino jaki słyszał” i Trueman ma go usunąć z każdego numeru. – Zero jakości i spójności jeszcze te wyświetlenia z komentarzami wykupione. Może i dobry jest w oszukiwaniu ludzi na pieniądze i wciskaniu kitu, ale na muzyce to się pała nie zna za grosz – podsumował Truemana starszy z braci Simao.

O kupionych wyświetleniach pisaliśmy tu: Sentino – kupione wyświetlenia i boty od komentarzy

Tymczasem Trueman znów wbija szpilę w Alberto, pokazując jakie wyświetlenia ma jego ostatni klip „Halo”. Po tygodniu to niecałe 20 tys. odsłon, co faktycznie jest wynikiem bardzo słabym.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Diox zaczął robić disco i został zmiażdżony przez fanów. „Kopiuje Skolima”

Reprezentant HiFi Bandy odwalił mocną popelinę.

Opublikowany

 

diox

Będący od wielu lat na marginesie sceny Diox, postanowił zamienić rap na disco i bazując na sentymencie słuchaczy nazwać nowy album „Hifi Superstar”.

Diox wypuścił singiel „Lato”, który został zmiażdżony przez fanów. Wprawdzie nie jest to tak chamskie disco-polo jak od Śliwy i Dawida Obserwatora, ale Diox ewidentnie poszedł w kierunku festyniarskich potupajek.

Kilka najpopularniejszych komentarzy spod klipu raczej nie spodoba się autorowi. Zanotował on też drastyczną przewagę dislajków nad lajkami.

  • Najlepszy numer Bodychrista jak do tej pory.
  • Doj**ane disco polo klopsie.
  • Pomijając disco to tak chu**wo nawijasz że uszy krwawią.
  • Diox serio? Przecież to tania kopia Alberto, Sentino, Skolima i do tego w wielu momentach nie trafiasz w bit, nawet nie czujesz tej muzyki. Co za g*wno. Wracam do hifi.
  • Kto by pomyślał że legenda rapu będzie Skolima disco kopiować.

Podkładowo „Lato” jest łudząco podobne do numeru Alberto „La manga”, ale wypada na jego tle dużo gorzej.

Tym singlem Diox zwiastuje nową płytę „HiFi Superstar”. Wkrótce raper ma ogłosić start preorderu i datę premiery albumu. Po tak gorzkim przyjęciu nowego singla może się to jednak wydłużyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino nie dał rady Szpakowi i Soblowi. Sprzedaż poniżej oczekiwań

Słaba pozycja Alvareza na Olisie.

Opublikowany

 

Przez

sentino

Obecni od wielu tygodni na Olisie – Szpaku i Sobel znaleźli się wyżej niż nowy album Sentino „King Sento 2”, tak mocno promowany przez Truemana i wspierany przez Remika z MyMusic.

Trueman robi wszystko co może, żeby wypromować nowy album Sentino, ale po zestawieniu ZPAV-u można wywnioskować, że kupujących jest jak na lekarstwo. Album „King Sento 2” zajął dopiero 7. pozycję na Olisie. Tatuażyka wyprzedzili m.in. Szpaku, obecny na liście z albumem „Atypowy” od bagatela 55 tygodni. Sobel, którego płyta „Napisz jak będziesz”, która też widnieje na liście od kilku tygodni, również jest o kilka pozycji wyżej od Sebastiana.

OLiS – 10 najlepiej sprzedających się płyt (6-12 czerwca)

  1. Dawid Podsiadło, Kaśka Sochacka – tylko haj. (ZORZA 2025)
  2. Szpaku – Atypowy
  3. Sobel – NAPISZ JAK BĘDZIESZ
  4. Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
  5. sanah – Dwoje ludzieńków
  6. Vader – Litany
  7. Sentino, BNP – King Sento 2
  8. ENHYPEN – DESIRE: UNLEASH
  9. Kaśka Sochacka – Ta druga
  10. Żabson – HOLLYWOOD SMILE


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Dzieciństwo Tupaca: lider zabaw, domowy reżyser i król literowania

„Jeśli bawili się w Drużynę A, zawsze musiał być jej liderem”.

Opublikowany

 

tupac biografia dzieciństwo

W książce „Tupac Shakur. Autoryzowana biografia” autorstwa Staci Robinson, wydanej przez SQN, poznajemy najmłodsze lata przyszłej legendy hip-hopu. To poruszający zapis dzieciństwa pełnego sprzeczności: śmiechu, rywalizacji, improwizowanych koncertów i trudnych doświadczeń.

Fragment książki:

– Przesiadywaliśmy na filmach całe dnie. Pac wychodził z seansu i myślał, że zna wszystkie ciosy. I tak było. Był ekspertem – wspomina Malcolm Greenidge, przyjaciel rodziny. Tupac nie bał się demonstrować karate na przechodniach. – I jeśli ktoś próbował wykonać je po swojemu, Pac mówił: „Nie, nie, oni to robili tak”.

Noc uwalniała dziecięcą wyobraźnię. Tupac, Sekyiwa i kuzyni stawali się wtedy lekarzami, aktorami z telewizji lub piosenkarzami. Bawili się w chowanego, w szpital – rany pacjentów posypywali czerwoną herbatą, żeby był efekt krwi – budowali zawiłe forty z krzeseł i koców. Odgrywali sceny z ulubionych seriali i kłócili się o to, kto będzie udawał dobrych bohaterów, a kto czarne charaktery. Szefem obsady był Tupac. Jeśli bawili się w Drużynę A, zawsze musiał być jej liderem, Johnem „Hannibalem” Smithem. Katari był pilotem helikoptera, grał Murdocka; przydziałem Malcolma był twardziel w drużynie, Bosco Albert „B.A.” Baracus, a najmłodszy Yafeu Fula wcielał się w Templetona Pecka, „Buźkę”, mistrza przebrania. Sekyiwa zaś za każdym razem była „damą w tarapatach”. Rysowali na kartonach pistolety, wycinali je i używali w udawanych strzelaninach, a Tupac – jakżeby inaczej – reżyserował, kto i gdzie ma umrzeć.

– Kiedy kończyliśmy „misję”, Tupac wypowiadał kwestię Hannibala: „Uwielbiam, gdy wszystko idzie zgodnie z planem”.

Jedną z ich ulubionych zabaw było dawanie koncertów i śpiewanie dla całej rodziny. Sekyiwa kłóciła się o to, dlaczego to zawsze Tupac ma być Prince’em lub Ralphem Tresvantem. Kiedy się tak stawiała i próbowała grać pierwsze skrzypce, on nigdy nie ustępował. Odpowiadał wtedy:

– Załatwiłaś występ? Spisałaś słowa? Czy opuściłaś lekcje, bo je spisywałaś? Nie? No to się zamknij .

Jeśli Tupac wiedział, że Afeni i ciocia Jean zaprosili gości, wykorzystywał okazję, że miała pojawić się publiczność bez wyboru. Od razu zaczynał planować improwizowany występ w salonie. Zbierał kuzynostwo w którymś z pokojów, przypisywał każdemu rolę i rozdawał kwestie. Wymagał doskonałości. Jeśli nie wykonywali poleceń, kazał powtarzać – aż uznał, że było dobrze.

Tupac jakoś radził sobie ze smutnym dzieciństwem – bawił się z dziećmi z okolicy, zaczepiał siostrę, przekuwał swoje emocje w twórczość. Gdy jednak kończyły się żarty i zabawa przed domem, gra w koszykówkę i przedstawienia, nocami umysł chłopaka wpadał w wir, zatapiał się w myślach. Tupac leżał wtedy smutny pod kołdrą, płakał i słuchał Just Once Jamesa Ingrama. Afeni wspominała:

– To była jego ulubiona piosenka, jego hymn. To grało w jego młodej duszy: „Może w końcu nam się uda”?

Może w końcu zrozumiemy, co robimy źle…

– Byliśmy smutnymi dziećmi. Czasami się mówi: „Byliśmy biedni, ale szczęśliwi”. My nie mogliśmy tak powiedzieć – mówi Sekyiwa .

Relację Tupaca z siostrą umocniła wspólnota najważniejszych i najbardziej sentymentalnych wspomnień. Z kuzynami wiązało go ciągłe współzawodnictwo, ich więź była zbudowana na nigdy niekończących się zmaganiach na spryt. Tak było szczególnie z najbliższą mu wiekiem Jamalą. Tupac, jako rodzinny spec od słów, zawsze niecierpliwie czekał, żeby znów zorganizować konkurs na literowanie – i zazwyczaj rzucał pierwsze wyzwanie Jamali, ale jej nie zależało na znajomości skomplikowanych słów. Jej domowe nauki nie były w połowie tak wymagające jak te, które przechodził Tupac – nie musiała czytać „New York Timesa”.

– Dawaj, Jamala. Założę się, że nie wiesz, jak się pisze „klawesyn” – mówił Tupac .

– A co to za różnica, Paczku. Kto w ogóle używa tego słowa? – fukała Jamala.

– Wkurzasz się, bo nie wiesz.

– K-L-A-W-S-Y-N.

– A nie mówiłem! – kpił zadowolony Tupac.

– I co z tego! – krzyczała Jamala. – A ty miałeś matkę w pierdlu!

Te słowne przepychanki były niegroźne, bo celem Tupaca było tylko udowodnić, że wie więcej niż kuzynka. Jednak bywał męczący – dla siostry, reszty kuzynostwa i znajomych – bo czasami zadawał im stymulujące, ale wymagające zadania. Kiedy wszyscy byli w podstawówce, on często rzucał im wy zwanie, że będą bawili się w Indian i kowbojów – i on zawsze znajdował sposób, by być ostatnim na placu boju.

Kiedy dwaj synowie Jean, Bill junior i Kenny, wyfrunęli z gniazda, w domu pojawiło się dwoje nowych dzieci. Bliska przyjaciółka rodziny, Louisa Tyler, bardzo często podrzucała im swojego syna Malcolma na całe tygodnie, by mógł chodzić do szkoły z Katarim, swoim najlepszym kumplem. W tym samym czasie Yafeu, syn Yaasmyn Fuli, przestał być gościem, a został lokatorem. Szóstka młodszych dzieci – Jamala, Tupac, Sekyiwa, Katari, Malcolm i Yafeu – wciąż kursowała między mieszkaniami, a zabawy zawsze wybierał Tupac, ich lider. Jego zadziorny zmysł przywódczy dochodził do głosu coraz częściej – a stał się główną cechą jego charakteru, gdy chłopak skończył dwanaście lat.

Więcej informacji o książce „Tupac Shakur. Autoryzowana biografia” znajdziesz >>TUTAJ


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kuba Knap strzela kolejnym – szóstym w ciągu 12 miesięcy – albumem

„Pan Knap” dostępny.

Opublikowany

 

Przez

kuba knap

„Pan Knap” to dojrzały i pełen mocy album na syntetycznych, southsideowych bitach Kajzera. Nie brakuje klasycznej szczypty punku i funkujących groove’ów, ale surowość materiału generalnie wciska w fotel i robi z niego trampolinę do działania.

„’Nikt nie będzie z tego strzelał” mówi Knap w intro albumu, robiąc z tego hasło marki „Działa” ale na albumie słychać grzmoty, a spomiędzy nich filozoficzne rozkminy gdzieś pomiędzy zwykłą rodzinno-gospodarską codziennością.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: