Sprawdź nas też tutaj

News

Peja zwraca się do fanów odnośnie promocji płyty „25 godzin”

Wiemy kiedy ukaże się krążek.

Opublikowany

 

Peja unfair athl
Peja

W tym roku poznański raper świętuje 25-lecie działalności scenicznej. Z tej okazji 27 października w poznańskiej Arenie odbędzie się wyjątkowy koncert, na którym pojawią się liczni goście. W tym roku Peja zamierza wydać także kolejny solowy album „25 godzin”.

Po powrocie z wakacji raper podzielił się ze słuchaczami najnowszymi doniesienia odnośnie prac nad płytą. – Bateryjki naładowane, więc mogę ze spokojnym sumieniem przystąpić do końcowych prac nad płytą „25 godzin” – mówi Peja. Krążek ma się ukazać w tym roku. – O dacie nie będę jeszcze wspominał, bo konkretnie nie wiem – dodaje.

Raper zwrócił się także do fanów, aby podpowiedzieli mu w jaki sposób powinien reklamować nową płytę – klipami, odsłuchami czy innymi działaniami. – Najchętniej wydałbym płytę z dnia na dzień. Jestem z natury osobą rozleniwioną i nie chce mi się kręcić dziesięciu klipów. Nie chce mi się kręcić nawet trzech. Chyba, że wysokobudżetowych. Miałoby to wtedy jakiś sens – wyjaśnia. – Najpierw skończę płytę i potem zastanowię się jak to obrazowo wam to sprzedać. Może jakiś mash-up’y, fajne odsłuchy, a może po prostu standardowa ilość niestety tych klipów, na które nie będę miał za bardzo czasu, żeby zrobić, ale podobno jak chcesz się liczyć teraz w grze, to musisz napier***ć dzień i noc – dodaje.

Album „25 godzin” powstaje na bitach magiery z White House. Ukaże się ona nakładem RPS Enterteyment przy dystrybucyjnym wsparciu My Music.

Wywodzę się z nieciekawej okolicy”

Peja to dziś ustatkowany 40-latek z kochającą żoną i dziećmi. Na koncie ma wiele klasycznych albumów, wyróżnień, nagród oraz status legendy polskiego rapu. Nie zawsze jednak tak było.

Każdy słuchacz znający chociaż część twórczości rapera zna jego trudną historię. Wychował się w domu, w którym nadużywano alkoholu, bez dobrych wzorców. Był typowym chuliganem, który kradł i wplątywał się w bójki – Wywodzę się z nieciekawej okolicy, miałem nieciekawe towarzystwo i nieciekawe życie. Wszystko, o czym rapowałem, było tak na serio, że aż waliło w mordę samym przekazem werbalnym. Ludzie się tego bali. Ci niesłuchający rapu, wywodzący się z innych środowisk, oglądając klip albo słuchając płyt, mówili: „Rynsztok, szambo! Co to za świat? Takiego życia nie ma”. Otóż jest! Zależy gdzie pójdziesz – mówi raper w rozmowie z tygodnikiem Viva. Kiedy miał 12 lat zmarła jego matka. – Po prostu się nie obudziła. Nie była to śmierć naturalna. Nadużywała alkoholu – przyznaje. W wieku 20 lat pochował na cmentarzu ojca.

Mimo trudnego dzieciństwa, upór i dążenie do celu przyniosły efekty. Twórczość młodego chłopaka z Poznania wypłynęła na szerokie wody, a on dał się poznać całej Polsce i nie tylko. – Kiedy z dnia na dzień piszą o tobie w „New York Timesie”, w top 10 najpopularniejszych Polaków zestawiają obok papieża, zdobywasz platynową płytę i przez półtora roku nie schodzisz z listy najlepiej sprzedających się albumów, to możesz rzeczywiście zbudować swój system wartości od nowa – mówi artysta.

Po osiągnięciu pierwszych sukcesów Peja spłacił długi rodziców i próbował wynagrodzić sobie kiepskie dzieciństwo drogim alkoholem i narkotykami, w czym utopił prawie wszystkie pieniądze. – Wynająłem kawalerkę i zacząłem inwestować w siebie – kupować ciuchy, imprezować, jeść w dobrych restauracjach. Rekompensowałem sobie wszelakie straty i braki – wspomina.

„Slums Attack to moja tożsamość”

W 1993 roku w Poznaniu powstała grupa Slums Attack, w skład której wchodzili Peja i Iceman. Po kilku latach współpracy i nagraniu dwóch płyt Lodowiec odłożył mikrofon na kołku. W międzyczasie do składu dołączył DJ Decks, który z końcem 2015 roku również opuścił zespół. Jedyną osoba, która do dzisiaj pracuje na markę Slums Attack jest Peja. W tym roku świętuje on 25-lecie pracy scenicznej.

– W 1993 roku założyłem zespół Slums Attack, którego nazwę od pierwszych dni z dumą noszę na skórze. Slums Attack to moja tożsamość – nie tylko muzyczna. To przykład jak walczyć o swoje i nigdy się nie poddawać. To również zwycięstwa – dziś bez przechwałek i porażki – bez zbędnych tłumaczeń. Bo dziś po latach jako zaprawiony w bojach „ćwiarus” bogatszy o bagaż życiowych doświadczeń mam okazję i przyjemność dokonać jedynego w swoim rodzaju bilansu – informuje Peja.

Z okazji okrągłej rocznicy raper zamierza zorganizować duży koncert wraz z licznymi gośćmi. – Ten koncert to muzyczna wędrówka z odrapanej kamienicy wprost na czerwony dywan. To historia chłopaka, który dzięki pasji zyskał szansę na odmianę swojego losu. To czas, w którym poznał masę ludzi, odwiedził sporo miejsc, wiele zobaczył i wiele się nauczył. To czas właściwych wyborów i banalnych błędów. Spontanicznych zrywów i przemyślanych działań. Spektakularnych upadków i wzlotów. Zarówno wspaniałych sztam jak i antagonizmów. To historia człowieka, który targany sprzecznościami wciąż próbuje odnaleźć swoje miejsce na ziemi. To historia człowieka doświadczonego przez los, który tym doświadczeniem się z Wami podzielił. Bo przecież każdy człowiek ma swoją historię. Slums Attack jest moją historią. To historia mojego życia. To muzyczny sprawdzian, egzamin dojrzałości. To muzyczna pełnoletniość. Głęboko wierzę, że to wydarzenie pod wieloma względami będzie wyjątkowe. Jeśli moja historia do Was przemawia chciałbym Wam za to serdecznie podziękować. Ten jubileusz jest dla mnie muzycznym świętem, na które już dziś Was serdecznie zapraszam. Otoczony ludźmi, których darzę szacunkiem i zaufaniem po raz kolejny spróbuję stworzyć trochę magii w ten wyjątkowy wieczór – wyjaśnia.

Jubileuszowy koncert „Slums Attack – 25 lat pracy scenicznej Rycha Peji” odbędzie się 27 października 2018 roku w poznańskiej Arenie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Zbuku o maturze: „Mi się w życiu nie przydała”

„Wychowawczyni skrupulatnie powtarzała mi, że będę bez matury nikim”.

Opublikowany

 

Przez

zbuku

Coraz więcej raperów wypowiada się na temat tegorocznych matur. Zbuku przyznał, że mu ten egzamin nie przydał się w życiu, podobnie jak studia, ale nie zachęca nikogo do olewania edukacji.

– Za moimi plecami znajduje się I LO w Prudniku, którego jestem absolwentem, gdzie właśnie zaczęły się matury. Pomimo tego, że zdałem ten egzamin, to pamiętam presję, stres i wszystkie uczucia, które mi wtedy towarzyszyły. #hardcore – zaczął raper.

– Teraz wróciłem tu nakręcić ujęcia do mojego nowego teledysku. W szkole, w której wychowawczyni skrupulatnie powtarzała mi, że będę nikim – bez matury. I chociaż jak pisałem wyżej, zdałem ten egzamin to nie przydał się w mojej życiowej drodze. Fakultetu ze studiów też do dzisiaj nie odebrałem! – dodał.

Raper podkreśla, że nie pisze tego, żeby młode osoby olewali edukację. – Tylko po to, żebyście wiedzieli, ze żaden fakultet, nauczyciel, matura nie decydują o tym kim w życiu będziecie! – kończy.

Zbuku jest obecnie w trakcie prac nad nową płytą „Goddamnit”, którego premiera odbędzie się w czerwcu. Kolejny singiel „Hometown” ma trafić do odsłuchu 22 maja.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kaczor BRS zmienił federację. Pierwsza taka walka – znamy jego przeciwnika

„Pierwsza taka walka w historii freaków”.

Opublikowany

 

kaczorbrs

Kaczor BRS przechodzi do organizacji Fame MMA, która ogłosiła pierwszą taką walkę we freakach. Poznaliśmy również przeciwnika rapera.

Kaczor BRS vs Hejter w brutalnej walce

Po zdemolowaniu Jasia Kapeli na Prime MMA, Kaczor BRS, który stał się wielkim odkryciem freakfightów przeszedł do organizacji Fame MMA. Jeszcze w tym miesiącu zmierzy się na Fame 21 z Hejterem. Ma być to pierwszy taki pojedynek we freakach – na gołe pięści.

– Będzie to najbardziej brutalny, a zarazem przełamujący wszelkie granice pojedynek, jaki dotychczas widziały polskie freakfighty – informuje federacja.

Walka Kaczora z Hejterm odbędzie się na zasadach K1 na gołe pięści, na dystansie 3 rundy po 3 minuty.

Gala Fame 21 zaplanowana jest na 18 maja w Arenie Gliwice.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino został pozwany na 700 tys. zł

„Musi teraz wybrać czy będzie zarabiać z rapu czy będzie męskim masażystą”.

Opublikowany

 

sentino

Ciąg dalszy ostatnich perturbacji z Sentino. Został on pozwany przez byłego współpracownika za liczne złamanie warunków umowy. Pozew opiewa na kwotę 700 tysięcy złotych.

Trueman pozywa Sentino

Sentino nagrał razem z Truemanem EP-kę „BNP”, która się finalnie nie ukazała, a także wydał książkę „Tatuażyk”. Panowie po kilku miesiącach zerwali współpracę, a Trueman, który zainwestował 400 tys. zł w rapera twierdzi, że złamał on warunki umowy. Dlatego postanowił go pozwać do sądu.

Trueman pokazał przedsądowe wezwanie do zapłaty 700 tys. zł. Termin uregulowania należności to 21 maja. – Nie wiem generalnie za kogo mnie macie, ale ja idiotą nie jestem. Spodziewałem się, że prędzej czy później może nastąpić kłótnia i się zabezpieczyłem przed takim wydarzeniem – mówi były współpracownik rapera.

Przedsądowe wezwanie do zapłaty dla Sentino

Pozew trafi do wydawcy rapera – Mugo

Jak tłumaczy Trueman, zgodnie z umową, którą podpisali, Sentino nie mógł m.in. negatywnie wypowiadać się na temat inwestora, musiał dbać o jego dobre imię i nie mógł nagrywać z konkurencją. Złamanie któregoś podpunktu wiąże się z zapłatą odszkodowania. Jak wiemy raper nagrał m.in. co najmniej dwa kawałki z Tomkiem Olejnikiem, które trafiły do sieci, a także nie dbał o dobre imię Truemana.

– Sentino musi teraz wybrać czy będzie zarabiać z rapu czy będzie męskim masażystą. Musisz się szybko zdecydować, bo jutro pismo leci do Mugo, bo tylko oni mają twój delikatny majątek, ale tam też jesteś w lekkiej p*ździe i gołodupcem – mówi powód.

„Katalog Sentino jest wart więcej niż milion”

Mugo to wirtualny wydawca. Platformę stworzyła wytwórnia MyMusic Remigiusza Łupickiego. W 2022 roku Sentino nawiązał z nim współpracę chwaląc się, że podpisał kontrakt na milion złotych.

– Jakoś między świętami doszła do mnie informacja, że Sebastian zalogował się do Mugo. Mugo jest oczywiście platformą wydawniczą wytwórni MyMusic, więc to żadne przekłamanie. Czy to MyMusic, czy Mugo – tak naprawdę podmiot jest jeden. MyMusic jest podmiotem, Mugo jest brandem, który stworzyliśmy w MyMusic.

Zalogował się, przepina cały swój katalog. Wysłał wniosek o zaliczkę, każdy może to zrobić. Dział finansowy przeliczył tylko możliwości katalogu. No i co, ja mogę tylko tyle powiedzieć, że mocno wierzę w to, że katalog Sebastiana jest warty dużo więcej niż milion złotych i że zarobi w Mugo dużo więcej pieniędzy. To wszystko. Myślę, że nie ma się co więcej na ten temat rozwodzić – komentował wtedy Remik.

Sentino nie komentuje na razie pozwu, ale z pewnością to zrobi, co jest tylko kwestią czasu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Xayoo zwerbował rapera, z którym zawalczy na „Bitej Śmietance 3”

Będzie to main event gali.

Opublikowany

 

xayoo

11 maja w main evencie charytatywnej gali „Bita Śmietanka 3” zawalczą Xayoo i Filipek. Poznaliśmy pełną kartę walk, na której znalazło się 11 pojedynków.

Filipek na „Bitej Śmietance 3”

Xayoo, czyli pomysłodawca gali ujawnił pełną kartę walk zbliżającej się gali „Bita Śmietanka 3”. Udało mu się namówić do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu Filipka, którego zobaczymy w głównym pojedynku. Walka rapera ze streamerem odbędzie się na zasadach bosku.

– Daro się obsrał, to ja muszę charytatywnie ratować pojedynek! – komentuje raper z Milicza.

„Bita Śmietanka 3” to głównie pojedynki znanych streamerów z Twitcha. Transmisja gali odbędzie się 11 maja o 18:00 na kanałach Xayoo na Twitchu i Youtube. Gala jest w pełni darmowa.

Karta walka „Bita Śmietanka 3”

Bita Śmietanka 3 – karta walk

  • Marcin „Xayoo” Majkut vs Filip „Filipek” Marcinek
  • Dawid „Diables” Porwisiak vs Wiktor „Wronek” Wronka
  • Krzysztof „Arquel” Sauć vs Malinowy
  • Maciej „Morgen” Żuchowski vs Gangamurun Ganbold
  • Wixonn & Maczetazor vs Yukki & Juto
  • Punio vs Ronaldo „Czarny Polak” Miranda
  • Kacper „01kacpl” Kędzierski vs Patryk „Lukisteve” Czopur
  • Jaszczurowy & Nunu_Jebaka vs Odyn88 & Teemcio
  • Lempiank vs Korneelcia
  • Piotr „Popo” Węgrzyn vs Bonak
  • Zgrywu vs Czaro


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Pierwszy od ponad 3 lat wywiad z Tau

Szef Bozon Records odsłonił kulisy powstania albumu.

Opublikowany

 

Przez

tau wywiad

Na kanale wytwórni Bozon Records ukazał się wywiad z Tau, w którym słuchacze mogą dowiedzieć się wielu ciekawostek z życia prywatnego rapera, zobaczyć zdjęcia ze studia nagraniowego oraz z prywatnego archiwum artysty.

Tak pisze o tym sam label: – Praca nad płytą jest zazwyczaj owiana tajemnicą. Tym razem zapraszamy Was do obejrzenia pierwszego od ponad 3 lat wywiadu z Tau w którym opowie o kulisach powstawania albumu ,,Remedium II”. Dowiecie się o rzeczach, które przez lata były skutecznie skrywane przed światem. Aż do dziś.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino ma problemy ze skarbówką. „Nigdy nie zapłacił żadnego podatku”

Wizerunek rapera sypie się jak domek z kart.

Opublikowany

 

sentino

Sentino może przeklinać dzień, kiedy podjął decyzję o nawiązaniu współpracy z Nitro, a później z Truemanem. Jego byli współpracownicy, a obecnie zaciekli oponenci, wyjawili wiele historii, które burzą image rapera, jaki starał się kreować wśród słuchaczy. Jednak problemy wizerunkowe wydają się być niczym przy tym, co może go czekać wkrótce, bo działalnością biznesową Sento zajął się urząd skarbowy.

Momenty, kiedy raper przegrywa beef z influencerami, nie należą do codziennych. Jednak obiektywnie trzeba przyznać, że ilość punchy i historii, które w ostatnim czasie wymierzyli w Sento Trueman i Nitro, pozwalają ocenić ich konflikt wyjątkowo jednostronnie. Na światło dzienne wyszło m.in., że flex i kupowanie drogich ubrań przez Sento jest okupione tym, że później nie ma pieniędzy na rachunki i jedzenie. Okazuje się, że to wcale nie koniec problemów rapera, bo według Nitro na horyzoncie pojawiły się jeszcze problemy z urzędem skarbowym.

– Mianowicie, Sentino nigdy żadnego podatku nie zapłacił. On za te wszystkie rzeczy, które ludziom sprzedaje dookoła, jakieś prawa do płyt i tak dalej, dostaje hajs na konto, nigdy w życiu z tego żadnego podatku nie odprowadził. A największy zgrzyt miał do mnie o to, że w momencie kiedy ja płaciłem mu pieniądze, jego działkę, to płaciłem za niego podatki. I on mieszkając w Hiszpanii bierze wszystko na niemieckie konto. Ale słyszałem, że skarbówka na niego siadła. Nie wiem, z którego kraju, ale ponoć siadła – wyjawił Nitrozyniak.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: