Sprawdź nas też tutaj

News

PEZET ODPOWIADA SIDNEYOWI POLAKOWI! – OŚWIADCZENIE

Opublikowany

 

Pezet wydał oświadczenie dotyczące ostatnich wypowiedzi Sidneya Polaka w których producent ujawnił kulisy powstawania płyty „Radio Pezet”.

Według rapera, wypowiedzi Sidneya Polaka, którego Pezet wywołuje w poniższym oświadczeniu z imienia i nazwiska (Jarosław Polak), sa nieprawdziwe i mijają się z prawdą.

 

Pezet odpiera zarzuty Sidneya Polaka, że przerwał prace nad „Radio Pezet”, bo musiał nagrywać wspólny album z Małolatem. Według Pezeta, prace nad wspólną płytą z bratem zaczęły się jeszcze w 2008 r. i nie miały wpływu na „Radio Pezet”.

Raper odpiera także zarzut, że kiedykolwiek napisał wers sponsorowany, albo, że zlecał jakiekolwiek badania rynku. Poniżej oświadczenie rapera.

Oświadczenie Pezeta:

„W dniu 28 grudnia 2012 roku na antenie stacji radiowej ROXY została wyemitowana audycja autorstwa Jarosława Sidneya Polaka, w której opowiedział o kulisach powstawania płyty „Radio Pezet”.

Część z Was zapewne już słyszała wczorajsze wypowiedzi Jarosława Polaka. Z uwagi na fakt, że wypowiedzi Jarosława Polaka dotyczące szczegółów naszej współpracy zawierają nieprawdziwe twierdzenia i pomówienia o właściwości, które mogą narazić mnie w oczach opinii publicznej oraz osób, z którymi współpracuję na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania mojego zawodu – muzyka, rapera, właściciela wytwórni muzycznej, koniecznym stało się upublicznienie tego oświadczenia.

Współpraca z Jarosławem Sidneyem Polakiem zakończyła się odpowiednią umową, podpisaną tuż przed pojawieniem się w sklepach płyty „Radio Pezet”. Przedmiotowa umowa była negocjowana przez obydwie strony i Jarosław Polak zgodził się na wszystkie ustalenia w niej zawarte.

 

Z tego względu wszelkie niezadowolenie z procesu powstawania płyty, nieprawdziwe twierdzenia oraz upublicznianie faktu, że „zabrakło mi na wachę w moim nowym Audi”, pomówienie o niesłowność – na przestrzeni zaledwie trzech miesięcy od premiery płyty – należy traktować jako nieudolną, histeryczną próbę zwrócenia uwagi na swoją osobę, która pozostaje jedynie w cieniu tej produkcji i nie zbiera – zapewne wyczekiwanych – pochwał.

Już w 2008 roku pracowałem nad płytą z Małolatem, a moja wspomniana wizyta w studiu Jarosława Polaka w tym roku nie rozpoczęła żadnych prac nad naszym wspólnym albumem. Nasze spotkanie w 2008 roku sprowadzało się jedynie do niezobowiązującej rozmowy na temat wspólnych, przyszłych planów muzycznych.

Oczywiste jest, że pracując nad płytą „Dziś w moim mieście” planowałem koncerty i promocje tej płyty i była ona dla w tamtym momencie najważniejsza.

Razem z Małolatem zagraliśmy z tej płyty ponad 150 koncertów, odebraliśmy złoto, a jej wydanie w 2010 roku nie wpłynęło na termin wydania albumu „Radio Pezet”.

Nieprawdą jest także, że kiedykolwiek zlecałem lub brałem pod uwagę jakiekolwiek badania rynku, że kiedykolwiek nagrywałem cokolwiek pod presją opinii publicznej. Ten fakt jest bezsprzeczny i świadczy o nim każdy mój materiał muzyczny.

Odnośnie utworu o roboczym tytule „Mamy to” z gościnnym udziałem rapera Kano, chcę wskazać na dwie zasadnicze kwestie. Utwór ten nie wszedł na płytę „Radio Pezet” z dwóch powodów. Po pierwsze nie udało się zamknąć kwestii formalnych związanych z prawami autorskimi. Po drugie ja sam nie byłem i nadal nie jestem zadowolony ze swoich zwrotek, a wartość artystyczna publikowanych przeze mnie utworów jest dla mnie ważniejsza niż gościnny występ znanego rapera. Rzekomy „wers sponsorowany”, który miał zawierać ten utwór to jedynie paranoiczne nastawienie Jarosława Polaka. Nietrafiony jest argument, że zablokowałem kawałek z Kano tylko dlatego, że Jarosław Polak „wypikował” jakiś jego fragment. Nigdy na żadnej mojej płycie nie napisałem w zamian za wynagrodzenie wersu promującego jakiś produkt. Zdarzyło mi się nagrywać takie utwory w ramach kampanii reklamowych, natomiast sytuacja taka nigdy nie miała miejsca na moim autorskim albumie.

Na emisję videorelacji dotyczącej powstania utworu z gościnnym udziałem Kano, mój management posiadał pisemną zgodę wszystkich zainteresowanych. W przeciwnym razie ten materiał nigdy nie zostałby Wam pokazany jako jeden z odcinków.

Wczorajsza publikacja wspomnianego utworu odbyła się bez mojej zgody i jest niezgodna z prawem, podobnie jak opublikowanie całej płyty „Radio Pezet” na antenie Radio Roxy w dniu 16 marca 2012 roku, na pół roku przed oficjalną premierą albumu.

Przy okazji wskazuję także, że utwór pt. „Miejski Sound” znalazł się na płycie jako hidden track na wyraźną prośbę wytwórni EMI.

Kolejną kwestią, którą muszę wyjaśnić jest kwestia tytułu płyty. Warunkiem wydania płyty „Radio Pezet”, który postawił Jarosław Polak, wbrew temu, co mówił w audycji, było umieszczanie jego pseudonimu przy każdym utworze bez względu na to, kto produkował ten numer lub umieszczenie jego nazwiska w tytule płyty. Przy singlu „Supergirl”, który w całości wyprodukował Auer widnieje dziś pseudonim Sidney Polak.

Oświadczam, że nie dograłem zwrotki do płyty Kamila Bednarka, bo nie znalazłem na to czasu i nie miałem na nią pomysłu. Każdy artysta czasem tak ma, to chyba normalne i jak wcześniej podkreśliłem najważniejsza jest dla mnie wartość artystyczna publikowanych przeze mnie utworów.

Co do koncertów, oczywiste jest, że ludzie którzy je grają powinni mieć do siebie zaufanie i czuć się dobrze razem na scenie. W momencie, w którym między tymi ludźmi nie ma chemii, decyzję dotyczącą składu koncertowego powinien podejmować artysta-wykonawca, a nie producent wykonawczy albumu.

Ultimatum koncertowe Jarosława Polaka sprowadzało się m.in. do tego, żeby przez dwa lata od premiery płyty „Radio Pezet” wyłączyć mi możliwość występowania i grania koncertów niepromujących tej płyty, czy też w ramach projektów, które wspieram i w których uczestniczę tj. Płomień 81 i Pezet/Małolat. Jednocześnie jego propozycja nie zakładała podobnych ograniczeń dotyczących jego występów solowych i z grupą T-Love.

Jarosław Polak otrzymuje każdorazowo wynagrodzenie producenckie z tytułu granych przeze mnie koncertów, niestety ten szczegół umknął jego „rzetelnej” relacji z naszej współpracy.

Na koniec. Jeśli chodzi o moje wypowiedzi na facebooku to faktycznie jednym z moderatorów tej strony jest Kamil Buchalski. Jednakże wszystkie posty redaguję samodzielnie ja i również sam odpisuje Wam na wiadomości.

 

Jak zapewne zdążyliście zauważyć na moim profilu nigdy nie pojawiają się sprawozdania z prywatnych relacji z innymi artystami, nigdy nikogo pierwszy nie atakuję i nie przywykłem do tzw. prania brudów na forum publicznych. Ze względu jednak na ilość nieprawdziwych, nierzetelnych i pomawiających mnie informacji zawartych w audycji autorstwa Jarosława Polaka jestem zmuszony, choć częściowo, zdementować je już w dniu dzisiejszym.”


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Rynek muzyczny w Polsce 2024 – duży wzrost sprzedaży, znamy liczby

Kupujemy coraz więcej nośników fizycznych.

Opublikowany

 

Przez

Rynek muzyczny w Polsce podwoił dynamikę wzrostu. Wartość sprzedaży w pierwszym półroczu 2024 r. wzrosła o 31,6%

Związek Producentów Audio Video podsumował pierwsze sześć miesięcy 2024 r. Po raz kolejny rynek muzyczny notuje znaczące wzrosty i tym razem jest to dwukrotnie wyższy wzrost niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Łączna sprzedaż muzyki przekroczyła 392 mln zł, przy wzroście o 31,6%. To prawie o 100 mln więcej niż w pierwszym półroczu 2023 r.

Dane rynkowe

Istotną zauważalną zmianą w dotychczasowej tendencji jest jednoczesny wzrost sprzedaży cyfrowej i fizycznej. Tradycyjny już generator wzrostów w branży muzycznej, muzyka cyfrowa, która stanowi ponad 80% rynku, przekroczyła poziom 314,3 mln zł i wzrosła w porównaniu do roku ubiegłego o 31,4%. Muzyka w formatach fizycznych nie ustępowała jej jednak w dynamice wzrostu, przekraczając wartości 78,2 mln zł i notując wzrost o 32% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

dane estymowane ZPAV

To pierwszy od wielu lat tak istotny wzrost sprzedaż fizycznej, który pozwolił jej utrzymać prawie 20-procentowy udział w rynku.

dane estymowane ZPAV

Najpopularniejszą formą sprzedaży muzyki pozostaje streaming. Od stycznia do czerwca tego roku wygenerował 312,7 mln zł przychodu, odpowiadając już za 99,5% sprzedaży cyfrowej oraz 79,7% sprzedaży całkowitej.

Płyty CD w pierwszym półroczu odnotowały wzrost o 40,1%, generując przychód na poziomie 48,7 mln. To oznacza, że nośnik ten odpowiada obecnie za 12,4% całości sprzedaży. Istotny wzrost odnotowały także płyty winylowe. Przy wzroście o 20,4% wypracowały 28,8 mln zł przychodu, stanowiąc 7,3% rynku sprzedaży muzyki.

dane estymowane ZPAV

Oficjalne listy ZPAV

Półroczne podsumowania zestawień prezentujących najpopularniejszą muzykę w Polsce po raz kolejny przynoszą dobre wyniki twórcom krajowym. Ich produkcje zajmują większość pozycji na Oficjalnych Listach Sprzedażowych ZPAV.

dane estymowane ZPAV

W zestawieniu, które prezentuje dane singli w serwisach streamingowych – OLiS Single w Streamie – 66 na 100 pozycji należy do rodzimych twórców, przy czym w pierwszej dziesiątce znalazła się tylko jedna zagraniczna produkcja i jest to przebój i like the way you kiss me Artemasa, który uplasował się na pozycji 5. Najpopularniejsi w streamingach byli Kizo i Bletka z utworem Hero, którzy zajmują pierwszą pozycję zestawienia. Za nimi uplasowali się: Gibbs, Opał, Jonatan i 4Money z singlem Drive, Modelki i Vłodarski z hitem Chyba że z Tobą zajęli pozycję 3.

dane estymowane ZPAV

W zestawieniu stu najpopularniejszych płyt OLiS – Albumy, obejmującym zarówno sprzedaż cyfrową, jak i fizyczną, 65 pozycji należy do polskich twórców. W top 10 także tylko jedna pozycja przypadła zagranicznym artystom: na miejscu 6. uplasowała się Billie Eilish z albumem Hit Me Hard and Soft. Podium zestawienia należy do hip-hopowców. Na miejscu pierwszym znalazł się Chivas z albumem Deathcore, miejsce drugie należy do KęKę i jego ósmego studyjnego albumu 04:01, pozycję trzecią zajmuje Gibbs z wydawnictwem, które ukazało się w październiku ubiegłego roku – Safe.

dane estymowane ZPAV

Na liście OLiS – Albumy w Streamie, prezentującej wyniki poszczególnych albumów w streamingu, do pierwszej dziesiątki dotarły albumy siedmiu polskich artystów, zaczynając do epki PG$, przygotowanej przez Young Leosię i bambi. Na miejscu drugim uplasował się Gibbson z wydawnictwem Safe. Miejsce trzecie należy do Guziora i płyty Pleśń. W top 100 łącznie 62 pozycje należą do polskich twórców.

Na liście prezentującej sprzedaż tradycyjnych nośników fizycznych OLiS – Albumy Fizycznie także przeważają krajowi artyści. Listę otwiera KęKę z albumem 04:01, a kolejne cztery pozycje także należą do polskich twórców: Chivas z Deathcore zajmuje miejsce 2., Oki z ERA47 plasuje się na pozycji 3., miejsca 4. i 5. zajmuje sanah z produkcjami Kaprysy i Bankiet u sanah. Łącznie w top 10 osiem albumów należy do polskich twórców, a w top 100 jest ich 67.

Na Oficjalnej Liście Airplay (OLiA), gdzie prezentowane są najczęściej odtwarzane utwory w polskich stacjach radiowych, jest trochę odmienna sytuacja. W top 100 polscy artyści zajęli jedynie 31 miejsc, jednak warte podkreślenia jest to, że w pierwszej dziesiątce należy do nich 5 pozycji. Zestawienie otwiera Cyril z przebojem Stumblin’ In, a polscy twórcy uzupełniają pierwszą trójkę: Sylwia Grzeszczak z singlem Motyle zajmuje miejsce 2., Vixen z Ne Rozumiju – miejsce 3.

Związek Producentów Audio Video

Związek Producentów Audio Video (ZPAV) jest stowarzyszeniem producentów fonogramów i wideogramów muzycznych, zrzeszającym ok. 90% rynku muzycznego w Polsce. Posiada zezwolenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego na zbiorowe zarządzanie prawami producentów fonograficznych. Od momentu powstania w 1991 r. ZPAV prowadzi działania na rzecz dynamicznego rozwoju rynku muzycznego w Polsce. Jest grupą krajową Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI), która zrzesza i reprezentuje światowy przemysł muzyczny (ponad 1 400 firm w 66 krajach). ZPAV działa na forum legislacyjnym, współpracuje z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości w dziedzinie ograniczenia naruszeń praw autorskich i pokrewnych, prowadzi szerokie działania edukacyjne oraz promocyjne, wspierające rozwój rynku muzycznego, m.in. opracowuje Oficjalną Listę Sprzedaży (OLiS) oraz przyznaje wyróżnienia Złotych, Platynowych i Diamentowych Płyt.

Od 1995 r. ZPAV jest organizatorem Fryderyków – nagród muzycznych, przyznawanych przez środowisko muzyczne: muzyków, autorów, kompozytorów, producentów muzycznych, dziennikarzy i branżę fonograficzną, zrzeszonych w Akademii Fonograficznej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Małpa nie zdążył ogłosić startu sprzedaży, bo wszystko wyprzedał w 15 minut

Raper nie spodziewał się takiej inwazji.

Opublikowany

 

Przez

Z okazji 15-lecia wydania kultowego albumu „Kilka numerów o czymś”, Małpa po latach wznowił winylowe wydanie krążka. Nie zdążył on jednak tego ogłosić na social mediach, bo fani tak szybko wykupili cały nakład.

Małpa wyprzedał winyl w 15 minut

W tym roku mija 15 lat od premiery debiutanckiego albumu Małpy pt. „Kilka numerów o czymś”, z którego pochodzą m.in. takie hity jak „Paznokcie”, „Miałem to rzucić” czy „Pozwól mi nie mówić nic”. Z tej okazji Małpa postanowił wznowić po latach winylowe wydanie albumu. Nie zdążył jednak nawet ogłosić startu sprzedaży w swoich social mediach, bo cały, dość spory jak na rynek winylowy nakład 1000 sztuk sprzedał się w niespełna 15 minut.

– Zanim zdążyłem kliknąć „opublikuj” dostałem info, że cały nakład 1000 szt. został wyprzedany w 15 minut. Z pewnością w ciągu najbliższych godzin część nieopłaconych zamówień wróci na sklep, więc polecam odświeżyć stronę co jakiś czas – komentuje raper.

– Bardzo Was przepraszam za komplikacje przy zakupie winyla. Cóż, domyślaliśmy się że ruch na sklepie będzie duży, ale nie spodziewaliśmy się takiej inwazji – dodaje.

Małpa ze specjalnymi koncertami

Z okazji rocznicy toruński raper rusza też w trasę ze specjalnym setem koncertowym składającym się w stu procentach z utworów z tego właśnie wydawnictwa, będącego z perspektywy czasu albumem przełomowym dla kariery artysty.

Szczegóły koncertów i winyl znajdziecie na www.malpa.pl

Małpa z winylową wersją „Kilka numerów o czymś”

„Kilka numerów o czymś” – klasyk polskiego hip-hopu

„Kilka numerów o czymś” było solowym debiutem Małpy, który rok po premierze trafił do dystrybucji Asfalt Records, by trzy lata później okryć się złotem jako pierwsza w historii nieoficjalna produkcja hip-hopowa. Również przez fanów i krytyków płyta ta została uznana za jedno z najlepszych wydawnictw roku 2009 na polskiej scenie, dlatego 15. rocznica jego wydania to idealny moment, by odświeżyć sobie ten ważny nie tylko dla artysty, ale i polskiego hip-hopu klasyk.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Małpa też wspiera powodzian – unikat na licytacji

Perełka od toruńskiego rapera.

Opublikowany

 

Przez

małpa

Małpa postanowił wesprzeć powodzian przekazując na licytację próbne tłoczenie reedycji winylowego wydania swojej debiutanckiej płyty „Kilka numerów o czymś”.

– Drodzy, w związku z powodzią, która trwa na południu naszego kraju postanowiłem wystawić test-press winyla „Kilka numerów o czymś” na licytację. Cały dochód trafi bezpośrednio na konto fundacji Siepomaga.pl, która prowadzi zbiórkę pieniędzy na pomoc osobom poszkodowanym. Wszystkich fanów tego albumu zachęcam do wzięcia udziału w licytacji i nabycia jedynej w swoim rodzaju wersji tej płyty – komentuje raper.

Płyta powstała tylko w dwóch egzemplarzach. Jeden zostaje u Małpy, a drugi trafił na licytację, która w tym momencie opiewa na kwotę 7200 zł. Aukcja jest dostępna tutaj.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Dawid Obserwator krytykuje działania rządu w związku z powodzią

„Nie lubię zabierać głosu na takie tematy z wiadomych względów”.

Opublikowany

 

Mimo iż pierwsze informacje o niżu genueńskim i potencjalnym zagrożeniu powodziowym pojawiły się w przestrzeni publicznej w czerwcu, można odnieść wrażenie, że sytuacja zaskoczyła decydentów. Z wewnątrz rządu płyną sprzeczne informacje – wczoraj była mowa o pożyczkach dla poszkodowanych, dziś premier poinformował o bezzwrotnej pomocy. Sytuację w niewybredny sposób skomentował Dawid Obserwator.

Być może za wcześnie na rozliczenia odnośnie postawy polityków obozu władzy w dobie kryzysu powodziowego, jednak trudno nie pokusić się o refleksje, że można było zrobić więcej. Tuż przed nadejściem fali Donald Tusk bagatelizował zagrożenie, przekonując, iż „prognozy nie są przesadnie alarmujące”. Brakuje spójnej komunikacji i chociażby na bieżąco aktualizowanej strony, gdzie publikowane są najświeższe informacje z terenu. Co najmniej ambiwalentnie wygląda również fakt organizowania zbiórek przez polityków partii rządzącej, tak jakby państwo polskie nie było w stanie zapewnić poszkodowanym nawet wody pitnej.

Największe kontrowersje wywołał wczorajszy pomysł pożyczek, które zaproponowało poszkodowanym Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Miały być one udzielone na oprocentowaniu od 1,5% do 2,5%. Feedback w sieci okazał się na tyle negatywny, że do sytuacji odniósł się dziś premier.

– Jeszcze raz o pomocy: każdy poszkodowany przez powódź ma prawo do natychmiastowej pomocy doraźnej 10 tys., na remont do 100 tys., na odbudowę domu do 200 tys. BEZZWROTNIE. Możliwe będą także inne formy pomocy. Kto kłamie w tej sprawie, szkodzi powodzianom, nie rządowi – napisał na X.

Do całej sytuacji odniósł się również Dawid Obserwator. – Ludzie podczas powodzi potracili dobytki, a te k***y rządowe zamiast realnie pomóc to proponują im pożyczki. To już szczyt bezczelności – napisał na Instagramie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Przebój lata 2024 nie dla rapu – gorzka weryfikacja

Każdy chciałby mieć przebój lata, ale kto naprawdę go zdobył w tym roku?

Opublikowany

 

Przez

Raperzy bardzo często przekonują, że ich utwór stanie się hitem wakacji lub przebojem lata. Przyszedł więc czas na gorzką weryfikację. Związek Producentów Audio Video przygotował podsumowanie dwóch wakacyjnych miesięcy na oficjalnych listach streamingowych i playlistach radiowych.

Przebój lata nie dla raperów

Niekwestionowanym przebojem mijającego lata jest utwór Sylwii Grzeszczak och i ach, który otwiera zarówno Oficjalną Listę Sprzedaży (OLiS) Single w Streamie, jak również Oficjalną Listę Airplay (OLiA), która prezentuje utwory w stacjach radiowych.

Wysoka pozycja Modelek i Kacperczyków

Podium zestawienia najpopularniejszych utworów w serwisach streamingowych uzupełniają na miejscu drugim Modelki i Vłodarski z singlem Chyba że z Tobą oraz sanah z było, minęło, która zajmuje pozycję trzecią.

W radiach miejsce drugie należy do wschodzącej międzynarodowy gwiazdy – Marka Ambora i jego przeboju Belong Togethe. Za nimi, na miejscu trzecim, uplasowała się kolaboracja polskich twórców – Daria Zawiałow, Mrozu i Kacperczyk, czyli Męskie Granie Orkiestra 2024 z utworem Wolne duchy.

Modelki na bardzo wysokiej pozycji

Polacy kochają polską muzykę

Co warte odnotowania, na obu listach polscy twórcy byli szeroko reprezentowani, po raz kolejny udowadniając, że Polacy kochają polską muzykę. Lista streamingowa już tradycyjnie w większości należała do krajowych twórców: w pierwszej trzydziestce tylko 7 pozycji zostało oddanych artystom z zagranicy, przy czym cała pierwsza dziesiątka należała do polskich twórców. Istotną zmianę może natomiast zapowiadać zestawienie najpopularniejszych utworów w stacjach radiowych (OLiA), gdzie w top 30 polscy artyści przejęli 15 pozycji, przy tym w pierwszej dziesiątce uplasowało się 5 polskich utworów.

Oficjalna Lista Airplay – stacje radiowe (1.07 – 31.08.2024)

Single w streamie (1.07 – 31.08.2024)

Oficjalna Lista Sprzedaży (OLiS) Single w Streamie to zestawienie prezentujące wyniki poszczególnych utworów w serwisach streamingowych.

Oficjalna Lista Airplay (OLiA) to zestawienie utworów emitowanych w radiach, przygotowane na podstawie sumarycznej liczby słuchaczy wskazanych utworów w monitorowanych stacjach radiowych.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Raperzy na razie nie zawalczą na Clout – oświadczenie federacji

„Ponosimy koszty nieuczciwych praktyk konkurencji”.

Opublikowany

 

kaczor brs

5 października na gali Clout 6 miało zawalczyć aż czterech raperów. Wydarzenie zostało dzisiaj odwołane, a federacja wydała oświadczenie.

Federacja Clout poinformowała, że gala nie odbędzie się w planowanym terminie 5 października. ma na to wpływ ruch konkurencyjnej federacji Fame, która swoją galę zaplanowała na dzień wcześniej.

Treść oświadczenia:

– Wierzymy w to, że wydarzenia CLOUTMMA powinny oferować Wam rozrywkę na najwyższym poziomie, wspaniałą atmosferę i świetną zabawę. Do tej pory kontrowersja wokół walk i programów była elementem świadomych i kontrolowanych działań marketingowych, których granice były wyznaczane w ramach specyfiki branży i Waszych oczekiwań. Niestety ostatnie wydarzenia sprawiły, że te granice zostały przekroczone i zostaliśmy wciągnięci w sytuację, na którą nie mamy żadnego wpływu. Czujemy, że ponosimy koszty nieuczciwych praktyk konkurencji, manipulacji i propagandy, które uderzają w sferę prywatną naszych rodzin, a to nie jest warte żadnych pieniędzy.

W związku z powyższym, podjęliśmy decyzję o przeniesieniu naszego wydarzenia zaplanowanego na 5 października 2024 r. w Tarnowie na późniejszy termin, o którym poinformujemy wkrótce.

Wszyscy, którzy zakupili bilety na galę 5 października, otrzymają zwrot środków w ciągu 14 dni.

Trzymajcie się, do zobaczenia niebawem – czytamy.

Warto wspomnieć, że 4 października na gali Fame’u zobaczymy w klatce Josefa Bratana, który zmierzy się z Taazym.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: