Sprawdź nas też tutaj

News

PEZET ODPOWIADA SIDNEYOWI POLAKOWI! – OŚWIADCZENIE

Opublikowany

 

Pezet wydał oświadczenie dotyczące ostatnich wypowiedzi Sidneya Polaka w których producent ujawnił kulisy powstawania płyty „Radio Pezet”.

Według rapera, wypowiedzi Sidneya Polaka, którego Pezet wywołuje w poniższym oświadczeniu z imienia i nazwiska (Jarosław Polak), sa nieprawdziwe i mijają się z prawdą.

 

Pezet odpiera zarzuty Sidneya Polaka, że przerwał prace nad „Radio Pezet”, bo musiał nagrywać wspólny album z Małolatem. Według Pezeta, prace nad wspólną płytą z bratem zaczęły się jeszcze w 2008 r. i nie miały wpływu na „Radio Pezet”.

Raper odpiera także zarzut, że kiedykolwiek napisał wers sponsorowany, albo, że zlecał jakiekolwiek badania rynku. Poniżej oświadczenie rapera.

Oświadczenie Pezeta:

„W dniu 28 grudnia 2012 roku na antenie stacji radiowej ROXY została wyemitowana audycja autorstwa Jarosława Sidneya Polaka, w której opowiedział o kulisach powstawania płyty „Radio Pezet”.

Część z Was zapewne już słyszała wczorajsze wypowiedzi Jarosława Polaka. Z uwagi na fakt, że wypowiedzi Jarosława Polaka dotyczące szczegółów naszej współpracy zawierają nieprawdziwe twierdzenia i pomówienia o właściwości, które mogą narazić mnie w oczach opinii publicznej oraz osób, z którymi współpracuję na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania mojego zawodu – muzyka, rapera, właściciela wytwórni muzycznej, koniecznym stało się upublicznienie tego oświadczenia.

Współpraca z Jarosławem Sidneyem Polakiem zakończyła się odpowiednią umową, podpisaną tuż przed pojawieniem się w sklepach płyty „Radio Pezet”. Przedmiotowa umowa była negocjowana przez obydwie strony i Jarosław Polak zgodził się na wszystkie ustalenia w niej zawarte.

 

Z tego względu wszelkie niezadowolenie z procesu powstawania płyty, nieprawdziwe twierdzenia oraz upublicznianie faktu, że „zabrakło mi na wachę w moim nowym Audi”, pomówienie o niesłowność – na przestrzeni zaledwie trzech miesięcy od premiery płyty – należy traktować jako nieudolną, histeryczną próbę zwrócenia uwagi na swoją osobę, która pozostaje jedynie w cieniu tej produkcji i nie zbiera – zapewne wyczekiwanych – pochwał.

Już w 2008 roku pracowałem nad płytą z Małolatem, a moja wspomniana wizyta w studiu Jarosława Polaka w tym roku nie rozpoczęła żadnych prac nad naszym wspólnym albumem. Nasze spotkanie w 2008 roku sprowadzało się jedynie do niezobowiązującej rozmowy na temat wspólnych, przyszłych planów muzycznych.

Oczywiste jest, że pracując nad płytą „Dziś w moim mieście” planowałem koncerty i promocje tej płyty i była ona dla w tamtym momencie najważniejsza.

Razem z Małolatem zagraliśmy z tej płyty ponad 150 koncertów, odebraliśmy złoto, a jej wydanie w 2010 roku nie wpłynęło na termin wydania albumu „Radio Pezet”.

Nieprawdą jest także, że kiedykolwiek zlecałem lub brałem pod uwagę jakiekolwiek badania rynku, że kiedykolwiek nagrywałem cokolwiek pod presją opinii publicznej. Ten fakt jest bezsprzeczny i świadczy o nim każdy mój materiał muzyczny.

Odnośnie utworu o roboczym tytule „Mamy to” z gościnnym udziałem rapera Kano, chcę wskazać na dwie zasadnicze kwestie. Utwór ten nie wszedł na płytę „Radio Pezet” z dwóch powodów. Po pierwsze nie udało się zamknąć kwestii formalnych związanych z prawami autorskimi. Po drugie ja sam nie byłem i nadal nie jestem zadowolony ze swoich zwrotek, a wartość artystyczna publikowanych przeze mnie utworów jest dla mnie ważniejsza niż gościnny występ znanego rapera. Rzekomy „wers sponsorowany”, który miał zawierać ten utwór to jedynie paranoiczne nastawienie Jarosława Polaka. Nietrafiony jest argument, że zablokowałem kawałek z Kano tylko dlatego, że Jarosław Polak „wypikował” jakiś jego fragment. Nigdy na żadnej mojej płycie nie napisałem w zamian za wynagrodzenie wersu promującego jakiś produkt. Zdarzyło mi się nagrywać takie utwory w ramach kampanii reklamowych, natomiast sytuacja taka nigdy nie miała miejsca na moim autorskim albumie.

Na emisję videorelacji dotyczącej powstania utworu z gościnnym udziałem Kano, mój management posiadał pisemną zgodę wszystkich zainteresowanych. W przeciwnym razie ten materiał nigdy nie zostałby Wam pokazany jako jeden z odcinków.

Wczorajsza publikacja wspomnianego utworu odbyła się bez mojej zgody i jest niezgodna z prawem, podobnie jak opublikowanie całej płyty „Radio Pezet” na antenie Radio Roxy w dniu 16 marca 2012 roku, na pół roku przed oficjalną premierą albumu.

Przy okazji wskazuję także, że utwór pt. „Miejski Sound” znalazł się na płycie jako hidden track na wyraźną prośbę wytwórni EMI.

Kolejną kwestią, którą muszę wyjaśnić jest kwestia tytułu płyty. Warunkiem wydania płyty „Radio Pezet”, który postawił Jarosław Polak, wbrew temu, co mówił w audycji, było umieszczanie jego pseudonimu przy każdym utworze bez względu na to, kto produkował ten numer lub umieszczenie jego nazwiska w tytule płyty. Przy singlu „Supergirl”, który w całości wyprodukował Auer widnieje dziś pseudonim Sidney Polak.

Oświadczam, że nie dograłem zwrotki do płyty Kamila Bednarka, bo nie znalazłem na to czasu i nie miałem na nią pomysłu. Każdy artysta czasem tak ma, to chyba normalne i jak wcześniej podkreśliłem najważniejsza jest dla mnie wartość artystyczna publikowanych przeze mnie utworów.

Co do koncertów, oczywiste jest, że ludzie którzy je grają powinni mieć do siebie zaufanie i czuć się dobrze razem na scenie. W momencie, w którym między tymi ludźmi nie ma chemii, decyzję dotyczącą składu koncertowego powinien podejmować artysta-wykonawca, a nie producent wykonawczy albumu.

Ultimatum koncertowe Jarosława Polaka sprowadzało się m.in. do tego, żeby przez dwa lata od premiery płyty „Radio Pezet” wyłączyć mi możliwość występowania i grania koncertów niepromujących tej płyty, czy też w ramach projektów, które wspieram i w których uczestniczę tj. Płomień 81 i Pezet/Małolat. Jednocześnie jego propozycja nie zakładała podobnych ograniczeń dotyczących jego występów solowych i z grupą T-Love.

Jarosław Polak otrzymuje każdorazowo wynagrodzenie producenckie z tytułu granych przeze mnie koncertów, niestety ten szczegół umknął jego „rzetelnej” relacji z naszej współpracy.

Na koniec. Jeśli chodzi o moje wypowiedzi na facebooku to faktycznie jednym z moderatorów tej strony jest Kamil Buchalski. Jednakże wszystkie posty redaguję samodzielnie ja i również sam odpisuje Wam na wiadomości.

 

Jak zapewne zdążyliście zauważyć na moim profilu nigdy nie pojawiają się sprawozdania z prywatnych relacji z innymi artystami, nigdy nikogo pierwszy nie atakuję i nie przywykłem do tzw. prania brudów na forum publicznych. Ze względu jednak na ilość nieprawdziwych, nierzetelnych i pomawiających mnie informacji zawartych w audycji autorstwa Jarosława Polaka jestem zmuszony, choć częściowo, zdementować je już w dniu dzisiejszym.”


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Pablo Novacci: „Zostałem oszukany, jestem na dnie i z długami”

Raper skończył 33 lata, ale jak informuje, to najgorsze urodziny w jego życiu.

Opublikowany

 

Przez

pablo novacci

Raper i producent z Jeleniej Góry podzielił się ze słuchaczami smutnymi wieściami. Novacciemu nie poszło w biznesie – bo jak informuje – zaufał nieodpowiednim ludziom.

– Ogólnie to myślałem, że rok temu (12.12) miałem najgorsze urodziny w życiu, ale w tym roku te przebiją wszystko. Nie odbierajcie tego jako jakieś żalenie się, po prostu to najgorszy rok w moim całym życiu, jestem chodzącym zombie i jestem na samym dnie. Zostałem potężnie oszukany i wpieprzony w długi, w dodatku chcąc dobrze – napisał.

– Chciałem wrzucić numer na moje urodziny jak co roku to robię, ale bez ściemy zamuliłem bo nie miałem siły podnieść się z łóżka, a co dopiero coś tam klikać. Sorry, wrzucę na dniach, więc wyjdzie trochę później na Spotify, a na YouTube to zaraz mogę wrzucić w sumie – dajcie znać czy w ogóle chcecie. Muzyka to ostatnie co mi zostało, tak samo jak słuchacze. Jeszcze raz sorry za tak depresyjny post, ale jest jak jest, koniec z jakąkolwiek ściemą. 33 lata w dupę j*bane – dodał.

Pablo Novacci sporą część swojego życia spędził na Wyspach Brytyjskich. Współpracował ze śmietanką polskiej sceny hip-hopowej, m.in. z Białasem, Bedoesem, Koldim, Sentino, Smolastym, Sponsem, White 2115 czy Young Multim.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

The Game: „Bez wątpienia jestem najlepszym raperem z Compton”

Raper podzielił słuchaczy.

Opublikowany

 

the game

The Game w rozmowie z Shannonem Sharpe’em bez wahania ogłosił się numerem jeden z Compton.

Podczas wizyty w programie Club Shay Shay raper wrócił do starej, ale zawsze gorącej dyskusji o hierarchii muzycznej swojego miasta. The Game postawił sprawę jasno i bez półśrodków:

– Zdecydowanie jestem najlepszym raperem z Compton – powiedział wprost, a chwilę później poszerzył tę tezę na całe Zachodnie Wybrzeże.

Raper przekonywał, że jego pozycja wynika z połączenia warsztatu i ulicznego doświadczenia:

– Nikt nie jest w stanie mnie przegadać. Każdy, kto się zna, to wie.

Game podkreślił technikę i autentyczność jako fundament swojej twórczości. Na koniec dorzucił jeszcze jedno zdanie, które tylko podgrzało atmosferę: – Jestem najlepszym raperem w tym mieście.

Fragment rozmowy szybko obiegł sieć po tym, jak udostępnił go DJ Akademiks na Instagramie. W komentarzach momentalnie pojawiło się nazwisko Kendricka Lamara, a fani podzielili się na obozy. Jedni bronili legendy Kendricka, inni przyklaskiwali Game’owi, część próbowała godzić oba światy.

Jeden z komentarzy zwrócił uwagę na ponadczasowość twórczości Lamara. – Kendrick jest najlepszy, a jego muzyka przetrwa, bo mówi o realnych sprawach, a nie tylko rzuca wyzwiskami – napisał fan. Pojawiły się też głosy, że choć The Game ma prawo do takiego zdania, wpływ Kendricka na tożsamość Compton jest nie do podważenia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kobik o Bedoesie: „Ma lepsze teksty niż większość raperów w Polsce”

Krakowski raper zwrócił się do rapowych legend, które sieją nienawiść wobec Młodego Borka.

Opublikowany

 

Przez

kobik bedoes

Kobik bardzo pozytywnie wypowiada się na temat Bedoesa, któremu kibicuje od samego początku.

Krakowski raper został zapytany przez jednego z fanów o szczerą opinię na temat szefa 2115. Kobik postanowił szerzej wypowiedzieć się na temat Bedoesa i wbić szpilę wszystkim, którzy go hejtują.

– Kozak. Nigdy nie zrozumiem hejtu na jego osobę. Kibicuję odkąd miał naście lat i rapował do kamerki w swoim pokoju. Ma lepsze wyczucie, flow i teksty niż większość raperów w Polsce. To jest rap 21 wieku. Jak wyszedł kilka temu na scenę i powiedział na koncercie, że kto nie jest z nimi to ssie, to pomyślałem sobie że o to chodzi i to było mega rapowe – wielki props za to. Z tego co pamiętam, chyba nawet za to przepraszał, choć nigdy nie powinien. Wszystkie rapowe legendy, które sieją nienawiść dookoła tego człowieka moim zdaniem powinny się wstydzić za siebie. Mi byłoby wstyd mieć +/-40 lat i się tak zachowywać – napisał.

Bedoes mocno polaryzuje słuchaczy. Jednią uważają go za ważny głos pokolenia, a inni zarzucają populistyczne zagrywki.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Peja wspomina na płycie Gohę Magical

Nowy album Slums Attack jest już dostępny.

Opublikowany

 

Przez

peja goha magical

Wczoraj ukazała się nowa płyta Slums Attack „Slug”. W jednym z numerów Rychu wspomina Gohę Magical, mamę popularnego patostreamera.

W utworze „Hierarchia wartości” Peja bierze na celownik współczesną popkulturę i jej idoli, zestawiając dawnych bohaterów z dzisiejszymi internetowymi symbolami bylejakości. Raper jest rozczarowany tym, jak bardzo zmieniły się punkty odniesienia kolejnych pokoleń:

Zmiana hierarchii wartości jakbyś mnie o to pytał. Kiedyś Tata Kazika, dzisiaj mama Magical. Co tu się odpi*rdala? Dawno przestałem wnikać. Nie mój świat, do swojego ja nie wpuszczam toxica” – nawija.

W refrenie Peja jeszcze mocniej dokręca śrubę, komentując obsesję na punkcie pieniędzy, zasięgów i pustych wizerunków.

„Ludzie nie chcą już empatii, pragną tylko nowe Lambo. Wpatrzeni w ameby, w ich wizerunek i banknot” – rapuje.

Numer jest częścią świeżo wydanego albumu „Slug” Slums Attack. Całość jest już dostępna do odsłuchu na YouTube.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„Nie chodzi o to, czy ktoś go lubi” – Bedoes o numerze Żabsona z Wizem Khalifą

Szef 2115 podkreśla, że to historyczne wydarzenie.

Opublikowany

 

bedoes żabson wiz khalifa

Współpraca Żabsona z Wizem Khalifą wywołała spore poruszenie. Głos w sprawie zabrał też Bedoes 2115, który powiedział o „historycznym wydarzeniu”.

Bedoes odniósł się do numeru „Klasyk”, który Żabson nagrał z jednym z największych graczy amerykańskiego rapu. Choć relacje między nimi bywały w przeszłości napięte, tym razem raper z Bydgoszczy jasno zaznaczył, że osobiste sympatie nie mają tu żadnego znaczenia. Liczy się skala wydarzenia i jego symbolika dla całej sceny.

– Nie rozmawiajmy o tym czy Żabson jest w kogoś typie, czy ktoś go lubi czy nie, tylko rozmawiajmy o tym, co się wydarzyło, bo to jest historyczne. Gdyby ktoś małolatowi z Opoczna, który siedzi i słucha non stop Wiz Khalify powiedział: „Gościu, kiedyś polecisz do studia do Los Angeles i nagrasz z nim numer”… To jest historyczne, całym sercem wspieram.

W dalszej części wypowiedzi Bedoes poszerzył kontekst i podkreślił, że taka kolaboracja powinna być impulsem motywacyjnym nie tylko dla artystów, ale też dla fanów i młodych ludzi z mniejszych miejscowości. Zwrócił uwagę na to, że pochodzenie czy zaplecze rodzinne nie muszą zamykać drogi do największych celów.

– Uważam, że jako Polacy powinniśmy się wspierać. Nieważne skąd jesteś, z jakiego miasta, dużego czy małego, jaka jest twoja sytuacja rodzinna, bo wielu raperów pochodzi z rozbitych rodzin i małych miast, nigdy nie przestawaj gonić swoich marzeń i wierzyć w to. Ten numer jest na to największym dowodem, żeby mierzyć jak najwyżej i nigdy nie przestawać wierzyć.

Wspólny numer Żabsona i Wiza Khalify od piątku jest szeroko komentowany jako jedna z największych międzynarodowych kooperacji w historii polskiego rapu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: