Przespali szansę na rapową karierę? Ciąg dalszy…

Tydzień temu mieliście okazję przeczytać o pięciu postaciach, które mimo talentu nie zdobyły dużej popularności w rapowym świecie. Czasem była to wina lenistwa lub pobocznych okoliczności, a niekiedy po prostu brak szczęścia. Dziś kontynuujemy tę serię prezentując kolejne postaci pasujące do tego schematu.

Całe zestawienie możecie znaleźć również w wersji audio na kanale RAPNAU:

Stochu

Uwierzcie, że były takie czasy gdy Stochu był bardziej popularny niż Kartky i są przypadki osób, które tego drugiego odkryły właśnie po feacie u trójmiejskiego rapera. Stochu to jeden z jaśniejszych punktów trójmiejskiej Wizji Lokalnej, gdzie obok HuczuHucza, Leha i Jodsena prezentował najlepszy poziom. Raper reprezentował Unhuman Familię gdzie wydał EP „Z nimi źle ale bez nich gorzej” oraz Lucky Dice gdzie zdążył wziąć udział w projekcie „Lucky Dice Radio”. Później wytwórnia zakończyła działalność i raper musiał budować swoją pozycję od nowa. Mimo pomocy ze strony VNM’a (udział w DeNekstBest Mixtape u boku Suprana i Astka z Dwóch Sławów) oraz Quebonafide (publikacja numerów z serii #OneFlightAhead na kanale QueQuality w 2016 roku) raper już nie wrócił na należne mu miejsce. Trendy w rapie się zmieniły. Mało kto chciał słuchać technicznego rapu od Stocha i nic nie wskazuje na to by ta sytuacja uległa zmianie.

Neile

Postać związana przez pewien czas z labelem Pezeta – Koka Beats oraz SB Mafią. Offbeat w wykonaniu koszalińskiego rapera robił wrażenie i wszystko wskazywało, że jego kariera będzie iść tylko w dobrym kierunku. Tym bardziej, że tak jak Stochu, Neile miał wsparcie bardziej uznanych postaci z rapowej sceny. Po serii KICK na kanale Koka oraz podpisaniu kontraktu z labelem Solara i Białasa raper częstował słuchaczy kolejną serią luźnych numerów. Fani spodziewali się pełnoprawnego albumu, ale zamiast tego dostali oświadczenie o rozstaniu z SB Maffija Label. Na przełomie 2019 i 2020 roku koszaliński raper powrócił z niezależnie wydawanym materiałem, który nie spotkał się z entuzjazmem słuchaczy. Szkoda, bo był czas, że Neile mógł sporo namieszać na rapowej scenie.

Tymin

Przez wiele lat kojarzony z bitew freestyle’owych oraz duetu z Peusem. Konsekwentnie przebijający się przez szczeble podziemnej kariery przez udziały w konkursach, aż po płyty wydawane we wspomnianym wcześniej duecie. Wszystko wskazywało, że album „Setka Sekta” będzie przełomem i charyzmatyczny raper w końcu pokaże się szerszej publice. Rzeczywistość była inna. Tymin to jeden z niewielu raperów, który potrafił zirytować Quebonafide. Możecie go kojarzyć z udziału w Młodych Wilkach Popkillera u boku m.in. Reto i Bedoesa w 2016 roku. W kończącym się roku otrzymaliśmy od niego ciekawą zwrotkę nagraną na #hot16challenge2 oraz dwa mocne single dystrybuowane VEVO. Czy to sprawi, że Tymin w końcu zyska zasłużoną popularność? Miejmy taką nadzieję…

Pjentak

W ostatnim czasie B.R.O wspomniał w swoim singlu „SOS” sytuację z piwem wylanym na niego podczas jednego z koncertów na początku kariery. Jeśli pamiętacie tamte czasy musicie wiedzieć, że ta specyficzna sytuacja miałą swój początek w beefie między dwoma warszawskimi raperami. B.R.O. oraz Pjentakiem. Raper z charakterystyczną wadą wymowy ma za sobą długą drogę, która niestety nie przyniosła rapowego sukcesu. Możemy kojarzyć go z płyt tworzonych w zespole z Siejkiem, Rinem i Zbylem oraz z duetu z Plejerem. Jak wiele postaci z tego zestawienia Pjentak przypomniał o sobie zwrotką na akcję zapoczątkowanąprzez Solara czyli #hot16challenge2. Nic nie wskazuje jednak na kolejne rzeczy od tego rapera.

Łuszy

Pierwszy uczestnik akcji SB Starter. Wszystko wskazywało, ze gryficki raper z bardzo życiowymi tekstami na stałe zadomowi się w wytwórni Solara i Białasa. Jego numery wyróżniały się na tle pozostałych raperów biorących udział w starterze, ale najwidoczniej ich poziom nie był wystarczający. Skromny raper wypadł z obiegu i musiał szukać dla siebie nowego miejsca. Finalnie na początku 2020 roku dostaliśmy pierwszy singiel z nadchodzącej płyty Łuszego wraz z informacją, że dołączył do labelu Małacha i Rufuza. Czy zapowiadany materiał zmieni sytuację gryfickiego rapera? Trudno ocenić… Jego rap na pewno znajdzie zwolenników wśród części słuchaczy, ale czy to wystarczy by na stałe zadomowić się w mainstreamie? Czas pokaże.