News
Rover wraca na scenę po trzech latach nieobecności
Co słychać u byłego zawodnika Step Records?
„Bezdech” to najnowszy album kieleckiego nauczyciela i rapera Rovera, który wraca na scenę o trzech latach nieobecności. Co go skłoniło do tego, by po tak długiej przerwie znów wejść do studia?
– W moim przypadku twórczość jest najlepsza, kiedy coś boli od środka. Złożyły się na to tęsknota za muzyką i koncertami oraz sytuacja pandemiczna powodująca refleksję nad światem, sensem działań zawodowych i prywatnych. Na to wszystko nałożyły się problemy osobiste. – tłumaczy raper w rozmowie z lokalnym portalem echodnia.
Nowa płyta Rovera powstał w cztery dni.
– Takie było założenie: napisać teksty, wejść do studia, wyrzucić to, co się chce, dobrać do tego produkcje muzyczne i tak zostawić, by album był jak najbardziej autentyczny na moment, w którym powstał. – tłumaczy muzyk.
Poniżej możecie zapoznać się z pierwszym singlem „Bezdech” oraz drugim „Pół na pół”.
Tracklista
- Drzewa
- Sen feat. Daniel Warakomski
- Ostatnia Noc W Hotelowym Pokoju
- Diabelski Młyn
- Pół Na Pół
- Ona Czeka Gdzieś Tam
- Bezdech
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Grande znów złomuje Śliwę. „To karalne do 5 lat”
Ilość zarzutów w kierunku rapera jest przerażająca.
Śliwa ustosunkował się do zarzutów Grande twierdząc, że nie jest oszustem, ale mógł się pogubić, bo jest tylko człowiekiem. Na reakcję Grande długo nie musieliśmy czekać. Kolejny raz złomuje on poznańskiego rapera.
Śliwie zarzucono bardzo wiele, ale on sam przez pół godziny odpowiedział tylko na trzy zarzuty. Jego słowa nie mają jednak żadnego pokrycia w dowodach, bo ich nie przedstawił. Sam na nagraniu mówi, że „jego gadka może nie wystarczyć”. Po co więc przez pół godziny ciągle powtarza to samo, skoro nie ma nic na potwierdzenie swoich słów? Tego się pewnie nie dowiemy.
W poniższym oświadczeniu są wspomnieni m.in. Nizoł, Adash, Step Records, Sentino, Dawid Obserwator, Ejber, a także wspomniano o zadłużeniu marki P*rno na 400 tysięcy zł oraz nagrywaniu przez Śliwę stosunków z kobietami, które nie były świadome, że są rejestrowane.
Pełna odpowiedź Grande:
- Co z okłamywaniem widzów? Co z niewysłanymi boxami i płytami? Jak przykładowo zrobiłeś nakład 500 płyt, a sprzedało się ich 1500, to większość została oszukana. Mam tyle zgłoszeń, że ciężko to poukładać chronologicznie.
- Co z dwulicowością i graniem na dwa fronty? Co z kontaktem z Sentino w czasie wypuszczania albumu z Dawidem Obserwatorem? Dlaczego okłamałeś fanów w związku z Malikiem? Co na to Step Armia? Co z udawaniem szefa wytwórni i pozerką na RODos?
- Co z kobietami, które nagrywałeś podczas stosunków bez ich zgody i chwaliłeś się publicznie ze swoich zdobyczy”? Przecież mamy ich Instagramy i są bardzo złe, a to karalne do 5 lat. Chyba nie muszę Ci mówić jaka będzie kolej rzeczy. Ostrzegałem.
- Co z oszukanymi wspólnikami? Tu nie chodzi tylko o Oskara (o nim za chwilę). Co z ludźmi oszukiwanymi na organizowaniu koncertów? Co z Marcinem? Co z Leśnym, któremu nie oddałeś nawet tysiaka za kurtkę kupioną na wyjeździe? Co z producentami, którzy domagają się zapłaty? Co z fotografami? Za studio nie płaciłeś (i nie chodzi tylko o studio Eddiego). To co obiecywałeś ,,na gębę” nie ma żadnego znaczenia. Bo na każdym kroku coś komuś obiecujesz (udziały, 50% itp.), a potem urywasz kontakt i biegniesz szukać następnego. Zapomniałeś, że to nie jest konflikt pomiędzy Śliwą a Oskarem. To jest konflikt między tobą, a kilkunastoma osobami, które kiwałeś (nie licząc nawet fanów).
- Najbardziej bezczelną rzeczą jest to, że nazwałeś Oskara złodziejem. Zero honoru. Oczywiście, że kiedy Marcin przyjechał do Oskara i ten dowiedział się co się dzieje, wtedy zmienił hasło do konta na YouTube. Bo inaczej ty byś to zrobił i zostałby wtedy kompletnie z niczym. Bo chłop tak ci ufał, że nawet nie zastrzegł nazwy „Cash Flow Records”. Marcin ostrzegł go, że ty chcesz zmienić hasło jako pierwszy i założyć działalność pod tą samą nazwą. Dlatego nie było cię w spółce oficjalnie, a kłamałeś, że to Twoja wytwórnia. Bo jak można być w spółce i robić z kimś na boku? Jak można zakładać drugi kanał i szukać nowych sponsorów mając wspólników i zobowiązania?
- Może powiedz dlaczego nie było cie w spółce? W Step Records nie pożyczyli ci nawet samochodu na teledysk, a Oskar dawał ci pieniądze na wszystko. Teraz robisz z niego złego, ale wszyscy pozostali sponsorzy też twierdzą, że ich oszukałeś. Menadżer, którego zastraszyliście jest wpisany jako „, wspólnik”, nie jest w zarządzie spółki. Nie jest osobą decyzyjną. Przez pierwsze półtora roku (z dwóch lat) tylko ty czerpałeś zyski z kanału, więc nikt go nie przejął. Później kwoty były tak niskie, że nie starczyły nawet na częściowe pokrycie kosztów stworzenia albumu (wszystko udowadniają raporty). Bo cwaniaczku założyłeś osobny kanał, a kanał Cash Flow Records zgłosiłeś o prawa autorskie żeby zyski trafiały do ciebie zamiast na konto spółki. To jest właśnie „rozdzielenie katalogów”, o którym śliwka mówi. Czyli dałeś wspólnikom pozorny dostęp do kanału, ponieważ większość zysków miałeś czerpać ty. Dlatego kawałki zniknęły.
- Zapomniałeś dodać, że Oskar wpadł w depresję wtedy kiedy dowiedział się, że go wydymałeś. Nie chodziło tylko o pieniądze, bo ze stratą się później pogodził. Chodziło o to, że uwierzył w ciebie jak wszyscy inni. Te rozmowy są dosyć emocjonalne bo pochodzą z okresu kiedy urwałeś z nim kontakt, a on ci ufał. W tym czasie do Oskara co chwile zgłaszali się kolejni ludzie, którym wisiałeś kasę. Dlatego tracił cierpliwość. Bo nie szanowałeś ludzi, nie płaciłeś im za pracę i szargałeś jego dobre imię. Podobny motyw co w RPS.
Ja mogę mówić o nim „inwestor”, ale nie ty. Bo od początku grałeś na jego emocjach, zwracając się pieszczotliwie „bratku”, opowiadając ckliwe historie. Kiedy prosiłeś by wyłożył pieniądze na płytę nie było żadnej mowy o tym, że inwestycja się nie zwróci. Obiecywałeś wielki sukces. A w ciężkim momencie uciąłeś kontakt i poszedłeś naciągać kolejnego sponsora (który też to potwierdza). - Co z zastraszaniem ludzi? Menago dopiero co mówił, że najchętniej „roz*ebałby ci łeb”, a teraz nagle wklejasz jakąś jego głosówkę, która pochodzi z okresu jak wasze relacje był jeszcze dobre i nie wiadomo do kogo ją nagrał. BEKA. Screen’y też pochodzą z 2023 roku i nie mają żadnego związku z tym co opisujesz. Są zmanipulowane. Przykładowo screen z napisem, że ktoś ,,zamówił dwie dz*wki i jedna cię znała” nie dotyczył prostytutek. Tylko dwóch kolegów, których zdjęcie uciąłeś. To był taki ostry humor między kolegami, a nie jak w Twoim przypadku fakty (dowód w załączniku).
- Oskar miał pieniądze, ale kiedy stracił na tobie 200 tysięcy zł, to powiedział, że środki się kończą, żeby cię przyhamować. Miał pozwolić żebyś zadłużał go dalej, aż dojdzie do miliona? Po twoim odejściu ze Step Records była umowa, że ma wyłożyć 30 tysięcy złotych na album i po zwrocie z inwestycji będziecie dzielić się na trzech. Jednak jak sam nawijasz: „w dwa miesiące wrzuciliście w ten label sto koła”. A pieniędzy więcej nie zobaczył. Traktowałeś go jak studnie bez dna, a coraz to nowi ludzie zgłaszali się do niego żeby zapłacił faktury za ciebie. A co ze ściemnionym rachunkiem za prąd w mieszkaniu rodziców? Nie wiesz co to znaczy odpowiedzialność i potwierdzają to wszyscy współpracownicy (oprócz tych którzy boją się mówić). Nie kłam, że ktoś urwał kontakt, przecież to ty wisisz ludziom pieniądze. Oni nie odpisywali wtedy kiedy byli już zastraszani przez toksycznego typa.
- Gdyby Oskar nie zmienił hasła do konta na YouTube, to ty byś to zrobił i żaden z nich nie otrzymałby zapłaty za swoją pracę. Ani Adash, ani fotografowie, ani nikt inny. Nie mów nawet o producencie Leśnym, bo on także jest z grona ludzi, którzy uważają, że ich wykiwałeś (bo śliwka chce tylko zysk, ale wszędzie zostawia długi).
- Co z koncertami, które deklarowałeś zagrać jako charytatywne, a później brałeś za nie pieniądze dla siebie? Np. koncert z Niziołem w styczniu 2023 (Nizioł zachował się charakternie i oddał całość na pomoc). Co z koncertem, po którym pieniądze dla domu dziecka zabrałeś i się zawinąłeś? A potem blokowałeś ludzi w Internecie gdy o tym pisali.
- Oskar nie zmieniał żadnego ustawienia LIVE podczas „RapStream”. Miałeś cały czas dostęp. Adash mówił, że trzeba się zalogować dużo wcześniej, bo czasami blokuje na 24 godziny. Ty to robiłeś na ostatnią chwilę. Teraz celowo kłamiesz i grasz na emocjach widzów, jak to zły inwestor blokował stream, który był częściowo charytatywny”. Obrzydliwe.
- Odnieś się do sprawy Ejbera, mam dowody, że obiecałeś mu karierę, pomagałeś pisać teksty, a za plecami obrabiałeś mu dupę. Był ci potrzebny tylko dla korzyści. Co z klientami od pobieranych zaliczek na tatuaże? Co z zadłużeniem marki P*RNO na 400 tysięcy zł?
- Twoi fani, którzy nie rozumieją sytuacji nawet nie zdają sobie sprawy, że ty się sam przyznałeś do oszukiwania. Mówisz, że nagranie jak wychodzisz z posesji było zmanipulowane, ale ty nawet nie wiesz, że Oskar tę rozmowę nagrał i sam się tymi kłamstwami pogrążyłeś. Powiedziałeś, że ,,nalewał wody do szklanki”, ale nie wspomniałeś, że w tym samym czasie mówił ci prosto w oczy, że go oszukałeś i jesteś ,,ku*wą” :D. Nie wspomniałeś o tym, że przyleciałeś tam aby znowu wziąć całą kasę jako zaliczkę, obiecując, że uzyska zwrot nie wiadomo kiedy przy następnej płycie. Ale Oskar już wtedy wiedział co się dzieje. Po tym wyszedłeś z posesji (jak widać na nagraniu), napisałeś maila do MUGO i zamrozili pieniądze. A Oskar tak samo jak Peja ciągle musiał świecić za ciebie oczami.
- Ten fragment o MUGO to też strzał w stopę, bo Oskar ma teraz dowód do sądu, że to celowe działanie ze szkodą dla spółki i przypisywanie wynagrodzenia przez osobę nieuprawnioną. Przynajmniej ludzie odzyskają część pieniędzy. Bo jeżeli MUGO dałoby te pieniądze Tobie, to jak mówiłem, ci wszyscy współpracownicy nie zobaczyliby nawet grosza. Dokładnie jak wielu twoich fanów nie zobaczyło płyt. Wysyłałeś je bardzo wybiórczo kiedy robiłeś to sam.
- Nie mów bzdur, że jakbyś wrzucił materiał pierwszy to by coś zmieniło. Fani wielokrotnie pytali dlaczego wszystkie kawałki zniknęły z kanału, ale bałeś się, że wypłynie to co właśnie wypływa. Byłeś pewien, że twoje ofiary nie będą miały głosu, a tu boom, Grande Connection im pomógł. Sprawa jest na tyle poważna, że powinien ją podjąć jakiś Kanał Zero, materiał miałby wtedy 3 miliony wyświetleń.
Podsumowując:
Przerażające, że mimo braku odniesienia się do powyższych zarzutów, niektórzy dalej wierzą w Śliwę. Nie rozumieją, że mają do czynienia z notorycznym oszustem, który kłamstwo ma we krwi. Mi też było ciężko w to uwierzyć. Dłuższy czas weryfikowałem to o czym mówię u wielu różnych osób, które nie są powiązane ze sobą. Mam liczne dowody i świadków gotowych nagrywać, więc przestrzegam wszystkich. Śliwa nawet nie miał jaj żeby przeprosić poszkodowanych. Nie może tak być, że masowo kantuje ludzi i od lat uchodzi mu to na sucho. Dlatego pozostałych, których oszukał zachęcam do kontaktu na maila 7smoczychkul@gmail.com, jeśli trzeba to zadbamy o poufność. Przestrzegam także portale rapowe, aby kogoś takiego nie promowały, bo on chce wykorzystać aktualny szum. Z jego opisu na FB wynika, że ma zamiar na krzywdzie innych urządzić sobie promocję nowej płyty. Z tego względu zapowiadany ,,armagedon” ukaże się jak odpowie na powyższe zarzuty. Na pewno nie będziemy robić pajacowi promocji albumu.
PS: Jego RapStream w rzeczywistości był napisany wcześniej, to nie jest tak jak twierdzi, że teksty tworzy na żywo (mamy nagrania gdzie sam się przyznaje do ustawki). Do tego też niech się odniesie – komentuje Grande.
Śliwa oskarżany o oszustwa
- Kilkadziesiąt oszukanych osób – Grande zwraca się do Śliwy
- Alberto był częstym celem w filmach Grande. Co sądzi o materiale na Śliwę?
- Śliwa nie jest zbyt kumaty, ale za to podpisał niekorzystną umowę ze Step Records
- Śliwa chciał nagrać z Sentino, żeby wypiąć się na kolegów ze Step Armii
- Pandora Gate w polskim rapie: Oska030 i Śliwa
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Siostra Alberto i Josefa Bratana wchodzi w świat freakfightów
Ogłoszono walkę siostry braci Simao.
Jessica Kusz, czyli siostra dwóch popularnych raperów – Alberto i Josefa Bratana została zakontraktowana przez federacją Prime. Ogłoszono jej walkę z Anną Andrzejewską.
Siostra braci Simao: „Czepiają się mojego jaśniejszego koloru skóry”
Jessica Kusz zawalczy z Anną Andrzejewską 26 października w Ostrowcu Świętokrzyskim na gali Prime 10. Jak mówi w jednym z pierwszych udzielonych wywiadów dla Fightsport.pl:
– Nigdy tego tak nie obserwowałam (freakfightów), nawet jeżeli moi bracia się bili, a teraz to wszystko widzę od wewnątrz. Wrażenia fajne.
Pierwsze komentarze na temat siostry raperów to niedowierzanie, że to faktycznie ich siostra. Co na to Jessica? – Czepiają się chyba mojego jaśniejszego koloru skóry, tak mi się wydaje. Nie jestem do nich jakoś podobna, ale charakterem tak. Jest ten cięty żart – przyznaje.
Poniżej wideo (strzałka w prawo):
Alberto o siostrze: „Jest mądrzejsza od nas”
Alberto po raz pierwszy przedstawił swoją siostrę pod koniec ubiegłego roku:
– Nie jestem tylko raperem i osobą, którą kojarzysz z Internetu. Jestem przede wszystkim starszym bratem! Można nam wiele zarzucić, ale to ja i Josef byliśmy jedynym wzorcem dla najmłodszej z sióstr. Ps. Na szczęście jest mądrzejsza od nas i chłonęła tylko tę produktywną i pozytywną stronę naszej codzienności, którą od lat jest sport! Teraz tak patrzę z biegiem czasu, to jestem dumny! Przekazaliśmy siostrze, czyli Jessice Kusz zajawkę do sportu i to do tego stopnia, że uczeń przerósł mistrza! Dziś nadal rozwija swoją wiedzę, jest wysportowaną trenerką personalną w klubie Saturn Fitness i cieszy się dużym powodzeniem u swoich podopiecznych. Mało tego, nie zwalnia tempa, poszerza swój wachlarz umiejętności i studiuje również fizjoterapię! Szacun za wytrwałość i dążenie do celu – napisał w poście na Instagramie.
Prime 10 – karta walk
- Daniel „Magical” Zwierzyński vs Marcin „Rafonix” Krasucki
- Kasjusz „Don Kasjo” Życiński vs Alan Kwieciński
- Kamil „Taazy” Mataczyński vs Bartosz Szachta
- Krzysztof Ryta vs Dominik Zadora
- Krzysztof „Polityk” Milewski vs Jaś Kapela
- Cezary Oleksiejczuk vs Piotr Strus
- Tomek Olejnik vs Hubert Dajczman
- Bartosz „Noras” Iwanowski vs Mateusz „Fornal” Fornalski
- Jessica Kusz vs Anna Andrzejewska
- Mateusz „Mister Matii” Górski vs Damian „The Karpi” Kasprzak
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Śliwa został nazwany największym oszustem w polskim rapie i po dwóch tygodniach postanowił się do tego odnieść, nagrywając pół godzinny film bez żadnych dowodów. 30 minut lania wody po poznańsku.
W swoim materiale Śliwa w ciągu 30 minut odniósł się do trzech zarzutów. Tłumaczy on, że nie okradł w żaden sposób inwestora z Cash Flow Records. Chłopaki z Pali Się Studio przestali się do niego odzywać, sam nie wie dlaczego, a na zbiórkach charytatywnych nie oszukiwał, na co są „totalne dowody”, których oczywiście nie przedstawił.
– Zdają sobie sprawę, że jestem teraz postawiony w bardzo złym świetle i sama moja gadka może wam nie wystarczyć – mówi w pewnym momencie raper. Być może jakby w materiale pojawiły się jakiekolwiek dowody, a nie nic nie wnoszące randomowe screeny, ktoś wziąłby słowa rapera poważniej.
Później mamy jeszcze jeden argument, który już z pewnością wszystkich przekona, że Śliwa nie jest oszustem. – Gdybym naprawdę tak wszystkich oszukiwał, to pewnie chodziłbym kanałami i nikt by ze mną nie rozmawiał i miałbym codziennie gównoburzę na Instagramie i socialach, wszędzie – mówi. Przypomnijmy, że o pierwszych osobach, które czują się przez Śliwę oszukane informowaliśmy na łamach GlamRap.pl już przeszło 8 lat temu.
Jeszcze później pojawia się kolejny statement rapera. – Nigdy z premedytacją nie chciałem nikogo oszukać. Gdzieś mogłem się pogubić i coś przeoczyć. Jestem tylko człowiekiem. Nikt z was też nie jest święty – dorzuca poznański gracz.
Zbiórki dla chorych dzieci
Grande poinformował, że odzywają się do niego osoby, które czują się przez Śliwę oszukane na zbiórkach charytatywnych. Miał on wystawić jednego z ojców chorego dziecka, a później go zablokował. Jak odnosi się do tych zarzutów raper?
– Zbieraliśmy na leczenie Olafka i są do tego totalne dowody, że pieniądze trafiały do Olafka – mówi Śliwa. I nie przedstawia żadnych dowodów choćby jednej wpłaty.
Zachowawcza odpowiedź Śliwy
Warto wspomnieć, że Śliwa nie wymienia w swoim filmie ani razu ksywki Grande Connection, ani nie podaje danych inwestora z Cash Flow Records. Odpowiedzi nie umieszcza na swoich kanałach social media. Publikuje ją tylko na całkiem nowym kanale YT z niecałymi 4 tysiącami subskrybcji.
Raper ewidentnie nie chce ze swojej strony nagłaśniać dalej sprawy, która jest dla niego nieprzychylna, ale chce mieć w ręku argument, że ustosunkował się do jakichś zarzutów. Niestety większość zarzutów i oskarżeń pominął i na nic nie przedstawił dowodów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kaz Bałagane ujawnił swoją starą ksywę. Reakcja Żulczyka: „O k***a”
„Nie możesz mi tego wywalić przy autoryzacji”.
Preorderowicze nowej płyty Kaza Bałagane „A nie mówiłem”, otrzymali wraz z płytą specjalny zin, w którym dostępna jest rozmowa Jakuba Żulczyka z raperem. To jego drugi wywiad w karierze, z którego dowiadujemy się o różnego rodzaju ciekawostkach z życia Kazka.
Bałagane wrócił pamięcią do czasów szkolnych i swoich pierwszych muzycznych przygód. Jakie miał składy i jak brzmiała jedna z jego ksywek? Oto fragment wywiadu…
Kaz Bałagane: Słuchaj, ja bardzo chciałem być DJ-em. Myślę, że nie do końca znałem znaczenie tego słowa. W gimnazjum, w podstawówce mieliśmy… Nie no, to może o tym DJ-u nie będziemy wspominali, bo to śmiech, nie?
Żulczyk: Żaden śmiech, dawaj. Jeden chce być piłkarzem, inny kosmonautą, a ty chciałeś być DJ-em. Wylądowałeś ostatecznie bardzo niedaleko, nie?
Pierwszego Fruity Loopsa chyba ściągnąłem jak byłem w gimnazjum. I razem z moim sąsiadem założyliśmy skład hip-hopowy , gdzie byłem „producentem”. Nawet nie znając za bardzo znaczenia tego słowa, nazwaliśmy się Burżuazja. Chyba wydało się nam po prostu dźwięczne.
Dobra nazwa dla grupy.
Ciekawa, bo nasze rodziny do majętnych nie należały. W liceum miałem chwilowy epizod w radiowęźle.
Też byłem kiedyś w liceum w radiowęźle, ale wywalili mnie po dwóch dniach.
No a tutaj u mnie czas zbiega się z kolejnym „muzycznym wydarzeniem”, haha.
Ale to wydarzenie też było jako Burżuazja, czy już pod inną nazwą?
Nie, to był epizod „muzyki klubowej”.
Ale ksywa mnie interesuje.
KRÓL BASENU.
O k*rwa! (nie możesz mi tego wywalić przy autoryzacji)
(śmiech i ogólna wesołość) Usłyszałem coś takiego, co się nazywało „manieczki-dla-groszka.mp3” i kawałek DJ Hazela, gdzie opowiada anegdotę o serze. Nie powiem, żeby porwały mnie te nuty, ale stwierdziłem, że bez problemu jestem w stanie zrobić coś bardzo podobnego. Pobrałem sobie dźwięki gwizdków i trzasnąłem jakąś taśmę. W szkole jakaś tam beka pozytywna była. Nie wyciągnąłem specjalnie dużo z tej „muzycznej podróży” poza tym, że pomaga, gdy masz totalnie wyj*bane.
Premiera albumu „A nie mówiłem?” odbyła się 4 października. Na albumie gościnnie pojawili się m.in. Oskar83, OG Olgierd, Malik Montana czy Hałastra. Płyta jest dostępna na www.aniemowilem.store.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Filipek ma złe przeczucie. Adrianowi Ciosowi coś się stanie w walce z Załęckim?
„Mam bardzo dziwne przeczucia”.
Filipek uważa, że podczas dzisiejszej walki z Denisem Załęckim, Adrianowi Ciosowi coś niedobrego się stanie.
Raper z Milicza miał walczyć z Ciosem na gali Clout, która została odwołana. Adrian Cios go zdążył wcześniej wykiwać, bo podpisał też kontrakt z Fame MMA na walkę z Denisem Załęckim. Po stronie Ciosa w pojedynku ma stać Natan Marcoń, bo będzie to walka 2 vs 1.
– Mam bardzo dziwne przeczucia, że Adrian Cios może po dzisiejszej gali cholernie żałować, że nie spotkaliśmy się na Cloucie. Oby to była tylko zła wróżba – napisał Filipek na X.
Denis Załęcki przekonuje od kilku dni, że zamierza swoim rywalom zrobić naprawdę krzywdę. Nie interesuje go wynik pojedynku, tylko jak najmocniejsze zbicie swoich rywali, którzy zaszli mu mocno za skórę. Nie zapominajmy, że Denis jest od swoich rywali większy, cięższy i bardziej doświadczony. To jak walka Dawida z Goliatem, podczas której może wydarzyć się wiele.
Mam bardzo dziwne przeczucia, że Adrian Cios może po dzisiejszej gali cholernie żałować, że nie spotkaliśmy się na Cloucie. Oby to była tylko zła wróżba.
— Filipek Pasikonik Marcinek (@MarcinekFilipek) October 4, 2024
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Taazy: „Josef Bratan na rapera się nie nadaje”
Dzisiejszy rywal Josefa Bratana ujawnił, których raperów jest fanem.
Taazy, którego zobaczymy w dzisiejszej walce z Josefem Bratanem w Szczecinie – uważa, że jego rywal na rapera się nie nadaje. Streamer ujawnił również, których raperów płyty chętnie kupuje.
– Słucham dużo rapu – mówi Taazy w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim. – Za dzieciaka miałem wszystkie płyty Palucha, ale takiego Alberto płyt nie kupowałem i nie słuchałem jego kawałków od deski do deski. Tylko jeden numer, który gdzieś tam leciał – dodaje.
Jakich raperów Taazy był fanem? Kaliego, Palucha i Gurala. – Kupowałem płyty i ciuchy (…) A Josefa to w ogóle nie słucham. Na rapera się nie nadaje – uważa streamer.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Josef Bratan vs Taazy – doszło do poważnej kontuzji (wideo)
-
News14 godzin temu
Siostra Alberto i Josefa Bratana wchodzi w świat freakfightów
-
News2 dni temu
Pelson złapany na kłamstwie, które ucieszy słuchaczy
-
News15 godzin temu
Śliwa odpowiada na film Grande Connection
-
News3 dni temu
Young Leosia ujawniła, dlaczego zmieniła wizerunek
-
News2 dni temu
Kaz Bałagane ujawnił swoją starą ksywę. Reakcja Żulczyka: „O k***a”
-
News3 dni temu
Merch Bambi x McDonald’s – jak zdobyć i za ile?
-
News3 dni temu
Rodzina Tupaca bierze się za Diddiego. To on zlecił zabójstwo rapera?