News
Slowthai z tatuażem na twarzy i 8-godzinny stream z lustrzanego pokoju
Spektakularna zapowiedź płyty „UGLY”.
Najnowszy utwór „Selfish” zapowiada trzeci album studyjny „UGLY”, który ukaże się 3 marca. slowthai przygotował fanów na premierę pierwszego singla w dość nietypowy sposób.
8-godzinny stream z lustrzanego pokoju
W ramach ćwiczenia cierpliwości i autorefleksji, slowthai wszedł do lustrzanego pokoju, w którym miał do dyspozycji zaledwie papier i farbę. Jego pobyt w pomieszczeniu był transmitowany na żywo. Po 8 godzinach oglądania pogrążonego w samotności artysty, cierpliwość fanów została nagrodzona teledyskiem do „Selfish”.
O samolubności w „Selfish”
Najnowsza piosenka eksploruje jego przemyślenia, czym tak naprawdę jest samolubność. Nieokiełznana ambicja, która odciąga od bliskich, z punktu widzenia slowthaia jest raczej bezinteresowną pracą na ich godną przyszłość. Artysta dostrzega jednak różnicę w zachowaniu ludzi, którzy mają czas tylko dla siebie i nie zważając na uczucia innych, idą po trupach do celu.
Płyta „U Gotta Love Yourself”
Nowa płyta uwalnia go od lęków ostatnich kilku lat. Widoczny na okładce tytuł – skrót od U Gotta Love Yourself – to świeży tatuaż pod jego okiem. Pod względem brzmienia, album ukazuje nieznaną dotąd szerszej publice stronę artysty. Uważni słuchacze mogli jednak zauważyć jego muzyczne tendencje już wcześniej, na nominowanym do Mercury debiucie „Nothing Great About Britan” (2019) – w punkrockowym „Doorman” czy „Missing” z zespołem Slaves (obecnie Soft Play). Podczas radiowej promocji albumu „TYRON”, slowthai ochoczo nagrywał covery The Verve i Elliotta Smitha. Pracował także z Idles, Gorillaz, Pa Salieu i Disclosure.
– Pierwszy album symbolizował moje pochodzenie i wszystko to, co wydawało mi się, że już wiem – wyjaśnia artysta. – Drugi album był moją teraźniejszością; skupiał się na tym, co było dla mnie wówczas istotne. Ten album to już ja – moje uczucia, to, kim chcę być, i to, dokąd wcześniej zmierzałem.
Rock, śpiew i rap
Bawiąc się rockiem, slowthai śpiewa i rapuje jednocześnie – to uderzające odejście od znanego nam brzmienia, jak i powrót do korzeni Tyrona Kaymone Framptona. Dorastający w Northampton nastolatek uwielbiał naładowaną emocjami muzykę rockową, a w szczególności Nirvanę, Radiohead i Daniela Johnstona. Marzył o dołączeniu do zespołu, ale nie grał na żadnym instrumencie oraz zmagał się z ogromną tremą. Hip-hop, czyli jego druga miłość, pozwolił mu zostać samodzielnym wokalistą i producentem.
– Ten album jest próbą naśladowania braterstwa, które łączy zespoły – kontynuuje slowthai. – Muzyka to uczucia i emocje. Podobnie jak namalowane obrazy, zatrzymuje czas. Tym razem naprawdę czułem, że nie chcę tyle rapować, choć wcześniej rap był moim jedynym narzędziem. Dlaczego nie mielibyśmy tego trochę zmienić, zwłaszcza teraz, gdy mam więcej swobody w tworzeniu?
Slowthai: „Świat postanowił postrzegać mnie jako idiotę”
„UGLY” został wyprodukowany przez Dana Careya i Kwesa Darko. Pracowali nad nim także Zach Nahome i Sega Bodega. Płyta łączy muzyków z różnych światów – pojawiają się na niej Ethan P. Flynna, Shygirl, Taylor Skye z Jockstrap, gitarzysta Beabadoobee Jacob Bugden i perkusista Liam Toon. W mrocznym tytułowym utworze słychać także jego przyjaciół Fontaines D.C. – Są ludźmi mojego serca; kochają to, co robię, a ja kocham to, co robią oni. Razem tworzymy coś niesamowitego.
Szalony entuzjazm i autentyczność debiutu zostały przyćmione przez jego sukces. Naturalnie zabawny i szczery slowthai martwił się, że zostanie karykaturą samego siebie: – Dla ludzi jesteś tylko postacią. Tak naprawdę w ogóle cię nie znają, mają cię za wariata w bokserkach. Robiłem to, aby pokazać, że koncerty to wolność i dobra zabawa, ale świat postanowił postrzegać mnie jako idiotę.
„UGLY” to ironia życia
Artysta podjął się terapii, jednak szybko zdał sobie sprawę, że nie tędy droga. Terapeuta mówił mu rzeczy, w które sam wierzył, ale o których z czasem zapomniał. Opowiada o tym „Sooner”, który brzmi jak podkręcone The Libertines. – Kiedyś miałem wszystko gdzieś. Teraz muszę pomyśleć dwa razy, zanim się odezwę. Dlaczego? Ze strachu przed byciem nielubianym? Kogo to w ogóle obchodzi? Żałuję, że zrozumienie tego zajęło mi 10 lat. – Jego terapia nie poszła jednak na marne. To dzięki niej powstała piosenka „Fuck It Puppet” – imię, które terapeuta nadał nieustannie sabotującemu go diabełkowi na jego ramieniu.
Motywem przewodnim „UGLY” jest ironia życia. „Feel Good” (z chórkami Shygirl) opowiada o złym samopoczuciu, którego nie poprawiają nawet podnoszące na duchu piosenki. W „Wotz Funny” slowthai zastanawia się, dlaczego śmiejemy się z rzeczy, z których nie powinniśmy. Ballada „Tourniquet” jest metaforą oddawania kawałków siebie, takich jak amputowane kończyny. „Falling” skupia się na jego paraliżującej depresji. – Utknąłem. Jestem tutaj, ale tak naprawdę mnie nie ma. To ten moment, kiedy zajmujesz tylne miejsce we własnym życiu – wyjaśnia genezę piosenki. Na płycie znalazło się też miejsce dla rapu. „Never Again” z Ethanem P. Flynnem to opowieść o wejściu na szczyty list przebojów. „25% Club” wieńczy album niespodziewanym, lecz szczęśliwym zakończeniem.
Tatuaż na twarzy
„UGLY” obiera nowy, lecz niekoniecznie stały kierunek. Twórczy proces polegał przede wszystkim na odzyskaniu wolności, która pierwotnie przyciągnęła slowthaia do muzyki. – Nie ma znaczenia, co myślą ludzie – musisz być wierny sobie i siebie szanować. Wytatuowałem na twarzy „UGLY” jako przypomnienie, aby kochać siebie, zamiast ciągle się poniżać. Zdanie innych na mój temat nie określa mnie jako osoby. Sztuka i muzyka, którą tworzę, jest przede wszystkim dla mnie, sprawia mi po prostu przyjemność. Moje życie powinno być wolne od oczekiwań innych ludzi. Myślę, że wszyscy musimy to czasem usłyszeć, ponieważ każdy potrzebuje uśmiechu i odrobiny radości. Musisz spojrzeć w głąb siebie, aby naprawdę to poczuć. Nikt inny nie zrobi tego za ciebie.
Tracklista
- Yum
- Selfish
- Sooner
- Feel Good
- Never Again
- Fuck It Puppet
- HAPPY
- UGLY
- Falling
- Wotz funny
- Tourniquet
- 25% Club
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Prawda o Gangu Albanii po latach. „Zawijali złotówki i uciekali”
Nie wszyscy członkowie zespołu chcą po latach wypowiadać się na ten temat.
11 grudnia w księgarniach pojawi się książka, której zapowiedź zaskoczyła wielu, a treść zaskoczy jeszcze bardziej. Nie brakuje w niej brudnych opowieści. Nie brakuje nieprzyjemnych obrazków. Ale inaczej o Gangu Albanii mówić się nie da.
„Napad na bank” to zakulisowe historie, wspomnienia z tras koncertowych i szczere wyznania po latach od rozpadu jednego z największych projektów polskiej sceny muzyki rozrywkowej. Marcin Misztalski przeprowadził setki godzin szczerych wywiadów między innymi z Rozbójnikiem Alibabą, Primo Menem, Claysteerem i Forxstem. Rozmawiał także z ludźmi, którzy od lat obserwują polską scenę muzyczną. Wyjaśnia skalę fenomenu i komercyjnego sukcesu Gangu, a przy okazji obnaża zakulisowe działania tej branży. Borixon i Popek nie udzielili swoich wypowiedzi do książki.
Marcin Misztalski: „To nie jest książka, w której rozwalam teksty Borixona i Popka na części i próbuję je zrozumieć. To książka o kulisach działań zespołu i polskiego show-biznesu. W błędzie jest ten, kto myśli, że Gang to tylko trójka solistów. Za zespołem stał sztab ludzi i każdy z nich miał coś do powiedzenia. Niektórzy z nich mają dziś dobrze prosperujące firmy, są doktorami wykładającymi na uczelniach czy ludźmi działającymi przy klipach dla gwiazd amerykańskiego hip-hopu – mają po prostu fajne życie. Oczywiście nie wszyscy, jednak nie jest to na pewno książka o patologii. To opowieść o ludziach, którym w życiu przydarzył się Gang Albanii. W środku znajdziecie dużo mięsa i historii z ciężkich melanży, bo w tym przypadku nie dało się inaczej. Jednak więcej jest chyba smutku, bezradności i historii o tym, jak można spieprzyć życie swoje i – przede wszystkim – swoich bliskich.
To nie jest grzeczna książka, do której wypowiada się tabun nudnych polskich raperów, analizujących każde słowo w wywiadzie. Tutaj nie ma autocenzury i myślenia pod tytułem: „usuń to jednak, bo ktoś się obrazi”. Jest wręcz odwrotnie. Wiem, że stworzyliśmy bardzo ciekawy dokument, który bazuje na opowieściach ludzi z krwi i kości.”
Więcej o książce „Napad na bank” dowiesz się >> TUTAJ
FRAGMENTY KSIĄŻKI:
Alibaba: Można powiedzieć, że Gang Albanii zaczął się na facebookowej tablicy u DJ-a Frodo. Pewnego dnia rozmawialiśmy o Donatanie i jego Równonocy. Pamiętam, że do dyskusji włączył się nawet Ero z JWP. Jakaś laska napisała komentarz, że Donatan zmiażdżył Polskę swoją muzyką. Odpowiedziałem, że takie hity można zrobić w kilka dni. Ktoś napisał: „No to zrób”. Do dzisiaj mam tego screena.
Primo Men: Kiedyś prześmiewczo powiedziałem, że największym sukcesem Gangu jest to, że każdy debil naćpany mefedronem jest w stanie nauczyć się tekstów Popka i Borixona. To prawda. Choć pamiętam taki koncert, na którym Popek ich nie znał… Później Borixon musiał się nauczyć jego tekstów i zap***dalał na scenie za Pawła.
Claysteer: W Londynie było grubo, kiedy chłopaki mocno rozj***li pokój w hotelu. Zrobił się kwas, bo w każdej chwili mogły przyjechać psy, a oni mieli przy sobie sporo dragów. Pomyślałem sobie wtedy: No, ku***, fajnie, wpadnie tu za chwilę policja, zawiną mnie w Londynie z Popkiem, który tak naprawdę ch** wie, co ma w papierach. No ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a z czasem Popek okazał się normalnym gościem… jakkolwiek to brzmi.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Bonus RPK szykuje się do premiery kolejnej solowej płyty „Kreator Żywota”. Poznaliśmy tracklistę albumu i gości, wśród których jest członek nieistniejącej ekipy D12, której przewodził Eminem.
„Kreator Żywota” to drugi album Bonusa RPK, który powstał po jego wyjściu z Zakładu Karnego. Jest to projekt mocno zróżnicowany pod względem tematyki oraz bitów. Słuchacze mogą spodziewać się zarówno brudnych, ulicznych opowieści, jak i głębszych przemyśleń nad życiem, jednakże dominującym stylem pozostaje dobrze znany fanom Bonusa hardkorowy rap.
Gościnnie na krążku pojawili się: Aleshen, Białas, Arczi Szajka, Intruz, Słoń, Ero JWP, Merd DT, Dj Gondek, Pezet oraz amerykański raper Bizarre z D12.
Premiera albumu „Kreator Żywota” odbędzie się 13 grudnia.
Bonus RPK „Kreator Żywota” – tracklista
- Kreator Żywota
- Sigma
- Lustro (Ft. Aleshen & Białas)
- Mięska Szachownica
- Sytuacja Wymaga (Ft. Arczi Szajka & Intruz)
- Odbijam (Ft. Bizarre)
- Skazany Na Trening
- Wielbłądzie Kopyto
- Tulipan
- Hotel (Ft. Słoń)
- Drapieżcy (Ft. Ero JWP & Merd DT)
- Relax Stoprocent2 (Ft. DJ Gondek)
- Dobra Zabawa (Ft. Pezet)
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Matka Eminema, Debbie Nelson zmarła w wieku 69 lat po walce z zaawansowanym rakiem płuc.
Zmarła mama Eminema
O problemach zdrowotnych Debbie Nelson po raz pierwszy poinformowano we wrześniu. Już wtedy nie dawano jej wiele czasu. Matka Eminema odeszła wczoraj wieczorem w St. Joseph, w stanie Missouri. Potwierdził to przedstawiciel rapera, Dennis Dennehy.
Burzliwe relacje z synem
Eminem miał z matką bardzo różne relacje. Na początku kariery oskarżał ją o zaniedbywanie i przemoc w wielu swoich numerach m.in. w „Cleanin’ Out My Closet”.
W 1999 roku Debbie pozwała swojego syna za zniesławienie na kwotę 10 milionów dolarów. Wygrała sprawę, ale podobno otrzymała tylko 25 tys. dolarów, z czego większość poszło na prawników. W 2007 wydała książkę „My Son Marshall, My Son Eminem”, w której opisała swoje relacje z synem.
Ciekawostki o matce Eminema i jej relacjach z synem
- Nelson urodziła Eminema w wieku 18 lat.
- Ojca Eminema, Bruce’a Mathersa poślubiła w wieku 15 lat. On miał wtedy 22 lata.
- Rodzice Eminema spędzili kilka lat razem grając w zespole Daddy Warbucks.
- Niedługo po narodzinach rapera, jego ojciec odszedł. Matka wychowywała go sama razem z przyrodnim bratem.
- Przez lata krążyli po Michigan i Missouri, zanim ostatecznie osiedli w Detroit.
- Eminem oskarżał matkę o kradzież jego wypłat, wyrzucanie go z domu i branie narkotyków. Jego matka zaprzeczyła, że kiedykolwiek coś brała.
- Eminem wielokrotnie dissował matkę m.in. w numerach „My Name Is” czy „Cleanin’ Out My Closet”.
- Grupa hiphopowa ID-X zapytała Nelson (wówczas występującą pod pseudonimem Debbie Mathers-Briggs), czy chciałaby wydać własną płytę CD, a ona się zgodziła. Jeden z dwóch powstałych utworów, „Dear Marshall”, przedstawiał Nelson recytującą otwarty list do syna, w którym na przemian go karciła i przyznawała się do własnych błędów.
- W 2013 roku w numerze „Headlights” raper przeprosił matkę za swoje ostre słowa.
- Ich relacja poprawiła się w ostatnich latach. W 2022 Debbie pogratulowała synowi wprowadzenia do Rock & Roll Hall of Fame.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Macias: „Seppuku Extended”, trasa i nowy klip
„Co jest z wami koty, zawsze spadam na cztery banknoty”.
Macias podczas poniedziałkowej Rap 20 Radia Eska zapowiedział premierę rozszerzonej wersji swojego hitowego krążka, pierwsze daty swojej solowej trasy koncertowej oraz teledysk do singla “Zaczepki” z Szamzem, który znalazł się na albumie “Seppuku”.
Macias wydaje Seppuku Extended
Przypomnijmy, że krążek zadebiutował na szczycie notowania OLiS, stając się najchętniej kupowaną płytą w Polsce. “Seppuku Extended” prócz utworów z wersji standardowej zawiera 8 niepublikowanych do tej pory numerów, zupełnie nową okładkę i poligrafię, w tym – mini-komiks wchodzący w skład bookletu.
Specjalny drop merchu
Razem z premierą “Seppuku Extended” wystartował także dodatkowy drop specjalnego merchu. Dwa nowe wzory w limitowanym nakładzie i atrakcyjnych pakietach można nabyć już teraz na stronie www.0081.co. Warto wspomnieć, że wszyscy zainteresowani kolejnymi szczegółami projektu wciąż mogą zostawić tam swój e-mail, by być osobiście przez Maciasa poinformowanym o kolejnych nowościach – zanim dowiedzą się o nich inni.
Seppuku Tour
To jednak nie jedyne ogłoszenia – razem ze startem przedsprzedaży “Seppuku Extended”, ruszyła sprzedaż biletów na solową trasę Maciasa. Seppuku Tour obejmie Łódź (8.02, Scenografia), Katowice (21.02, P23), Wrocław (22.03, Transformator), Poznań (7.03, Próżność), Gdańsk (8.03, Parlament) i Warszawę (15.03, Oczki). Bilety dostępne są na stronie www.seppukutour.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Patokalipsa o Edziu: „Wyr***any na pieniądze przez bezdomnych na syropie”
Edzio został oszukany przez gangsta raperów.
Patokalipsa bezlitośnie podsumowuje przygody Edzia w Stanach. Polski raper przyznał się, że został oszukany przez gangsterów, z którymi chciał nagrać numer.
Jak oszukali Edzia
Polski raper chciał nagrać numer z gangsta raperami ze Stanów, do których kontakt otrzymał od znajomego. W social mediach flexowali się oni hajsem, autami i biżuterią, ale w rzeczywistości byli spłukani. Edzio musiał ich nakarmić i zapłacić za studio, w którym nic ostatecznie nie nagrali, bo jego nowi koledzy poszli w syropowy melanż i zasnęli.
Patokalipsa komentuje
Patokalipsa nigdy nie oszczędzała Edzia i nie inaczej jest w tym przypadku.
– Edzio nagrał film i nagle z pierwszego Polaka na O’Blocku stał się kolejnym leszczem wyr***anym na pieniądze przez trzech bezdomnych na syropie. I to niby z nich jest beka – napisał krakowski skład.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Koziołek zaatakował Zbuka na konferencji Fame’u
Tymczasem Koro wysunął do Zbuka poważne oskarżenia.
Na poniedziałkowej konferencji Fame 23 doszło do kolejnych spięć na linii Koziołek – Zbuku. Freestyle’owiec zaatakował rapera fizycznie.
Na pierwszym panelu konferencji pojawiło się trzech raperów, a atmosfera była gorąca. Koro zarzucił Zbukowi, że ten miał parę lat wcześniej grozić komuś spaleniem domu. Raper z Prudnika stanowczo temu zaprzeczył. Chwilę później odpalił się Koziołek, który w pewnym momencie zaczął Zbuka kopać i oblał go wodą. Ten zapowiedział, że wyjaśni to sobie z freestyle’owcem poza kamerami.
Fame 23 odbędzie się 7 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie. Zbuku zmierzy się z Koro, a Koziołek z Sequento.
Poniżej wideo:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temu
Słuchacze nie poznali legendy lat 90-tych, która zrobiła zdjęcie z Sokołem
-
News4 dni temu
Marysia Starosta: „Sokół powiedział, że to może być gwóźdź do jego artystycznej kariery”
-
News2 dni temu
Edzio oszukany przez gangsta raperów z Chicago
-
News2 dni temu
Norweski raper aresztowany w Polsce. Współpracował z Malikiem i Alberto
-
News1 dzień temu
Sentino wyjawił, kto jest jego największym bratem w polskim rapie
-
News1 dzień temu
Patokalipsa o Edziu: „Wyr***any na pieniądze przez bezdomnych na syropie”
-
News13 godzin temu
Bonus RPK ma na płycie członka ekipy Eminema
-
News2 dni temu
Sentino ujawnił gości. Dwie ksywki to spore zaskoczenie