News
Szczyl o Peji: „Jest dla mnie postacią pokroju Tupaca”
20-latek z Gdyni robi wielomilionowe wyświetlenia.

20-letni Szczyl pochodzący z Gdyni, który dał się szerzej poznać dzięki akcji SBM Starter oraz numerowi „Banda”, który ma ponad 6 milionów odsłon opowiedział w najnowszym wywiadzie o swoich początkach i wpływie Peji na jego twórczość.
Szczyl wyjaśnia, że wybrał hip-hop, bo według niego jest najłatwiejszy.
– Poza tym – jak byłem dzieciakiem – zawsze leciał u mnie Peja, Grupa Operacyjna, Wu-Tang, The Game. Nigdy jednak się do tego nie ograniczałem, więc sięgałem także po Lennego Kravitza, Michaela Jacksona, Prince’a, Red Hotów. Nudno byłoby zatrzymać się na Ryśku. – tłumaczy raper w rozmowie z Newonce.
Szczególną postacią dla Szczyla jest Peja.
– Miałem w podstawówce ziomka, wygrzanego hip-hopowca. On wysyłał mi bluetoothem kawałki Rycha. Potem włączałem je sobie w domu. Pamiętam, że przez chwilę miałem tylko jeden utwór. To było Rap moją kokainą. Nie słuchałem go od 2009 roku, a znam tekst do dziś. Peja jest dla mnie postacią pokroju 2Paca. Pokazał tym dresom z biednych rodzin, których nikt nie szanował i którym nikt dobrze nie życzył, że mogą marzyć. Nie chciano mu dać szansy, więc stworzył wszystko sam. – tłumaczy swoją fascynację Ryśkiem Szczyl.
Gdynianin bardzo szybko się usamodzielnił, rzucił szkołę, poszedł do pracy, aż w końcu wszystko postawił na hip-hop.
– Nie było sielanki i zarabiania kokosów. Kiedy chciałem coś kupić, szedłem w wakacje do roboty. Tak było choćby z mikrofonem. Zależało mi żeby nagrywać, więc jako siedemnastolatek trafiłem na zmywak. W mojej rodzinie fajne było jednak to, że nikt nie powiedział mi nigdy zejdź na ziemię, marzycielu, gdy opowiadałem o swoich planach. Nie kwestionowali moich decyzji, chociaż chcieli, żebym miał plan awaryjny, którego jednak nigdy nie miałem. Rzuciłem robotę, postawiłem na hip-hop i znowu był stres, ale w końcu przyszedł czerwiec. SBM Starter, szok, niedowierzanie. – wyjaśnia.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Goście z wielu krajów na mixtapie Frostiego „One Foot Out”
„Ten mixtape to wprowadzenie do mojego świata”.

Frosti przedstawia swój najnowszy projekt „One Foot Out”, który jest doskonałym wprowadzeniem do świata tego bezkompromisowego artysty. Mixtape powstał z udziałem zaprzyjaźnionych artystów z różnych krajów, m. in. Czech, Anglii, Bułgarii i Węgier.
Reprezentant SPÓŁKI ZOO tak opowiada o swoim nowym wydawnictwie:
– Po „Albercie Trapsteinie” i singlowym „Cinkciarz EP” stwierdziłem, że jestem gotowy na wydanie projektu, który w 100% wyrazi mnie twórczo. Jest ostro, jest sentymentalnie, jest świeżo, ogólnie dobrze jest i dobrze chłopaki robią.

Są tu goście z wielu krajów, z wielu miast, różni stylowo, ale tacy, którzy czują mój lot i dogadują się ze mną na poziomie twórczym. Pracowałem przy tym projekcie z turbo zajawkowiczami i mega utalentowanymi ludźmi. Prosami w swoich fachach. I chociaż dzieliły nas setki kilometrów, bariery językowe i sposoby robienia muzyki czy jej wydawania, dogadalismy się wlaśnie dzięki tej muzyce.
Robiłem ten mixtape w sztosie, zaszyty, znowu w sztosie, zauroczony, ze złamanym sercem, kiedy miałem hajs i gdy go nie miałem. Wk*rwiony, zajarany życiem i zmęczony jak sk*rwysyn. Wielokrotnie odbijałem się od różnych ścian, ale to tylko po to, by zrobić w nich dziury i się przebić. Dziś jestem „One Foot Out”, a ten mixtape to wprowadzenie do mojego świata.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Josef Bratan wykazuje się totalną głupotą i ignorancją
Raper uważa m.in., że Maria Skłodowska-Curie odkryła… garnek lub mopa.

Josef Bratan poległ w charytatywnym teleturnieju „Influenceriada”. Nie odpowiedział na prawie żadne pytanie, zdobywając okrągłe 0 punktów.
Podopieczny Malika Montany wprawdzie ma pochodzenie angolskie, ale wychowywał się w Polsce. Dlatego też dziwi jego ogromny deficyt wiedzy na tematy zupełnie podstawowe. Raper nie potrafi przeliterować słowa „mężczyzna”, nie wie, kto jest autorem hymnu Mazurka Dąbrowskiego, a Maria Skłodowska-Curie odkrywła według niego garnek albo mopa.
Młodszy z braci Simao zakończył rozgrywkę zorganizowaną przez federację Fame na ostatnim miejscu ex aequo z Daro Lwem. Obaj panowie zdobyli… 0 punktów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Tede i Złomnik odpalają „lochę” rapera po 3 latach stania
TDF pojawił się w programie ikony polskiej motoryzacji.

Złomnik, czyli wybitny znawca aut używanych zaprosił do swojego programu Tedego. Razem odpalili po trzech latach stania Mercedesa W140 należącego do rapera.
– To auto kupiłem w roku 2004 w Radomiu. Po płycie „Kurt Rolson”. Umówiliśmy się na Orlenie w Radomiu. Otwieram bagażnik i wisi tam „Wunder Baum”. Mówię mu (sprzedającemu), że jak ma „Wunder Bauma” w bagażniku to nawet nie wchodzę do środka i wio – wspomina zakup Mercedesa raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Legendarny warszawski raper – Dizkret, wraca po ponad 20 latach z nowym materiałem. Autor „IQ” zadeklarował, że na początku 2024 roku wypuści pierwszy singiel.
Dizkret dał się ostatnio namówić na kilka gościnnych numerów, dzięki czemu w mijającym roku zdobył on 1 milion streamów na Spotify. Okazuje się, że to wystarczyło, żeby uruchomić rapera do zrobienia większego projektu.
– Dziękuję wszystkim, którzy nie skipowali moich featuringów na trackach popularniejszych ziomków hehe. Pozwoliły mi one wyrobić statystyki godne aktywnego artysty (biednego, ale aktywnego). Szczególna dziękówka, idzie oczywiście i jak zwykle do @belmondawg i @expo_zweitausend za zaproszenie, które 2 lata temu pomogło mi przemeblować w głowie i zmieniło moje nastawienie do rapowania i ujawniło pokłady zajawy – napisał Dizky.
– Sporo osób wie, że nagrane i napisane jest już trochę nowych numerów, które są 10 razy lepsze niż cokolwiek co wypuszczałem za małolata. Organizuję infrastrukturę , by wypuścić to w odpowiedniej formie i momencie, ale też staram się przestać overthinkować aspekty, które docenię tylko ja sam (i może @wnkz lol) a których rzeźbienie tylko oddała w czasie puszczenie numerów (i multimediów im towarzyszących) w świat. Zobowiązuję się do końca stycznia puscić pierwszy numer – cokolwiek by się działo. Proszę mnie trzymać za słowo i cisnąć! –dodał.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Mei, która nazwała niedawno Fusznika „asłuchalnym”, tym razem chciała dowiedzieć się czegoś o Oliwce Brazil i zadała fanom kilka zaczepnych pytań.
Oliwka Brazil wróciła po dłuższej ciszy i zebrała kilka pochwał za „Freestyle” oraz kawałek „Pu$$ycat Dollz”. To o tym drugim numerze chciała podyskutować ze słuchaczami weteranka sceny.
– Celowo nie wrzucam linku do nowego kawałka Oliwki Brazil, ale wyświetlenia idą jak burza, więc pewnie słyszeliście nowy singiel pt. Pu$$ycat Dollz. I mam do Was serio prośbę, jako koleżanka, która nie ogarnia nowych trendów i żyje w swoim świecie olschoolowego, niemodnego rapu – odpowiedzcie mi proszę na kilka pytań – napisała Mei.
Oto pytania raperki, która podkreśliła, że nie chce żadnego hejtu i wycieczek personalnych, tylko merytoryczną dyskusję o muzyce:
- Ten utwór jest na serio, czy jest zrobiony dla „beki”?
- O czym jest ten utwór? Połowy słów nie rozumiem, a i kontekst jakiś taki mało oczywisty.
- Czy poważnie jest to kategoria rap, czy to coś ma swoją własną nazwę?
Przypomnjmy, że Mei wróciła kilka tygodni temu z nowym singlem „Stockholm Syndrome”, w którym pojawili się Lil Dap, Dono i raperzy z Neapolu. – Mam nadzieję, że na tej scenie jest jeszcze kawałek miejsca na oldschool – komentowała raperka.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Kali ruszył z promocją płyty „Zapiski z Landary” informując również, że zamierza rozlosować wśród fanów przyczepę kempingową o wartości 150 tys. zł.
Kali i Sir Mich podróżowali po Polsce mobilnym studio, w którym nagrywali materiał na wspólny album „Zapiski z Landary”. Krążek, którego promocja właśnie się rozpoczęła ukaże się 4 kwietnia.
– Zakup preorderu upoważnia do udziału w konkursie na przyczepę Landara Studio, o wartości ponad 150 tysięcy złotych. Wystarczy, że w komentarzu do zamówienia napiszesz dlaczego to właśnie Ty powinieneś otrzymać od nas przyczepę. Spośród nadesłanych odpowiedzi wybierzemy tę, która spodoba nam się najbardziej. Zwycięzca otrzyma Złoty Bilet upoważniający do odbioru przyczepy w wyznaczonym miejscu i czasie – informuje raper.

Singlem promującym wspólny projet rapera i producenta jest „Miasto Boga”:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News1 dzień temu
Popek całkowicie zmienił wygląd. Przypomina żywego trupa
-
News5 dni temu
Popek wygląda jak pomyłka Boga? Nowy tatuaż na głowie
-
News4 dni temu
Tede wbił potężną szpilę w Peję – zagrał „Głuchą noc”
-
News4 dni temu
Fabijański na noszach podczas konferencji Fame’u
-
News5 dni temu
Bedoes znów sporo schudł, ale nie wszyscy są z tego zadowoleni
-
News2 dni temu
Pawbeats z pomocą Palucha chciał strollować TVP. Nie wyszło…
-
News3 dni temu
Właściciele „Zapiekanek biłgorajskich” reagują na biznes Kukona
-
News1 dzień temu
Josef Bratan wykazuje się totalną głupotą i ignorancją