teledysk
Vito Bambino śpiewa z sanah „Mustanga”
Artyści promują płytę „Pracownia”.

Vito Bambino przygotował nowy utwór specjalnie tak, aby wymykał się wszelkiej klasyfikacji. To nic z czym kojarzymy jego twórczość i jednocześnie coś bardzo dalekiego od utworów, do jakich przyzwyczaiła nas sanah. „Mustang” to kolejna piosenka, który promuje solową płytę Vito Bambino „Pracownia”.
Vito Bambino o „Mustangu”
„Mustang” – opowieść o młodocianej sile i zapale do działań oraz skutkach ubocznych bycia niezauważonym. Nie mówię tu tylko i wyłącznie o byciu niewidzialnym w sensie fizycznym, ale przede wszystkim o naszych niewidzialnych, dla drugiej osoby, potrzebach. Tych najistotniejszych i fundamentalnych. To tyczy się wszelkich relacji międzyludzkich. Dodatkowo zauważyłem, iż osoby publiczne lub po prostu rozpoznawalne, a od niedawna niestety do tego, że grona muszę siebie liczyć (czy mi to pasi czy nie…), zmierzają się z kolejną płaszczyzną błędnego spostrzegania własnej osoby. Dopisuje się nam cechy i ideologie, których najzwyczajniej na świecie nie jesteśmy w stanie dźwignąć w rzeczywistości – zwłaszcza, że sylwetek naszej osobowości istnieje tyle ilu słuchaczy, czytelników lub widzów. Zatem: Dlaczego nie widzisz MNIE!? Pragnę zaznaczyć, że jako gospodarz PRACOWNI prosiłem gości o zaufanie, szczerość wobec mnie, a przede wszystkim dobrą zabawę w moim świecie. Jest mi niezmiernie miło podzielić się z Wami naszą wspólną podróżą z Zu (sanah). W showbiznesie wiele rzeczy dzieje się tylko z powodu potrzeb, którym towarzyszą kalkulacje… raz rzadziej z potrzeb wewnętrznych bez wspomnianych podliczeń. Te pierwsze, jak może wiecie, mało mnie interesują. Wzrusza mnie fakt, iż ta cudowna kobieta w całym zamieszaniu wokół niej, znalazła zaufanie, czas i uśmiech dla starego kumpla. Dziękuję Zu. Brawo ty! Widzimy się – komentuje Vito Bambino.
Vito Bambino & sanah
„Mustang” to opowieść o mijaniu się, codziennym niezwracaniu uwagi na otoczenie. Vito Bambino sugeruje, że być może przecieka nam przez palce właśnie niezliczona ilość historii, które mogły być jakieś: ciekawe lub nudne, romantyczne czy z dreszczykiem, przelotne lub trwałe; w każdym razie znaczące. Ile takich scenariuszy nie pisze się, kiedy strach bądź nieuwaga, chwytają za lejce?
Nowej piosence towarzyszy teledysk, który wyreżyserował sam Vito. Przenosimy się do dawnych lat, do zadymionego Baru Kawowego, gdzie spotykamy dwie figlarne postaci – jego i ją. Mają do opowiedzenia jakąś historię. Pytanie tylko czy wydarzyła się ona naprawdę?
Vito Bambino
Wokalista, autor tekstów, kompozytor, aktor oraz lider zespołu Bitamina. W 2020 r. pojawił się jego solowy album „Poczekalnia”, skąd pochodzi m.in. numer „Bunkrów Nie Ma”. Znany jest także z przebojowych singli jak „Nudy” czy „Poszło”. Każdemu wydaniu towarzyszą oryginalne teledyski, których pomysłodawcą i nierzadko twórcą jest sam Vito. Ukazująca się wiosną 2023 r. płyta „Pracownia” będzie drugim solowym krążkiem w dorobku artysty. Jednym z utworów promujących płytę jest „Etna”. W lutym Vito Bambino wydał także singiel „Podpalmy to”, który promował film „Filip” w reżyserii Michała Kwiecińskiego.

-
News3 dni temu
Żabson tłumaczy się… z uprawiania seksu z Fagatą
-
News4 dni temu
Malik wycofuje się ze współpracy z High League? „Opuszcza statek”
-
News3 dni temu
Kali nagrywa z Hemp Gru. Wilku, Bilon i Żary na mikrofonie
-
teledysk3 dni temu
Jongmen z Dubaju: „Jestem kreatorem, wyższy rodzaj artyzmu”
-
teledysk2 dni temu
Kubańczyk i Mr. Polska milionerami
-
News3 dni temu
Josef Bratan w GOATS. Raper będzie szukał w programie dziewczyny
-
News3 dni temu
Sentino i Amadeusz Ferrari podjęli współpracę
-
News4 dni temu
Mariusz Jop i Teen Kasia – sprawy sądowe Quebonafide zakończone
Śpiewa mi do Kutanga? Już mi się podoba
Dzisiaj piątek… Mimo, że pogoda jest okropna, deszczowo, zimno, nieprzyjemnie, to nic nie powstrzyma siedzącej na zasiłku, na utrzymaniu rodziców lub jakiegoś beciaka, ewentualnie pracującej na produkcji #p0lka przed wbiciem się wieczorem w zbyt obcisłą, jak na jej tłuste i zniszczone celulitem cielsko, krótką spódnicę, założeniem krótkiego topu na wiszące cyce z rozstępami i wysmarowaniem toną podkładów, szminek, pudrów i ajlajnerów swojego brzydkiego ryjca z gigantycznym nochalem. Obowiązkowo dojdą również 11 cm błyszczące i wyzywające szpile w końskim rozmiarze 41, nałożone na zapuszczone kopyta z obowiązkowo wystającym drugim paluchem. Do tego perfum zajumany z rosmana i można ruszać na miasto, do barów i na klabing, wszędzie gdzie tylko jest szansa na wyrwanie znudzonego i podpitego chada lub mokebe. Wszystko po to, żeby nadziać się na bolca, a następnie chwalić się podobnym sobie koleżankom swoim kolejnym wybitnym osiągnięciem. Taki wasz obraz p00lki.
okej ale to jest serio chyba juz poza rapem?
Znowu coś o rapie, dzięki
super
Wow wspaniali, utalentowani ludzie. Kocham i kibicuje
co ma sanah wspólnego z rapem
Wystarczy że biała ma dziecko z popielatym lub muzynem i ma 70%szans na bycie samotną matką a taki młody dzieciak bez silnej ręki ojca trafi do złego towarzystwa i gangów bo tam go z chęcią przyjmą i już jest kolejny nożownik lub diler złodziej.
Natomiast biała plus biały jest najlepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o nie bycie samotną matką w przyszłości.
Takie są brutalne statystyki.
Ta? To dawaj na solo cweliku, bez sprzętu, do odklepki lub odciny