Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

WŁAŚCICIEL ALOHA ENT. ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA

Opublikowany

 

alt

Właściciel warszawskiej wytwórni odpowiada na Wasze pytania.

Aloha Ent. to wydawnictwo, które pod swoimi skrzydłami ma takich artystów jak m.in. Czarny Porzecz & Doktor Fatalny, Green, Echinacea, EmazetProcent, Kfiat (Siła Dźwięq), Łysonżi, Maly Esz, Mama Selita, Muflon, Na Pół Etatu, Proceente,  Quiz czy Syrop. Jeżeli chcecie się dowiedzieć jak od zaplecza wygląda funkcjonowanie labelu fonograficznego w naszym kraju, zapraszamy do zapoznania się z poniższym wywiadem.

 

Pytania zadawali użytkownicy portalu Glamrap.pl w dniach od 25 do 30 listopada 2013 roku.

 

Szymon Wasilewski: Kiedy i czy w ogóle można spodziewać się nowych kawałków albo płyty spod szyldu Lavoholics?

Aloha Ent: Nowe kawałki powinny pojawić się już niebawem przy okazji płyty Spinache’a oraz mojej. Jeśli chodzi o całą płytę Lavo to musicie jeszcze trochę poczekać.

TwójHejter: Jakie plany wydawnicze szykuje nam Aloha na 2014 rok? Może coś od Łysego?

Aloha Ent: Najważniejsze premiery w 2014 to płyty Proceente, Muflona, Łysonżiego i Greena, do tego dochodzi mixtejp Małego Esza oraz kilka innych rzeczy, które na razie niech pozostaną tajemnicą.

Michi: Którego artystę zza oceanu zaprosiłbyś na Hip Hop Kemp 2014?

Aloha Ent: Ghostface Killah albo Eminem. Tego drugiego słucham dość rzadko, ale chciałbym zobaczyć jak sobie radzi na żywo.

 

Dawidqq4: Jak uważasz, czy bycie raperem w jakimś stopniu ogranicza prowadzenie wytwórni przez co płyty członków wytwórni są mniej promowane? Jakie jest twoje zdanie na temat bycia raperem a także szefem wytwórni?

Aloha Ent: Łączenie tych dwóch funkcji bywa niewdzięczne, każdy raper ma swoje ambicje i bywa egocentrykiem, nie jestem tu wyjątkiem. Mimo wszystko do każdej premiery staram się podchodzić poważnie i wkładać w nią jak najwięcej serca. Efekty są oczywiście różne, ale o to już musiałbyś zapytać artystów związanych z Aloha Ent.

Marian: Dlaczego wypuściłeś Flinta do Koki?

Aloha Ent: Flint to mój dobry ziomek i bardzo cenię go jako rapera, ale nigdy nie wydawał oficjalnie w Aloha Ent. Współpracowaliśmy logistycznie przy jego pierwszym albumie, nagraliśmy razem kilka fajnych kawałków, jeśli jest potrzeba, zawsze może liczyć na moją pomoc. Mamy ze sobą dobry kontakt i szpącimy różne rzeczy związane z marką Czarny Charakter. Wydaje mi się jednak, że stylówka i droga muzyczna Flinta predysponują go do wydawania właśnie w takiej wytwórni jak Koka Beatz. Mocno śledzę muzyczny progres Flinta i trzymam za niego kciuki.

Paulina: Kiedy płyta Muflona?

Aloha Ent: Wszystko zależy od samego artysty. Muflon jest zmobilizowany, pisze kolejne kawałki, kompletuje warstwę muzyczną swojego albumu. Zakładam, że jego płyta ujrzy światło dzienne w 2014. Nie wiem, czy przed wakacjami, czy po wakacjach. Najważniejsze, żeby album Muflona był zajebisty i odbił się na scenie szerokim echem. Muflon ma ogromny potencjał, jest to jednak jego pierwszy materiał, dlatego pośpiech w żadnym wypadku nie jest wskazany.

Koserso: Kogo chciałbyś w swojej wytwórni z polskiego podziemia? Jaki rap lubisz najbardziej? Trap, uliczny, boom bap itd…. ?

Aloha Ent: Lubię rap, którego chce mi się słuchać. Nieważne w jakim klimacie jest utrzymany, czy jest uliczny, truschoolowy, czy nowoczesny. Musi być przede wszystkim wiarygodny i nietuzinkowy. Przy wydawaniu płyt w mniejszym stopniu kieruję się koniunkturą rynku, czego dowodem jest dotychczasowa dyskografia Aloha Entertainment. Pod koniec tego roku w Aloha Entertainment ukazują się płyty Kfiata i Czarnego Porzecza. Oba materiały mają nikły potencjał komercyjny, ale doskonale wpisują się w filozofię muzyczną Aloha Entertainment i jestem z nich bardzo dumny. Wracając bezpośrednio do Twojego pytania, chętnie wydałbym płytę Gresa albo Kubsona.

ElDoggg: Skąd nazwa „Aloha Entertainment”?

Aloha Ent: „Aloha” to moje ulubione słowo, nadużywam go od dawien dawna i mocno się z nim identyfikuję. Natomiast „Entertainment” to po prostu rozrywka, czyli fundamentalna funkcja muzyki hip-hopowej. Połączenie tych słów to nic innego jak przyjemne z pożytecznym, beztroska zabawa zawierająca w sobie pozytywny przekaz.

BePower: Jeśli miałbyś możliwość wybrania jednego rapera zza oceanu, który byłby w Twojej wytwórni, kto by to był?

Aloha Ent: Do współpracy zaprosiłbym Jay-Z. Dlaczego? Jest dobrym raperem, ma dużo hajsu (wniósłby odpowiedni posag), należy do osób ustatkowanych (nie wygląda mi na zdegenerowanego kokainistę), dodatkowo byłaby okazja żeby poznać Beyonce.

ZiołoOG: Zapraszasz ludzi do Aloha Ent. tak jak to jest w przypadku Prosto czy sami się zgłaszają?

Aloha Ent: Dostaję kilka/kilkanaście maili tygodniowo z demówkami etc., ale zwykle nie słucham ich dłużej niż 2 minuty. Kiedyś mądrą rzecz powiedział mi Krzysztof Kozak. To wydawca powinien usłyszeć o artyście, zajarać się jego twórczością i sam zaprosić go do współpracy. Oczywiście bywa różnie, ale raczej nie proponuję kontraktu przypadkowym osobom, opinii na temat danego artysty nie buduję tylko na wrażeniach ze słuchania mp3, bardziej na bezpośrednim kontakcie i po odpowiednim okresie luźnej współpracy. Aloha Entertainment nie jest bogatym wydawnictwem, dlatego stawiam na współpracę z zaufanymi ludźmi, którzy wyznają podobną filozofię hip-hopu do mojej.

Maciek Łukaszek: Kogo jeszcze planujesz wziąć pod skrzydła Alohy? Planujecie zrobić jakiś album, na którym udzielą się wszyscy uczestnicy Aloha Entertainment?

Aloha Ent: Ostatnio zacieśniłem współpracę z duetem młodych raperów z Białegostoku. Maxim i Blaze, bo o nich mowa, wygrali jakiś czas temu konkurs związany z trasą ALOHA 40%, zagrali support na festiwalu w Giżycku, pokazali że nie są robieni miękkim chujem i że dają radę. Mamy ze sobą kontakt i docieramy się już od dłuższego czasu. Obaj mają poukładane w głowach, należą do osób przedsiębiorczych, prezentują wysokie umiejętności, mają odpowiednie podejście i posiadają zaplecze logistyczo-artystyczne. Niebawem usłyszycie więcej o tych chłopakach, myślę że przyszłość należy do nich.

Gericault: Co odpowiedziałbyś Ty jako wydawca na propozycję wydania solowej płyty Muflona w Prosto?

Aloha Ent: Skupcie się na promowaniu Huczu Hucza;>

 

nuJORK: Czy jest możliwa jakaś kolaboracja muzyczna/mixtape z inną wytwórnią? Np. Alkopoligamia czy WJ? Dokładnie chodzi o jakiś mixtape dwóch wytwórni – zawsze to coś świeżego.

Aloha Ent: Wszystko jest możliwe, jestem otwarty na ciekawe pomysły.

 

Medyk: Zajawka na regionalnie piwka trwa, ale czy zdarza Ci się jeszcze kupić jakiś pospolity chmiel?

Aloha Ent: Jeśli piwo ma w sobie chmiel, może być pospolite do bólu. Najgorzej, gdy mamy do czynienia z wyrobem piwopodobnym, gdzie chmiel zastąpiony jest jakimiś dziwnymi składnikami. Na takie rzeczy nie mam zajawki. Wolę wypić czarną herbatę z cytryną.

Blady: Zagiąłeś parol na jakiegoś asa z podziemia, którego chcesz wziąć pod skrzydła Alohy?

Aloha Ent: Podobne pytanie już było także pozwolę sobie je olać.

 

Pacman: Prowadzenie wytwórni to ciężki kawałek chleba? Jak bardzo Państwo utrudnia życie?

Aloha Ent: Zdecydowanie jest to ciężki kawałek chleba. Szczególnie, gdy nie działasz w mainstreamie, lecz w hip-hopowej niszy. Państwo utrudnia życie wszystkim obywatelom, problemem jest ogólna kondycja polskiego rynku muzycznego, np. polaryzacja, którą rozumiem jako brak klasy średniej, która byłaby w stanie utrzymać się z muzyki na sensownym poziomie. Mamy kilka gwiazd, które zarabiają sensowny hajs, a potem długo długo nic, przepaść. W szołbiznesie działa też wiele nieuczciwych osób, przykładem jest pewien sklep z Opola, mający w nazwie legendarną nowojorską dzielnicę, który okradł mnie na prawie dwa tysiące złotych, a gdy napisałem o tym na fb, właściciel tego sklepu zaczął straszyć mnie prawnikiem. Cóż, mam nauczkę, nie można ufać nikomu na słowo, niektórzy ludzie w tej branży po prostu nie mają honoru. Osobiście brzydzę się złodziejstwem i uważam, że fałszywe ogniwa trzeba wyeliminować z tej kultury. Mój apel jest taki: nie kupujcie u oszustów, którzy niszczą hip-hop. Sklep, o którym mowa, ma u mnie przejebane i nie spocznę, dopóki szmaty nie dostaną nauczki za swoje postępowanie. Jeśli kupiliście kiedyś produky od Aloha Ent. w opolskim sklepie na literę H, proszę o pilny kontakt. Oferuję nagrodę za pomoc w dojechaniu tych łajz. Wracając do sedna pytania, dla mnie hip-hop to wielka pasja i miłość, dlatego niezależnie od koniunktury, dalej się tym zajmuję. Mógłbym pewnie robić w życiu wiele innych rzeczy, ale tylko to daje mi prawdziwą radość i spełnienie.

Anonimowy_mc: Jakie są warunki rekrutacji w szeregi Aloha Entertainment? Jest jakaś możliwość bycia zauważonym przez Pańską wytwórnię przez wysłanie płyty demo swoich możliwości?

Aloha Ent: O tym też już pisałem, przy okazji odpowiedzi na poprzenie pytania.

Brumpd: Ulubione osoby lub najlepsze wywiady jakie przeprowadziłeś do tej pory w Hip Hop Kampus?

Aloha Ent: Każdy wywiad to oddzielna historia i zazwyczaj świetna zabawa, dlatego uprawiam ten szalony wolontariat już 7 lat. Ale najlepiej wspominam wywiady z Hemp Gru, VNMem, Warszafskim Deszczem, Fundacją, Morwą, Ciechem, Małym Eszem, Łysonżim, Lilu, Alkopoligamią, Grubą Techniką, Wudoe, Polskim Karate… Trochę się tego zebrało.

 

Dzięki za wszystkie pytania. Do zobaczenia na koncertach. Aloha.

 

Dzięujemy Proceente i użytkownikom za wzięcie udziału w akcji.

© Glamrap 2013


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: