Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

WŁAŚCICIEL URBAN REC ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA

Opublikowany

 

Właściciel wrocławskiej wytwórni odpowiada na Wasze pytania.

UrbanRec to wydawnictwo, które ma pod swoimi skrzydłami takich raperów i zespoły jak m.in.: Donatan, Mixtura, B.R.O, Wice Wersa, Gedz, South Blunt System, Natural Dread Killaz, B.A.K.U, 2sty, Tusz Na Rękach czy Deobson. Jeżeli chcecie się dowiedzieć jak od zaplecza wygląda funkcjonowanie labelu fonograficznego w naszym kraju, zapraszamy do zapoznania się z poniższym wywiadem.

Pytania zadawali użytkownicy portalu Glamrap.pl w dniach od 2 do 9 listopada 2013 roku.

 

SuperRap: Czy podoba się Panu muzyka, którą Pan promuje i wydaje?

UrbanRec: Oczywiście, w innym przypadku bym tego nie robił. Dobór numerów na płytę oraz singli w dużej mierze jest ustalany wspólnie – artysta oraz wydawca. Single jakie zaprezentujemy pod koniec 2013 i na początku 2014 roku rozwieją wątpliwości co do kierunku w jakim zmierzamy, oraz naszej pozycji na scenie muzycznej.

 

CweldokY: Jak postrzegacie jako wytwórnia trafność promocji albumów Waszych artystów. Czy jesteście zadowoleni ze sprzedaży krążków?

UrbanRec: Tak, choć cała sprzedaż płyt spada (takie są ogólne trendy światowe), zwiększa się sprzedaż cyfrowa, niestety w naszym kraju na razie nieproporcjonalnie. Udało nam się kilkoma pozycjami uplasować na pierwszych miejscach w rankingach sprzedaży tradycyjnej i cyfrowej, widocznie nasza ciężka praca przynosi efekt. Jako wytwórnia do każdego projektu podchodzimy indywidualnie – szukamy jego mocnych stron i na nich często opieramy promocje. W przypadku wielu płyt są to debiuty, a z takimi jest najciężej – ale im trudniej tym większe dla nas wyzwanie. A jak widać wyzwania lubimy najbardziej.

 

#022: Jak młody obiecujący raper, może z wami zacząć współpracę? (jakim sposobem?)

UrbanRec: Przesłać demo. Albo 2-3 numery, które typuje na single.

 

Mateosd: Ile miesięcznie zarabia UrbanRec?

UrbanRec: To może dziwnie zabrzmi ale nie mamy czasu tego liczyć. Jest tyle pracy, że wolimy skupić się na niej. Zrobić swoje najlepiej jak to możliwe i mieć z tego satysfakcję, a pieniądze same przyjdą…

 

LocoBoy: jakie macie plany wydawnicze na 2014 rok? Co powiesz na to, że  ludzie mówią o fałszywej ilości sprzedaży „Równonocy”? Chodzi o płyty jako gratisy do zakupów w Urbancity. Co natchnęło Cię do otwarcia  wytwórni? Ile osób pracuje w twojej wytwórni i jak wygląda w niej podział obowiązków? No i na koniec najważniejsze: Czy hajs się zgadza?

UrbanRec:  2014 to kilka debiutów, oraz kolejne płyty artystów, którzy debiuty u nas mają już za sobą. Na pewno dużo będzie się działo także jeśli chodzi o kanał muzyczny UrbanRecTv – nadal zamierzamy się mocno rozwijać.
Odnośnie Równonocy. Wymień proszę płytę muzyczną, która uzyskała więcej wyróżnień. Każde z nich przekłada się na sprzedaż, wcale bym się nie zdziwił, gdyby lada moment Równonoc wróciła na OLIS (ze względu np. na kolejne klipy Donatana). Odnośnie realnej liczby – wszystko jest do sprawdzenia w Zpavie – wyróżnienie zostało nadane formalnie (wg wszystkich norm i reguł prawnych).

Odnośnie rozdawnictwa – po co rozdawać coś co sprzedaje się dobrze? Status otrzymaliśmy jakiś czas temu, płyty, dzwonki i mp3 nadal się sprzedają – jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, to równie dobrze może mieć wątpliwości jakiej jest płci.

Muzyka była naturalnym przedłużeniem tego co robimy w branży odzieżowej od lat, a mianowicie sponsoringu muzycznego. Ostatnio znalazłem klip z 2007 roku, w którym już występowaliśmy jako sponsor. Kiedyś płaciliśmy za product placement w teledysku umieszczanym na cudzym kanale, teraz zbudowaliśmy i nadal rozwijamy swój. Poza tym zawsze muzyka znajdowała szczególne miejsce w moim życiu.
Nie mogę określić się mianem rapera (jak większość wydawców w tej branży) a „wymagającego słuchacza”. Muzyka sprawia mi ogromną przyjemność, a to najlepsza motywacja do pracy. Robić to co się kocha. Żyć swoją pasja, czego trzeba więcej?

 

Kryminalny Raper: Czy jesteście „atakowani” przez inne labele? Chodzi mi o podkradanie raperów i zespoły z wytwórni lepszymi ofertami.

UrbanRec:  Nie stosowaliśmy i nie będziemy stosować takich praktyk. Scena muzyczna powinna ze sobą współpracować (i tak w wielu przypadkach jest) aby razem osiągnąć jeszcze większy sukces. Chcemy podjąć rywalizację na zdrowych i uczciwych zasadach. Zawsze jesteśmy otwarci i gotowi na współpracę. Zależy nam na tym, aby artyści rozumieli, że w naszej wytwórni do niczego nie zmuszamy, możemy sugerować pewne działania, ale to artysta o ile ma pomysł nadaje kształtu swojemu dziełu w zakresie muzyki i formy promocji.

 

Duki: Jako prężnie rozwijająca się wytwórnia, która zdobywa coraz  większą rzeszę fanów, stosujecie zapewne określony rodzaj selekcji w kwestii nabywania nowych wykonawców. Jak to dokładnie się odbywa? Obserwujecie regularnie podziemie, wyławiając talenty, czy raczej  nawiązujecie współpracę z kimś, kto już zdobył popularność na określonym pułapie?

UrbanRec:  Jako młoda wytwórnia mamy raczej ograniczone możliwości  – osoby o wyrobionej renomie wydają już w swoich labelach, a my szukamy kogoś kto ma potencjał. Od swoich artystów wymagamy za to wciąż „Więcej” (2_W)

 

Grześ: Czy naprawdę wierzycie w wartość artystyczną wszystkich waszych podopiecznych? Czy może niektórymi z nich zajmujecie się tylko i wyłącznie w celu osiągnięcia sukcesu komercyjnego?

UrbanRec: Wierzymy w wartość artystyczną, sukces komercyjny jest wykładnią wielu czynników – wkładamy w to wiele serca i pracy w nadziei, że wszystkim to finalnie się opłaci (jeśli nie przy debiucie to może przy kolejnym projekcie).
Realnie – żaden z naszych projektów nie był nastawiony na komercyjny zysk (również płyta Donatana) – zrobiliśmy to bo wierzyliśmy w ten projekt. Większe wyzwanie stanowi płyta debiut, którą dopiero trzeba uformować, ukształtować i nadać wyrazu. Zbudować coś od początku w tej branży to odpowiednie wyzwanie.

 

Księgowy: Jaki był budżet na płytę Donatan „Równonoc”?

UrbanRec: Nie myśleliśmy o konkretnym budżecie, chcieliśmy zrobić to najlepiej jak tylko potrafiliśmy. Pieniądze nie były (nigdy) elementem decyzyjnym o wydaniu płyty. Tu chodziło bardziej o zajawkę, ciekawy projekt, nowe wyzwania. Jedynym kryterium było to – na ile nam się coś podobało.
Jako sprawnie funkcjonująca firma muzyka nie stanowiła dla nas źródła utrzymania i stad komfort psychiczny. Mogliśmy i możemy robić rzeczy niekoniecznie z pobudek finansowych. Możecie nas oceniać na podstawie krótkiej aczkolwiek na pewno barwnej historii. Myślę, że czas kiedy tak naprawdę pokażemy jak chcemy być postrzegani i do czego dążymy, dopiero nadejdzie i przekonacie się, że „To coś więcej niż muzyka…”

 

ChadaNaSzybkoMordo: Jak wygląda zaciąganie młodych kotów do Waszej wytwórni? Więcej jest takich co sami się do Was zgłosili poprzez np.  wysyłanie demówek, czy może sami wyławialiście młode talenty gdzieś w odmętach internetu?

UrbanRec: O wszystkim decyduje dany materiał. Demo czy znaleziony talent – dowolna droga jest dobra, o ile prowadzi do celu.

 

AdoK: Na jakiej zasadzię odbywa się kwalifikacja graczy do serii „Rap one shot”?

UrbanRec: Cykl został zakończony i niebawem ruszamy z czymś nowym.

 

Dawidqq4: Co sądzisz o wielkim bumie na hip-hop, który zrobiła wytwórnia RRX pod koniec lat 90 XX wieku? Jak myślisz z czego się wywodził fenomen Krzysztofa Kozaka?

UrbanRec: Złota era. Było zapotrzebowanie – były osobowości, przeszło, minęło. Jesteśmy tu i teraz. Swoją drogą – aktualnie jest tak wielu artystów, konkurencja jest dużo większa i trzeba być wybitnym żeby zaistnieć. Wymagania słuchaczy również się zmieniły diametralnie pod kątem muzycznym i lirycznym.

 

Artem: Co powoduje, że młodzi artyści tacy jak B.R.O, Bednarek, decydują się na UrbanRec? Na jakiej podstawie przyjmujesz do Swojej wytwórni artystów, czym powinni się charakteryzować?

UrbanRec: Stawiamy na talent, pracowitość oraz różnorodność. Na tym etapie nasze „puzzle” są prawie ukończone. W połowie 2014 roku UrbanRec nabierze kształtu jaki sobie założyłem tworząc label.

 

Pszeziomal: Wice Wersa wydaje płytę w UrbanRec czy Wielkie joł?

UrbanRec: Wystarczy sprawdzić okładkę plyty: https://www.urbancity.pl/sklep/produkty/marka/2041-wice-wersa/24470-wice-wersa-o-niebo-wiecej.html

 

Krzysztof Kanciarz: Czy czujesz się spełniony jako wydawca? Przebijając się z Allegro jeszcze jako „lolas123” do poważnie działającego sklepu  sprzedające ciuchy z dużymi przebitkami? Hajs się zgadza bardzo mocno? Zdradź ile zarabia sklep i wytwórnia.

UrbanRec: Trochę tak, ale czuje jeszcze pewien niedosyt – dlatego chciałbym jeszcze kilka fajnych rzeczy zrobić.

Przebijając = #praca+pasja.

Przebitki najniższe w Europie (ciągłe promocje i przeceny, duża firma generuje też duże koszty, o które jakoś nikt nie pyta). Niejednokrotnie schodzimy z marży, żeby dana marka w ogóle zaistniała na polskim rynku. W Polsce zarabia się średnio cztery razy mniej niż na zachodzie, a ceny hurtowe danych marek są takie same. Wystarczy wejść na inne sklepy zagraniczne i porównać ich ceny do naszych w przeliczeniu na złotówki? Czy te cyfry mogą kłamać? Zarabia (sklep i label) na tyle, żeby wciąż podnosić stawianą sobie poprzeczkę jeszcze wyżej i wyżej, bo stojąc w miejscu tak naprawdę cofasz się.

 

BigBOI: Czy chętnie odsłuchujecie podziemne albumy? Jakie warunki trzeba spełnić, żeby znaleźć się w Waszej wytwórni?

UrbanRec: Nagrać dobre demo (dobre w aktualnych czasach oznacza – życiowe).

 

Fans: Jak to jest być właścicielem trzeciej co do wielkości wytwórni? Jak wspomnienia z nagraniami z Chadą i innymi? Jaka według Ciebie jest  najlepsza wydana płyta u Was?

UrbanRec: Wciąż trzecim? Miejmy nadzieję, że to niebawem się zmieni 😉
Każdą wydaną płytę znam jak własną kieszeń, słuchałem ich wiele razy, by znaleźć mocne i wyeliminować słabe strony. Zachęcam do czytania recenzji naszych płyt, które pojawiają się na wielu portalach muzycznych – bo „jakość” artystyczna naszych albumów to rzecz co do której mam całkowitą pewność.

Ostatnio ktoś zwrócił uwagę, że 2 nasze płyty są wydane w prostej formie – ale takie było założenie – wydać w celu promocji muzyki, a nie opakowania. Pewnie część z Was nie miała czasu zapoznać się ze wszystkim. Polecam zatem w wolnym czasie odsłuchy na kanale UrbanRecTv. Gdybym miał cofnąć czas, każdą z nich bym ponownie wydał.

 

Dawid: Czy będą jakieś konkursy na blendy/remixy od UrbanRec?

UrbanRec: Zamierzamy robić konkursy – nie tylko muzyczne, ale także związane z video. Więcej informacji już niebawem na facebooku https://www.facebook.com/UrbanRecTv.

 

SeeJey: Dlaczego w Twojej wytwórni brakuję raperów z Poznania, oraz nie ma tylu poznańskich firm odzieżowych na sklepie? (jak już są to jakieś blety, Bulletproof itp). A gdzie Księstwo Poznańskie lub Drugastrefa Miasta?

UrbanRec: Z markami jak z kobietami, nie można mieć wszystkiego i dobrze – bo to zakłada różnorodność w branży. W UrbanCity miesięcznie wprowadzamy od 3 do 5 nowych marek. Wystarczy sprawdzić.
www.urbancity.pl/sklep/marki.html

 

Zioło OG: W UrbanRec są raperzy, których albumy dodajecie do zamówień w sklepie UrbanCity za darmo. Czy sami wybieracie co będzie promowane czy to raperzy wychodzą do Was z ofertą wypromowania ich, a Wy wybieracie  materiał, który wam odpowiada?

UrbanRec: Aby promować artystę musimy mieć pewność, że to:
1) wartościowy materiał
2) działania promocyjne do czegoś zmierzają (wydanie płyty, wsparcie itd)

Są płyty nielegalne – osób bez wytwórni, które są tak dobre, że chętnie wsparlibyśmy je, bo warto promować dobrą muzykę.

 

Fizen: Ile kosztuje wydanie jednego wydawnictwa?

UrbanRec: W zależności od nakładu i etapu danego projektu – może być to od 1 500 – 150 000 i więcej…

 

Wafel Waflowski: wydalibyście nową płytę Michała Wiśniewskiego? Mając pewność że zarobicie na tym 150.000 PLN?

UrbanRec: Nie.

Nie wydaliśmy kilku płyt właśnie ze względów „komercyjnych”. I na pewno wydamy kilka ze względów „nie komercyjnych”.
Są wytwornie nastawione wyłącznie na zysk. Nasz pomysł na muzykę jest inny. To jak powietrze – czasami ma być srogie i mroźne, czasami cieple i rozgrzewające no i najważniejsze – ma budzić emocje. Pieniądze to nie wszystko. Wierzymy w młodych ludzi i dlatego staramy się promować ich twórczość, bo choć tyle jesteśmy w stanie zrobić. Wielu z nich ma niesamowity talent i wierzymy ze nadchodzi ich czas.

 

Wezlisnajps: Mam pytanie odnośnie ścieżki twojej kariery w tym biznesie. Bardzo interesuje mnie droga jaką przeszedłeś, aby być tu gdzie teraz jesteś. Czy jesteś osobą związaną od dłuższego czasu z kulturą hip hop, czy raczej jest to dla Ciebie jedynie dobrze prosperująca maszynka do robienia pieniędzy? Zakładam, że raczej ciężko byłoby się przebić i  osiągnąć jakiś sukces osobie, która nie ma nic wspólnego z całym  środowiskiem, które moim zdaniem jest bardzo hermetyczne.

UrbanRec: Muzyka, piłka nożna (halowa) i ciuchy – to moje główne życiowe pasje. Nikt mi nic nie dał, uczyłem się, pracowałem, nie miałem łatwego dzieciństwa, wychowywała mnie samotnie mama i zawsze wierzyłem, że dam radę. Potem konsekwentnie realizowałem przyjęte plany uparcie dążąc do celu.
„A teraz jestem tu” (B_S)

 

Jacek Katowice: Dlaczego płyty Deobsona i 2stego są wydane w tak  prymitywny sposób (tzn. jednoskrzydłowy digipack). Czy legalne  wydawnictwa za 30 zł nie zasługują na lepszą poligrafię?

UrbanRec: Kupujesz muzykę czy ładne opakowanie?
Ostatnio dostałem 3 pięknie wydane płyty – robiły wrażenie – co z tego ze nie dało się ich słuchać?  Za 5 lat wrócisz do jakiejś płyty dlatego, że miała ładne wydanie? Decyzja o formie wydania płyty zawsze leży w rekach artysty – jako wytwórnia staramy się służyć pomocą, jeśli zachodzi taka potrzeba.

 

Moc: Jakie są plany wydawnictwa UrbanRec na rok 2014? Jakieś nowe postacie będą dostępne do przesluchania w Waszym wydawnictwie, czy raczej pomaganie we wzbiciu się wyżej dotychczasowych raperów?

UrbanRec: Nasz skład jest już prawie kompletny. Kilka osób jeszcze przedstawimy, ale właśnie kończymy układać „puzzle” jeśli chodzi o artystów UrbanRec. Jeśli chodzi o rok 2014 to prawdopodobnie będzie to najciekawszy rok pod względem naszych premier – polecamy śledzić www.youtube.com/user/UrbanRecTv

 

Prusek: Jak współpracujesz z artystami? Z którym artystą najlepiej Ci się pracuje i dlaczego?

UrbanRec: Mam nadzieje, że nikt się nie obrazi – „z raperem”(cytuje media) DONATANEM. Można powiedzieć, ze współpraca z nim bardzo mnie rozwinęła. Szalenie pracowity i pomysłowy człowiek. Napisałbym więcej, ale wolę mu to powiedzieć wprost. Chyba mamy podobne ADHD – proporcje wyglądają mniej więcej tak: Ja praca 16 h, spanie 6 h, przyjemności 2 h. Donatan praca 18 h, spanie 6 h. Cóż może i on się zestarzeje 😉

 

Xazyrkof: Rozumiem, że jest Pan człowiekiem „biznesu” – wytwórnia,  sklep, ale dlaczego nigdy Pan, czy Pana wspólnik ze sklepu nie pokazaliście się publicznie? Dlaczego również robicie Państwo taką  tajemnicę z lokalizacji Waszej przedsiębiorczości – … niby tam jest poczta kierowana, ale Twierdzicie, że siedziba firmy i magazyny  są gdzie indziej. Dlaczego?

UrbanRec: Cenimy swoją prywatność, mamy rodziny i nie aspirujemy do roli celebrytów. Ważna jest dla nas praca i dążenie do celu, w tym przypadku uznaliśmy, że rozpoznawalność nie jest nam potrzebna.

 

Lamar: Tydzień temu wytwórnia UrbanRec udostępniła na swoim fejsbukowym profilu wersy rapera o ksywie Quebonafide. Jest zainteresownie  dołączeniem do wytwórni tego rapera?

UrbanRec: „Boga nie ma prosta sprawa – bo gdyby był nie było by Tuska i Kac Wawa”. O ile dobrze pamiętam – a pisałem z pamięci – to jeden z najlepszych wersów jakie ostatnio słyszałem. Stąd Props. Znaczeń i interpretacji w tekście jest więcej i za to dodatkowy Props. Choćby taki, że zamiast nauk ścisłych miałem studiować filozofie, więc bywało, że zamiast analizować wykresy czytałem książki filozoficzne – a stąd Bernard Russel. Gdyby Quebo mnie znał – to wiedziałby, że w Open Barze zamówię Ardbega Uigeadail a nie one shoty. Oprócz tego mistrzowskie punche.

 

Kmlone: South Blunt System. Dlaczgo dalej go promujecie skoro jedyne  plony jakie zebrał z płyty to wielka fala hejtu?

UrbanRec: Kiedyś cały świat uważał, że Kopernik się mylił. Poza całą falą hejtu, jest też grupa, która w Szymona wierzy, może to właśnie podstawa dla jego rozwoju.

 

Stary ziom: Elo lolas (nie pamiętam dokładnego nicku z dawnego allegro). Planujecie wspierać dalej młodych raperów spod Wrc i okolic?

UrbanRec: Miejsce nie ma znaczenia – Emen jest aktualnie w Manchesterze, Gedz pochodzi z Malborka, a B.R.O jest z Warszawy itd.

 

Czesiek: Dlaczego na UrbanCity nie ma nowej kolekcji Stoprocent?

UrbanRec: Niektóre marki lata świetności maja za sobą, nadszedł czas na coś nowego, świeżego, dokładnie tak jak w muzyce.

 

Dzięujemy Sławomirowi K. i użytkownikom za wzięcie udziału w akcji.

© Glamrap 2013


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: