Sprawdź nas też tutaj

News

Wojtek Sokół kuratorem aukcji w DESA Unicum

„Jestem raperem, czyli takim oszustem ze świata muzyki”.

Opublikowany

 

Już 14 czerwca w Warszawie odbędzie się piąta edycja „Sztuki dzisiaj. Wybór kuratora”, jednego z najbardziej pionierskich projektów DESA Unicum. Aukcja, której kuratorem jest Wojtek Sokół – muzyk, raper, jeden z najbardziej uznanych artystów w Polsce, a prywatnie kolekcjoner sztuki – zapisze się w historii jako najbardziej niepokorna.

W ofercie pojawią się prace głośnych już nazwisk: Tomasza Górnickiego, Kingi Nowak, Bartka Stypki, Agaty Borowej, Grzegorza Worpus-Budziejewskiego, Martyny Ścibior, Kasi Domańskiej, Heleny Stiasny, Janiny Wierusz-Kowalskiej czy Anny Michalewicz. Za sprawą kuratora po raz pierwszy na tej aukcji wraz z twórczością najnowszą pod młotek trafi dzieło sztuki dawnej: szkic do kompozycji „Grób” autorstwa Stanisława Wyspiańskiego. To nawiązanie zarówno do historii rodzinnej Wojtka Sokoła, praprawnuka Wyspiańskiego, jak i do jego utworu „Niech nikt nad grobem mi nie płacze”, w którym rapuje wiersz autora „Wesela”. Wszystkie 69 prac można zobaczyć na bezpłatnej wystawie przedaukcyjnej w siedzibie DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A w Warszawie.

Otwierająca aukcję rzeźba „Scarface I” Tomasza Górnickiego niepokoi swoim złowieszczym charakterem, nie pozwalając widzowi na obojętność. Prace jednego z najbardziej uzdolnionych współczesnych rzeźbiarzy cieszą się nie tylko dużym zainteresowaniem wśród kolekcjonerów, ale też zyskują na wartości, czego najlepszym przykładem jest wyniki na kwietniowej aukcji w DESA Unicum, gdzie rzeźba „Ad Lucem” została wylicytowana za 120 tys. złotych, dwukrotnie przekraczając górną granicę estymacji. Artysta brał już udział w licznych wystawach zbiorowych oraz indywidualnych w Londynie, Cannes, Berlinie czy Nowym Jorku.

Po raz pierwszy na aukcji „Sztuka dzisiaj” pojawi się praca krakowskiej malarki Kingi Nowak. W 2014 roku jej nazwisko znalazło się w prestiżowej publikacji „100 Artists of Tomorrow” autorstwa angielskiego kuratora Kurta Beersa, który prezentuje najbardziej interesujących malarzy początku XXI wieku. Pod młotek trafi obraz „Równowaga” z 2022 roku, odbiegająca tematyką od pejzaży industrialnych, z których znana jest Nowak. Liczne grono polskich artystek reprezentować będzie również Agata Borowa, autorka głośnej serii „Czy to jest namalowane?”. Tym razem pojawi się jej obraz z 2021 roku należący do cyklu „Niepewność”. Nie zabraknie prac malującej lakierami do paznokci Martyny Ścibior, afirmującej życie i jego ulotność Kasi Domańskiej oraz wystawianej niedawno w Spectra Art Space Heleny Stiasny. Uwagę przykuwają także obrazy Anny Michalewicz czy Janiny Wierusz-Kowalskiej.

DESA Unicum zaprezentuje również „Katedrę lub widok z pracowni” jednego z ciekawszych współczesnych artystów Bartka Stypki dyptyk „Sensual Landscape” Grzegorza Worpus-Budziejewskiego oraz dzieła Jędrzeja Wisego, Marcina Chomickiego czy Łukasza Patelczyka. Prace tego ostatniego znajdują się w kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz w wielu kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą. Pawelczyk w swoich pracach dokonuje działań w przestrzeni pejzażu, wprowadzając do krajobrazu formy geometryczne, które zaburzają percepcję tego co widzimy, jak w obrazie „Canvas III” prezentowanym na aukcji.

Różnorodny zbiór prac czerwcowej aukcji łączy istotny mianownik, który celnie uchwycił Wojtek Sokół: „lubię rzeczy, które są „jakieś”.

fot. Marcin Koniak

Sokół działalność artystyczną rozpoczął w 1996 roku. W ciągu niemal 30 lat kariery jego płyty wielokrotnie osiągały status Platynowych i Złotych. W 1999 roku zaczął budować markę Prosto, pod którą od 2001 roku działa wydawnictwo muzyczne Prosto Label, a od 2003 roku brand odzieżowy Prosto Wear, których był odpowiednio dyrektorem artystycznym i kreatywnym. Prapradziadkiem Wojtka Sokoła był Stanisław Wyspiański, wybitny twórca Młodej Polski, zwany „czwartym polskim wieszczem”. Twórczość tych dwóch niezwykłych artystów łączy prezentowany „Szkic do kompozycji „Grób” z 1897 roku. Jest to studium przygotowawcze do pastelu „Skarby sezamu”, nazywanego również przez samego Wyspiańskiego „Moczarami”. Tajemnicza kompozycja nawiązuje do sobótkowej legendy o młodzieńcu, który poszukuje skarbu w noc świętojańską.

Sokół: „Jestem raperem, czyli takim oszustem ze świata muzyki”

– Zadanie „wykuratorowania” aukcji było o tyle trudniejsze, że o większości artystów, z których dzieł mogłem zrobić selekcję, nie wiedziałem nic. Dopiero po dokonaniu wyboru dowiadywałem się, kim są, czy debiutują, czy są obecni na rynku od lat. Nie poszedłem na łatwiznę i nie wypisałem listy nazwisk znajomych mi oszustów, których zdradziecką sztukę cenię, ale dokonałem wyboru z artystów, którzy współpracują z Desą, czyli jak się potem okazało, głównie młodych twórców. Nie jestem znawcą ani krytykiem sztuki, wręcz przeciwnie – jestem raperem, czyli takim oszustem ze świata muzyki, który sprzedaje płyty, nie znając nut. Aby wszystkim utrudnić, nie dodam ani jednego słowa komentarza do żadnego dzieła. Wszystkie mają w sobie coś, co mnie zastanowiło, albo mi się spodobało, oprócz jednego, które było tak brzydkie, że musiałem je wybrać, bo tak brzydko można malować jedynie z premedytacją, a to bardzo szanuje – mówi Wojtek Sokół.

– Projekt aukcyjny „Sztuka dzisiaj. Wybór kuratora” zadebiutował ponad rok temu jako jeden z najbardziej pionierskich projektów w DESA Unicum. Tytuł zawarty w nazwie tej aukcji to pytanie, które stawiamy zarówno Państwu, jak i naszym kuratorom, o to, jaka jest sztuka dzisiaj? Po czterech edycjach tej aukcji możemy śmiało stwierdzić, że dzieła artystów, które mieliśmy przyjemność zaprezentować, niejednokrotnie nas zaskoczyły, kierując ten projekt na niespodziewane tory. Kuratorem piątej odsłony tej aukcji jest Wojtek Sokół – muzyk, raper, jeden z najbardziej uznanych artystów w Polsce, a prywatnie kolekcjoner sztuki. Za jego sprawą po raz pierwszy w ofercie znalazło się dzieło ze sztuki dawnej – szkic do kompozycji „Grób” autorstwa Stanisława Wyspiańskiego. Jest to zarówno nawiązanie do historii rodzinnej Sokoła, który jest praprawnukiem Wyspiańskiego, jak i do utworu „Niech nikt nad grobem mi nie płacze”, w którym łączy się twórczość tych dwóch niezwykłych artystów. W katalogu nie pojawiły się ani komentarze, ani sugestie ze strony Sokoła. Mamy nadzieję, że to niedopowiedzenie tylko spotęguje u Państwa chęć dyskusji i refleksji nad najnowszą sztuką polską – mówi Joanna Wolan, koordynatorka aukcji.

fot. Marcin Koniak

Aukcji towarzyszyć będzie wystawa w siedzibie DESA Unicum dostępna do 14 czerwca w godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i 11-16 (sobota). Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.

Wszystkie aukcje organizowane przez DESA Unicum dostępne są w formule prelicytacji online, uruchamianej na kilkanaście dni przed aukcją live.

Kalendarz najbliższych aukcji w DESA Unicum

  • 7.06.2022 – Sztuka fantastyczna. Surrealizm i Realizm Magiczny (aukcja live)
  • 25.05-8.06.2022 – Edward Dwurnik. Malarstwo i grafika (aukcja online)
  • 9.06.2022 – Sztuka Dawna. XIX w., Modernizm, Międzywojnie (aukcja Live) –
  • 14.06.2022 – Sztuka dzisiaj. Wybór kuratora (aukcja live)
  • 21.06.2022 – Grafika Artystyczna. Sztuka Dawna (aukcja live)
  • 23.06.2022 – Grafika Artystyczna. Sztuka Współczesna (aukcja live)
  • 30.06.2022 – Sztuka Współczesna. Klasycy awangardy po 1945 roku (aukcja live)
  • 7.07.2022 – Art Outlet. Sztuka Dawna (aukcja live)


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

VNM opowiedział o złym wpływie na jego życie serialu „Czterdziestolatek”

Do jego wpisu odniósł się Peja.

Opublikowany

 

Przez

VNM skończył w tym roku 40 lat i podzielił się z fanami ciekawą anegdotą na ten temat oraz złym wpływie na niego serialu „Czterdziestolatek”.

– Gdy w wieku 7 lat chodziłem na elbląskiej Zawadzie grać na automatach w Street Fighter 2 (zajawka została do dziś, w SF5 jestem obecnie w 3% najlepszych na świecie, SORRY MUSIAŁEM) to 18-letni goście w tym salonie gier z browarem w ręku i petem w zębach przy flipperach wydawali mi się starymi dziadami, jeden z nich nawet raz przyłożył mi sprężynowy nóż do gardła i powiedział, żebym oddał mu swoje ŻETONY DO GRANIA, miałem ze 3 w kielni, ale paliłem jana, że nie mam bo chyba mu nie wierzyłem, że coś zrobi z tym nożem, dziś oczywiście oddałbym wszystko bez większego namysłu, ale nie o tym ten post. Gdy z kolei miałem 30 lat i fajny hajs z muzyki to wydawało mi się, że życie kończy się po 40tce dlatego czerpałem z niego dosłownie garściami czekając aż odejdę na rapową emeryturę pisząc książki na portugalskiej plaży (bo taki był plan i ostatnio nawet Mes mnie spytał gdzie moja książka skoro nie opublikowałem jeszcze żadnego opowiadania – yeah, fck u too Piter). Dopiero gdy miałem 36 lat wizja „końca życia” po 40tce zniknęła gdy pomyślałem sobie: ty, Pezet jest w sumie 4 lata starszy ode mnie, what da fck? Wtedy doznałem prawdziwego olśnienia i zrozumiałem skąd ta dzika wizja wzięła się u mnie in the first place – ktoś pamięta polski sitcom „Czterdziestolatek”? W okresie mojego dorastania leciało to grubo na tv i w wieku 36 lat skumałem jakie piętno serial ten odcisnął na mojej, nazwijmy to, dziecięcej psychice. Przez naprawdę sporą część życia wizualizowałem sobie 40-letniego siebie jako jednego z bohaterów „Czterdziestolatka” – spocony typ z wąsem w białym wifebeaterze/tanktopie, z petem w japie, wypadającymi włosami lub w przykrywającym je ciut kapelutku (hello again Piter) walący wódę z pięćdziesiątek w akompaniamencie wojennych okrzyków żony – that felt like HELL to me! Kiedy pomyślałem o tym, że Pezet ma już 40 lat wpadłem na jego instagram i pomyślałem – damn, typ nie wygląda i nie żyje jak ci goście z tego serialu i … puff, bang – przestałem się bać! Od tego momentu moją nową barierą (już zapewne mentalnie nie do przekroczenia) stała się liczba 65 (choć Mick Jagger czy Madonna sugerują, że znów mogę się mylić). Zmierzam do tego, że with the right mindset it really appears that age is just a number (nie mylić oczywiście z R. Kellym). Żyjmy! – napisał Venom.

Do wpisu rapera odniósł się w komentarzach Rychu:

Peja komentuje wpis VNM-a


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Łajzol został ojcem. Mnóstwo gratulacji od kolegów raperów

„Czekaliśmy Jasiu”.

Opublikowany

 

Przez

Łajzol pochwalił się przed słuchaczami, że został ojcem. Na świat przyszedł syn rapera o imieniu Jaś.

W komentarzach pod postem reprezentanta JWP pojawiło się morze gratulacji od kolegów po fachu: Ero, Rau, Obywatela MC, CNE, Onara, Bilona, Hazzidiego, KęKę, Piha, DJ Eproma, Chrisa Carsona, Wujka Samo Zło, Sokoła, Bonusa RPK czy Jurasa.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Współpracuje z Bonusem RPK i służy Putinowi? Oskarżenia prokuratury

„Zatrzymano dwóch podejrzanych”.

Opublikowany

 

Przez

bonus rpk

Osoba związana ze środowiskiem pseudokibiców, z którą chętnie fotografuje się Bonus RPK, a także zaprasza go na swoje klipy – została zatrzymana i jest oskarżona o zamach na rosyjskiego opozycjonistę – twierdzi litewska prokuratura.

Fani Bonusa RPK są wniebowzięci, że ich idol wyszedł w końcu z więzienia. Sale koncertowe pękają w szwach, a wyświetlenia pod klipami mają milionowe zasięgi. Wszystko to jednak okupione jest mniejszą lub większą arogancją oraz brakiem wyczucia. Pierwszym potknięciem Bonusa po opuszczeniu więziennych murów było flexowanie się kanapką hajsu, gdzie chwilę wcześniej jego znajomi prowadzili zbiórki finansowe „na przetrwanie dla jego rodziny”. Większość osób nie dała się na to nabrać i z 400 tysięcy, które były celem uzbierano ułamek – 40 tys. zł, co i tak jest pokaźną sumą dla przeciętnego Kowalskiego.

Tuż po opuszczeniu więzienia BGU rozpoczął również promocję nowej płyty „Życia weteran”. I tutaj posunął się już do – delikatnie mówiąc – daleko idącej manipulacji. Postanowił wzbudzić sztuczne zainteresowanie preorderem krążka. Popularna funkcja, którą znamy z wielu dużych portali pokazująca ilość osób, która zainteresowana jest w czasie rzeczywistym danym produktem została na stronie Bonusa RPK wykorzystana do wprowadzania w błąd potencjalnych klientów. Licznik osób zainteresowanych produktem jest zwykłym fejkiem, który wyświetla losowe liczby, a nie rzeczywistych użytkowników zainteresowanych preorderem krążka. Charakternie!

Kolejnym wątkiem, na który zwrócili słuchacze jest pokazywanie się publicznie z Kaczym Proceder. Tuż przed odsiadką Bonus zrobił sobie tourne po telewizjach i wszystkich mediach, do których udało mu się dotrzeć, żeby przekonać opinię publiczną, która mogłaby wywrzeć społeczną presję, że nie handlował narkotykami. Tymczasem tuż po opuszczeniu więzienia fotografuje się z Kaczym Proceder, który zamieszany jest w obrót narkotykami na ogromną skalę. I wszystkie przyszłe próby wyjaśnień, że kolegów nie zostawia się w biedzie można wsadzić między bajki. Bo pomagać można w ciszy, a nie próbować zgarniać dodatkowe punkty street creditu i to w tak głupi sposób.

Tym razem sprawa jest już dużo poważniejsza. Współpracujący z Bonusem RPK – Maksymilian K. ps. Kruszynka, z którym raper chętnie się fotografuje, a ten występuje w jego teledyskach – został oskarżony o służbę Putinowi i próbę zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty – twierdzi litewska prokuratura.

Bonus RPK w towarzystwie Kruszynki

– W Polsce zatrzymano dwóch podejrzanych o atak na Leonida Wołkowa, rosyjskiego opozycjonistę, współpracownika nieżyjącego Aleksandra Nawalnego – poinformował prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Tę informację potwierdziły już także polskie służby. Głos w sprawie zabrał również Donald Tusk ujawniając, że policja zatrzymała również ich białoruskiego zleceniodawcę.

Według „Wyborczej” wśród zatrzymanych jest Maksymilian K. ps. Kruszynka. To kibic Legii Warszawa i promotor odzieży firmy „Charakterni”. Ostatnio pojawił się na wspólnych zdjęciach z Bonusem RPK, a także wystąpił w jego klipie „Chorągiewa”.

Kruszyna i Bonus RPK w klipie „Chorągiewa” / fot. kadr z wideo

– Dla warszawskich kiboli udział jednego z nich w pobiciu przeciwnika Władimira Putina jest „mocno niewygodny”. Jeden z kiboli, który poznał Maksymiliana K. podczas ustawki ocenił, że „nie uchodził w tym kręgu za bystrego”. Dodał, że „zapewne nie wiedział, kogo bije”. – Robił to prawdopodobnie dla pieniędzy, a nie ze względów ideologicznych. Po prostu połasił się na dużą kasę, a ktoś wsadził go na minę – powiedział – czytamy na łamach Wprostu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Numer Raz przestał w siebie wierzyć przez Tedego

„W tym momencie uważam, że jest bardzo kiepskim raperem”.

Opublikowany

 

Tede przyzwyczaił do tego, że jest w złych relacjach z większością osób, z którymi kiedyś blisko współpracował. Nie inaczej wygląda kwestia z Numerem. Mimo iż obaj stworzyli jedną z najważniejszych płyt w historii polskiego rapu, od kilku lat nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu i jednocześnie nie szczędzą wzajemnie gorzkich słów. Aktualne refleksje na temat Tedego autorstwa Numer zostały przedstawione w rozmowie z Borysem Kaltermannem.

Numer Raz mógł mieć powody do kompleksów wobec kolegi, z którym tworzył Warszafski Deszcz. Według powszechnej opinii fanów rapu, to właśnie on był słabszym ogniwem tego składu, co najdobitniej pokazało nikłe zainteresowanie słuchaczy jego solową twórczością. Najwyższa pozycja, którą zajęła jego płyta na OLiS przez 20 lat od debiutu, to 27 miejsce w 2009 roku, co oczywiście nie wystarczyło do wyróżnienia złotą płytą. Numer zawsze był muzycznie w cieniu TDF’a, co finalnie odbiło się na jego psychice. Wszystko za sprawą wizyt w studiu Wielkie Joł, gdzie stał się obiektem docinek Tedego.

– Tam takiej możliwości nie miałem, ponieważ gdy był mój czas studyjny, no to oczywiście przychodził Jacek no i szydził ze mnie. I to szydzenie z mojej osoby bardzo mocno odbiło się też na mnie gdzieś tam. Bo ja bardzo mocno przestałem w siebie wierzyć i to był główny punkt zwrotny, gdy nie byłem w stanie wydać plyty – przyznał szczerze Numer. Okazuje się, że przestał też cenić nagrywki byłego kolegi. – W tym momencie uważam, że jest bardzo kiepskim raperem. (…) Dzisiaj nie mogę go słuchać – wyjawił, jednocześnie podkreślając, że do wydania płyty „Vanillahajs” traktował go jako „jednego z najwybitniejszych polskich raperów”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Filipek ujawnił kwotę, jaką otrzymał za walkę na Fame MMA

Dzisiaj, mało który zawodnik zawalczyłby za podobne pieniądze.

Opublikowany

 

Przez

filipek
fot. Fame MMA

W 2019 roku Filipek w pierwszej swojej walce zmierzył się z Rybą, z którym przegrał. Raper ujawnił po latach, jakie wynagrodzenie otrzymał za ten pojedynek.

O gażach wypłacanych przez Fame MMA krążą już legendy. Najpopularniejsi raperzy w kraju mogą obecnie liczyć podobno na kilkumilionowe wynagrodzenie (Tede – 4 mln, Quebonafide – 6 mln). Kilka lat temu nie były one jednak tak okazałe. Filipek ujawnił, że za swoją pierwszą walkę otrzymał nieco ponad 10 tys. złotych.

– Za pierwszą walkę dostałem 12 tysięcy złotych. Wiem, że to była jedna z większych gaż na tamten moment w Fame MMA. To były dla mnie duże pieniądze. To był okres, gdy ja studiowałem dziennie, więc nie mogłem chodzić do pracy, a z rapu nie „kapało” jeszcze jakoś bardzo dużo – ujawnił raper w rozmowie z cwierkaja.pl.

Do tej pory Filipek dla Fame MMA stoczył dziewięć walk. Cztery razy udało mu się wygrać, a pięciokrotnie musiał uznać wyższość rywali.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Krzysztof Rutkowski robi z 12-letniego syna rapera?

„Ktoś ci wbija na altanę, wbijam ja – bomba, gleba i pozamiatane”.

Opublikowany

 

Przez

Obwieszony kajdanami syn Krzysztofa Rutkowskiego próbuje swoich sił w rapie? Detektyw coraz śmielej oswaja 12-latka ze światem showbiznesu.

O bracie Natalii Kukulskiej – Pikeju dawno już zapomnieliśmy. Alan Krupa, czyli syn Edyty Górniak wciąż od czasu do czasu przewija się w przestrzeni rapowej. Podobnie jest z synem Michała Wiśniewskiego – Wisnivem. Tym razem rapować zaczął również syn najsłynniejszego detektywa w Polsce.

— Joł, joł, joł, zaczynamy rapsy. Kiedy ktoś cię łapie za katanę, wbijam ja: bomba, gleba i pozamiatane. Kiedy ktoś ci wbija na altanę, wbijam ja — bomba, gleba i pozamiatane — rapuje Krzysztof Rutkowski junior na instagramowym profilu swojego ojca.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: